Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 19 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Philippe Aymond, Jean Van Hamme
‹Lady S. #4: Zabawa w kotka i myszkę›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułLady S. #4: Zabawa w kotka i myszkę
Scenariusz
Data wydaniaczerwiec 2016
RysunkiPhilippe Aymond
Wydawca Kubusse
CyklLady S.
ISBN9788394148041
Cena38,00
Gatuneksensacja
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Mousewoman wraca na miejsce zbrodni
[Philippe Aymond, Jean Van Hamme „Lady S. #4: Zabawa w kotka i myszkę” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
W „XIII” Jean Van Hamme udowodnił, że nie brakuje mu wyobraźni i potrafi wymyślać fabuły pełne rozmachu, których motywem przewodnim są międzynarodowe spiski na skalę globalną. Ten sam motyw postanowił powtórzyć w rozpoczętej w połowie poprzedniej dekady serii „Lady S.”. I co? W pierwszych dwóch tomach działało bez zarzutu, w trzecim można jednak było odnieść wrażenie, że zaczyna lekko zgrzytać. Czwarty – „Zabawa w kotka i myszkę” – jedynie to potwierdza.

Sebastian Chosiński

Mousewoman wraca na miejsce zbrodni
[Philippe Aymond, Jean Van Hamme „Lady S. #4: Zabawa w kotka i myszkę” - recenzja]

W „XIII” Jean Van Hamme udowodnił, że nie brakuje mu wyobraźni i potrafi wymyślać fabuły pełne rozmachu, których motywem przewodnim są międzynarodowe spiski na skalę globalną. Ten sam motyw postanowił powtórzyć w rozpoczętej w połowie poprzedniej dekady serii „Lady S.”. I co? W pierwszych dwóch tomach działało bez zarzutu, w trzecim można jednak było odnieść wrażenie, że zaczyna lekko zgrzytać. Czwarty – „Zabawa w kotka i myszkę” – jedynie to potwierdza.

