Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 24 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »
Wyszukaj wMadBooks.pl
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić

Krótko o komiksach: Lipiec 2003, cz. 2
[ - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
« 1 2

Tomasz Kontny, Tomasz Sidorkiewicz, Konrad Wągrowski

Krótko o komiksach: Lipiec 2003, cz. 2
[ - recenzja]

Co zaskakujące, „Vlad” jest lepszy niż suma jego składowych, więc można go przeczytać do poduszki nie powodując drastycznego obniżenia swoich zdolności intelektualnych i ofiar wśród neuronów, co akurat staje się udziałem Vlada. Dręczy tylko jedno pytanie: czy seks-fotel to nawiązanie do Barbarelli, skutek oglądania filmów porno, czy własny pomysł scenarzysty? Jeśli to ostatnie, to pozazdrościć.
Festiwal czarownic
Wyszukaj wMadBooks.pl
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Tomasz Sidorkiewicz [100%]
Rozmiar ma znaczenie?
W kolejnym tomie cyklu „Kajko i Kokosz” (czwartym, jaki ukazał się w tej edycji) dzielni woje Mirmiła ponownie stawiają czoła przeciwnościom losu. Gdy Kajko i Kokosz wraz z kasztelanem wracają z polowania, przywożą niecodzienny łup – wodza nękających ich kasztel Zbójcerzy. Aby wydostać się z niewoli, „krwawy” Hegemon przyrzeka mieszkańcom zorganizować w swojej warowni pensjonat dla gości przyjeżdżających na obchody stulecia rodzimego grodu bohaterów, a także zawieszenie broni,oczywiście tylko na czas obchodów. I taki jest początek kłopotów, w które wplątana zostanie złowroga szajka Rarogów, skrzaty oraz tytułowy festiwal czarownic. Jest to również początek perypetii związanych z jednym z magicznych wynalazków wiedźmy Jagi – eliksirem na powiększanie praktycznie wszystkiego.
Komiks pojawił się po raz pierwszy w 1982 roku.Ukazywał się trzy razy w tygodniu na ostatniej stronie „Świata Młodych” – pisma dla młodzieży w „wieku harcerskim”. Jak większość komiksów z cyklu, ten również został skonstruowany tak, aby każda ze stron kończyła się wyraźną, humorystyczną puentą bądź dramatycznym zawieszeniem fabuły. Przygody wojów Mirmiła pełne są niespodziewanych zwrotów akcji, humoru i magii – i co ważniejsze – ani trochę nie zestarzały się od czasu premiery. A to już 21 lat!. Atutem komiksu są przyjemne dla oka ilustracje, a także brak przemocy. Starszych czytelników, oprócz nieocenionych walorów sentymentalnych, rozbawią także dodatkowe wtręty z języka współczesnego, na przykład „będziemy samorządni i niezależni”, czy „znajdę się na liście zmian personalnych”.
A nade wszystko jest to opowieść z morałem. Morałem ważnym od lat i obowiązującego każdego: „wielkość nie zwalnia od głupoty"!
Sektor WBH3
Wyszukaj wMadBooks.pl
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Tomasz Sidorkiewicz [60%]
Kosmiczne przygody
W pierwszym tomie „Kukabury” czytelnicy poznali głównych bohaterów cyklu – rozproszone po całym Wszechświecie dzieci, mające odebrać wezwanie legendarnego ptaka – Kukabury. W drugim tomie autor stara się doprowadzić do ich spotkania, a także dąży do scentralizowania rozrzuconej na wielu planetach akcji. Seria ma wszelkie cechy eposu, w którym pojedynczy album nie rozwiązuje żadnego z wątków, a co najwyżej precyzuje relacje między wszystkimi postaciami tej space-opery.
Przed lekturą „Sektora WBH3” dobrze będzie przypomnieć sobie treść pierwszego tomu („Kukabura: Planeta Dakoi”). Mimo że autor powtarza kilka ważnych informacji, jakie znalazły się w poprzednim albumie, to bez tej powtórki czytelnik może poczuć się nieco zagubiony. Komiks dla fanów space-opery i kreski Crisse – autora także innego cyklu komiksowego wydanego w Polsce – „Kryształowa Szpada” (znanego też jako „Kryształowy Miecz”).
Lewiatan
Wyszukaj wMadBooks.pl
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Tomasz Sidorkiewicz [70%]
Kosmiczny Moby Dick
