Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 25 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Jan Mazur
‹Tam, gdzie rosły mirabelki›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułTam, gdzie rosły mirabelki
Scenariusz
Data wydania9 września 2017
RysunkiJan Mazur
Wydawca Wydawnictwo Komiksowe
ISBN9788364638749
Format120s. 105x150 mm
Cena34,90
Gatunekobyczajowy
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

O czterech takich…
[Jan Mazur „Tam, gdzie rosły mirabelki” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
„Tam gdzie rosły mirabelki” to kolejny komiks w serii Nowy Komiks Polski. Dzieło Jana Mazura doskonale sprawdza się jako skłaniający do refleksji zestaw niezależnych gagów i żartów sytuacyjnych, niestety słabiej wypada jako całość.

Paweł Ciołkiewicz

O czterech takich…
[Jan Mazur „Tam, gdzie rosły mirabelki” - recenzja]

„Tam gdzie rosły mirabelki” to kolejny komiks w serii Nowy Komiks Polski. Dzieło Jana Mazura doskonale sprawdza się jako skłaniający do refleksji zestaw niezależnych gagów i żartów sytuacyjnych, niestety słabiej wypada jako całość.

Jan Mazur
‹Tam, gdzie rosły mirabelki›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułTam, gdzie rosły mirabelki
Scenariusz
Data wydania9 września 2017
RysunkiJan Mazur
Wydawca Wydawnictwo Komiksowe
ISBN9788364638749
Format120s. 105x150 mm
Cena34,90
Gatunekobyczajowy
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Jest to opowieść o chłopakach z blokowiska spędzających czas głównie na popijaniu piwka. Ulubionym miejscem spotkań Siwego, Bigosa, Antka i Maćka jest wzgórze, z którego widać całe osiedle. Rośnie tu drzewo będące niemym świadkiem ich rozmów o życiu, pracy, ludziach oraz wartościach. Rozmów gęstych od młodzieńczej żywiołowości manifestującej się zazwyczaj staropolskim słowem „kurwa”. Nasi bohaterowie rozsądnie wyjaśniają sobie nawzajem dlaczego nie warto pracować „za osiemset do ręki”, na bieżąco analizują zdarzenia rozgrywające się na scenie politycznej i wnikliwie zastanawiają się nad istotą patriotyzmu.
Podczas lektury komiksu łatwo wrzucić całą czwórkę do jednego worka i potraktować ich jako modelowy, choć oczywiście także przerysowany, przykład nieco ograniczonych intelektualnie chłopaków z osiedla. Jednak wbrew pierwszemu wrażeniu, bardzo szybko okazuje się, że sprawa jest dużo bardziej złożona. Każdy z nich prezentuje bowiem inne podejście do życia i odmienną wrażliwość. Antek i Bigos pracują, choć urzędowanie z kumplami nie zawsze idzie w parze z punktualnym stawianiem się na stanowisku pracy. Dodatkowo Antek, najbardziej chyba gniewny z całej tej czwórki, ma na utrzymaniu rodzinę, a sen z powiek spędza mu to, czy będzie miał za co córce kupić wyprawkę szkolną (bo, na piwo przecież mu nie braknie). Maciek studiuje zarządzanie, ale koledzy nie pozwalają mu zapomnieć „co się w życiu liczy”. Tylko Siwy nadal pasożytuje na matce i udaje przed nią – choć bez przekonania – że szuka pracy. Z drugiej strony, to właśnie on w kluczowych momentach wykazuje się największą wrażliwością. Choć może to tylko wyrzuty sumienia skłaniają go do pewnych, pozornie szlachetnych zachowań.
Choć wspólne imprezowanie wymusza na nich dostosowanie własnych zachowań do oczekiwań pozostałych, to z czasem napięcia są coraz bardziej widoczne, a dramatyczne zdarzenie stanowiące punkt zwrotny tej historii, sprawia, że musi dojść w tej grupie do rozłamu. Pomimo tego, że Jan Mazur stara się tu przedstawić spójną opowieść, z wyraźnie wyodrębnioną kulminacją, całość niestety rozpada się na zestaw nieco oderwanych od siebie gagów. Od razu trzeba zaznaczyć, że niektóre scenki i dialogi są naprawdę przednie, ale dobrze sprawdzają się jedynie, jako krótkie satyryczne sekwencje, gorzej wypadają jako całość. Zdarzenie, które całkowicie zmienia życie tej czwórki, choć przecież niezwykle dramatyczne, nie staje się tu głównym tematem, a tylko kolejnym elementem stanowiącym tło, dla coraz bardziej nerwowych rozmów i napiętych relacji pomiędzy kumplami.
Być może jednym z głównych powodów wpływających na taki odbiór komiksu, jest jego warstwa graficzna komiksu. Jan Mazur otwarcie deklaruje – choć nie musi, bo jego rysunki mówią same za siebie – że nie potrafi rysować. Właśnie dlatego wypracował skrajnie minimalistyczny sposób prezentacji swoich opowieści. Niestety te schematyczne rysunki nie pozwalają wydobyć ze scenariusza tego, co mogłoby stanowić o wyjątkowości tego komiksu. Nie przeszkadzają one wprawdzie w lekturze - są przejrzyste, jednoznaczne i nawet w pewien sposób ujmujące, ale równocześnie utrudniają dostrzeżenie w tej opowieści czegoś więcej niż kilku satyryczno-ironicznych, nieco publicystycznych komentarzy na temat określonego wyobrażenia o współczesnej młodzieży.
Komiks Jana Mazura jest na pewno interesującą próbą spojrzenia na świat, w jakim żyją młodzi mieszkańcy wielkomiejskich osiedli. Brak perspektyw, apatia, skłonność do obwiniania innych za własne niepowodzenia, alkohol, narkotyki to stałe elementy tego krajobrazu. Autor odwołuje się do stereotypów, ale też próbuje je w jakiś sposób zakwestionować. Nie brakuje w tym komiksie ironii i ciekawego poczucia humoru, dzięki czemu lektura jest całkiem przyjemnym doświadczeniem. Jednak po jej zakończeniu pozostaje pewien niedosyt. Można bowiem odnieść wrażenie, że autor zdawkowo traktując pewne wątki i sprowadzając je do poziomu kabaretowego skeczu, nie do końca wykorzystał potencjał drzemiący w tej historii.
koniec
5 października 2017

