Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 23 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »
Wyszukaj wMadBooks.pl
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Wyszukaj / Kup

Krótko o komiksach: Monstressa #1: Przebudzenie
[ - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Gdy ktoś rzadko sięga po komiksy...

Beatrycze Nowicka

Krótko o komiksach: Monstressa #1: Przebudzenie
[ - recenzja]

Gdy ktoś rzadko sięga po komiksy...
Wyszukaj wMadBooks.pl
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Wyszukaj / Kup
Zachęcona recenzją Agnieszki Szady, postanowiłam sięgnąć po „Monstressę: Przebudzenie” i nie rozczarowałam się, choć też nie uważam dzieła Liu i Takedy za wcielony ideał. Od razu zaznaczam, że po tę formę twórczości nie sięgałam od dzieciństwa, więc jestem komiksowym laikiem. Warstwa graficzna zasługuje na pochwały – zwracają uwagę strony otwierające rozdziały i większe spośród kadrów, zachwycające przede wszystkim starannym rysunkiem, szczegółami oraz secesyjnymi inspiracjami. Do komiksów podchodziłam sceptycznie także z powodu własnego przekonania, że ilustracje wewnątrz są zwykle znacząco gorsze od okładkowej. Tu tak nie jest. Podoba mi się dynamiczne kadrowanie w scenach akcji i pojawiające się od czasu do czasu „przekrzywianie horyzontu” (które również dodaje dynamiki). Kilka nieudanych kadrów by się znalazło, odniosłam też wrażenie, że Takeda ma problem z rysowaniem stóp, ale to są drobiazgi. Większe zarzuty mam do scenariusza i samej koncepcji świata. Nieco irytuje, że wszystkie, ale to wszystkie ważne postaci to kobiety. Niektóre zachowania i wybory bohaterów dziwią – przede wszystkim, czemu „lisia” dziewuszka trzyma się Maiki – zwłaszcza po tym, co spotkało jej towarzysza niedoli. Spodobał mi się natomiast pomysł na umieszczenie zdrajców w przedstawianych frakcjach, co stwarza ciekawe perspektywy rozwoju akcji. „Monstressa” jest tomem otwierającym, więc służy przede wszystkim jako miejsce nakreślenia tła i zawiązania akcji – przyzwyczajona do książek, po lekturze miałam pewien niedosyt ważnych wydarzeń – ale może to taka specyfika medium.
koniec
1 maja 2018

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Przygody małych króliczków
Maciej Jasiński

23 IV 2024

„Opowieści z Bukowego Lasu” to kolejna już seria dla dzieci, którą od roku 2021 publikuje wydawnictwo Egmont. Tym razem mamy do czynienia z cyklem przeznaczonym dla najmłodszych czytelników, którzy dopiero stawiają pierwsze kroki w świecie komiksu.

więcej »

Impreza się rozkręca
Dagmara Trembicka-Brzozowska

22 IV 2024

Seria duetu Carbone & Gijé fabularnie rozwija się w bardzo ciekawym kierunku - widać to dosłownie z tomu na tom. Autorzy najwyraźniej mają zamiar stworzyć rozbudowaną opowieść fantastyczną z całkiem rozległym światem przedstawionym.

więcej »

Beznadziejna piątka
Marcin Knyszyński

21 IV 2024

Spider-Man to tylko jeden bohater komiksowy, ale posiadający tak rozbudowane własne uniwersum, jak mało który. Nic dziwnego, był to od zawsze pupil samego Stana Lee, ulubieniec czytelników i wydawniczy samograj. Wrogów miał mnóstwo, najwięcej tych występujących kilka razy i często zapominanych, bo przemykających szybko po nawet nie drugim czy trzecim, ale czwartym planie. Dziś czytamy komiks z takimi właśnie kolesiami w rolach głównych.

więcej »

Polecamy

Jedenaście lat Sodomy

Niekoniecznie jasno pisane:

Jedenaście lat Sodomy
— Marcin Knyszyński

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Inne recenzje

Kobieta kobiecie półwilkiem
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Z tego cyklu

Sielanka nigdy nie trwa wiecznie
— Marcin Mroziuk

Zły wampir i nierozgarnięci bohaterowie
— Miłosz Cybowski

NieZjawiskowy spadek formy
— Wojciech Gołąbowski

Bohaterowie, jakich potrzebujemy
— Dagmara Trembicka-Brzozowska

W pięknym lesie
— Maciej Jasiński

Dlaczego dziupla
— Wojciech Gołąbowski

Legendy miejskie
— Dagmara Trembicka-Brzozowska

Conan jakich wielu
— Miłosz Cybowski

Machlojki w zimowej wiosce
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Coś tu nie wyszło
— Dagmara Trembicka-Brzozowska

Tegoż twórcy

Jedyna nadzieja w lisiczce?
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Rodzinna sielanka
— Beatrycze Nowicka

Ona też miała kiedyś siedem lat
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Jak to na wojence… brzydko, czyli mały lisek w trybach wielkiej polityki
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Potworessy, katakumby i naukowczynie
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Magiapunk
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Dziedzictwo cesarzowej-szamanki
— Beatrycze Nowicka

Gdy wszyscy chcą cię zabić, czyli seks i przemoc minus seks
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Tegoż autora

Tryby historii
— Beatrycze Nowicka

Imperium zwane pamięcią
— Beatrycze Nowicka

Gorzka czekolada
— Beatrycze Nowicka

Krótko o książkach: Kąpiel w letniej wodzie
— Beatrycze Nowicka

Kosiarz wyłącznie na okładce
— Beatrycze Nowicka

Bitwy nieoczywiste
— Beatrycze Nowicka

Morderstwa z tego i nie z tego świata
— Beatrycze Nowicka

Z tarczą
— Beatrycze Nowicka

Rodzinna sielanka
— Beatrycze Nowicka

Wiła wianki i to by było na tyle
— Beatrycze Nowicka

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.