Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 18 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Tyler Crook, Jeff Lemire
‹Pułkownik Weird. Zagubiony w kosmosie›

EKSTRAKT:50%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułPułkownik Weird. Zagubiony w kosmosie
Scenariusz
Data wydania24 listopada 2021
RysunkiTyler Crook
PrzekładTomasz Sidorkiewicz
Wydawca Egmont
CyklCzarny Młot
ISBN9788328152762
Format112s. 170x260mm
Cena39,99
GatunekSF
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Sporo waty
[Tyler Crook, Jeff Lemire „Pułkownik Weird. Zagubiony w kosmosie” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Najdziwniejszym członkiem ekipy Czarnego Młota był od zawsze Pułkownik Randall Weird – w końcu pseudonim zobowiązuje. Ostatni komiks Jeffa Lemire’a wydany w Polsce poświęcony jest mu w całości. Weird głównym bohaterem – wybór trochę dziwny (a jakże!), bo zbyt wdzięcznym materiałem na protagonistę ten facet po prostu nie jest.

Marcin Knyszyński

Sporo waty
[Tyler Crook, Jeff Lemire „Pułkownik Weird. Zagubiony w kosmosie” - recenzja]

Najdziwniejszym członkiem ekipy Czarnego Młota był od zawsze Pułkownik Randall Weird – w końcu pseudonim zobowiązuje. Ostatni komiks Jeffa Lemire’a wydany w Polsce poświęcony jest mu w całości. Weird głównym bohaterem – wybór trochę dziwny (a jakże!), bo zbyt wdzięcznym materiałem na protagonistę ten facet po prostu nie jest.

Tyler Crook, Jeff Lemire
‹Pułkownik Weird. Zagubiony w kosmosie›

EKSTRAKT:50%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułPułkownik Weird. Zagubiony w kosmosie
Scenariusz
Data wydania24 listopada 2021
RysunkiTyler Crook
PrzekładTomasz Sidorkiewicz
Wydawca Egmont
CyklCzarny Młot
ISBN9788328152762
Format112s. 170x260mm
Cena39,99
GatunekSF
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Pułkownik występował regularnie we wszystkich dotychczas wydanych komiksach uniwersum – ale zawsze gdzieś z tyłu, na drugim planie. Zazwyczaj bełkotał coś bez ładu i składu o Parastrefie, portalach, niechronologiczności czasów i miejsc, wzorcu ukrytym w rzeczywistości i nigdy nie wiedział, gdzie i – co ważne – kiedy jest. Teraz robi dokładnie to samo, tylko przez cały czas – przez wszystkie cztery odcinki składające się na „Pułkownika Weirda. Zagubionego w kosmosie”.
Główny bohater żyje jednocześnie we wszystkich momentach w czasie swego istnienia – dla niego pojęcia „przeszłości” i „przyszłości” są trudne do zdefiniowania. Obserwujemy zatem wszystkie kluczowe momenty życia Weirda przeplatające się ze sobą w najróżniejszych konfiguracjach – podróżujemy wzdłuż i w poprzek jego umęczonego i poharatanego umysłu. Jesteśmy w roku 1946, kiedy to mieszkał z rodzicami na… małej farmie, widzimy, jak prześladują go koledzy (bo dziwny był!) i bierzemy też udział w przygotowaniach do wyprawy, „która zmieniła wszystko”. „Mam wrażenie, że zapomniałem o czymś ważnym. Istnieje wzorzec. Wielki wzorzec składający się ze wszystkiego, co się wydarzyło i wydarzy. Kiedyś widziałem wzorzec, ale potem przyjaciele odeszli i przestałem go widzieć. Muszę go odnaleźć, rozpoznać. Nie pamiętam…” – w kółko, bez przerwy towarzyszy nam męczący bełkot głównego bohatera.
I tak w koło Macieju. Wystarczyłby jeden skondensowany odcinek, w którym bez żadnej straty jakości zmieściłaby się cała historia. Ale Lemire zrobił cztery, upychając narracyjną watę w każdy zakamarek fabuły wprost niemożebnie. Wszystko to narysował Tyler Crook, którego dobrze znamy z serii „BBPO. Piekło na Ziemi”, gdzie sprowadzał z niebytu najróżniejsze dziwne (!) potwory. Teraz rysuje i maluje (używa akwareli do kolorowania całego komiksu) i trzeba przyznać, że wykonał całkiem niezłą, interesującą robotę. Mały Randall wygląda jak Tintin, podróże dorosłego Weirda utrzymane są w duchu psychodeli Steve’a Ditko ze Srebrnej Ery komiksu a Antybóg w retrospekcjach wygląda bardziej przerażająco niż zwykle.
Tylko, że ja nie bardzo rozumiem co Lemire chciał osiągnąć tym komiksem. Być może chodziło o to, aby poskładać rozsypanego kompletnie Weirda do kupy i trochę go uczłowieczyć. Nawiązań do innych komiksów nie ma tu zbyt wiele (a z tego „Czarny młot” słynął z tego od zawsze). Nie jest to komiks zły, czyta się go w sumie całkiem szybko i przyjemnie, ale po lekturze mamy wrażenie, że tak naprawdę pominięcie go podczas „studiów nad Czarnym młotem” nie byłoby wielką stratą. No, ale kto wie – może w przyszłości okaże się, że bardzo się myliłem.
koniec
7 grudnia 2021

