Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 23 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Krzysztof Wyrzykowski, Sławomir Zajączkowski
‹Wilcze tropy #4: „Zapora”›

EKSTRAKT:50%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułWilcze tropy #4: „Zapora”
Scenariusz
Data wydaniawrzesień 2017
RysunkiKrzysztof Wyrzykowski
Wydawca Instytut Pamięci Narodowej
CyklWilcze tropy
ISBN978-83-8098-100-3
Format48 s. 210x295 mm
Gatunekhistoryczny
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Historia w obrazkach: I gdzie ta legenda?
[Krzysztof Wyrzykowski, Sławomir Zajączkowski „Wilcze tropy #4: „Zapora”” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Czwarta część „Wilczych tropów”, wydana ostatecznie piętnaście miesięcy po części piątej (!), której bohaterem tytułowym jest Hieronim Dekutowski „Zapora” niestety – rozczarowuje.

Wojciech Gołąbowski

Historia w obrazkach: I gdzie ta legenda?
[Krzysztof Wyrzykowski, Sławomir Zajączkowski „Wilcze tropy #4: „Zapora”” - recenzja]

Czwarta część „Wilczych tropów”, wydana ostatecznie piętnaście miesięcy po części piątej (!), której bohaterem tytułowym jest Hieronim Dekutowski „Zapora” niestety – rozczarowuje.

Krzysztof Wyrzykowski, Sławomir Zajączkowski
‹Wilcze tropy #4: „Zapora”›

EKSTRAKT:50%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułWilcze tropy #4: „Zapora”
Scenariusz
Data wydaniawrzesień 2017
RysunkiKrzysztof Wyrzykowski
Wydawca Instytut Pamięci Narodowej
CyklWilcze tropy
ISBN978-83-8098-100-3
Format48 s. 210x295 mm
Gatunekhistoryczny
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Zacznijmy od okładki, bardziej miękkiej od wszystkich do tej pory wydanych części. Prawdopodobnie użyto również cienszego papieru, przez co – mimo iż album IV zawiera kilka kartek więcej od każdego spośród I – III, wydaje się od nich chudszy. Potęguje to wrażenie także mniejsza czcionka i logo serii umieszczone na grzbiecie. No i fakt, że owa wydana wcześniej V jest zarówno objętościowo, jak i wizualnie grubsza.
Wewnątrz albumu jak zwykle oprócz komiksu zamieszczono kilka stron opracowań historycznych i zachowanych zdjęć archiwalnych. W tym, przede wszystkim, życiorys „Zapory”, o wiele ciekawszy niż to, co ujęto w fabule opowieści. Bo w sumie w samym komiksie samego Dekutowskiego jest o wiele za mało. Stosunkowo sporo treści poświęcono jego zastępcy „Wiśle” i innym członkom oddziału.
Na wstępie krótko opisano pierwsze lata wojny, ewakuację i decyzję o zostaniu „cichociemnym”. Nie pokazano szkolenia, nie zaprezentowano przedostawania się na teren okupowanej Polski. Akcja przeciw Niemcom w Krężnicy Okrągłej1), przeskok w czasie (powrót do konspiracji), dygresja, atak na posterunek MO, dygresja, dygresja, ucieczka promem przed Sowietami, bitwa w Ostrowach Tuszowskich (tu „Zapora” jest już ranny w nogę, ale wyjaśnień brak), dygresja, akcja przeciw Sowietom (ponownie w Krężnicy Okrągłej, tym razem – pod nieobecność „Zapory” – pod wodzą „Wisły”), dygresja, dygresja… Bohater tytułowy pojawia się w ostatniej ćwiartce komiksu tylko na przedostatnim kadrze, ze wzmianką o tym, że został pojmany przez UB w wyniku prowokacji.
Tymczasem we wkładce historycznej czytamy o blisko 90 walkach stoczonych z Niemcami (w tym 22 wysadzenia transportów kolejowych), udziale w akcji „Burza”, próbie marszu na pomoc Powstaniu Warszawskiemu, „wielu brawurowych akcjach wymierzonych w placówki terenowe komunistycznego aparatu bezpieczeństwa”, awansie na majora, próbach przedarcia się na Zachód, dalszych likwidacji placówek UB i MO i walkach z Sowietami, wreszcie o negocjacjach z UB w sprawie ujawnienia swoich ludzi, ostatecznym schwytaniu, okrutnym śledztwie, ośmiokrotnej karze śmierci, próbie ucieczki z więzienia i – kilka lat temu – odnalezieniu ciała. Przecież taką biografią można by wypełnić kilka albumów!
Major Hieronim Dekutowski „Zapora” określany jest często określeniem „legendarny”. Wkładka historyczna to potwierdza. Gdzież więc w komiksie ta legenda…?
koniec
13 listopada 2017
1) W tym fragmencie rysownik się nie popisał, prezentując na sąsiadujących ze sobą kadrach tę samą twarz, w takim samym grymasie, w niemal identycznej pozie – z tym, że za drugim razem jest to twarz „Zapory”, za pierwszym zaś – niezidentyfikowanego hitlerowca. Chyba, że takie było założenie, ale co to miałoby oznaczać – nie mam pojęcia.