Roboty Lorny zostały porwane i przeznaczone do transportu na wodną planetę w sektorze trzydziestym czwartym. Gdziekolwiek by to było. Właścicielka robotów, i główna bohaterka komiksu, dość szybko lokalizuje porywaczy. Korzystając z pomocy Ishmaela, jednego z „marynarzy” pracujących na statku kosmicznym , zaciąga się na „Pequoda”. Tam spotyka kapitana , jednonogiego Ahaba opętanego manią pochwycenia morskiego giganta, który przed laty pozbawił go nogi. Tak się zaczyna kolejna opowieść z erotycznego cyklu tworzonego przez Alfonso Azpiriego.
Lorna nie odpuści nikomu, kto stanie na jej drodze, a tym którzy jej pomogą, odwdzięczy się chętnie. I w ten sposób nasza opowieść zamienia się powoli w 54-stronicowy komiks pełen erotycznych epizodów (dobrowolnych i tych wymuszonych) pani profesor.
Plus za specyficzny styl rysunków Azpiriego i doskonałe kolorowanie.
Minus za fabułę będącą przeróbką „Moby Dicka” Hermana Melville′a.
Ognie Askellu: Powrót na Patronat
Wyszukaj wMadBooks.pl
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Tomasz Sidorkiewicz [60%]
Powtórka z erotycznego fantasy
Piękna tancerka Cybil i jej kompani mają nie lada problem. W poprzednim tomie (patrz: „Cudowny Balsam”) zostali zainfekowani specyficznym rodzajem pasożyta. Postacie mają do wyboru: regularnie spożywać sah, specyfik utrzymujący larwy w stanie bezczynności, bądź też uciec z niewoli i narazić się na rozwój niechcianego lokatora własnych trzewi. Oczywiście, nasi bohaterowie uciekają, ryzykując, że zwierzak zechce wyjrzeć na świat – bezpośrednio przez ich brzuch. Muszą znaleźć sposób na pozbycie się zagrożenia. I to szybko – czas mija nieubłaganie.
Drugi tom cyklu „Ognie Askellu” ma zarówno zalety jak i wady poprzedniego tomu. O ile na początku serii bohaterowie pętali się po stronach komiksu bez wyraźnego powodu, to w „Powrocie na Patronat” powód ten staje się boleśnie wyraźny. Jakkolwiek można zauważyć poprawę w warstwie fabularnej, sukces ten zostaje zaprzepaszczony przez striptiz głównej bohaterki i dość realistyczną scenę rozpruwania brzucha jednego z członków załogi. Takie sceny dyskwalifikują komiks jako propozycję dla młodszych czytelników. Ci starsi nie znajdą w nim zbyt wiele wolt fabularnych – trudno tu liczyć na zaskoczenie nagłym zwrotem akcji. Po raz kolejny jesteśmy epatowani nagością i rozczłonkowanymi ciałami. Znajomość pierwszego tomu wskazana. „Powrót na Patronat” jest jego bezpośrednią kontynuacją.
Polecam tym, którym spodobała się część pierwsza. Nie dla dzieci.
Kraina otchłani
Wyszukaj wMadBooks.pl
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Konrad Wągrowski [40%]
Do szybkiego zapomnienia
Każdy, kto oczekiwał, że poprzedni album „Yansa”, „Tajemnica czasu”, będzie wstępem do większej, bardziej rozbudowanej epickiej historii z Argorem, królową Ardelią i Yansem w rolach głównych – co pozwoli serii wrócić do przyzwoitego poziomu z jej początków – czytając „Krainę otchłani” bardzo szybko wyleczy się ze złudzeń. Otrzyma tu bowiem kolejną historię, po lekturze której zaczną dręczyć go filozoficzne pytania – po co właściwie autorzy stworzyli taką historię i na co ja właściwie wydałem moje 16,90 złotych? Album bowiem nie zaskakuje zupełnie. Wszyscy znów sprzysięgają się przeciw Yansowi, wpada on w tarapaty i trafia w jakieś miejsce, o którym do tej pory nikt w tej serii się nie zająknął. Tam spotyka kilka osób znanych z wcześniejszych albumów, ale których już dawno zdążyliśmy zapomnieć. A całość niestety nie budzi śladu napięcia, emocji, czy jakiegokolwiek wrażenia.
Na domiar złego historia jest nieprzyzwoicie rozwleczona. Jestem jeszcze w stanie zrozumieć, że scena próby Yansa jest rozciągnięta na 3 plansze (choć jedna by w zupełności wystarczyła), bo ma to być scena w jakiś tam sposób istotna. Ale nic nie usprawiedliwia zmarnowania całej strony na uwolnienie Yansa z klatki. Godzi się jednak wspomnieć, że ładny rysunek Kasa znów przebija Rosińskiego z tejże serii, a parę dodatkowych punkcików należy się za kolorystykę Grazy – śliczne są szaroniebieskie plansze scen nocnych, warto też zwrócić uwagę na zachód słońca oświetlający skały na stronie czterdziestej. Aż szkoda, że takie starania nie posłużyły lepszemu scenariuszowi.
koniec
« 1 2
1 lipca 2003

