Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 19 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Fábio Veras, Luís Zhang
‹Szczurwysyny›

EKSTRAKT:90%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułSzczurwysyny
Tytuł oryginalnyFilhos do Rato
Scenariusz
Data wydania15 czerwca 2020
RysunkiFábio Veras
PrzekładWeronika Orlińska, Jakub ‘qba’ Jankowski
Wydawca Timof i cisi wspólnicy
ISBN978-83-66347-26-7
Format88s. 200x280 mm
Cena69,00
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Droga nienawiści to droga do pustki
[Fábio Veras, Luís Zhang „Szczurwysyny” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
„Szczurwysyny” to nie jest komiks lekki, łatwy i przyjemny. Autorzy ukazują z nim koszmarne oblicze wojny i mówią o tym, co robi ona z ludźmi biorącymi w niej udział. Ukazują także jej tragiczne konsekwencje, które zazwyczaj w największym stopniu dotykają zwykłych żołnierzy.

Paweł Ciołkiewicz

Droga nienawiści to droga do pustki
[Fábio Veras, Luís Zhang „Szczurwysyny” - recenzja]

„Szczurwysyny” to nie jest komiks lekki, łatwy i przyjemny. Autorzy ukazują z nim koszmarne oblicze wojny i mówią o tym, co robi ona z ludźmi biorącymi w niej udział. Ukazują także jej tragiczne konsekwencje, które zazwyczaj w największym stopniu dotykają zwykłych żołnierzy.

Fábio Veras, Luís Zhang
‹Szczurwysyny›

EKSTRAKT:90%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułSzczurwysyny
Tytuł oryginalnyFilhos do Rato
Scenariusz
Data wydania15 czerwca 2020
RysunkiFábio Veras
PrzekładWeronika Orlińska, Jakub ‘qba’ Jankowski
Wydawca Timof i cisi wspólnicy
ISBN978-83-66347-26-7
Format88s. 200x280 mm
Cena69,00
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Za sprawą głównego bohatera komiksu – Camōesa – obserwujemy dwa oblicza wojny, jaką w latach 1961-1974 ówczesny portugalski rząd prowadził w Gwinei Bissau. Portugalczycy chcieli stłamsić narodowościowo-wyzwoleńczy ruchy dochodzące wówczas do głosu w koloniach. Wojna była krwawa i brutalna. Autorzy komiksu prezentują swoje spojrzenie na dwa kluczowe momenty. Pierwszy z nich, to rok 1973. Portugalczycy są już w odwrocie. Tracą wpływy i zdają sobie sprawę z nieuniknionej porażki. Morale wśród żołnierzy upada, nie widzą oni sensu dalszej walki. Gwinejczycy dzięki odpowiednim posunięciom politycznym zdobywają stopniowo przewagę. W szczególnie trudnej sytuacji są służący w portugalskich jednostkach żołnierze rekrutowani wcześniej spośród miejscowej ludności – tacy jak Camōes. Tworzyli niezwykle skuteczne oddziały komandosów. Ich skuteczność wynikała z tego, że znali zwyczaje miejscowej ludności oraz okolice. Ich problem polegał jednak na tym, że walczyli przeciwko swoim rodakom. Śledzimy jedną scenę z życia jego oddziału. Przysłuchujemy się rozmowom żołnierzy i poznajemy ich poglądy na całą sytuację. Wyłania się z tego bardzo przygnębiający obraz ludzi całkowicie zagubionych i pozbawionych celu. w najtrudniejszej sytuacji jest Camoes. Jest niby pośród swoich, ale tak naprawdę inni żołnierze nie traktują go jak towarzysza. On zaś doskonale zdaje sobie z tego sprawę. Wie również, że po zakończeniu tej wojny, nie będzie traktowany przez swoich rodaków jak towarzysz. Jest przecież zdrajcą. Czy będzie miał do czego wracać?
Druga scena ukazana w komiksie rozgrywa się dwa lata później. Jest rok 1975 i w Gwinei, wbrew wcześniejszym ustaleniom, trwa polowanie na zdrajców. Na Gwinejczyków, którzy wstąpili do portugalskiej armii. Po obaleniu nacjonalistycznego rządu w Portugalii, zawarty został rozejm, który miał gwarantować, że nie będą oni obiektem ataków. Jak wiadomo, życie rządzi się jednak swoimi prawami i rozpoczęły się prześladowania. Wydany został rozkaz egzekucji oficerów i członków sił specjalnych. Z tekstu umieszczonego na końcu komiksu dowiadujemy się, że oficjalne statystyki podają informację o 500 egzekucjach, ale nieoficjalnie mówi się o 11 tysiącach zabitych. Ilu było więzionych i torturowanych, nawet nie wiadomo. I właśnie jedną z takich osób jest Camōes. Tym razem widzimy go, jak ucieka przed swoimi pobratymcami, choć doskonale wie, że przed swoim przeznaczeniem uciec nie zdoła.
Scenariusz Luisa Zhanga koncentruje się na jednostkowym wymiarze tego dramatu. Nie ma tu żadnych wyjaśnień dotyczących kontekstu (tę funkcję pełni tekst umieszczony na końcu albumu). Otwieramy komiks i od razu zanurzamy się w brudną i okrutną wojenną rzeczywistość. Razem z głównym bohaterem na przemian, uciekamy przed prześladowcami i siedzimy przy ognisku w towarzystwie portugalskich żołnierzy. Raz przysłuchujemy się rozmowom przy ognisku, raz docierają do nas okrzyki ścigających go żołnierzy. Dostajemy okazję by spojrzeć na tę sytuację jego oczami. Młodego człowieka, który najpierw zapewne uległ propagandzie i przystąpił do oddziałów okupujących jego ojczyznę, a później stopniowo uświadamiał sobie, co tak naprawdę uczynił i jakie będą tego konsekwencje. Cały brud tej wojny można odczuć także dzięki intrygującej oprawie graficznej. Zdominowane przez czerń rysunki Fabio Verasa doskonale oddają nastrój sytuacji. Mnóstwo tu tuszu, a szaleństwo czarnych kresek przecinających kadry i plansze oraz niezwykle ekspresyjne oblicza bohaterów kreślone topornymi liniami sprawiają, że oddziaływanie tych obrazów jest wyjątkowo silne. Wszystko to wygląda efektownie i wzmacnia wymowę tej opowieści.
„Szczurwyny” powinny stanąć na półce obok „Wampirów”. Felipe Melo i Juan Cavia w wydanym u nas dwa lata temu komiksie również zajmowali się tym epizodem portugalskiej historii. Tam towarzyszyliśmy oddziałowi portugalskich żołnierzy tropiącemu bazę Afrykańskiej Partii Niepodległości Gwinei i Wysp Zielonego Przylądka, w której szkolili się powstańcy. To pozornie proste zadanie stopniowo zamieniło się w koszmar. W koszmar zamieniło się również życie bohatera „Szczurwysynów”. Camōes jest postacią tragiczną, a w jego losach odzwierciedlenie znajduje historia tysięcy podobnych mu młodych ludzi. Ludzi, którzy źle wybrali stronę w krwawym konflikcie i musieli zapłacić za to wysoką cenę. Zhang i Veras nie dokonują jednak rozliczenia. Nie oceniają. Ukazując tę wielką tragedię zdają się podkreślać tragizm tej sytuacji i bezsensowność ślepej furii. Śledząc tę opowieść uświadamiamy sobie, że rację miała matka Camōesa, mówiąc, że droga nienawiści to droga do pustki.
koniec
12 sierpnia 2020

