Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 25 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Philippe Foerster
‹Styks›

EKSTRAKT:90%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułStyks
Scenariusz
Data wydania14 grudnia 2021
RysunkiPhilippe Foerster
Wydawca Kurc
ISBN978-83-963279-2-5
Format64s. 215 x 290 mm
Cena45,00
Gatunekkryminał, sensacja
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Ten sukces ma dwóch ojców
[Philippe Foerster „Styks” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Do „Styksu” zapewne wielu czytelników przyciągnie przede wszystkim nazwisko Andreasa. Nawet jeśli zajmował się on tylko nakładaniem tuszu na szkice Foerstera. Chociaż słowo „tylko” nie jest w tym przypadku adekwatne. Twórca „Rorka”, współpracując ze scenarzystą i rysownikiem, odcisnął na planszach komiksu swoje rozpoznawalne na pierwszy rzut oka piętno.

Paweł Ciołkiewicz

Ten sukces ma dwóch ojców
[Philippe Foerster „Styks” - recenzja]

Do „Styksu” zapewne wielu czytelników przyciągnie przede wszystkim nazwisko Andreasa. Nawet jeśli zajmował się on tylko nakładaniem tuszu na szkice Foerstera. Chociaż słowo „tylko” nie jest w tym przypadku adekwatne. Twórca „Rorka”, współpracując ze scenarzystą i rysownikiem, odcisnął na planszach komiksu swoje rozpoznawalne na pierwszy rzut oka piętno.

Philippe Foerster
‹Styks›

EKSTRAKT:90%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułStyks
Scenariusz
Data wydania14 grudnia 2021
RysunkiPhilippe Foerster
Wydawca Kurc
ISBN978-83-963279-2-5
Format64s. 215 x 290 mm
Cena45,00
Gatunekkryminał, sensacja
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Akcja komiksu rozpoczyna się gdy główny bohater, a zarazem narrator opowieści Laurel Hardy wyrusza w miasto na przepustkę. Służba w marynarce wojennej ma swoje zalety, ale jednak możliwość zejścia na stały ląd zawsze cieszy. Szczególnie, gdy trwa wojna. Szybko spotyka swojego brata, policjanta pracującego w wydziale antynarkotykowym. Frank zajmuje się obecnie rozpracowywaniem sprawy nowego narkotyku, jaki pojawił się na ulicach Dock City. Crash zmienia tego, kto go zażyje w geniusza, ale później… zabija. Brat obwieszcza Laurelowi, że jego przepustka została anulowana. Plus tej sytuacji jest jednak taki, że zamiast wracać na front, będzie mógł zostać w kraju. Dzięki swojemu bratu, dostaje bowiem przydział w rodzinnym Dock City. Będzie pracował w kostnicy, ale żeby spłacić dług wobec brata, musi wykonać pewną robótkę dla burmistrza, z którym najwyraźniej Frank ma jakiś układ.
Początkowo sprawa nowej pracy wygląda obiecująco (w porównaniu z powrotem na front drugiej wojny światowej wszystko wygląda obiecująco), ale gdy Hardy odwiedza swoje biuro – przed wstąpieniem do wojska był prywatnym detektywem – zaczynają się kłopoty. Zagląda do niego dziewczyna, która chce go wynająć do rozwiązania sprawy śmierci jej ojca, Henry’ego Poodle’a. Był on sekretarzem dyrektora Erferlandu, pięknego i upiornego zarazem parku rozrywki, którego pomysłodawcą był… burmistrz Doomsday. Hardy godzi się sprawdzić okoliczności tej sprawy. W końcu i tak następnego dnia ma udać się do burmistrza. Nie wie, że pakuje się w sprawę, która zmieni całe jego życie. Sprawę, w której wszystko jest ze sobą powiązane.
„Styks” to bezpretensjonalny kryminał noir łączący w sobie specyficzne poczucie humoru, mrok, grozę i tajemnicę. Bohater stopniowo pogrąża się w śmiertelnie niebezpiecznej intrydze, a w wszystko rozgrywa się w błyskawicznym tempie. Opowieść zaludnia cała galeria wyrazistych postaci i – co najważniejsze – wszyscy są uwikłani w intrygę, którą rozpracowuje główny bohater. Nie ma tu bohaterów niepotrzebnych, takich, którzy nic nie wnoszą do rozwoju akcji. Zagadka kryminalna jest wciągająca i sprawia, że trudno odłożyć komiks przed zakończeniem lektury. Za bardzo chcemy poznać rozwiązanie zagadki. Warstwa graficzna to również absolutne mistrzostwo. Rysunki Philippe’a Foerstera oglądamy wprawdzie przez pryzmat tuszu Andreasa, ale i tak widać w nich oryginalność, dynamikę i umiejętność budowania atmosfery grozy i tajemnicy. Cartoonowe sylwetki bohaterów są skontrastowane z realistycznymi krajobrazami oraz pieczołowicie odtwarzaną architekturą. Za sprawą drzeworytniczego, wykonanego z benedyktyńską cierpliwością kreskowania oraz ekspresyjnej gry światła i cienia Andreas wydobył w z tych rysunków to, co najlepsze.
Dla fanów Andreasa najważniejsza będzie zapewne możliwość zobaczenia, jak ten rysownik potrafi współpracować z innymi artystami, wcielając się w rolę inkera. Swoją drogą rzadko się zdarza, by inker uchodził za osobę ważniejszą od rysownika, a zdaje się, że taki los czeka ten komiks i takie interpretacje będą nieuniknione. Być może będzie to trochę niesprawiedliwe dla autora scenariusza i rysunków, ale dobrą stroną tej sytuacji jest możliwość zwrócenia uwagi na rolę inkera w procesie tworzenia komiksu. Na naszym rynku nie jest to może często spotykana rola, ale przecież na świecie – głównie w USA – to naturalne, że nad warstwą graficzną pracuje kilku specjalistów. „Styks” stanowi okazję do refleksji, że inkowanie, czy też tuszowanie, to nie tylko pociąganie piórkiem, czy pędzelkiem po liniach zostawionych na papierze przez rysownika. To twórcza praca, której walor artystyczny jest niezaprzeczalny. Inker jest przecież współodpowiedzialny za ostateczny wygląd dzieła. Są inkerzy, którzy pracę można rozpoznać na pierwszy rzut oka, bez względu na to, na czyje rysunki nakładają tusz. „Styks” nie tylko dostarcza dobrej rozrywki, ale skłania również do namysłu nad procesem tworzenia.
koniec
16 stycznia 2022