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Dyskretny urok showbiznesu
Paweł Ciołkiewicz

24 IV 2024

Nestor Burma to prywatny detektyw, który ma skłonność, naturalną chyba u prywatnych detektywów, do wpadania w tarapaty. Po „Mgle na moście Tolbiac”, „Ulicy Dworcowej 120” oraz „Awanturze na Nation” dostajemy kolejny album z jego przygodami. „Chciałeś mnie widzieć martwą?” to opowieść o intrydze rozgrywającej się w świecie musicali.

więcej »

Przygody małych króliczków
Maciej Jasiński

23 IV 2024

„Opowieści z Bukowego Lasu” to kolejna już seria dla dzieci, którą od roku 2021 publikuje wydawnictwo Egmont. Tym razem mamy do czynienia z cyklem przeznaczonym dla najmłodszych czytelników, którzy dopiero stawiają pierwsze kroki w świecie komiksu.

więcej »

Impreza się rozkręca
Dagmara Trembicka-Brzozowska

22 IV 2024

Seria duetu Carbone & Gijé fabularnie rozwija się w bardzo ciekawym kierunku - widać to dosłownie z tomu na tom. Autorzy najwyraźniej mają zamiar stworzyć rozbudowaną opowieść fantastyczną z całkiem rozległym światem przedstawionym.

więcej »

Polecamy

Jedenaście lat Sodomy

Niekoniecznie jasno pisane:

Jedenaście lat Sodomy
— Marcin Knyszyński

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Z tego cyklu

Sielanka nigdy nie trwa wiecznie
— Marcin Mroziuk

Zły wampir i nierozgarnięci bohaterowie
— Miłosz Cybowski

NieZjawiskowy spadek formy
— Wojciech Gołąbowski

Bohaterowie, jakich potrzebujemy
— Dagmara Trembicka-Brzozowska

W pięknym lesie
— Maciej Jasiński

Dlaczego dziupla
— Wojciech Gołąbowski

Legendy miejskie
— Dagmara Trembicka-Brzozowska

Conan jakich wielu
— Miłosz Cybowski

Machlojki w zimowej wiosce
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Coś tu nie wyszło
— Dagmara Trembicka-Brzozowska

Tegoż twórcy

Komiksowe pożegnanie
— Marcin Osuch

Marilyn Monroe, Jaś Sobieski i inni
— Marcin Osuch

Kajko i Kokosz dla zaawansowanych i nie tylko
— Marcin Osuch

Ostatni występ kwartetu
— Tomasz Nowak

Anioły i demony…
— Paweł Ciołkiewicz

Jak to z tym Relaxem było
— Marcin Osuch

Finał najdłuższej przygody w historii polskiego komiksu
— Maciej Jasiński

Gdzie są „Yansy” z tamtych lat?
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Ech, ta zła religia
— Tomasz Nowak

Materiał na film
— Marcin Osuch

Tegoż autora

Kosmiczny redaktor
— Konrad Wągrowski

Po komiks marsz: Maj 2023
— Sebastian Chosiński, Paweł Ciołkiewicz, Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Marcin Knyszyński, Marcin Osuch, Konrad Wągrowski

Statek szalony
— Konrad Wągrowski

Kobieta na szczycie
— Konrad Wągrowski

Przygody Galów za Wielkim Murem
— Konrad Wągrowski

Potwór i cudowna istota
— Konrad Wągrowski

Migające światła
— Konrad Wągrowski

Śladami Hitchcocka
— Konrad Wągrowski

Miliony sześć stóp pod ziemią
— Konrad Wągrowski

Tak bardzo chciałbym (po)zostać kumplem twym
— Konrad Wągrowski

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.