Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 25 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Takeshi Obata, Tsugumi Ohba
‹Bakuman #1›

EKSTRAKT:90%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułBakuman #1
Scenariusz
Data wydaniaczerwiec 2016
RysunkiTakeshi Obata
PrzekładKarolina Dwornik
Wydawca Waneko
CyklBakuman
ISBN978-83-8096-040-4
Cena19,99
Gatunekobyczajowy
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Marzenia i rzeczywistość
[Takeshi Obata, Tsugumi Ohba „Bakuman #1” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
„Bakuman” to nowa seria wydawnictwa Waneko, która opowiada o niełatwym życiu twórców mang. Komiks na pewno zainteresuje wszystkich miłośników historii o tajnikach tworzenia opowieści obrazkowych. Warto zatem już robić na mangowej półce nieco miejsca obok „Zoo zimą” Jiro Taniguciego czy „Życia” Yoshihiro Tatsumiego.

Paweł Ciołkiewicz

Marzenia i rzeczywistość
[Takeshi Obata, Tsugumi Ohba „Bakuman #1” - recenzja]

„Bakuman” to nowa seria wydawnictwa Waneko, która opowiada o niełatwym życiu twórców mang. Komiks na pewno zainteresuje wszystkich miłośników historii o tajnikach tworzenia opowieści obrazkowych. Warto zatem już robić na mangowej półce nieco miejsca obok „Zoo zimą” Jiro Taniguciego czy „Życia” Yoshihiro Tatsumiego.

