Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 18 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

René Goscinny, Albert Uderzo
‹Asteriks #1: Przygody Gala Asteriksa (Wydanie jubileuszowe)›

EKSTRAKT:100%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułAsteriks #1: Przygody Gala Asteriksa (Wydanie jubileuszowe)
Scenariusz
Data wydaniapaździernik 2019
RysunkiAlbert Uderzo
PrzekładMarek Puszczewicz, Andrzej Frybes
Wydawca Egmont
CyklAsteriks
ISBN9788328197886
Format80s. 216x285mm
Cena39,99
Gatunekhumor / satyra
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Raczej cwany niż inteligentny
[René Goscinny, Albert Uderzo „Asteriks #1: Przygody Gala Asteriksa (Wydanie jubileuszowe)” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Wydań pierwszej części z przygodami dzielnego Gala i jego przyjaciół było w Polsce już kilka. A i tak po ten album warto - a wręcz trzeba - sięgnąć. Nie tylko dlatego, że ma jubileuszową okładkę.

Marcin Osuch

Raczej cwany niż inteligentny
[René Goscinny, Albert Uderzo „Asteriks #1: Przygody Gala Asteriksa (Wydanie jubileuszowe)” - recenzja]

Wydań pierwszej części z przygodami dzielnego Gala i jego przyjaciół było w Polsce już kilka. A i tak po ten album warto - a wręcz trzeba - sięgnąć. Nie tylko dlatego, że ma jubileuszową okładkę.

René Goscinny, Albert Uderzo
‹Asteriks #1: Przygody Gala Asteriksa (Wydanie jubileuszowe)›

EKSTRAKT:100%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułAsteriks #1: Przygody Gala Asteriksa (Wydanie jubileuszowe)
Scenariusz
Data wydaniapaździernik 2019
RysunkiAlbert Uderzo
PrzekładMarek Puszczewicz, Andrzej Frybes
Wydawca Egmont
CyklAsteriks
ISBN9788328197886
Format80s. 216x285mm
Cena39,99
Gatunekhumor / satyra
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Można by spokojnie założyć, że każdy fan Asteriksa zna ten album na pamięć i spokojnie przejść do tego, co odróżnia to wydanie od poprzednich. Ale oprócz bycia pierwszym z cyklu, jest to zwyczajnie świetny komiks i po prostu zasługuje na przypomnienie fabuły. „Przygody Gala Asteriksa” zaczynają się tak jak praktycznie każdy kolejny album z tego cyklu. Od przedstawienia sytuacji w podbitej przez Rzymian Galii i jedyny punkcie oporu – małej wiosce otoczonej przez obozy legionistów Cezara. I tutaj następuje płynne (dosłownie) przejście do głównego wątku historii – magicznego napoju. Dzięki sprawnej akcji wywiadowczej niejakiego Kaliguli Mikrusa, Rzymianie dowiadują się o źródle niezwykłej siły Galów, co więcej, podejmują karkołomną akcję porwania druida Panoramiksa aby wejść w posiadanie napoju. I później mamy całe zamieszanie z fałszywą miksturą, która okazuje się mieć spektakularne skutki związane z szybkim porostem włosów, co w uroczy sposób opisała Beatrycze Nowicka w tekście z cyklu „Kadr, który…”.
Ale jubileuszowość wydania zobowiązuje i trzeba przyznać, że Egmont stanął na wysokości zadania. Materiałów dodatkowych jest prawie trzydzieści stron i są one najwyższej jakości, powinny zadowolić największych fanów Asteriksa. Na pierwszy plan wysuwa się skromna, pożółkła kartka w kratkę, na której znajdziemy podstawowe założenia komiksu – imiona i role Galów, imiona Rzymian, nazwy obozów rzymskich – to kilkadziesiąt słów spisanych ręką najprawdopodobniej samego Goscinnego. Obok mamy próbne szkice Uderzo ukazujące ewolucję koncepcji głównego bohatera, który według autorów miał być antybohaterem, takim przeciętnym Francuzem – „bardziej sprytnym niż inteligentnym”. Materiały dodatkowe to nie tylko ilustracje. Z tekstów dowiadujemy się jak wielki wpływ na Goscinnego wywarł jego pobyt w Nowym Jorku i jak ważnymi bohaterami były dla niego postaci z bajek i komiksów Disneya. Bardzo możliwe, że bez Myszki Miki, Asteriks nie powstałby nigdy. W przypadku Uderzo poznajemy wpływ rozwoju techniki druku na kolorystykę komiksów - możemy porównać pierwszą publikację na łamach „Pilote” z dzisiejszymi edycjami. Jak wspomina rysownik, niektóre albumy były kolorowane kilkukrotnie.
I tylko trochę szkodę, że Egmont nie zdecydował się na „ubranie” jubileuszowej edycji w twardą okładkę. To zdecydowanie podniosłoby jej prestiż. Ale może chodziło o zachowanie formatu wcześniejszych albumów?
koniec
24 listopada 2019