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Zamknięcie etapu
Andrzej Goryl

19 IV 2024

Dziesiąty tom „Ms Marvel” jest jednocześnie ostatnim pisanym przez G. Willow Wilson – autorkę, która zapoczątkowała tę serię i stworzyła postać Kamali Khan. Scenarzystka prowadziła tę postać przez ponad pięćdziesiąt zeszytów, a jej cykl przez cały ten czas utrzymywał równy, wysoki poziom (z drobnymi potknięciami, nie rzutującymi na ogólną jakość). Jak wypadło zakończenie tej serii?

więcej »

Małe sprzeczki w nowej rodzinie
Maciej Jasiński

18 IV 2024

Pierwsze dwa tomy serii „Pan Borsuk i pani Lisica” były naprawdę interesującymi komiksami przedstawiającymi wspólne życie dwóch zupełnie obcych kulturowo rodzin. Pan Borsuk wychowujący samotnie trójkę dzieci oraz pani Lisica, która wraz z córką musiała uciekać przed myśliwymi – zamieszkali razem w norce, tworząc z czasem jedno gospodarstwo domowe. W kolejnych albumach czytelnicy będą mieli okazję lepiej poznać bohaterów.

więcej »

Piękny umysł
Paweł Ciołkiewicz

17 IV 2024

Życie nie rozpieszczało Wiktora. Wychowywał się bez ojca, a jego matka raczej nie była osobą, którą trudno uznać za wzór macierzyńskiej troskliwości. Wszystkie problemy chłopak rekompensował sobie zanurzaniem się w cudowny świat…, nie, nie baśni, lecz matematyki. To liczby i ich wzajemne relacje pochłaniały go bez reszty. A u źródeł tej fascynacji stało, rzecz jasna, poszukiwanie szczęścia.

więcej »

Polecamy

Batman zdemitologizowany

Niekoniecznie jasno pisane:

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część pierwsza
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Inne recenzje

Niszowa edukacja
— Dagmara Trembicka-Brzozowska

Tegoż autora

Piękny umysł
— Paweł Ciołkiewicz

Mieć chaos w sobie
— Paweł Ciołkiewicz

Blask z innej przestrzeni
— Paweł Ciołkiewicz

Między prawdą a kłamstwem
— Paweł Ciołkiewicz

Nosferatu ponad wszystko
— Paweł Ciołkiewicz

Obrzęd przejścia
— Paweł Ciołkiewicz

Szklane domy
— Paweł Ciołkiewicz

Miejska pułapka
— Paweł Ciołkiewicz

Przeciwstawić się losowi
— Paweł Ciołkiewicz

Powszechna historia nikczemności
— Paweł Ciołkiewicz

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.