Takeshi Obata, Tsugumi Ohba
‹Bakuman #1›

EKSTRAKT:90%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułBakuman #1
Scenariusz
Data wydaniaczerwiec 2016
RysunkiTakeshi Obata
PrzekładKarolina Dwornik
Wydawca Waneko
CyklBakuman
ISBN978-83-8096-040-4
Cena19,99
Gatunekobyczajowy
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Choć wielu fanom może się to wydawać dziwne, życie twórcy mang nie jest usłane różami. Mashiro Moritaka jest czternastolatkiem, który posiada nieprzeciętny talent rysowniczy, ale nawet nie bierze pod uwagę możliwości robienia kariery mangaki. O swojej przyszłości myśli w sposób narzucany mu przez sztywne zasady społeczno-kulturowe. Konformistycznie wmawia sobie, że czeka go zwyczajne życie, na które składać się będzie nauka w przeciętnym liceum, studia na jakimś podrzędnym uniwersytecie oraz typowa kariera urzędnicza w jednej z wielu firm. Krótko mówiąc Moritaka już w wieku czternastu lat wie, że stanie się trybikiem w wielkiej korporacyjnej machinie i… jest najwyraźniej z takim losem całkowicie pogodzony.
Wszystko zmienia się jednak w wyniku pewnego przypadkowego zdarzenia. Oto pewnego dnia nastolatek przez nieuwagę zostawia w szkole swój zeszyt do matematyki. Zapewne nie przejąłby się zbytnio tym faktem, gdyby nie to, że w poza obliczeniami są w nim także rysunki przedstawiające dziewczynę z klasy, w której Moritaka się podkochuje. Pełen najgorszych przeczuć chłopak pędzi zatem do szkoły mając nadzieję, że zeszyt leży sobie spokojnie na jego ławce. Ku swemu przerażeniu dostrzega, że zguba wpadła w ręce Akito Tagakiego – najlepszego ucznia z jego klasy. Ten jednak zamiast wyśmiać rysownicze próby kolegi, proponuje mu połączenie sił w celu podbicia mangowego świata. Tak rozpoczyna się wspólna przygoda dwóch gimnazjalistów, których różni wszystko, a łączy tylko miłość do mang. To właśnie wspólna pasja staje się płaszczyzną porozumienia oraz początkiem nowej znajomości – bo choć obaj chodzą do jednej klasy, to dopiero teraz zyskują szansę na to, by poznać się naprawdę.
Poza interesująco przedstawionym rozwojem znajomości przyszłych mangaków, „Bakuman” zawiera również intrygująco zarysowane tło społeczno-kulturowe. Podczas lektury możemy się przekonać, że życiem japońskiego społeczeństwa rządzą bardzo sztywne zasady, które wpajane są dzieciom już od najmłodszych lat. Najwyraźniej widać to właśnie w relacjach pomiędzy Moritaką i Tagakim, którzy planując swoją świetlaną przyszłość są jednak w pełni świadomi tego, że wybierają odbiegającą od konformistycznego schematu i bardzo ryzykowną ścieżkę rozwoju. Droga mangaki to nie jest bowiem coś, co może zapewnić im wysoką pozycję społeczną i szacunek. Mimo tego obaj całkowicie angażują się w te plany i poświęcają każdą wolną chwilę na doskonalenie swoich umiejętności. Ta etyka pracy ma w sobie coś urzekającego i godnego podziwu, ale trzeba pamiętać, że często prowadzi ona także do zjawisk negatywnych – również kojarzących się z Japonią – takich, jak np. hikikomori, śmierć z przepracowania, czy samobójstwa (zresztą wszystkie te zjawiska również są umiejętnie wplecione w fabułę).
Z naszej europejskiej perspektywy bardzo specyficzne mogą wydawać się także relacje rodzinne ukazane w mandze. Na pierwszy rzut oka stosunki pomiędzy Moritaką a jego ojcem sprawiają wrażenie dość chłodnych. Chłopak praktycznie z nim nie rozmawia, a o ważnych sprawach informuje go za pośrednictwem matki. Jednak wzruszająca rozmowa telefoniczna, podczas której gimnazjalista zwierza się ze swoich planów, każe spojrzeć na ojcowską postawę w zupełnie inny sposób. O tym, że w społeczeństwie japońskim ceni się raczej skrywanie swoich uczuć niż obnoszenie się z nimi, możemy się także przekonać śledząc historię niespełnionej miłości wujka Moritaki – Tarou Kawaguchiego – oraz jego szkolnej koleżanki Haruno Miyuki.
Strona graficzna mangi prezentuje się bardzo atrakcyjnie. Wprawdzie w opowieści nie ma wielu okazji do przedstawienia dynamicznych scen walk, czy pościgów – prawdę mówiąc nie ma tu żadnych okazji do przedstawienia tego typu sytuacji – ale mimo tego Takeshi Obata rozrysowuje przygody początkujących mangaków w bardzo sprawny sposób. Jednak tym, co szczególnie przykuwa uwagę jest niebywała precyzja w przedstawieniu warsztatu mangaki. Szczególne wrażenie robią wizyty w pracowni Tarou Kawaguchiego – wujka Moritaki, która została przedstawiona niemal jak świątynia. Wszystkie detale odtworzone są z wielką dbałością o szczegóły. Widzimy zatem regały pełne figurek i mang, biurko zastawione różnorodnymi przyborami do rysowania i wreszcie szafki skrywające dziesiątki pudełek wypełnionych tysiącami stron notatek, scenorysów oraz plansz. Fragmenty, w których aspirujący do miana przyszłych gwiazd koledzy eksplorują zakamarki pracowni, będą niewątpliwie źródłem radości dla wszystkich, którzy nie tylko lubią mangi czytać, ale podejmują także próby tworzenia własnych opowieści rysunkowych. Dla takich czytelników atrakcyjne również będą materiały dodatkowe umieszczone na końcu każdego rozdziału (scenorysy przygotowane przez Tsugumi Ohbę, szkice Takeshi Obaty oraz finalne wersje plansz).
Wydaje się, że wszystkie komiksy o tworzeniu komiksów mają pewne cechy wspólne. Bez względu na to, czy będą to mangi („Zoo zimą” Taniguchiego, „Życie” Tatsumiego), komiksy amerykańskie („Życie w obrazkach” Eisnera) czy nowozelandzkie („Sam Zabel i magiczne pióro” Horrocksa), ich autorzy przedstawiają życie twórców w dość mrocznych barwach. Żywot komiksiarza na każdej szerokości geograficznej wiąże się z ciężką i zazwyczaj niedocenianą pracą, która nie gwarantuje sukcesu i skazuje na niski status społeczny. Mimo tego we wszystkich wspomnianych komiksach ukazana została także niesamowita pasja, która pozwala pokonywać wszelkie przeszkody i robić swoje wbrew obiegowym opiniom.
„Bakuman” wpisuje się niewątpliwie w ten nurt, ale oferuje coś jeszcze. Z uwagi na seryjny charakter tej opowieści możemy się mianowicie spodziewać w przyszłości – seria liczy dwadzieścia tomów – opisu wielu szczegółów związanych z problemami, jakie pojawią we współpracy pomiędzy twórcami. Mashiro Moritaka i Akito Tagaki są dopiero na początku niezwykle trudnej drogi i jak na razie ich entuzjazm jest trudny do okiełznania – wierzą, że są w stanie wspólnie podbić mangowy rynek i postanawiają wszystko podporządkować temu celowi. Można się jednak spodziewać, że problemy, rozczarowania i porażki wynikające ze zderzenia z twardą rzeczywistością są tylko kwestią czasu. Poza tym, manga pozwala poznać pewne aspekty społeczno-kulturowego tła, na którym rozgrywa się akcja. Informacje o regułach rządzących ciągle przecież egzotycznym dla nas społeczeństwem japońskim, stanowią niezwykle istotny aspekt tej opowieści. Wszystko to czyni z „Bakumana” lekturę obowiązkową nie tylko dla fanów mang, ale dla wszystkich miłośników komiksów, których interesują kulisy prac nad tworzeniem opowieści obrazkowych.
koniec
17 czerwca 2016

