Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 23 marca 2023
w Esensji w Esensjopedii

Magdalena Kania, Maciej Kur
‹Emilka Sza - Jak wiele to „nic”?›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
100,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułEmilka Sza - Jak wiele to „nic”?
Scenariusz
Data wydania13 października 2021
RysunkiMagdalena Kania
Wydawca Egmont
ISBN9788328160989
Format64s. 216x285 mm
Cena34,99
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Piękne „nic”
[Magdalena Kania, Maciej Kur „Emilka Sza - Jak wiele to „nic”?” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Czy można stworzyć ciekawy komiks o niewidomej dziewczynce i jej koleżance, będącej mimem? Maciej Kur i Magdalena Kania udowadniają, że można i to jeszcze jak można.

Marcin Osuch

Piękne „nic”
[Magdalena Kania, Maciej Kur „Emilka Sza - Jak wiele to „nic”?” - recenzja]

Czy można stworzyć ciekawy komiks o niewidomej dziewczynce i jej koleżance, będącej mimem? Maciej Kur i Magdalena Kania udowadniają, że można i to jeszcze jak można.

Magdalena Kania, Maciej Kur
‹Emilka Sza - Jak wiele to „nic”?›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
100,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułEmilka Sza - Jak wiele to „nic”?
Scenariusz
Data wydania13 października 2021
RysunkiMagdalena Kania
Wydawca Egmont
ISBN9788328160989
Format64s. 216x285 mm
Cena34,99
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Komiks jeszcze przed otwarciem robi bardzo dobre wrażenie. Twarda okładka, wyrazisty rysunek i żywe kolory. A sama scenka też jest intrygująca, bo wygląda na to, że czarno-biała postać na pierwszym planie unosi się w powietrzu. Ta postać to właśnie tytułowa Emilka Sza. Poznajemy ją dzięki Natalii, niewidomej dziewczynce, dzielącej swój dom z równolatką Mają i młodszym kuzynem Erykiem. Już samo uczynienie niewidomej osoby główną bohaterką komiksu, jest posunięciem mocno niestandardowym. Do tego dochodzi Emilka, będąca mimem, co oznacza, że porozumiewa się ona tylko za pomocą gestu. Jak widać, scenarzysta Maciej Kur narzucił sobie trudne zadanie, ale jak napisałem we wstępie, poradził sobie znakomicie. Relacje między bohaterkami są zróżnicowane, co widać najlepiej w krytycznym stosunku Mai do Emilki, za czym najwyraźniej stoi zazdrość o koleżankę.
Dużo zamieszania, ale też dobrej zabawy wprowadza fakt, że przedmioty, które należą do Emilki, są niewidzialne. To taka „materializacja” faktu bycia mimem. Stąd właśnie wrażenie, że Emilka unosi się w powietrzu na okładce. Nie, ona siedzi w fotelu we własnym domu. Jedynie w kilku momentach, nie do końca jest jasne, o co chodzi z tymi niewidzialnymi przedmiotami. Na przykład ja nie do końca zrozumiałem, o co chodziło z paczką (niewidzialną oczywiście) koło urzędu pocztowego. Większość historii o Emilce i jej znajomych to zbiór niezależnych gagów, dopiero pod koniec zaczynają się one układać w spójną historię. Nie jest to żaden zarzut, bo całość czyta się z dużą przyjemnością.
W którymś momencie lektury gdzieś pod koniec, przyszła mi do głowy taka myśl, że „Emilka Sza” to współczesny odpowiednik „Tytusa, Romka i A’Tomka”. Myśl może głupia, ale… Uszczypliwa Maja to taka dziewczęca wersja Romka, wyidealizowana Natalka to taki trochę A’Tomek, a żyjąca nieco we własnym świecie Emilka ma coś wspólnego z Tytusem. I jak dobrze poszukacie, to znajdziecie, charakterystyczne dla Papcia Chmiela, umowne traktowanie komiksowych ramek.
Całość jest przepięknie zilustrowana przez Magdalenę Kanię (posługującą się pseudonimem artystycznym Meago). Jej czysta kreska, mocno nawiązująca do mangi, pasuje idealnie do zwariowanych przygód całej ekipy. Pozostaje mieć nadzieję, że współpraca Kani i Kura nie pozostanie jednorazowym epizodem. „Emilka Sza” musi doczekać się kontynuacji. Aha, z faktu, że to przede wszystkim przygody dziewczynek, nie należy wyciągać wniosku, że to nie jest komiks dla chłopców.
koniec
23 listopada 2021

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Nierówno pod skalpem
Marcin Knyszyński

23 III 2023

Rene Goscinny i Albert Uderzo to „Asteriks” – wiadomo. Zanim jednak dwaj przyjaciele stworzyli postać dzielnego Gala, napisali i narysowali kilka innych mniej znanych komiksów. Poznajmy ich pierwszego bohatera, dzielnego Indianina Umpa-pę.

więcej »

Krótko o komiksach: Coś tu nie wyszło
Dagmara Trembicka-Brzozowska

22 III 2023

Tak jak „Bękarty” dały nadzieję na lekką poprawę, tak „Łzy Hel” przywracają „Thorgala. Młodzieńcze lata” do poziomu serii jedynie odcinającej kupony. A szkoda.

więcej »

Myślenie życzeniowe
Miłosz Cybowski

21 III 2023

Gdyby B. Dave Walters, scenarzysta „Zaćmionego życzenia”, poświęcił równie wiele czasu na zbudowanie spójnej fabuły, co Tess Fowler na rysowanie rudych loków jednej z bohaterek, być może mielibyśmy do czynienia z komiksem wartym uwagi.

więcej »

Polecamy

Kurde blaszka!

Niekoniecznie jasno pisane:

Kurde blaszka!
— Marcin Knyszyński

Podpatrywanie człowieczeństwa
— Marcin Knyszyński

Suprawielki pantechnobarok
— Marcin Knyszyński

Teraz (naprawdę) mamy kryzys
— Marcin Knyszyński

Zielone koszmary
— Marcin Knyszyński

To jest Sparta!!!
— Marcin Knyszyński

Między złotem a srebrem
— Marcin Knyszyński

Ten, którego nadejście zauważasz
— Marcin Knyszyński

Samotni wśród bliskich
— Marcin Knyszyński

Gdy zło zwycięża…
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.