Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 7 czerwca 2023
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXVI

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

  • Baltimore #1
    Mike Mignola, Christopher Golden; Ben Stenbeck
  • Jack z Baśni #1
    Bill Willingham, Lilah Sturges; Tony Akins, Steve Leialoha, Andrew Pepoy
  • Beniamin i Beniamina
    René Goscinny; Albert Uderzo
  • JLA. Wieża Babel
    Mark Waid, D. Curtis Johnson, Devin Grayson; Howard Porter, Arnie Jorgensen, Mark Pajarillo, Steve Scott, Pablo Raimondi
więcej »

Max Fiumara, Sebastian Fiumara, Mike Mignola
‹Abe Sapien #2: Mroczne i straszliwe›

EKSTRAKT:60%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułAbe Sapien #2: Mroczne i straszliwe
Scenariusz
Data wydania19 maja 2021
RysunkiSebastian Fiumara, Max Fiumara
PrzekładJacek Drewnowski
Wydawca Egmont
CyklAbe Sapien
ISBN9788328149106
Format456s. 170x260mm
Cena129,99
Gatunekgroza / horror
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Kim jestem?
[Max Fiumara, Sebastian Fiumara, Mike Mignola „Abe Sapien #2: Mroczne i straszliwe” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Abe Sapien, drugi najważniejszy członek Biura Badań Paranormalnych i Obrony, próbuje „odnaleźć siebie” w postapokaliptycznej rzeczywistości. Egmont prezentuje drugi, ostatni tom opowieści o ostatnich dniach świata, widzianych oczami kogoś, kto podejrzewa, że zupełnie nieświadomie mógł się do nich przyczynić.

Marcin Knyszyński

Kim jestem?
[Max Fiumara, Sebastian Fiumara, Mike Mignola „Abe Sapien #2: Mroczne i straszliwe” - recenzja]

Abe Sapien, drugi najważniejszy członek Biura Badań Paranormalnych i Obrony, próbuje „odnaleźć siebie” w postapokaliptycznej rzeczywistości. Egmont prezentuje drugi, ostatni tom opowieści o ostatnich dniach świata, widzianych oczami kogoś, kto podejrzewa, że zupełnie nieświadomie mógł się do nich przyczynić.

Max Fiumara, Sebastian Fiumara, Mike Mignola
‹Abe Sapien #2: Mroczne i straszliwe›

EKSTRAKT:60%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułAbe Sapien #2: Mroczne i straszliwe
Scenariusz
Data wydania19 maja 2021
RysunkiSebastian Fiumara, Max Fiumara
PrzekładJacek Drewnowski
Wydawca Egmont
CyklAbe Sapien
ISBN9788328149106
Format456s. 170x260mm
Cena129,99
Gatunekgroza / horror
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Spin-off „BBPO”, zatytułowany „Abe Sapien. Mroczne i straszliwe” liczy sobie szesnaście odcinków. Pierwszy i drugi tom mają dokładnie po osiem – razem stanowią kronikę podróży Abe’a po zniszczonym świecie pełnym potworów, zarówno w tych ludzkiej jak i nieludzkiej skórze. Nasz bohater ma towarzyszkę o imieniu Grace – przeżyła ona wielką tragedię, podobnie zresztą jak wielu innych ludzi podczas trwającej apokalipsy. Abe i Grace ruszyli pod koniec tomu pierwszego na wybrzeże Zatoki Meksykańskiej, gdzie podobno jest miejsce jeszcze nie skażone obecnością Ogdru Hem (wielkich monstrów obracających w perzynę naszą planetę). Razem z nimi udają się tam poznani po drodze czciciele Santa Muerte – a za nimi wszystkimi podąża pewien tajemniczy, złowrogi nekromanta. „Piekło na Ziemi” trwa – „Abe Sapien” to jego wersja „kameralna” bo ograniczona do perspektywy jednego głównego bohatera i jego perypetii.
Na drugi zbiorczy tom składa się kilka powiązanych z sobą opowieści. Docieramy do wspomnianej „oazy”, czyli miasteczka Burnham – ale tu również nie zaznamy spokoju. Dziwnym nie jest – w końcu to dopiero początek albumu. Kolejne opowieści w nim zawarte są z jednej strony bardzo do siebie podobne – Abe przenosi się z miejsca na miejsce i przeżywa dość podobne przygody. Spotyka dziewczynkę-wieszczkę, która potwierdza, że ma on do odegrania wielką rolę w trwających właśnie wydarzeniach, ale nie jest on „tym kim myśli”; napotkani ludzie widzą w nim zbawcę, proroka, diabła, potwora lub zagrożenie i zewsząd wyłażą oślizgłe monstra. Nikt jednak nie przybliża Abe’a do odpowiedzi na podstawowe pytanie, które jak mantra powtarza się w trakcie trwania całej opowieści – „Kim jestem?”. Z drugiej strony bowiem drugi tom „Mroczne i straszliwe” to ciągłe poszukiwania prawdy o samym sobie i odkrywanie dość zaskakujących i przerażających faktów z własnej przeszłości. Abe jest zbyt ludzki na potwora i zbyt potworny na człowieka. Może trochę trudno się z nim utożsamić, ale nie ma to większego znaczenia – wczuwanie się w rolę protagonisty jest przereklamowane.
Omawiany dziś komiks jest smutny. Nie chodzi tylko o samą postać głównego bohatera – tragiczną i, podobnie jak miało to miejsce w przypadku Hellboya, skazaną na z góry zaplanowany los, którego nie da rady uniknąć. Chodzi o cały świat – w żadnym dotychczasowym komiksie „mignolaverse” nie dało się odczuć tak przytłaczającego fatum, ciążącego nad całą rzeczywistością. Najmłodsi ludzie już nie pamiętają za dobrze jak to było „przed potworami”, najstarsi nie wyobrażają już sobie, że kiedykolwiek będą żyli w świecie „po potworach”. Świat się już nie podniesie – wiemy to, wszak Egmont wydał już „BBPO. Znany diabeł”, gdzie zobaczyliśmy jak to się wszystko kończy. Mimo wszystko nie sposób nie odczuwać podczas lektury żalu wymieszanego z ciekawością. Obserwujemy przecież drogę Abe’a i wspomnianego nekromanty do finałowej konfrontacji. Zakończenie komiksu jest iście wybuchowe, komplementarne fabularnie w stosunku do „BBPO” i „Hellboya” i… no tak, już pisałem, że przygnębiające.
„Abe Sapien” to rzecz hermetyczna, tylko dla czytelników bardzo dobrze zorientowanych w uniwersum stworzonym przez Mike’a Mignolę. Bez znajomości serii o Biurze Badań Paranormalnych i Obrony (przede wszystkim) nie da się tego za bardzo czytać – ten komiks nie jest samodzielną całością. Kończy się dokładnie tam, gdzie główna seria „BBPO. Piekło na Ziemi”. Wydany w zeszłym roku komiks „BBPO. Znany diabeł” zaczyna się zaraz potem i kończy całą epopeję. Ale nie oznacza to, że nie dostaniemy już solowych przygód Abe’a – Egmont zapowiedział na ten rok jeszcze jeden album. Będzie to zbiór opowiadań z różnych etapów kariery Sapiena w Biurze – coś w stylu wydawanego równolegle „Hellboya” z jego lat młodzieńczych. Dla fanów „mignolaverse” będzie to oczywiście mus czytelniczy.
koniec
28 stycznia 2022

