Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 25 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Jeff Lemire, Michael Walsh
‹Czarny Młot / Liga Sprawiedliwości: Młot Sprawiedliwości›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułCzarny Młot / Liga Sprawiedliwości: Młot Sprawiedliwości
Scenariusz
Data wydania18 października 2020
RysunkiMichael Walsh
PrzekładTomasz Sidorkiewicz
Wydawca Egmont
CyklCzarny Młot, Liga Sprawiedliwości
ISBN9788328198920
Format168s. 170x260mm
Cena49,99
Gatuneksuperhero
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Nieoczekiwana zmiana miejsc
[Jeff Lemire, Michael Walsh „Czarny Młot / Liga Sprawiedliwości: Młot Sprawiedliwości” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
„Pewnego razu była sobie farma, na której mieszkali zaginieni bohaterowie. A później pojawił się pewien przybysz i wkrótce wszystko miało się zmienić”. Tak zaczyna się kolejny spin-off „Czarnego Młota”, ostatni komiks uniwersum jak na razie (no, przynajmniej do końca listopada, kiedy to otrzymamy przygody „Pułkownika Weirda. Zagubionego w kosmosie”).

Marcin Knyszyński

Nieoczekiwana zmiana miejsc
[Jeff Lemire, Michael Walsh „Czarny Młot / Liga Sprawiedliwości: Młot Sprawiedliwości” - recenzja]

„Pewnego razu była sobie farma, na której mieszkali zaginieni bohaterowie. A później pojawił się pewien przybysz i wkrótce wszystko miało się zmienić”. Tak zaczyna się kolejny spin-off „Czarnego Młota”, ostatni komiks uniwersum jak na razie (no, przynajmniej do końca listopada, kiedy to otrzymamy przygody „Pułkownika Weirda. Zagubionego w kosmosie”).

Jeff Lemire, Michael Walsh
‹Czarny Młot / Liga Sprawiedliwości: Młot Sprawiedliwości›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułCzarny Młot / Liga Sprawiedliwości: Młot Sprawiedliwości
Scenariusz
Data wydania18 października 2020
RysunkiMichael Walsh
PrzekładTomasz Sidorkiewicz
Wydawca Egmont
CyklCzarny Młot, Liga Sprawiedliwości
ISBN9788328198920
Format168s. 170x260mm
Cena49,99
Gatuneksuperhero
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Tak naprawdę pułkownik zagubiony jest przez cały czas – w czasie, przestrzeni i własnym umyśle. Być może dlatego ominęła go przykra niespodzianka, której nie uniknęli jego koledzy mieszkający na farmie „nie wiadomo kiedy, nie wiadomo gdzie”. Pewnego dnia u progu domostwa pojawił się dziwny facet w meloniku („Istota magiczna! Uwaga!”) i przeniósł ich do… Metropolis, ulegającego właśnie inwazji Starro! Tak jest, chodzi dokładnie o tę wielką, monstrualną rozgwiazdę, walczącą ostatnio w kinach z Legionem Samobójców. Aby równowaga była zachowana, na farmę trafiają herosi uniwersum DC – Superman, Batman, Wonder Woman i Cyborg. Tak samo oszołomieni, dotknięci amnezją i przekonani, że spędzili tu już dziesięć lat.
Akcja „Czarnego Młota / Ligi Sprawiedliwości” dzieje się przed wydarzeniami „Tajnej genezy”, czyli pierwszego komiksu uniwersum. Dwie grupy zostają zamienione miejscami i muszą radzić sobie w nowej rzeczywistości. I znowu – to wydarzenia mające miejsce na cichej, podejrzanie odrealnionej farmie są o wiele ciekawsze niż te w Metropolis. Wydaje mi się, że komiks ten powstał tylko i wyłącznie na zasadzie ciekawostki – „zróbmy to, nie popchniemy akcji do przodu, nie rozbudujemy uniwersum, ale będzie okazja do fajnych nawiązań i pośmiejemy się trochę”.
I tak rzeczywiście jest. Jeśli chodzi o rozwój fabuły – stoimy w miejscu. Nie wiemy nic więcej ponad to, co zaoferował nam drugi tom „Ery zagłady”, czyli (podejrzenia stają się słuszne) faktyczny koniec „pierwszej fazy” uniwersum. Ale i tak jest całkiem fajnie i wesoło! Clark pracuje na farmie, tak jak Abraham Slam (zupełnie jakby żył w Smallville); Bruce krąży nocami dostawczakiem po miasteczku i zastanawia się jakiego tu superłotra można byłoby powstrzymać (jest z tym niemały problem, bo największymi łobuzami w Rockwood są kolesie, którzy dokuczają miejscowym krowom); Cyborg z wiadomych względów nie może pokazać się ludziom a Diana popada w coraz większy marazm i rezygnację. A w Metropolis? Mała Golden Gail podrywa skonfundowanego Aquamana, Marsjanin Barbalien podważa „marsjańskość” Marsjańskiego Łowcy a Madame Dragonfly i Zatanna zastanawiają się która z nich jest podróbą, a która oryginałem. Wesołe to wszystko, przyjemne w czytaniu, ale mimo wszystko raczej tylko poprawne i dość mało angażujące.
Nie twierdzę jeszcze, że Jeff Lemire zaczął odcinać kupony. Być może jest tak, że komiks wskazuje pewne kierunki, w które rozwinie się uniwersum Czarnego Młota w przyszłości, ale ja chyba je przeoczyłem. Widać wyraźną zapowiedź rozwinięcia wątku i postaci Pułkownika Weirda, co być może zaowocuje już za kilka tygodni, ale tak właściwie poza pastiszowym wykorzystywaniem kolejnych klisz, nie znajdziemy w „Młocie Sprawiedliwości” zbyt wiele. Na szczęście wszystko podane jest z lekkością, uśmiechem, brakiem powagi i bez zadęcia.
Rysuje Michael Walsh, znany przede wszystkim z niesamowitego marvelowskiego „Visiona” Toma Kinga. Udało mu się zachować swój własny styl, ale nawiązać jednocześnie do Deana Ormstona – sztandarowego rysownika „Czarnego Młota”. Fajnie to wszystko wyszło, choć bez fajerwerków. Dokąd zmierza uniwersum Jeffa Lemire’a? Dam szansę kolejnym komiksom i się przekonam. „Pułkownik Weird. Zagubiony w kosmosie” jeszcze w tym roku!
koniec
27 września 2021

