Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 19 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Tyler Jenkins, Matt Kindt
‹Grass Kings #1›

EKSTRAKT:90%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułGrass Kings #1
Scenariusz
Data wydania24 października 2018
RysunkiTyler Jenkins
Wydawca Non Stop Comics
CyklGrass Kings
ISBN9788381106313
Format176s. 185x285 mm
Cena52,00
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Rajska kraina pośród rdzy
[Tyler Jenkins, Matt Kindt „Grass Kings #1” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Na okładce pierwszego tomu „Grass Kings”, jaki niedawno ukazał się po polsku za pośrednictwem wydawnictwa Non Stop Comics, możemy przeczytać, że jest to pozycja „niesamowita”, którą „musisz przeczytać”. I wiecie, co? Tym razem to prawda!

Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Rajska kraina pośród rdzy
[Tyler Jenkins, Matt Kindt „Grass Kings #1” - recenzja]

Na okładce pierwszego tomu „Grass Kings”, jaki niedawno ukazał się po polsku za pośrednictwem wydawnictwa Non Stop Comics, możemy przeczytać, że jest to pozycja „niesamowita”, którą „musisz przeczytać”. I wiecie, co? Tym razem to prawda!

Tyler Jenkins, Matt Kindt
‹Grass Kings #1›

EKSTRAKT:90%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułGrass Kings #1
Scenariusz
Data wydania24 października 2018
RysunkiTyler Jenkins
Wydawca Non Stop Comics
CyklGrass Kings
ISBN9788381106313
Format176s. 185x285 mm
Cena52,00
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Grass Kings, czyli po naszemu Królestwo Traw, to niewielka osada nad brzegiem jeziora gdzieś na południowych pustkowiach Stanów Zjednoczonych. Jej mieszkańcy cenią sobie wolność i niezależność, w związku z czym nie uznają żadnej władzy centralnej, poza własną. Tę sprawuje trzech braci: Robert, który topi w alkoholu smutki po utracie rodziny, były policjant Bruce i najmłodszy Ashur. Nie podoba się to sąsiadom z pobliskiego Cargill, a zwłaszcza tamtejszemu szeryfowi. Póki co status quo jest zachowywane, ale wystarczy iskra, by wybuchł konflikt. I właśnie się pojawiła.
Czytając powyższy opis dzieło scenarzysty Matta Kindta nie wypada może specjalnie spektakularnie, ale to tylko złudzenie. Z drobnych elementów konstruuje bowiem rzecz absolutnie wyjątkową. Kreuje zarys świata i niczym w dobrym serialu, wrzuca w niego szereg postaci, które na pierwszy rzut oka wydają się realizować popkulturalny schemat. Z biegiem czasu poznajemy jednak ich skomplikowane historie i motywacje. Do tego, niczym w klasycznych thrillerach, przez cały czas napięcie rośnie i choć wiemy, że wkrótce musi dojść do eskalacji przemocy, wciąż mam nadzieję, że jednak uda się tego uniknąć.
Bardzo ciekawie zarysowane jest także tło, w jakim poruszają się bohaterowie. O samym Królestwie Traw nie dowiadujemy się wiele. Na razie nie wiadomo, kto zdecydował, że stanowi ono państwo w państwie, ani czemu twardzi ludzie je zamieszkujący oddali władzę akurat Robertowi. Ukazane z to zostało, że ziemia ta od wieków stanowiła pole wzajemnej walki i wchłonęła morze krwi. Co zaś się tyczy samej osady, to nie wygląda jak wymarzone miejsce do życia. Daleko jej do raju. Rozpadające się budowle, rdza, której posmak czuć w ustach i pot ściekający po plecach od upału, to elementy trwale z nią związane. Choć akcja komiksu rozgrywa się współcześnie, Królestwo wydaje się być zawieszone w czasie i równie dobrze moglibyśmy mieć początek XX wieku, czy okres, kiedy pionierzy przemierzali Dziki Zachód.
Tak malownicze przedstawienie osady i całej historii, która przesadnie skomplikowana przecież nie jest, nie byłoby możliwe, gdyby nie fenomenalne rysunki Tylera Jenkinsa. Choć na pierwszy rzut oka, jego kreska może drażnić brakiem czytelności, to jednak jest także niepodważalnym atutem niniejszego wydawnictwa. Szerokie kadry potęgują poczucie pustki, jaka panuje w Królestwie, a niewyraźne kontury postaci, sprawiają, że ma się wrażenie, iż każda z nich dźwiga swoje brzemię, o którym zapewne dowiemy się w dalszych odcinkach. Wspaniale wygląda również ręczna kolorystyka, na którą składają się plamy barw, będące jednak doskonale przemyślanymi kompozycjami. To ona w ogromnym stopniu nadaje duszny klimat opowieści.
Kindt prowadzi narrację powoli, ale gdy trzeba, potrafi przyśpieszyć. Zawsze jednak pozostawia czytelnika w stanie niepokoju i zaciekawienia, co będzie dalej. Ostrzegam więc, że od lektury „Grass Kings” nie sposób się oderwać, dopóki się jej nie zakończy. Jednocześnie pierwszy tom nie odsłania wszystkich kart, a wręcz mnoży pytania. Dlatego do ukazania się następnego odcinka będę odliczał dni.
koniec
23 listopada 2018