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Dyskretny urok showbiznesu
Paweł Ciołkiewicz

24 IV 2024

Nestor Burma to prywatny detektyw, który ma skłonność, naturalną chyba u prywatnych detektywów, do wpadania w tarapaty. Po „Mgle na moście Tolbiac”, „Ulicy Dworcowej 120” oraz „Awanturze na Nation” dostajemy kolejny album z jego przygodami. „Chciałeś mnie widzieć martwą?” to opowieść o intrydze rozgrywającej się w świecie musicali.

więcej »

Przygody małych króliczków
Maciej Jasiński

23 IV 2024

„Opowieści z Bukowego Lasu” to kolejna już seria dla dzieci, którą od roku 2021 publikuje wydawnictwo Egmont. Tym razem mamy do czynienia z cyklem przeznaczonym dla najmłodszych czytelników, którzy dopiero stawiają pierwsze kroki w świecie komiksu.

więcej »

Impreza się rozkręca
Dagmara Trembicka-Brzozowska

22 IV 2024

Seria duetu Carbone & Gijé fabularnie rozwija się w bardzo ciekawym kierunku - widać to dosłownie z tomu na tom. Autorzy najwyraźniej mają zamiar stworzyć rozbudowaną opowieść fantastyczną z całkiem rozległym światem przedstawionym.

więcej »

Polecamy

Jedenaście lat Sodomy

Niekoniecznie jasno pisane:

Jedenaście lat Sodomy
— Marcin Knyszyński

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Tegoż autora

Dyskretny urok showbiznesu
— Paweł Ciołkiewicz

Piękny umysł
— Paweł Ciołkiewicz

Mieć chaos w sobie
— Paweł Ciołkiewicz

Blask z innej przestrzeni
— Paweł Ciołkiewicz

Między prawdą a kłamstwem
— Paweł Ciołkiewicz

Nosferatu ponad wszystko
— Paweł Ciołkiewicz

Obrzęd przejścia
— Paweł Ciołkiewicz

Szklane domy
— Paweł Ciołkiewicz

Miejska pułapka
— Paweł Ciołkiewicz

Przeciwstawić się losowi
— Paweł Ciołkiewicz

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.