Philippe Aymond, Jean Van Hamme
‹Lady S. #4: Zabawa w kotka i myszkę›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułLady S. #4: Zabawa w kotka i myszkę
Scenariusz
Data wydaniaczerwiec 2016
RysunkiPhilippe Aymond
Wydawca Kubusse
CyklLady S.
ISBN9788394148041
Cena38,00
Gatuneksensacja
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
…ale nie myślcie sobie, że nagle – ni stąd, ni zowąd – belgijski scenarzysta zapomniał, jak tworzy się dobry scenariusz sensacyjno-szpiegowski. Mimo małego spadku formy, „Lady S.” wciąż czyta się z przyjemnością. Wszystkie elementy gatunku są na swoim miejscu, z logicznym ciągiem przyczynowo-skutkowym zdarzeń też nie jest najgorzej, a jedyne, do czego tak naprawdę można się przyczepić, to pojawiająca się niekiedy nadmierna służalczość autora wobec bohaterki. Służalczość, która każe Jeanowi Van Hamme’owi wyprostowywać jej pogmatwane życiowe drogi. Pisarz robi to chyba trochę z litości, ponieważ we wcześniejszych tomach serii – a zwłaszcza tych, które dotyczyły jej dzieciństwa i młodości spędzonych w sowieckiej Estonii (czyli w dwóch pierwszych: „Na zdorowje, Szaniuszka!” oraz „Na zdrowie, Suzie!”) – zdecydowanie jej nie oszczędzał. Inna sprawa, że z dotychczas wydanych w naszym kraju czterech odsłon tej opowieści właśnie tamte jawiły się jako najciekawsze…
W albumie trzecim, noszącym tytuł „59o szerokości północnej” (2006), Van Hamme zdecydowanie przesadził z melodramatyzmem. Być może ktoś mu to potem wypomniał, choć całkiem realne, że post fatum sam zdał sobie z tego sprawę – w każdym razie w kolejnej części, na szczęście, powściągnął swoje zapędy w tym kierunku. Postanowił też ponownie poszukać inspiracji we własnej serii sprzed lat, czyli legendarnej „Trzynastce”. Co wszystkim wyszło na dobre. Akcja rozpoczyna się z przytupem. W siedzibie CIA w Langley zdenerwowany szef agencji (a w każdym razie osoba w tej instytucji znacząca) wydaje swemu podkomendnemu rozkaz rozpracowania działającej na całym świecie, świetnie zakonspirowanej organizacji CIRCAT (to skrót od „Centralized Information and Research Center Against Terrorism”). Mimo że zdaje się ona walczyć po tej samej stronie barykady, Amerykanów bardzo niepokoi fakt, iż tak mało o niej wiedzą. A brak wiedzy może oznaczać kłopoty w przyszłości. Dlatego też ten stan rzeczy należy jak najszybciej zmienić.
Ale skoro CIRCAT tak świetnie się ukrywa, to w jaki sposób można się do nich dobrać? Jest jeden trop. Z Europy nadeszła akurat wiadomość, że tajemniczej organizacji udało się najprawdopodobniej zwerbować Suzan, adoptowaną córkę amerykańskiego ambasadora Jamesa Earla Fitzroya. Jeśli ona jest nitką, to oznacza, że – choćby nieświadomie – może doprowadzić ich do kłębka, czyli mózgu CIRCAT. Zadanie powierzone agentowi Murdochowi nie jest zbyt skomplikowane, ale ryzykowne. Fitzroyowie udają się właśnie na zasłużony urlop na Lazurowym Wybrzeżu – i tam też ma rozegrać się główny akt dramatu. Szefostwo CIA wierzy bowiem, że jeśli uda się upozorować porwanie ambasadora i winą za to obciążyć ekstremistów islamskich, kochająca córka z miejsca rzuci się do ratowania ojca (choćby i przybranego), a pomocy będzie szukać przede wszystkim u swoich nowych, wielce wpływowych i tak bardzo enigmatycznych mocodawców. Wystarczy więc obserwować Suzan, a gruszki same wpadną do fartuszka.
Chciałoby się powiedzieć: szpiegowski elementarz. Tyle że nie wszystko idzie zgodnie z planem. Ba! to nawet mało powiedziane. Nic nie dzieje się tak, jak obmyślono to w Langley. Jeśli taki właśnie był koncept scenarzysty ze Starego Kontynentu – pokazać agentów CIA jako nieudaczników czy wręcz przygłupów – to udało mu się to doskonale. Problem w tym, że zabieg ten spowodował jednocześnie spadek napięcia. Bo jak utrzymać je przez cały czas na tym samym poziomie, skoro nie mamy do czynienia z przeciwnikami walczącymi w tej samej kategorii intelektualnej? Choć gwoli ścisłości należy dodać, że honoru oficjalnych służb skutecznie bronią przynajmniej prowadzący śledztwo w sprawie uprowadzenia ambasadora Francuzi (wiadomo, Europejczycy!). To w zasadzie oni depczą bez przerwy po piętach pannie Fitzroy i ściągają na jej głowę kolejne kłopoty. Ale od czego Suzan ma nowych przyjaciół! Swoją drogą w „Zabawie w kotka i myszkę” Van Hamme tyle zdradza na temat CIRCAT, że można się poważnie zastanawiać, czym ma zamiar zaskakiwać w kolejnych tomach (zakładając oczywiście, że jeszcze ich nie znamy).
Warto by napisać coś jeszcze na temat strony graficznej albumu. Tylko co, skoro wszystko, co istotne, zostało wyłuszczone już przy okazji recenzji poprzednich tomów? Styl Philippe’a Aymonda nie uległ przecież żadnym zmianom. Wciąż mamy więc do czynienia z kreską bardzo realistyczną, znakomicie oddającą szczegóły – i to zarówno w przypadku postaci, wnętrz, jak i plenerów. W efekcie „Zabawę…” ogląda się z taką samą, a może nawet nieco większą, przyjemnością, jak czyta.
koniec
31 sierpnia 2016