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Zagubiony w samym sobie
Andrzej Goryl

25 IV 2024

„Czarny Młot” to seria, która miała bardzo intrygujący początek, ciekawie się rozwijała, ale jej zakończenie było co najmniej rozczarowujące. Po drodze ukazało się też kilka komiksów pobocznych, które w większości nie prezentowały zbyt wysokiego poziomu. Podobnie sprawa się ma z najnowszą publikacją z tego uniwersum – albumem „Pułkownik Weird. Zagubiony w kosmosie”.

więcej »

Dyskretny urok showbiznesu
Paweł Ciołkiewicz

24 IV 2024

Nestor Burma to prywatny detektyw, który ma skłonność, naturalną chyba u prywatnych detektywów, do wpadania w tarapaty. Po „Mgle na moście Tolbiac”, „Ulicy Dworcowej 120” oraz „Awanturze na Nation” dostajemy kolejny album z jego przygodami. „Chciałeś mnie widzieć martwą?” to opowieść o intrydze rozgrywającej się w świecie musicali.

więcej »

Przygody małych króliczków
Maciej Jasiński

23 IV 2024

„Opowieści z Bukowego Lasu” to kolejna już seria dla dzieci, którą od roku 2021 publikuje wydawnictwo Egmont. Tym razem mamy do czynienia z cyklem przeznaczonym dla najmłodszych czytelników, którzy dopiero stawiają pierwsze kroki w świecie komiksu.

więcej »

Polecamy

Jedenaście lat Sodomy

Niekoniecznie jasno pisane:

Jedenaście lat Sodomy
— Marcin Knyszyński

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Tegoż twórcy

Wesołe jest życie detektywki
— Maciej Jasiński

Hellboy młodzieńczy
— Marcin Knyszyński

Ten drugi Hawkeye
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Rodzina, ach rodzina
— Paweł Ciołkiewicz

Tegoż autora

Beznadziejna piątka
— Marcin Knyszyński

Oto koniec znanego nam świata
— Marcin Knyszyński

Miecze i sandały
— Marcin Knyszyński

Z rodzynkami, czy bez?
— Marcin Knyszyński

Hola, hola, panie Straczynski!
— Marcin Knyszyński

Żadna dziura nie jest dość głęboka
— Marcin Knyszyński

Uczta ekstremalna
— Marcin Knyszyński

Straczynski Odnowiciel
— Marcin Knyszyński

Cztery wywiady, coś tam pomiędzy i pogrzeb
— Marcin Knyszyński

Bez emocji
— Marcin Knyszyński

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.