Komentarze

14 XI 2017   11:08:09

Jeden z najsłabiej napisanych tekstów spośród tych, które u Was czytałem. Autor poświęcił mu zapewne maksymalnie kwadrans swojego życia. Do rangi kuriozum urasta fakt, że o rysunkach wspomniano ledwie w przypisie... Czy na Esensji funkcjonuje coś takiego jak korekta? Kolega naczelny dał cielska na całej linii. Jako czytelnikowi przykro mi z tego powodu, bo pamiętam recenzje wcześniejszych albumów IPN, nieporównywalnie bardziej fachowo napisane. Wtopa do sześcianu.

15 IV 2018   22:43:31

Recenzja pisana ze źle skrywaną nienawiścią do Żołnierzy Wyklętych i autorów komiksu. Kuriozalne zarzuty na czele z tym, że "biografią można by wypełnić kilka albumów", tymczasem w komiksie niewiele się z tej biografii znalazło. Rozumiem, że podobne zarzuty nawiedzony recenzet postawiłby Rosińskiemu i jego komiksom o królach Polski, czy np. Wróblewskiemu i jego komiksowi o Cortezie. Esensja schodzi na psy.

16 IV 2018   09:11:28

@ixi
A możesz wskazać konkretnie fragmenty świadczące o "źle skrywanej nienawiści"? Bo ja mam wrażenie, że pomieszało Ci się krytyczne nastawienie do komiksu z oceną Żołnierzy Wyklętych...

02 III 2024   13:50:12

"Legenda" może stąd, że masa bandytów przeklętych rabowała, gwałciła i mordowała, a o niektórych opowiadano legendy, że PODOBNO tego nie robią.

02 III 2024   18:51:11

@SPQR Bandyci to wtedy rządzili dziecko.

03 III 2024   21:45:38

"Legenda" głosiła też, że tow. gen. Świerczewski się kulom nie kłaniał, ale o tym, że to był cham, ordynus i prostak, co jeździł na stojąco, żeby wytrzeźwieć, nic nie wspominała. Podobnie jak o tym, że największe męstwo wykazał, wyganiając Łemków i Bojków z ich domów i powodując, że żyzne, zaludnione ziemie Bieszczad i Beskidu Niskiego słyną dzisiaj z dzikiej, nieujarzmionej przyrody.

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Przygody małych króliczków
Maciej Jasiński

23 IV 2024

„Opowieści z Bukowego Lasu” to kolejna już seria dla dzieci, którą od roku 2021 publikuje wydawnictwo Egmont. Tym razem mamy do czynienia z cyklem przeznaczonym dla najmłodszych czytelników, którzy dopiero stawiają pierwsze kroki w świecie komiksu.

więcej »

Impreza się rozkręca
Dagmara Trembicka-Brzozowska

22 IV 2024

Seria duetu Carbone & Gijé fabularnie rozwija się w bardzo ciekawym kierunku - widać to dosłownie z tomu na tom. Autorzy najwyraźniej mają zamiar stworzyć rozbudowaną opowieść fantastyczną z całkiem rozległym światem przedstawionym.

więcej »

Beznadziejna piątka
Marcin Knyszyński

21 IV 2024

Spider-Man to tylko jeden bohater komiksowy, ale posiadający tak rozbudowane własne uniwersum, jak mało który. Nic dziwnego, był to od zawsze pupil samego Stana Lee, ulubieniec czytelników i wydawniczy samograj. Wrogów miał mnóstwo, najwięcej tych występujących kilka razy i często zapominanych, bo przemykających szybko po nawet nie drugim czy trzecim, ale czwartym planie. Dziś czytamy komiks z takimi właśnie kolesiami w rolach głównych.

więcej »

Polecamy

Jedenaście lat Sodomy

Niekoniecznie jasno pisane:

Jedenaście lat Sodomy
— Marcin Knyszyński

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Z tego cyklu

Powinno być lepiej
— Sebastian Chosiński

Konkwistadorzy!
— Sebastian Chosiński

Z Kijowa do Algieru
— Sebastian Chosiński

Zaskakująco dobrze
— Dagmara Trembicka-Brzozowska

Do utraty tchu i zmysłów
— Sebastian Chosiński

Pycha kroczy przed upadkiem
— Wojciech Gołąbowski

Co znaczy współpraca
— Wojciech Gołąbowski

Bardzo na czasie
— Wojciech Gołąbowski

Miłość w czasach wojny
— Marcin Osuch

Przeczuwając własną śmierć
— Wojciech Gołąbowski

Tegoż twórcy

Niezłomności portret niepełny
— Tomasz Nowak

Rower to… wszystko
— Joanna Kapica-Curzytek

Esensja czyta dymki: Marzec 2017
— Wojciech Gołąbowski, Marcin Mroziuk, Marcin Osuch

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.