Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 24 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Julien Lambert
‹Miasto Wyrzutków #1: Mężczyzna, który gromadził rupiecie›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułMiasto Wyrzutków #1: Mężczyzna, który gromadził rupiecie
Tytuł oryginalnyL’homme aux babioles
Scenariusz
Data wydania15 stycznia 2020
RysunkiJulien Lambert
PrzekładJakub Syty
Wydawca Non Stop Comics
CyklMiasto Wyrzutków
ISBN978-83-8110-931-4
Format96s. 230×310mm; oprawa twarda
Cena49,00
Gatunekkryminał, sensacja
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Człowiek, który gapił się na rzeczy
[Julien Lambert „Miasto Wyrzutków #1: Mężczyzna, który gromadził rupiecie” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
„Miasto wyrzutków: Mężczyzna, który gromadził rupiecie” to komiks, który łatwo przegapić w bogatej ofercie, jaką obecnie możemy cieszyć się na rynku. Warto go jednak poszukać, bo to kolejna świetna pozycja wydawnictwa Non Stop Comics.

Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Człowiek, który gapił się na rzeczy
[Julien Lambert „Miasto Wyrzutków #1: Mężczyzna, który gromadził rupiecie” - recenzja]

„Miasto wyrzutków: Mężczyzna, który gromadził rupiecie” to komiks, który łatwo przegapić w bogatej ofercie, jaką obecnie możemy cieszyć się na rynku. Warto go jednak poszukać, bo to kolejna świetna pozycja wydawnictwa Non Stop Comics.

Julien Lambert
‹Miasto Wyrzutków #1: Mężczyzna, który gromadził rupiecie›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułMiasto Wyrzutków #1: Mężczyzna, który gromadził rupiecie
Tytuł oryginalnyL’homme aux babioles
Scenariusz
Data wydania15 stycznia 2020
RysunkiJulien Lambert
PrzekładJakub Syty
Wydawca Non Stop Comics
CyklMiasto Wyrzutków
ISBN978-83-8110-931-4
Format96s. 230×310mm; oprawa twarda
Cena49,00
Gatunekkryminał, sensacja
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
„Miasto wyrzutków” to w zasadzie stereotypowa historia w klimacie noir. Mamy brudne, ponure otoczenie betonowej dżungli, surowego i czerstwego głównego bohatera, sprytne dzieciaki, których ciekawość sprawia, że zostają wmieszane w wir wydarzeń i wreszcie porwaną kobietę. To jednak tylko szkielet, który został obudowany niezwykłymi pomysłami i niestandardowymi rozwiązaniami fabularnymi, które wprowadzają oniryczny, baśniowy klimat.
Głównym bohaterem komiksu jest Jacques Peuplier, samotnik, posiadający umiejętność rozmawiania z przedmiotami. Dzięki temu sprawnie realizuje się jako poszukiwacz zaginionych lub zrabowanych przedmiotów. W wyniku zbiegu okoliczności, nadepnął na odcisk miejscowej rodzinie mafijnej. Aby wyjść cało z opresji, zobowiązał się odnaleźć należącą do klanu Christinę, którą najprawdopodobniej porwano z jej mieszkania. A wszystko wskazuje na to, że sprawcą jest latający człowiek-mucha.
Przyznaję, że ten fantastyczny klimat zauroczył mnie bez reszty. Zwłaszcza, że z początku nie docierała do mnie odrealniona atmosfera Miasta Wyrzutków (na pierwszej planszy, jego pejzaż niebezpiecznie przypomina rejon warszawskiej stacji Powiśle) i wydawało mi się, że rozmowa Jacquesa z przedmiotami to wynik alkoholowej delirki. Te są bowiem wobec niego bezlitosne. Wypominają mu jego samotność i brak okrzesania w kontaktach z innymi ludźmi. Te rozmowy stanowią najmocniejszy punkt opowieści. Zwłaszcza, że przedmioty mają swoje humory i cechuje je spory indywidualizm. Na przykład stojący na dachu najwyższego budynku w mieście billboard bardzo ciężko jest przekonać do współpracy, ponieważ przez lata samotności, nauczył się nikomu nie ufać. Z drugiej strony mamy śmieci, które docinają Jacquesowi w czasie jego rozmowy z kobietą, której pomógł odnaleźć zaginiony naszyjnik. A gdzieś pomiędzy są np. dwie opróżnione i pozostawione na ulicy puszki po piwie, zapytane o to, czy widziały kogoś ze wspomnianym naszyjnikiem. Jedna odpowiada, że „był tutaj 5 minut temu”, a druga ją poprawia, że „4 minuty”.
To jednak tylko jeden z elementów, które czynią komiks Juliena Lamberta wyjątkowym i godnym polecenia. Niepozorna z początku fabuła z każdą stroną robi się coraz bardziej wciągająca, aż w momencie, kiedy album się kończy, po prostu chce się natychmiast sięgnąć po jego kontynuację.
Brudną atmosferę baśniowości oddają także rysunki Lamberta. Choć niewątpliwie pasują do samej historii, to nie można powiedzieć, by należały do najbardziej spektakularnych. Owszem, plansze prezentujące ponure miasto i trzeci plan w kadrach, został bardzo starannie oddany. Gorzej z samymi postaciami, które niejednokrotnie wyglądają karykaturalnie.
Niemniej pierwszy tom „Miasta Wyrzutków” to bardzo dobra pozycja, która na pewno wyróżnia się na plus. Posiada własny, indywidualny klimat i pomimo dość sztampowego punktu wyjścia, jawi się jako rzecz wyjątkowo oryginalna. Nie mogę się doczekać kontynuacji.
koniec
23 maja 2020