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Młócka
Marcin Knyszyński

6 VI 2023

W dwudziestym pierwszym wieku uniwersum Marvela wstrząsane jest co chwila wielkimi wydarzeniami, „po których nic już nie będzie takie samo”. To powtarzające się, buńczuczne hasło nie niesie nigdy aż tyle prawdy, ile chcieliby twórcy (i pewnie czytelnicy), ale zawsze zmienia jakoś układ sił w uniwersum. Jest tak również w przypadku „Tajnej inwazji”.

więcej »

Zbrodnia nie popłaca
Maciej Jasiński

5 VI 2023

„O.K. Corral” oraz „Lucky Luke: Samotny jeździec” to komiksy stworzone kilka dekad po śmierci René Goscinnego, na podstawie scenariuszy innych autorów. Próbują oni korzystać z dorobku mistrza komiksowego humoru, ale czy udało im się choć w części mu dorównać?

więcej »

Robi wrażenie
Marcin Osuch

4 VI 2023

Uczciwie przyznaję, że miałem jakieś tam oczekiwania do tego komiksu. Nie że będzie to jakieś genialne odświeżenie kultowej przecież serii, raczej zwyczajnie byłem ciekaw, jak autor rozegra starość głównych bohaterów, Thorgala i Aaricii. Ponieważ tej starości jest niewiele, to jestem nieco rozczarowany, ale patrząc na całość, muszę przyznać, że „Żegnaj, Aaricio” da się czytać i wciąga.

więcej »

Polecamy

Superbohater zza biurka

Niekoniecznie jasno pisane:

Superbohater zza biurka
— Marcin Knyszyński

Myślę, więc jestem – tym, kim myślę, że jestem
— Marcin Knyszyński

Kurde blaszka!
— Marcin Knyszyński

Podpatrywanie człowieczeństwa
— Marcin Knyszyński

Suprawielki pantechnobarok
— Marcin Knyszyński

Teraz (naprawdę) mamy kryzys
— Marcin Knyszyński

Zielone koszmary
— Marcin Knyszyński

To jest Sparta!!!
— Marcin Knyszyński

Między złotem a srebrem
— Marcin Knyszyński

Ten, którego nadejście zauważasz
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Tegoż twórcy

Dla kolekcjonerów
— Marcin Knyszyński

Sztuka przemocy
— Marcin Knyszyński

Sztuka cierpienia
— Marcin Knyszyński

Największy sekret życia
— Marcin Knyszyński

Koda
— Marcin Knyszyński

Na swoim
— Marcin Knyszyński

Sztuka ucieczek
— Marcin Knyszyński

Cztery teasery
— Marcin Knyszyński

Tegoż autora

Młócka
— Marcin Knyszyński

Razem do końca (prawie)!
— Marcin Knyszyński

Ślizg dla dwóch!
— Marcin Knyszyński

Pająk (mój totem)
— Marcin Knyszyński

Demony Paryża
— Marcin Knyszyński

Inwazja prosto z piekła
— Marcin Knyszyński

Turpizm? Mało powiedziane
— Marcin Knyszyński

Nadeszły mroczne czasy
— Marcin Knyszyński

To nadchodzi…
— Marcin Knyszyński

Do brzegu
— Marcin Knyszyński

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.