Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 25 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Zosia Dzierżawska, Charlotte Malterre-Barthes
‹Eileen Gray. Dom pod słońcem›

EKSTRAKT:90%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułEileen Gray. Dom pod słońcem
Scenariusz
Data wydania25 września 2019
RysunkiZosia Dzierżawska
Wydawca Marginesy
ISBN9788366335158
Format162s. 190 x 250 mm
Cena59,99
Gatunekobyczajowy
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Wspomnienia mieszkają w przedmiotach
[Zosia Dzierżawska, Charlotte Malterre-Barthes „Eileen Gray. Dom pod słońcem” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
„Eileen Gray. Dom pod słońcem” to kolejna po „Artemizji” pozycja w katalogu wydawnictwa Marginesy poświęcona niedocenianej kobiecie, która musiała walczyć o należne jej uznanie w zdominowanym przez mężczyzn świecie architektury.

Paweł Ciołkiewicz

Wspomnienia mieszkają w przedmiotach
[Zosia Dzierżawska, Charlotte Malterre-Barthes „Eileen Gray. Dom pod słońcem” - recenzja]

„Eileen Gray. Dom pod słońcem” to kolejna po „Artemizji” pozycja w katalogu wydawnictwa Marginesy poświęcona niedocenianej kobiecie, która musiała walczyć o należne jej uznanie w zdominowanym przez mężczyzn świecie architektury.

Zosia Dzierżawska, Charlotte Malterre-Barthes
‹Eileen Gray. Dom pod słońcem›

EKSTRAKT:90%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułEileen Gray. Dom pod słońcem
Scenariusz
Data wydania25 września 2019
RysunkiZosia Dzierżawska
Wydawca Marginesy
ISBN9788366335158
Format162s. 190 x 250 mm
Cena59,99
Gatunekobyczajowy
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Eileen Gray chciała wnieść do idei funkcjonalistycznego, zimnego i bezdusznego projektowania element zmysłowości. Uważała, że zamieszkiwana przez człowieka przestrzeń powinna być źródłem przyjemności i radości życia. Dom, według niej, to nie „maszyna do mieszkania”, ale miejsce poprzez umeblowanie, fakturę, kolor, oświetlenie intensywnie oddziałujące na zmysły. I właśnie dlatego tak ważne, jest, żeby było odpowiednio zaprojektowana i zaaranżowane. Z komiksu Charlotte Malterre-Barthes oraz Zosi Dzierżawskiej wyłania się obraz Gray, jako kobiety niezwykle wrażliwej. Bardzo silnie oddziaływały na nią przedmioty, uwielbiała ich dotyk i emocje, jakie wywoływały. Wiele uwagi poświęcała na projektowanie i wytwarzanie mebli mających dostarczać przyjemności oraz aranżację wnętrz, w których dobrze się żyje. Autorki najwyraźniej chciały w jakiś sposób oddać te uczucia i doznania, tworząc swój komiks. Nie jest to w konsekwencji historia życia Eileen Gray, ale impresyjna opowieść o tym, jak postrzegała ona świat i jak kreowała otaczającą ją rzeczywistość i jakie uczucia jej towarzyszyły.
Komiks w zasadzie składa się z kilku krótkich etiud tworzących mozaikowy i bardzo emocjonalny wizerunek tytułowej bohaterki. Oglądamy kilka migawek z jej życia. Najpierw odwiedzamy ją w rodzinnym domu, w Irlandii w roku 1888. Już wtedy mała Eileen wyróżniała się niezwykłą wrażliwością i wyobraźnią, co zresztą często przysparzało jej kłopotów. Później przenosimy się do Londynu – jest rok 1905 i bohaterka odkrywa w sobie zamiłowanie do sztuki. Zatrudnia się w warsztacie pana Charlesa, by zgłębiać tajniki tworzenia mebli z laki. Siedemnaście lat później w Paryżu otwiera własny salon, jako… Jean Desert. Męski pseudonim ma zapewnić jej możliwość zaistnienia w zdominowanym przez mężczyzn świcie projektantów.
Kulminacyjnym punktem całej narracji jest jednak decyzja o zaprojektowaniu domu, który miał stać się nie tylko jej manifestem artystycznym i symbolem wizjonerstwa, ale także źródłem wielu cierpień. Za namową swojego kochanka, architekta Jeana Badoviciego projektuje dom znany dziś jako E-1027. Budynek nie przynosi jej jednak ani sławy, ani szczęścia. Relacje ze znacznie od niej młodszym Badovicim powoli się psują, a jego postępowanie tylko ją rani. Dodajmy tylko, że gdy ten romans się rozpoczynał ona była już uznaną i zamożną projektantką wnętrz, a on młodym i biednym architektem. Później najwyraźniej przestała mu być potrzebna. Czarę goryczy przelewa jednak akt wandalizmu, bo tak tylko to można nazwać, dokonany przez zazdrosnego o talent Gray Le Corbusiera. W akcie jakiegoś twórczego szału pokrywa on, za zgodą Badoviciego, ściany domu bohomazami, które sam nazywa obrazami i bredzi coś o dodaniu wymiaru duchowego do budynku. To jest jednak dopiero wstęp do jego późniejszej działalności, zmierzającej do marginalizacji znaczenia twórczości Eileen Gray i umniejszaniu, a nawet negowaniu, jej roli w zaprojektowaniu budynku.
Autorki komiksu nie skupiają się jednak na rywalizacji pomiędzy Le Corbusierem i Gray, jedynie ją sygnalizują. Le Corbusier jest gdzieś w tle. Jak się już pojawia, to nie prezentuje się zbyt korzystnie – widzimy po prostu zadufanego w sobie mężczyznę. W centrum uwagi jest tu cały czas sama bohaterka – obserwujemy ją w różnych sytuacjach i poznajemy, jako osobę wyjątkowo wrażliwą. Eileen Gray jest po prosu zainteresowana zrozumieniem istoty samego aktu tworzenia. Chce realizować swoje wizje i wie, że musi wkroczyć do męskiego świata i dostosować się do jego reguł. Miłości i zrozumienia szuka zarówno u mężczyzn, jak i kobiet, ale wydaje się, że nie jest do końca szczęśliwa. Ten jej smutek emanuje z plansz komiksu.
Nastrojową atmosferę komiksu podkreślają delikatne, proste rysunki. Zosia Dzierżawska posługuje się stylizowaną kreską, ale wszystkie zaprojektowanie przez Gray przedmioty oraz sławny budynek i jego wnętrze przedstawione zostały z architektoniczną starannością i przejrzystością. Melancholijny nastrój komiksy wzmacniają dodatkowo stonowane kolory. Poszczególne etapy życia bohaterki, rysowniczka akcentuje odpowiednią kolorystyką. Obrazu całości dopełnia przyjemny w dotyku, gruby papier i sztywna, stylizowana na płócienną oprawa. Okładka utrzymana w stylistyce i kolorystyce kojarzącej się z twórczością Eileen Gray również wygląda efektownie. Dzięki temu komiks jest nie tylko obiektem duchowym, ale także pięknym przedmiotem, w którym mogą zamieszkać równie piękne wspomnienia związane z lekturą. W końcu niejeden komiksiarz zgodzi się pewnie ze stwierdzeniem, że lektura komiksu, to nie tylko czytanie tekstów w dymkach i oglądania obrazków. To także kontakt zmysłowy. Faktura okładki, grubość papieru, zapach farby drukarskiej… to przecież fundamentalne doznania towarzyszące lekturze komiksów. „Eileen Gray. Dom pod słońcem” pod tym względem nie zawodzi, a po lekturze odstawiony na półkę tom, też będzie prezentował się zacnie.
koniec
9 października 2019

