Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 25 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Anna Kłodzińska, Grzegorz Rosiński, Jan Tomaszewski
‹Kapitan Żbik 16: Czarna Nefretete›

EKSTRAKT:90%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułKapitan Żbik 16: Czarna Nefretete
Scenariusz
Data wydania1971
RysunkiGrzegorz Rosiński
Wydawca Sport i Turystyka
CyklKapitan Żbik
Gatunekkryminał
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk

Kapitan Żbik: Królowa, dla której warto zabić
[Anna Kłodzińska, Grzegorz Rosiński, Jan Tomaszewski „Kapitan Żbik 16: Czarna Nefretete” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
W jednym z wywiadów Grzegorz Rosiński przyznał, że kiedy w połowie lat 70. XX wieku szukał możliwości nawiązania współpracy ze scenarzystami komiksowymi na Zachodzie, prezentował wydawcom niektóre z zeszytów o „Kapitanie Żbiku”. Które zresztą oceniono bardzo wysoko. Czy była wśród nich „Czarne Nefretete”? W każdym razie powinna, ponieważ pod względem graficznym ten albumik to majstersztyk.

Sebastian Chosiński

Kapitan Żbik: Królowa, dla której warto zabić
[Anna Kłodzińska, Grzegorz Rosiński, Jan Tomaszewski „Kapitan Żbik 16: Czarna Nefretete” - recenzja]

W jednym z wywiadów Grzegorz Rosiński przyznał, że kiedy w połowie lat 70. XX wieku szukał możliwości nawiązania współpracy ze scenarzystami komiksowymi na Zachodzie, prezentował wydawcom niektóre z zeszytów o „Kapitanie Żbiku”. Które zresztą oceniono bardzo wysoko. Czy była wśród nich „Czarne Nefretete”? W każdym razie powinna, ponieważ pod względem graficznym ten albumik to majstersztyk.

Anna Kłodzińska, Grzegorz Rosiński, Jan Tomaszewski
‹Kapitan Żbik 16: Czarna Nefretete›

EKSTRAKT:90%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułKapitan Żbik 16: Czarna Nefretete
Scenariusz
Data wydania1971
RysunkiGrzegorz Rosiński
Wydawca Sport i Turystyka
CyklKapitan Żbik
Gatunekkryminał
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
W latach 1969-1973 ukazało się łącznie jedenaście (na ponad trzydzieści) odcinków „Kapitana Żbika”, które zilustrował Grzegorz Rosiński. Jego przygoda z bohaterskim funkcjonariuszem Komendy Stołecznej Milicji Obywatelskiej zaczęła się od historii zatytułowanej „Diadem Tamary” (1969), później była „Tajemnica ikony” (1970), a krótko po niej – po raz pierwszy zaplanowana z takim rozmachem fabularnym – pięcioczęściowa miniseria, którą zapoczątkowała „Zapalniczka z pozytywką”, a zwieńczyła „Błękitna serpentyna” (1970-1971). „Czarna Nefretete”, będąca w całym cyklu zeszytem szesnastym (choć w rzeczywistości numerków na okładkach nie drukowano), opublikowana została jako ósma w „żbikowej” bibliografii Rosińskiego. Po raz drugi natomiast scenariusz wyszedł spod pióra tandemu Anna Kłodzińska – Jan Tomaszewski. Ta pierwsza to bardzo popularna w PRL-u autorka tak zwanych „powieści milicyjnych”; ten drugi – postać całkowicie anonimowa (bo chyba nie chodziło o piłkarskiego bohatera z Wembley). Wcześniej pracowali oni wspólnie nad „Kryształowymi okruchami” (1970), za których stronę graficzną odpowiadał Zbigniew Sobala.
Kłodzińska – jakkolwiek oceniać jej talent literacki – miała głowę do wymyślania ciekawych sensacyjnych fabuł, nieźle przy tym oddających rzeczywistość Polski Ludowej lat 60. i 70. XX wieku. Nie zawiodła przy „Kryształowych okruchach”, świetnie poradziła sobie także przy „Czarnej Nefretete”. Historia skonstruowana jest jak dobry kryminał, według schematu, którym za kilka lat posługiwać będą się także twórcy serialu „07 zgłoś się”. W pierwszej kolejności poznajemy Jana Mirskiego – to stary już człowiek, pewnie po siedemdziesiątce, od międzywojnia zajmujący się kolekcjonowaniem dzieł sztuki. Mieszka w willi w centrum Warszawy ze swoją bratanicą i jej mężem. Możemy się domyślać, że od lat ma ustalony grafik dnia. Rano, od razu po śniadaniu, idzie na spacer, połączony z obowiązkowym kupnem świeżej prasy. Nie inaczej dzieje się i teraz. Tyle że zamiast wrócić do domu, przysiada na ławce i czeka. Wkrótce podjeżdża po niego samochód; nie ma wątpliwości, że Mirski był z kimś umówiony. Następnego dnia rano ciało staruszka zostaje znalezione przy torach kolejowych pod Pruszkowem. Wypadł z pociągu? Ktoś go wyrzucił? Badanie śladów na miejscu zdarzenia oraz oględziny zwłok każą odrzucić te hipotezy – mężczyzna zginął od ciosu w głowę, po czym został przywieziony w pobliże torów, aby upozorować nieszczęśliwy wypadek.
Początkowo sprawą zajmuje się Komenda Powiatowa MO w Pruszkowie, ale gdy informacja o odnalezieniu zwłok Mirskiego dociera do Komendy Stołecznej, pułkownik Czeladka desygnuje do zajęcia się tą sprawą kapitana Żbika. Żbikowi zależy przede wszystkim na odkryciu motywu zbrodni, bo tylko dzięki temu uda się dochodzenie pchnąć naprzód. Choć w przypadku kolekcjonera dzieł sztuki sprawa wydaje się raczej oczywista. I rzeczywiście, przeszukanie domu ofiary pozwala znaleźć odpowiedź na nurtujące milicjanta pytanie – bratanica Mirskiego stwierdza bowiem, że z pokoju stryja zniknęła figurka egipskiej władczyni Nefretete. Wykonana z hebanu, wysadzana drogimi kamieniami. Zgodnie z legendą – odnaleziona w latach 20. XX wieku w grobowcu faraona Tutenchamona w Dolinie Królów przez brytyjskiego archeologa Howarda Cartera. Jako że Mirski kupił ją jeszcze przed wojną na aukcji w Londynie, może to być prawdą. A to by oznaczało z kolei, że figurka jest niezwykle cenna. Jeśli więc ktoś zabił starego kolekcjonera po to, aby wejść w jej posiadanie, to znaczy, że będzie chciał ją sprzedać – najlepiej za granicą. Wychodząc z takiego właśnie założenia, funkcjonariusze MO zaczynają obserwację sklepów „Desy” (z dziełami sztuki i antykami). I dopiero po paru miesiącach trafiają na pierwszy drobny ślad.
Dalszy ciąg to rekonstrukcja milicyjnego śledztwa. Jak można się domyślać, w jakimś stopniu – pewnie dużym – oparta na prawdziwych zdarzeniach. W tamtym czasie często bowiem podejmowano próby nielegalnego handlu dziełami sztuki; było to pokłosiem zamieszania wywołanego wojną, związanymi z tym rabunkami i kradzieżami. Kłodzińska, ceniona przez MO, mogła mieć dostęp do podobnych historii, które potem wykorzystywała w swoich powieściach, mogła więc i w komiksie. Ciąg przyczynowo-skutkowy zdarzeń jest nienaganny; autorka scenariusza wie, jak poprowadzić akcję, kiedy wprowadzić nową postać i tym samym pchnąć fabułę na nowe tory. Potrafi zaskoczyć i udowodnić, że tak naprawdę niczego nie można być pewnym aż do ostatniej strony (planszy). Niezły scenariusz zyskał jeszcze rewelacyjną oprawę graficzną. Ilustrując „Czarną Nefretete”, Grzegorz Rosiński wspiął się na szczyt swoich ówczesnych możliwości. Porównując ten zeszyt z debiutanckim (oczywiście dla Rosińskiego) „Diademem Tamary”, widać, jak ogromny postęp poczynił w ciągu dwóch lat artysta rodem ze Stalowej Woli. Jego dbałość o szczegóły jest wręcz imponująca; jednocześnie zapowiada to, za co tak bardzo będzie ceniony w przyszłości na Zachodzie.
koniec
4 grudnia 2016