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Zagubiony w samym sobie
Andrzej Goryl

25 IV 2024

„Czarny Młot” to seria, która miała bardzo intrygujący początek, ciekawie się rozwijała, ale jej zakończenie było co najmniej rozczarowujące. Po drodze ukazało się też kilka komiksów pobocznych, które w większości nie prezentowały zbyt wysokiego poziomu. Podobnie sprawa się ma z najnowszą publikacją z tego uniwersum – albumem „Pułkownik Weird. Zagubiony w kosmosie”.

więcej »

Dyskretny urok showbiznesu
Paweł Ciołkiewicz

24 IV 2024

Nestor Burma to prywatny detektyw, który ma skłonność, naturalną chyba u prywatnych detektywów, do wpadania w tarapaty. Po „Mgle na moście Tolbiac”, „Ulicy Dworcowej 120” oraz „Awanturze na Nation” dostajemy kolejny album z jego przygodami. „Chciałeś mnie widzieć martwą?” to opowieść o intrydze rozgrywającej się w świecie musicali.

więcej »

Przygody małych króliczków
Maciej Jasiński

23 IV 2024

„Opowieści z Bukowego Lasu” to kolejna już seria dla dzieci, którą od roku 2021 publikuje wydawnictwo Egmont. Tym razem mamy do czynienia z cyklem przeznaczonym dla najmłodszych czytelników, którzy dopiero stawiają pierwsze kroki w świecie komiksu.

więcej »

Polecamy

Jedenaście lat Sodomy

Niekoniecznie jasno pisane:

Jedenaście lat Sodomy
— Marcin Knyszyński

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Tegoż twórcy

Życie to nie manga
— Paweł Ciołkiewicz

Między młotem a kowadłem
— Paweł Ciołkiewicz

Manga jest najważniejsza
— Paweł Ciołkiewicz

Dać z siebie wszystko
— Paweł Ciołkiewicz

Złota przyszłość
— Paweł Ciołkiewicz

Rywalizacja i szacunek
— Paweł Ciołkiewicz

Niepewność i nadzieja
— Paweł Ciołkiewicz

Tegoż autora

Dyskretny urok showbiznesu
— Paweł Ciołkiewicz

Piękny umysł
— Paweł Ciołkiewicz

Mieć chaos w sobie
— Paweł Ciołkiewicz

Blask z innej przestrzeni
— Paweł Ciołkiewicz

Między prawdą a kłamstwem
— Paweł Ciołkiewicz

Nosferatu ponad wszystko
— Paweł Ciołkiewicz

Obrzęd przejścia
— Paweł Ciołkiewicz

Szklane domy
— Paweł Ciołkiewicz

Miejska pułapka
— Paweł Ciołkiewicz

Przeciwstawić się losowi
— Paweł Ciołkiewicz

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.