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Zagubiony w samym sobie
Andrzej Goryl

25 IV 2024

„Czarny Młot” to seria, która miała bardzo intrygujący początek, ciekawie się rozwijała, ale jej zakończenie było co najmniej rozczarowujące. Po drodze ukazało się też kilka komiksów pobocznych, które w większości nie prezentowały zbyt wysokiego poziomu. Podobnie sprawa się ma z najnowszą publikacją z tego uniwersum – albumem „Pułkownik Weird. Zagubiony w kosmosie”.

więcej »

Dyskretny urok showbiznesu
Paweł Ciołkiewicz

24 IV 2024

Nestor Burma to prywatny detektyw, który ma skłonność, naturalną chyba u prywatnych detektywów, do wpadania w tarapaty. Po „Mgle na moście Tolbiac”, „Ulicy Dworcowej 120” oraz „Awanturze na Nation” dostajemy kolejny album z jego przygodami. „Chciałeś mnie widzieć martwą?” to opowieść o intrydze rozgrywającej się w świecie musicali.

więcej »

Przygody małych króliczków
Maciej Jasiński

23 IV 2024

„Opowieści z Bukowego Lasu” to kolejna już seria dla dzieci, którą od roku 2021 publikuje wydawnictwo Egmont. Tym razem mamy do czynienia z cyklem przeznaczonym dla najmłodszych czytelników, którzy dopiero stawiają pierwsze kroki w świecie komiksu.

więcej »

Polecamy

Jedenaście lat Sodomy

Niekoniecznie jasno pisane:

Jedenaście lat Sodomy
— Marcin Knyszyński

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Tegoż autora

Dyskretny urok showbiznesu
— Paweł Ciołkiewicz

Piękny umysł
— Paweł Ciołkiewicz

Mieć chaos w sobie
— Paweł Ciołkiewicz

Blask z innej przestrzeni
— Paweł Ciołkiewicz

Między prawdą a kłamstwem
— Paweł Ciołkiewicz

Nosferatu ponad wszystko
— Paweł Ciołkiewicz

Obrzęd przejścia
— Paweł Ciołkiewicz

Szklane domy
— Paweł Ciołkiewicz

Miejska pułapka
— Paweł Ciołkiewicz

Przeciwstawić się losowi
— Paweł Ciołkiewicz

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.