Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 25 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Andre Oliveira, Joao Sequeira
‹Burza›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułBurza
Scenariusz
Data wydaniamaj 2017
RysunkiJoao Sequeira
ISBN9788365527493
Format64s. 170x230 mm
Cena37,00
Gatunekobyczajowy
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Samotność latarnika
[Andre Oliveira, Joao Sequeira „Burza” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
„Burza” to kolejny niemy, czarnobiały komiks w ofercie Timofa. Nastrojowa, oniryczna opowieść, w której granica pomiędzy jawą, snem i wspomnieniami jest niezwykle płynna, przenosi nas na opuszczoną wyspę.

Paweł Ciołkiewicz

Samotność latarnika
[Andre Oliveira, Joao Sequeira „Burza” - recenzja]

„Burza” to kolejny niemy, czarnobiały komiks w ofercie Timofa. Nastrojowa, oniryczna opowieść, w której granica pomiędzy jawą, snem i wspomnieniami jest niezwykle płynna, przenosi nas na opuszczoną wyspę.

Andre Oliveira, Joao Sequeira
‹Burza›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułBurza
Scenariusz
Data wydaniamaj 2017
RysunkiJoao Sequeira
ISBN9788365527493
Format64s. 170x230 mm
Cena37,00
Gatunekobyczajowy
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Akcja komiksu rozgrywa się podczas kilku burzowych, zimowych dni na jakiejś samotnej wyspie zamieszkiwanej najwyraźniej tylko przez latarnika i tajemniczą lokatorkę również wynajmującą pokój w latarni. Sebastian – to imię nie pada w komiksie, ale poznajemy je dzięki notce zamieszczonej na czwartej stronie okładki – spędza kolejne dni na monotonnym wypełnianiu obowiązków zawodowych. Wolno upływający czas odmierzają jedynie cykliczne wizyty człowieka, który przywozi na wyspę zaopatrzenie oraz rytualne wykreślanie w kalendarzu kolejnych dni. Nasz bohater pogrąża się w samotności i choć nieco niżej mieszka Magdalena (to imię również poznajemy jedynie z okładki), z którą można byłoby przecież od czasu do czasu porozmawiać, oboje pozostają sobie obcy. Mijają się bez słowa, a w ich spojrzeniach dają się zauważyć jakieś wzajemne pretensje.
Monotonia i samotność sprawiają, że Sebastian pogrąża się we wspomnieniach i stopniowo traci poczucie rzeczywistości. Kolejne przedmioty wyrzucane przez wzburzone morze na brzeg przypominają mu dzieciństwo spędzone z babcią i dziadkiem. Nawiedzające go wspomnienia stają się coraz bardziej natarczywe i obsesyjne. Apogeum następuje, gdy latarnik wyławia z morza obraz, który przenosi go do dzieciństwa już nie tylko we wspomnieniach, ale dosłownie. Bohater opowieści „wchodzi” do obrazu i po przebiciu się przez jakiś gęsty las odnajduje się w domu swoich dziadków. Zdezorientowany czytelnik nie wie, czy to kolejny sen, wspomnienie, czy też może latarnik popada w coraz większe szaleństwo. W tej sytuacji nie może odnaleźć się również bohater, który w akcie desperacji niszczy obraz i postanawia zrobić z niego… coś innego.
Na poziomie fabularnym komiks jest niezwykle prosty i jednoznaczny. Oto obserwujemy kolejne, podobne do siebie dni pracy latarnika, odmierzającego czas do końca umowy i pogrążającego się we wspomnieniach z dzieciństwa. Na tym tle rozgrywa się jednak skomplikowany i otwarty na różne interpretacje dramat psychologiczny związany z desperackimi próbami zapanowania nad przeszłością. Nie do końca jasne jest, jak należy te natarczywe wspomnienia interpretować. Dlaczego bohater tak intensywnie przeżywa nawiedzające go wizje minionych dni? Czy w jego dzieciństwie zdarzyło się coś, co stanowiłoby uzasadnienie tego stanu rzeczy? Autorzy nie udzielają żadnych odpowiedzi , zostawiając czytelnika sam na sam z tymi pytaniami oraz szeregiem innych kwestii, które nasuwają się podczas lektury.
Komiks prezentuje się bardzo interesująco pod względem graficznym. Czarnobiałe kadry są bardzo ekspresyjne, choć chwilami niektóre z nich mogą zdawać się – w każdym razie na pierwszy rzut oka – nieco nieczytelne. Autor snuje swoją opowieść niespiesznie, pozwalając niemym kadrom przemawiać do czytelnika. Często stosowana jest technika nieruchomej kamery, na kolejnych kadrach pokazującej ten sam krajobraz, na tle którego rejestrowany jest ruch ludzi bądź przedmiotów. Tak skonstruowane zostało otwarcie tej historii, w którym główny bohater zbliża się ku czytelnikowi, wyłaniając się powoli z oddali. Bardzo przekonująco wyglądają ujęcia wzburzonego morza, niemal zawsze przesłonięte padającym deszczem. Surowa oprawa graficzna wzmaga poczucie osamotnienia głównego bohatera.
„Burza” jest komiksem, który na pewno warto „przeczytać”. Nastrojowa opowieść rozwija się niespiesznie, dzięki czemu pozwala odbiorcy przenieść się na niemal bezludną wyspę i doświadczyć - tak potrzebnej w dzisiejszym świecie - chwili samotności. Towarzysząc Sebastianowi w jego codziennych obowiązkach stajemy się świadkami tego, jak w jego doświadczeniu rzeczywistość nieustannie zmaga się z nostalgicznymi wspomnieniami. Wydaje się, że zbiegiem dni szala zwycięstwa przechyla się na korzyść wspomnień i latarnik pogrąża się jakimś nie do końca zrozumiałym szaleństwie. Ostatecznie jednak dzieje się coś zaskakującego. Zakończenie komiksu pozostaje otwarte na różne interpretacje, a zdefiniowanie relacji Sebastiana i Magdaleny pozostaje w gestii czytelnika. I w tym właśnie tkwi siła tego komiksu.
koniec
21 czerwca 2017