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Małe sprzeczki w nowej rodzinie
Maciej Jasiński

18 IV 2024

Pierwsze dwa tomy serii „Pan Borsuk i pani Lisica” były naprawdę interesującymi komiksami przedstawiającymi wspólne życie dwóch zupełnie obcych kulturowo rodzin. Pan Borsuk wychowujący samotnie trójkę dzieci oraz pani Lisica, która wraz z córką musiała uciekać przed myśliwymi – zamieszkali razem w norce, tworząc z czasem jedno gospodarstwo domowe. W kolejnych albumach czytelnicy będą mieli okazję lepiej poznać bohaterów.

więcej »

Piękny umysł
Paweł Ciołkiewicz

17 IV 2024

Życie nie rozpieszczało Wiktora. Wychowywał się bez ojca, a jego matka raczej nie była osobą, którą trudno uznać za wzór macierzyńskiej troskliwości. Wszystkie problemy chłopak rekompensował sobie zanurzaniem się w cudowny świat…, nie, nie baśni, lecz matematyki. To liczby i ich wzajemne relacje pochłaniały go bez reszty. A u źródeł tej fascynacji stało, rzecz jasna, poszukiwanie szczęścia.

więcej »

Oto koniec znanego nam świata
Marcin Knyszyński

16 IV 2024

Nieistniejący już imprint DC Comics o nazwie „Vertigo” miał kilka flagowych tytułów, takich swego rodzaju wizytówek lat dziewięćdziesiątych amerykańskiego komiksu. Jedną z nich są bez wątpienia „Niewidzialni”, których ostatni, czwarty tom zbiorczy wyszedł w marcu nakładem Egmontu. Każdy, kto uważa, że pierwsze trzy były trudne w odbiorze, musi przygotować się na jeszcze większe wyzwanie. Teraz Grant Morrison nie ma już zupełnie litości i nie bierze jeńców.

więcej »

Polecamy

Batman zdemitologizowany

Niekoniecznie jasno pisane:

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część pierwsza
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Tegoż twórcy

Laboratorium gagów
— Marcin Knyszyński

Nierówno pod skalpem
— Marcin Knyszyński

Przygody Galów za Wielkim Murem
— Konrad Wągrowski

Nigdy więcej nie funduj mi fondue!
— Sebastian Chosiński

Ich dwóch i dziecko. Niesforne dziecko!
— Sebastian Chosiński

James Bond na usługach Juliusza Cezara
— Sebastian Chosiński

Pysk miał z żabia ślimaczy
— Sebastian Chosiński

Cebullanka y Grzanka kontra Juliusz Cezar
— Sebastian Chosiński

Galia jest najważniejsza!
— Sebastian Chosiński

Alezja?… Jaka znowu Alezja?!
— Sebastian Chosiński

Tegoż autora

Uczmy się języków!
— Marcin Osuch

„Szalony Kojot” przez dwie chmury?
— Marcin Osuch

Aparat, góry, człowiek
— Marcin Osuch

Niech prezydent się tym zajmie
— Marcin Osuch

Ratunek czy porwanie?
— Marcin Osuch

Zatrzymane w słowach
— Marcin Osuch

Broń i pieniądze
— Marcin Osuch

Tylko wkrętacza brakuje
— Marcin Osuch

Pożegnanie
— Marcin Osuch

Ten komiks nieco więcej obiecuje niż daje
— Marcin Osuch

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.