Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 24 marca 2023
w Esensji w Esensjopedii

Hermann Huppen
‹Jeremiah #22: Karabin w wodzie›

EKSTRAKT:90%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułJeremiah #22: Karabin w wodzie
Scenariusz
Data wydania9 grudnia 2020
RysunkiHermann Huppen
PrzekładWojciech Birek
Wydawca Elemental
CyklJeremiah
ISBN978-83-955958-8-2
Format44s. 220x295 mm
Cena39,00
Gatuneksensacja, SF
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Co za porąbana rodzinka!
[Hermann Huppen „Jeremiah #22: Karabin w wodzie” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
To kolejny z tomów „Jeremiaha”, który miał już polską edycję. Po raz pierwszy opublikowano go osiemnaście lat temu pod zmienionym – w porównaniu z wersją francuską – tytułem „Noc na bagnach”. Teraz komiks Hermanna Huppena pojawia się jako „Karabin w wodzie”. Co ciekawe, bardziej do tego albumu pasuje jednak pierwszy, wymyślony przez polskiego tłumacza, szyld.

Sebastian Chosiński

Co za porąbana rodzinka!
[Hermann Huppen „Jeremiah #22: Karabin w wodzie” - recenzja]

To kolejny z tomów „Jeremiaha”, który miał już polską edycję. Po raz pierwszy opublikowano go osiemnaście lat temu pod zmienionym – w porównaniu z wersją francuską – tytułem „Noc na bagnach”. Teraz komiks Hermanna Huppena pojawia się jako „Karabin w wodzie”. Co ciekawe, bardziej do tego albumu pasuje jednak pierwszy, wymyślony przez polskiego tłumacza, szyld.

Hermann Huppen
‹Jeremiah #22: Karabin w wodzie›

EKSTRAKT:90%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułJeremiah #22: Karabin w wodzie
Scenariusz
Data wydania9 grudnia 2020
RysunkiHermann Huppen
PrzekładWojciech Birek
Wydawca Elemental
CyklJeremiah
ISBN978-83-955958-8-2
Format44s. 220x295 mm
Cena39,00
Gatuneksensacja, SF
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Do 1998 roku Hermann Huppen publikował kolejne tomy „Jeremiaha” rok po roku, w najgorszym wypadku co dwa lata. A potem nagle zamilkł na długich trzydzieści sześć miesięcy. Pesymiści zapewne mogli nawet dojść w tym czasie do wniosku, że belgijski scenarzysta i rysownik tak bardzo znudził się serią, że postanowił od niej odpocząć na dłużej, a kto wie, czy nie zrezygnować z niej w ogóle. Oczywiście Huppen w tym czasie wcale nie próżnował; kontynuował tworzoną równolegle z „Jeremiahem” historyczną sagę „Bois-Maury”, narysował też – do podarowanych mu przez innych autorów scenariuszy – kilka one-shotów. Mówiąc kolokwialnie: ręce miał pełne roboty. A jednak przedłużający się brak kolejnego tomu opowieści o postapokaliptycznej Ameryce Północnej musiał doskwierać wielbicielom cyklu, tym bardziej że „Najemnicy” (1997) i „Jeremiah: Kuzyn Lindford” (1998) zaostrzyli apetyt na następne dania.
Aż wreszcie nadszedł 2001 rok i do sprzedaży trafił długo oczekiwany „Karabin w wodzie” (w Polsce wydany po raz pierwszy krótko po premierze zachodniej pod zmienionym tytułem „Noc na bagnach”), który – jak się okazało – poziomem nie odstawał wcale od poprzedników, co oznacza, że choć częściowo zrekompensował tak długą nieobecność Jeremiaha i Kurdy’ego Malloya. Przyjaciół spotykamy ponownie w biedzie. Po awanturze w barze muszą uciekać przez zacietrzewionymi tubylcami, którzy mają w sobie tyle zacięcia i samozaparcia, że nie rezygnują z pogoni przez kilka godzin. Odetchnąć mogą dopiero, trafiwszy do tak zahukanej dziury, że spotkać tam można co najwyżej ospałego od promieni słonecznych karalucha, a nie bliźniego. A jednak… najpierw budzi ich kruk, a potem dociera do nich wołanie – co do tego nie można mieć wątpliwości – człowieka. A skoro ktoś woła, to znaczy, że jest w niebezpieczeństwie.
Tak spotykają młodziutkiego Jasona, który dwa dni temu w czasie polowania wpadł do głębokiej studni i nie zdołał się z niej wydostać. Gdy wyciągają go na powierzchnię, chłopak postanawia odwdzięczyć im się i zaprasza ich do rodzinnego domu na obiad. Marge, matka nieszczęśnika, jest kobietą apodyktyczną i ekscentryczną – ma trzech synów, czwartego męża, zapewne szósty krzyżyk na karku, ale wcale nie ma ochoty rezygnować z radości życia. Pojawienie się w osadzie młodych mężczyzn wywołuje w niej chorobliwą euforię. Lecz to i tak najmniejszy problem, z jakim stykają się tutaj Kurdy i Jeremiah. Rodzinę Jasona zdaje się bowiem zżerać moralna gangrena. Nic nie jest w niej na swoim miejscu, a przemoc domowa zdaje się najprostszym sposobem zmuszania innych do posłuchu. Jakby tego było mało, Shank, najstarszy z synów Marge, ewidentnie nienawidzi Jasona i chce z nim za coś wyrównać rachunki. Podobne uczucia żywi do Shanka jego żona Angela, której relacje z teściową również dalekie są od normalności.
Nie spodziewając się tego, Jeremiah i Kurdy trafiają do gniazda os. Sytuacja jest na tyle napięta i skomplikowana, że nie sposób trzymać się od rodzinnych konfliktów z daleka; trzeba opowiedzieć się po którejś ze stron albo… uciec. Tyle że wokół osady są bagna, a na nich czają się wyjątkowo groźni ludzie, którzy z jakiegoś powodu polują na Shanka i jego krewnych. Czy to powinno zdziwić wielbicieli serii Huppena? Przecież Malloy i Jeremiah w każdym tomie pakują się w kłopoty, które mogą kosztować ich zdrowie bądź życie, a w najlepszym wypadku jedynie wolność. Tym razem nie jest inaczej – przypadkowo wciągnięci w bandyckie porachunki, starają się nie tylko wyjść cało, lecz także wyjaśnić zagadkę skrywaną przez rodzinę Jasona. „Karabin w wodzie” to klasyczny dramat kryminalny z wątkiem psychologiczno-obyczajowym w tle. Można go postrzegać także jako portret zdegenerowanej, patologicznej rodziny z Południa Stanów, w której kult siły i pięści przyćmiewa czułość i bliskość.
Ale czego można spodziewać się po świecie zniszczonym w katastrofie nuklearnej? I nie ma wcale znaczenia fakt, że minęły już od niej długie lata. Ziemia może i zaleczyła w tym czasie rany, lecz zniszczone więzy międzyludzkie na pewno nie zostały odbudowane. Inna sprawa, czy zachłanność i niegodziwość, zbrodnię i zdradę można usprawiedliwiać jedynie tragedią, jaka wydarzyła się w przeszłości?… Graficznie Hermann niczym nie zaskakuje, bo nie musi. Jest wciąż tak samo perfekcyjny i do bólu realistyczny w przedstawianiu tego nierzeczywistego, postapokaliptycznego świata. W każdym kolejnym rozdziale opowieści zaludnia go bohaterami, których wygląd, przyśniwszy się w nocy, może przyprawić o niepokój (dotyczy to również kobiet i dzieci). Fani „Jeremiaha” po lekturze „Karabinu…” zapewne odetchnęli z ulgą. Mistrz wrócił! W wielkiej formie!
koniec
17 grudnia 2020