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Zagubiony w samym sobie
Andrzej Goryl

25 IV 2024

„Czarny Młot” to seria, która miała bardzo intrygujący początek, ciekawie się rozwijała, ale jej zakończenie było co najmniej rozczarowujące. Po drodze ukazało się też kilka komiksów pobocznych, które w większości nie prezentowały zbyt wysokiego poziomu. Podobnie sprawa się ma z najnowszą publikacją z tego uniwersum – albumem „Pułkownik Weird. Zagubiony w kosmosie”.

więcej »

Dyskretny urok showbiznesu
Paweł Ciołkiewicz

24 IV 2024

Nestor Burma to prywatny detektyw, który ma skłonność, naturalną chyba u prywatnych detektywów, do wpadania w tarapaty. Po „Mgle na moście Tolbiac”, „Ulicy Dworcowej 120” oraz „Awanturze na Nation” dostajemy kolejny album z jego przygodami. „Chciałeś mnie widzieć martwą?” to opowieść o intrydze rozgrywającej się w świecie musicali.

więcej »

Przygody małych króliczków
Maciej Jasiński

23 IV 2024

„Opowieści z Bukowego Lasu” to kolejna już seria dla dzieci, którą od roku 2021 publikuje wydawnictwo Egmont. Tym razem mamy do czynienia z cyklem przeznaczonym dla najmłodszych czytelników, którzy dopiero stawiają pierwsze kroki w świecie komiksu.

więcej »

Polecamy

Jedenaście lat Sodomy

Niekoniecznie jasno pisane:

Jedenaście lat Sodomy
— Marcin Knyszyński

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Tegoż twórcy

Wyłącz ten telewizor!
— Marcin Osuch

Śliczne i superproste
— Dagmara Trembicka-Brzozowska

Hrabia Monte Skarbek
— Dagmara Trembicka-Brzozowska

Ten Polak to wspaniały zawodnik!
— Konrad Wągrowski

Krótko o komiksach: Opowieść kompletna
— Marcin Osuch

Klasycznie i od nowa
— Dagmara Trembicka-Brzozowska

Legendarna Historia Polski: Umarł król, niech żyje król!
— Marcin Osuch

Legendarna Historia Polski: Gryzonie zemsty
— Marcin Osuch

Legendarna Historia Polski: Zanim pojawił się wiedźmin
— Marcin Osuch

Prosta historia
— Marcin Knyszyński

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.