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Dyskretny urok showbiznesu
Paweł Ciołkiewicz

24 IV 2024

Nestor Burma to prywatny detektyw, który ma skłonność, naturalną chyba u prywatnych detektywów, do wpadania w tarapaty. Po „Mgle na moście Tolbiac”, „Ulicy Dworcowej 120” oraz „Awanturze na Nation” dostajemy kolejny album z jego przygodami. „Chciałeś mnie widzieć martwą?” to opowieść o intrydze rozgrywającej się w świecie musicali.

więcej »

Przygody małych króliczków
Maciej Jasiński

23 IV 2024

„Opowieści z Bukowego Lasu” to kolejna już seria dla dzieci, którą od roku 2021 publikuje wydawnictwo Egmont. Tym razem mamy do czynienia z cyklem przeznaczonym dla najmłodszych czytelników, którzy dopiero stawiają pierwsze kroki w świecie komiksu.

więcej »

Impreza się rozkręca
Dagmara Trembicka-Brzozowska

22 IV 2024

Seria duetu Carbone & Gijé fabularnie rozwija się w bardzo ciekawym kierunku - widać to dosłownie z tomu na tom. Autorzy najwyraźniej mają zamiar stworzyć rozbudowaną opowieść fantastyczną z całkiem rozległym światem przedstawionym.

więcej »

Polecamy

Jedenaście lat Sodomy

Niekoniecznie jasno pisane:

Jedenaście lat Sodomy
— Marcin Knyszyński

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Inne recenzje

Graficzna zaskoczka
— Dagmara Trembicka-Brzozowska

Tegoż twórcy

Wyrzutki spod miasta
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Autor, który zbyt się spieszył
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Tegoż autora

Idź do krateru wulkanu Snæfellsjökull…
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

I ty możesz być Kubą Rozpruwaczem
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

My i Oni
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Wielki mały finał
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Piołun w sercu a w słowach brak miodu, czyli 10 utworów do tekstów Ernesta Brylla
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Kim był Józef J.?
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Ilu scenarzystów potrzea by wkręcić steampunkową żarówkę?
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Baldwin Trędowaty na tropie
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Nie należy mylić zagubienia się w masie z tkwieniem w gównie
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Diabeł rozbiera się u Prady
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.