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Zamknięcie etapu
Andrzej Goryl

19 IV 2024

Dziesiąty tom „Ms Marvel” jest jednocześnie ostatnim pisanym przez G. Willow Wilson – autorkę, która zapoczątkowała tę serię i stworzyła postać Kamali Khan. Scenarzystka prowadziła tę postać przez ponad pięćdziesiąt zeszytów, a jej cykl przez cały ten czas utrzymywał równy, wysoki poziom (z drobnymi potknięciami, nie rzutującymi na ogólną jakość). Jak wypadło zakończenie tej serii?

więcej »

Małe sprzeczki w nowej rodzinie
Maciej Jasiński

18 IV 2024

Pierwsze dwa tomy serii „Pan Borsuk i pani Lisica” były naprawdę interesującymi komiksami przedstawiającymi wspólne życie dwóch zupełnie obcych kulturowo rodzin. Pan Borsuk wychowujący samotnie trójkę dzieci oraz pani Lisica, która wraz z córką musiała uciekać przed myśliwymi – zamieszkali razem w norce, tworząc z czasem jedno gospodarstwo domowe. W kolejnych albumach czytelnicy będą mieli okazję lepiej poznać bohaterów.

więcej »

Piękny umysł
Paweł Ciołkiewicz

17 IV 2024

Życie nie rozpieszczało Wiktora. Wychowywał się bez ojca, a jego matka raczej nie była osobą, którą trudno uznać za wzór macierzyńskiej troskliwości. Wszystkie problemy chłopak rekompensował sobie zanurzaniem się w cudowny świat…, nie, nie baśni, lecz matematyki. To liczby i ich wzajemne relacje pochłaniały go bez reszty. A u źródeł tej fascynacji stało, rzecz jasna, poszukiwanie szczęścia.

więcej »

Polecamy

Batman zdemitologizowany

Niekoniecznie jasno pisane:

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część pierwsza
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Tegoż twórcy

Jak Tommy Lee Jones (razy trzy) w „Ściganej”…
— Sebastian Chosiński

Kocica za „kratami”
— Sebastian Chosiński

Miłość nie wszystko wybacza… ale pomaga zrozumieć
— Sebastian Chosiński

Naturalne skłonności do komplikowania życia
— Sebastian Chosiński

Sypiając z szefem
— Sebastian Chosiński

Gadające głowy, rozgadane wargi wciąż…
— Sebastian Chosiński

Piękność w opałach
— Sebastian Chosiński

Powrót do zimnej wojny
— Sebastian Chosiński

Krótko o komiksach: Sierpień 2003, cz. 2
— Sebastian Chosiński, Daniel Gizicki, Wojciech Gołąbowski, Bartosz Jeziorski, Marcin Lorek, Piotr Niemkiewicz, Tomasz Sidorkiewicz

Krótko o komiksach: Marzec 2003, cz. 2
— Artur Długosz, Wojciech Gołąbowski, Marcin Herman, Tomasz Kontny, Marcin Osuch, Tomasz Sidorkiewicz, Konrad Wągrowski, Michał R. Wiśniewski

Tegoż autora

Płynąć na chmurach
— Sebastian Chosiński

Ptaki wśród chmur
— Sebastian Chosiński

„Czemu mi smutno i czemu najsmutniej…”
— Sebastian Chosiński

Pieśni wędrujące, przydrożne i roztańczone
— Sebastian Chosiński

W kosmosie też znają jazz i hip hop
— Sebastian Chosiński

Od Bacha do Hindemitha
— Sebastian Chosiński

Z widokiem na Manhattan
— Sebastian Chosiński

Duńczyk, który gra po amerykańsku
— Sebastian Chosiński

Awangardowa siła kobiet
— Sebastian Chosiński

Czekając na…
— Sebastian Chosiński

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.