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Zagubiony w samym sobie
Andrzej Goryl

25 IV 2024

„Czarny Młot” to seria, która miała bardzo intrygujący początek, ciekawie się rozwijała, ale jej zakończenie było co najmniej rozczarowujące. Po drodze ukazało się też kilka komiksów pobocznych, które w większości nie prezentowały zbyt wysokiego poziomu. Podobnie sprawa się ma z najnowszą publikacją z tego uniwersum – albumem „Pułkownik Weird. Zagubiony w kosmosie”.

więcej »

Dyskretny urok showbiznesu
Paweł Ciołkiewicz

24 IV 2024

Nestor Burma to prywatny detektyw, który ma skłonność, naturalną chyba u prywatnych detektywów, do wpadania w tarapaty. Po „Mgle na moście Tolbiac”, „Ulicy Dworcowej 120” oraz „Awanturze na Nation” dostajemy kolejny album z jego przygodami. „Chciałeś mnie widzieć martwą?” to opowieść o intrydze rozgrywającej się w świecie musicali.

więcej »

Przygody małych króliczków
Maciej Jasiński

23 IV 2024

„Opowieści z Bukowego Lasu” to kolejna już seria dla dzieci, którą od roku 2021 publikuje wydawnictwo Egmont. Tym razem mamy do czynienia z cyklem przeznaczonym dla najmłodszych czytelników, którzy dopiero stawiają pierwsze kroki w świecie komiksu.

więcej »

Polecamy

Jedenaście lat Sodomy

Niekoniecznie jasno pisane:

Jedenaście lat Sodomy
— Marcin Knyszyński

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Tegoż autora

Dyskretny urok showbiznesu
— Paweł Ciołkiewicz

Piękny umysł
— Paweł Ciołkiewicz

Mieć chaos w sobie
— Paweł Ciołkiewicz

Blask z innej przestrzeni
— Paweł Ciołkiewicz

Między prawdą a kłamstwem
— Paweł Ciołkiewicz

Nosferatu ponad wszystko
— Paweł Ciołkiewicz

Obrzęd przejścia
— Paweł Ciołkiewicz

Szklane domy
— Paweł Ciołkiewicz

Miejska pułapka
— Paweł Ciołkiewicz

Przeciwstawić się losowi
— Paweł Ciołkiewicz

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.