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Wielka księga mądrości po fakcie
Paweł Ciołkiewicz

24 III 2023

„Przepowiednia pancernika” to komiks autora, który bije obecnie sprzedażowe rekordy we Włoszech. Zerocalcare, bo pod takim właśnie pseudonimem tworzy Michele Rech, udowadnia, że ambitne komiksy mogą odnosić komercyjne sukcesy.

więcej »

Nierówno pod skalpem
Marcin Knyszyński

23 III 2023

Rene Goscinny i Albert Uderzo to „Asteriks” – wiadomo. Zanim jednak dwaj przyjaciele stworzyli postać dzielnego Gala, napisali i narysowali kilka innych mniej znanych komiksów. Poznajmy ich pierwszego bohatera, dzielnego Indianina Umpa-pę.

więcej »

Krótko o komiksach: Coś tu nie wyszło
Dagmara Trembicka-Brzozowska

22 III 2023

Tak jak „Bękarty” dały nadzieję na lekką poprawę, tak „Łzy Hel” przywracają „Thorgala. Młodzieńcze lata” do poziomu serii jedynie odcinającej kupony. A szkoda.

więcej »

Polecamy

Kurde blaszka!

Niekoniecznie jasno pisane:

Kurde blaszka!
— Marcin Knyszyński

Podpatrywanie człowieczeństwa
— Marcin Knyszyński

Suprawielki pantechnobarok
— Marcin Knyszyński

Teraz (naprawdę) mamy kryzys
— Marcin Knyszyński

Zielone koszmary
— Marcin Knyszyński

To jest Sparta!!!
— Marcin Knyszyński

Między złotem a srebrem
— Marcin Knyszyński

Ten, którego nadejście zauważasz
— Marcin Knyszyński

Samotni wśród bliskich
— Marcin Knyszyński

Gdy zło zwycięża…
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Tegoż twórcy

Gwiazda wyrwana z galaktyki
— Sebastian Chosiński

Diamenty nie zapewniają wieczności
— Sebastian Chosiński

Na miedzianej ziemi
— Tomasz Nowak

Prawo i bezprawie
— Tomasz Nowak

Odwaga i poświęcenie
— Sebastian Chosiński

Prosto i spójnie
— Dagmara Trembicka-Brzozowska

Tragedia pomyłek
— Dagmara Trembicka-Brzozowska

Bystanders w czasach pogardy
— Sebastian Chosiński

Słowo Boże nie zawsze niesie otuchę
— Sebastian Chosiński

Coś!
— Sebastian Chosiński

Tegoż autora

Pieśni o zmartwychwstaniu
— Sebastian Chosiński

Szczęśliwi ludzie z wyspy Fionii
— Sebastian Chosiński

Opowieści liryczne, historie codzienne…
— Sebastian Chosiński

Do szpiku kości
— Sebastian Chosiński

Uduchowieni młodzi ludzie
— Sebastian Chosiński

Wyrwać się z kokonu
— Sebastian Chosiński

Artystyczne oblicze internacjonalizmu
— Sebastian Chosiński

Romantycy muzyki jazzowej
— Sebastian Chosiński

Maestro na niepogodę
— Sebastian Chosiński

Emeryt, który postanowił dorobić
— Sebastian Chosiński

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.