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Dyskretny urok showbiznesu
Paweł Ciołkiewicz

24 IV 2024

Nestor Burma to prywatny detektyw, który ma skłonność, naturalną chyba u prywatnych detektywów, do wpadania w tarapaty. Po „Mgle na moście Tolbiac”, „Ulicy Dworcowej 120” oraz „Awanturze na Nation” dostajemy kolejny album z jego przygodami. „Chciałeś mnie widzieć martwą?” to opowieść o intrydze rozgrywającej się w świecie musicali.

więcej »

Przygody małych króliczków
Maciej Jasiński

23 IV 2024

„Opowieści z Bukowego Lasu” to kolejna już seria dla dzieci, którą od roku 2021 publikuje wydawnictwo Egmont. Tym razem mamy do czynienia z cyklem przeznaczonym dla najmłodszych czytelników, którzy dopiero stawiają pierwsze kroki w świecie komiksu.

więcej »

Impreza się rozkręca
Dagmara Trembicka-Brzozowska

22 IV 2024

Seria duetu Carbone & Gijé fabularnie rozwija się w bardzo ciekawym kierunku - widać to dosłownie z tomu na tom. Autorzy najwyraźniej mają zamiar stworzyć rozbudowaną opowieść fantastyczną z całkiem rozległym światem przedstawionym.

więcej »

Polecamy

Jedenaście lat Sodomy

Niekoniecznie jasno pisane:

Jedenaście lat Sodomy
— Marcin Knyszyński

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Tegoż autora

Dyskretny urok showbiznesu
— Paweł Ciołkiewicz

Piękny umysł
— Paweł Ciołkiewicz

Mieć chaos w sobie
— Paweł Ciołkiewicz

Blask z innej przestrzeni
— Paweł Ciołkiewicz

Między prawdą a kłamstwem
— Paweł Ciołkiewicz

Nosferatu ponad wszystko
— Paweł Ciołkiewicz

Obrzęd przejścia
— Paweł Ciołkiewicz

Szklane domy
— Paweł Ciołkiewicz

Miejska pułapka
— Paweł Ciołkiewicz

Przeciwstawić się losowi
— Paweł Ciołkiewicz

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.