WASZ EKSTRAKT: | |
---|---|
Zaloguj, aby ocenić | |
Tytuł | O Mieszku I i jego synu Bolesławie Chrobrym |
Scenariusz | Barbara Seidler |
Data wydania | 1981 |
Rysunki | Mirosław Kurzawa |
Wydawca | Sport i Turystyka |
Cykl | Początki Państwa Polskiego |
Gatunek | historyczny |
Zobacz w | Kulturowskazie |
Wyszukaj w | MadBooks.pl |
Wyszukaj w | Selkar.pl |
Wyszukaj w | Skąpiec.pl |
Wyszukaj w | Amazon.co.uk |
Początki państwa polskiego: Uczyć nie bawiąc |
WASZ EKSTRAKT: | |
---|---|
Zaloguj, aby ocenić | |
Tytuł | O Mieszku I i jego synu Bolesławie Chrobrym |
Scenariusz | Barbara Seidler |
Data wydania | 1981 |
Rysunki | Mirosław Kurzawa |
Wydawca | Sport i Turystyka |
Cykl | Początki Państwa Polskiego |
Gatunek | historyczny |
Zobacz w | Kulturowskazie |
Wyszukaj w | MadBooks.pl |
Wyszukaj w | Selkar.pl |
Wyszukaj w | Skąpiec.pl |
Wyszukaj w | Amazon.co.uk |
Dziesiąty tom „Ms Marvel” jest jednocześnie ostatnim pisanym przez G. Willow Wilson – autorkę, która zapoczątkowała tę serię i stworzyła postać Kamali Khan. Scenarzystka prowadziła tę postać przez ponad pięćdziesiąt zeszytów, a jej cykl przez cały ten czas utrzymywał równy, wysoki poziom (z drobnymi potknięciami, nie rzutującymi na ogólną jakość). Jak wypadło zakończenie tej serii?
więcej »Pierwsze dwa tomy serii „Pan Borsuk i pani Lisica” były naprawdę interesującymi komiksami przedstawiającymi wspólne życie dwóch zupełnie obcych kulturowo rodzin. Pan Borsuk wychowujący samotnie trójkę dzieci oraz pani Lisica, która wraz z córką musiała uciekać przed myśliwymi – zamieszkali razem w norce, tworząc z czasem jedno gospodarstwo domowe. W kolejnych albumach czytelnicy będą mieli okazję lepiej poznać bohaterów.
więcej »Życie nie rozpieszczało Wiktora. Wychowywał się bez ojca, a jego matka raczej nie była osobą, którą trudno uznać za wzór macierzyńskiej troskliwości. Wszystkie problemy chłopak rekompensował sobie zanurzaniem się w cudowny świat…, nie, nie baśni, lecz matematyki. To liczby i ich wzajemne relacje pochłaniały go bez reszty. A u źródeł tej fascynacji stało, rzecz jasna, poszukiwanie szczęścia.
więcej »Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński
Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński
Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński
Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński
„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński
Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński
Nowe status quo
— Marcin Knyszyński
Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński
Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński
Pusta jest jego ręka! Część pierwsza
— Marcin Knyszyński
Nowy wspaniały świat
— Marcin Osuch
Soczewica, koło, miele młyn
— Marcin Osuch
Krew, krew, flaki, śmierć
— Marcin Osuch
Pilot śmigłowca: Nasz polski superman
— Marcin Osuch
Pilot śmigłowca: Pilot punktuje, „Pilot” dołuje
— Marcin Osuch
Pilot śmigłowca: W końcu to komiks
— Marcin Osuch
Uczmy się języków!
— Marcin Osuch
Po komiks marsz: Kwiecień 2024
— Paweł Ciołkiewicz, Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Marcin Knyszyński, Marcin Osuch
„Szalony Kojot” przez dwie chmury?
— Marcin Osuch
Aparat, góry, człowiek
— Marcin Osuch
Niech prezydent się tym zajmie
— Marcin Osuch
Po komiks marsz: Marzec 2024
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Marcin Knyszyński, Marcin Osuch, Agnieszka ‘Achika’ Szady
Po komiks marsz: Luty 2024
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Marcin Knyszyński, Marcin Osuch, Agnieszka ‘Achika’ Szady
Ratunek czy porwanie?
— Marcin Osuch
Zatrzymane w słowach
— Marcin Osuch
Broń i pieniądze
— Marcin Osuch
Jestem wcieleniem Gniewka syna Rybaka, w moim życiu praktycznie wszystko się zgadza. Fryzurę mam podobną, tylko z łysiną z przodu, ojciec był zapalonym wędkarzem z olbrzymią kolekcją błystek, na naszej działce roi się od krzyżaków, golfa mam sprowadzonego z Brandenburgii. Na naszego wychowawcę szkolnego mówiliśmy Gnojosław, z powodu usposobienia i przypominającego brązowy kleks wąsa pod nosem. Zbyt wiele zbiegów okoliczności żeby były one przypadkowe. Czyżby metempsychoza? W sumie to nie wiem, po co to napisałem, ale - stało się! Wyrzuciłem to z siebie, widocznie tak właśnie miało być. Więc już taki ślad pozostanie po mnie w globalnej sieci. O, widzicie - w sieci! Nie jestem w stanie uciec od rybackiego przeznaczenia...