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Małe sprzeczki w nowej rodzinie
Maciej Jasiński

18 IV 2024

Pierwsze dwa tomy serii „Pan Borsuk i pani Lisica” były naprawdę interesującymi komiksami przedstawiającymi wspólne życie dwóch zupełnie obcych kulturowo rodzin. Pan Borsuk wychowujący samotnie trójkę dzieci oraz pani Lisica, która wraz z córką musiała uciekać przed myśliwymi – zamieszkali razem w norce, tworząc z czasem jedno gospodarstwo domowe. W kolejnych albumach czytelnicy będą mieli okazję lepiej poznać bohaterów.

więcej »

Piękny umysł
Paweł Ciołkiewicz

17 IV 2024

Życie nie rozpieszczało Wiktora. Wychowywał się bez ojca, a jego matka raczej nie była osobą, którą trudno uznać za wzór macierzyńskiej troskliwości. Wszystkie problemy chłopak rekompensował sobie zanurzaniem się w cudowny świat…, nie, nie baśni, lecz matematyki. To liczby i ich wzajemne relacje pochłaniały go bez reszty. A u źródeł tej fascynacji stało, rzecz jasna, poszukiwanie szczęścia.

więcej »

Oto koniec znanego nam świata
Marcin Knyszyński

16 IV 2024

Nieistniejący już imprint DC Comics o nazwie „Vertigo” miał kilka flagowych tytułów, takich swego rodzaju wizytówek lat dziewięćdziesiątych amerykańskiego komiksu. Jedną z nich są bez wątpienia „Niewidzialni”, których ostatni, czwarty tom zbiorczy wyszedł w marcu nakładem Egmontu. Każdy, kto uważa, że pierwsze trzy były trudne w odbiorze, musi przygotować się na jeszcze większe wyzwanie. Teraz Grant Morrison nie ma już zupełnie litości i nie bierze jeńców.

więcej »

Polecamy

Batman zdemitologizowany

Niekoniecznie jasno pisane:

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część pierwsza
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Tegoż twórcy

Walka trwa
— Andrzej Goryl

Demony przeszłości
— Paweł Ciołkiewicz

Tegoż autora

Oto koniec znanego nam świata
— Marcin Knyszyński

Miecze i sandały
— Marcin Knyszyński

Z rodzynkami, czy bez?
— Marcin Knyszyński

Hola, hola, panie Straczynski!
— Marcin Knyszyński

Żadna dziura nie jest dość głęboka
— Marcin Knyszyński

Uczta ekstremalna
— Marcin Knyszyński

Straczynski Odnowiciel
— Marcin Knyszyński

Cztery wywiady, coś tam pomiędzy i pogrzeb
— Marcin Knyszyński

Bez emocji
— Marcin Knyszyński

Barbarzyńska epoka
— Marcin Knyszyński

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.