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Zamknięcie etapu
Andrzej Goryl

19 IV 2024

Dziesiąty tom „Ms Marvel” jest jednocześnie ostatnim pisanym przez G. Willow Wilson – autorkę, która zapoczątkowała tę serię i stworzyła postać Kamali Khan. Scenarzystka prowadziła tę postać przez ponad pięćdziesiąt zeszytów, a jej cykl przez cały ten czas utrzymywał równy, wysoki poziom (z drobnymi potknięciami, nie rzutującymi na ogólną jakość). Jak wypadło zakończenie tej serii?

więcej »

Małe sprzeczki w nowej rodzinie
Maciej Jasiński

18 IV 2024

Pierwsze dwa tomy serii „Pan Borsuk i pani Lisica” były naprawdę interesującymi komiksami przedstawiającymi wspólne życie dwóch zupełnie obcych kulturowo rodzin. Pan Borsuk wychowujący samotnie trójkę dzieci oraz pani Lisica, która wraz z córką musiała uciekać przed myśliwymi – zamieszkali razem w norce, tworząc z czasem jedno gospodarstwo domowe. W kolejnych albumach czytelnicy będą mieli okazję lepiej poznać bohaterów.

więcej »

Piękny umysł
Paweł Ciołkiewicz

17 IV 2024

Życie nie rozpieszczało Wiktora. Wychowywał się bez ojca, a jego matka raczej nie była osobą, którą trudno uznać za wzór macierzyńskiej troskliwości. Wszystkie problemy chłopak rekompensował sobie zanurzaniem się w cudowny świat…, nie, nie baśni, lecz matematyki. To liczby i ich wzajemne relacje pochłaniały go bez reszty. A u źródeł tej fascynacji stało, rzecz jasna, poszukiwanie szczęścia.

więcej »

Polecamy

Batman zdemitologizowany

Niekoniecznie jasno pisane:

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część pierwsza
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Tegoż twórcy

Nie zbudujesz przyszłości na kłamstwach
— Agata Włodarczyk

Z rodziną to najlepiej na zdjęciach
— Marcin Knyszyński

Piekło ludzi wolnych
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Czyściec wśród traw
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Tegoż autora

I ty możesz być Kubą Rozpruwaczem
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

My i Oni
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Wielki mały finał
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Piołun w sercu a w słowach brak miodu, czyli 10 utworów do tekstów Ernesta Brylla
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Kim był Józef J.?
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Ilu scenarzystów potrzea by wkręcić steampunkową żarówkę?
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Baldwin Trędowaty na tropie
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Nie należy mylić zagubienia się w masie z tkwieniem w gównie
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Diabeł rozbiera się u Prady
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Kobieta ich bije
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.