Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 19 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Mickaël Bourgouin, Mathieu Mariolle
‹Blue Note. Ostatnie dni prohibicji›

EKSTRAKT:60%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułBlue Note. Ostatnie dni prohibicji
Scenariusz
Data wydania30 maja 2022
RysunkiMickaël Bourgouin
PrzekładMarta Duda-Gryc
Wydawca Lost In Time
ISBN9788367270052
Format148s. 240x320 mm
Cena115,00
Gatunekobyczajowy
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Odliczanie do końca epoki
[Mickaël Bourgouin, Mathieu Mariolle „Blue Note. Ostatnie dni prohibicji” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Wydawnictwo Lost in Time dzielnie walczy o swoje miejsce na zapchanym rynku komiksowym w Polsce, dostarczając czytelnikom produkcje europejskie. Dziś zajmiemy się luksusowym (wielki format, twarda oprawa i dwie wersje okładki wzięte z dwóch części składowych albumu) wydaniem „Blue Note” autorstwa Mathieu Mariolle’a, Mickaela Bourgouina. Jesteśmy w Ameryce roku 1933.

Marcin Knyszyński

Odliczanie do końca epoki
[Mickaël Bourgouin, Mathieu Mariolle „Blue Note. Ostatnie dni prohibicji” - recenzja]

Wydawnictwo Lost in Time dzielnie walczy o swoje miejsce na zapchanym rynku komiksowym w Polsce, dostarczając czytelnikom produkcje europejskie. Dziś zajmiemy się luksusowym (wielki format, twarda oprawa i dwie wersje okładki wzięte z dwóch części składowych albumu) wydaniem „Blue Note” autorstwa Mathieu Mariolle’a, Mickaela Bourgouina. Jesteśmy w Ameryce roku 1933.

Mickaël Bourgouin, Mathieu Mariolle
‹Blue Note. Ostatnie dni prohibicji›

EKSTRAKT:60%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułBlue Note. Ostatnie dni prohibicji
Scenariusz
Data wydania30 maja 2022
RysunkiMickaël Bourgouin
PrzekładMarta Duda-Gryc
Wydawca Lost In Time
ISBN9788367270052
Format148s. 240x320 mm
Cena115,00
Gatunekobyczajowy
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
„Blue Note” jest historią (a właściwie dwiema historiami) muzyka jazzowego i zawodowego boksera, żyjących w Nowym Jorku podczas trzydziestu ostatnich dni prohibicji. Dwaj panowie się nie znają i nigdy się nie spotykają, ale widzimy ich co chwilę kątem oka w „nie swoim” komiksie. Pierwsza połowa „Blue Note” opowiada o doświadczonym irlandzkim bokserze, Jacku Doyle’u, który czasy Wielkiego Kryzysu spędzał na prowincji obijając (lub dając sobie obić) gęby w nielegalnych walkach na gołe pięści. Jack dostaje propozycję nie do odrzucenia – wróć do Nowego Jorku, stocz ostatnią zawodową walkę z odwiecznym wrogiem, zarób legalną kasę i zwróć ponownie na siebie uwagę jupiterów. No, czemu nie? Niestety bokserski światek, zdominowany przez bandyckich bukmacherów i mafijne układy, zastawia pułapkę na Jacka. Ten, aby się z niej wydostać, musi przedsięwziąć radykalne kroki – albo już zawsze będzie stawał w ringu na skinienie palcem lokalnego bossa.
Druga połowa komiksu jest opowieścią o czarnoskórym jazzmanie, genialnym gitarzyście, jakich brakowało w nowojorskich klubach ostatnich dni prohibicji. Historia R.J. (bo tak nazywa się bohater) toczy się dokładnie w tym samym czasie i w tych samych miejscach, a nasz muzyk spotyka te same postacie co Jack – przebywają nawet razem na niektórych stronach, ale każdy idzie w swoją stronę nieświadomy obecności (istnienia) drugiego. R.J. przybywa do Nowego Jorku w nadziei na zrobienie kariery, zaczyna pracę w ekskluzywnym klubie muzycznym „Dante’s Lodge”, podpisuje nieświadomie podobny cyrograf co bokser i również na swój sposób musi poradzić sobie z mafią. Obydwie opowieści kończą się w dniu zniesienia prohibicji, czyli w momencie, na który Ameryka jednocześnie czekała z utęsknieniem i za bardzo nie chciała, żeby nadszedł.
Autorzy komiksu zrobili naprawdę duży research historyczny epoki, w której umieścili akcję komiksu. W czasach prohibicji mafia była wszystkim – miała w kieszeni sędziów, polityków, policjantów i biznesmenów. Nadchodzący kres epoki był z jednej strony nadzieją na uwolnienie się z jarzma gangsterów – legalizacja alkoholu musiała bowiem przynieść osłabienie mafijnych wpływów. Ba, zapowiadało się wręcz na to, że zmieni się sama rzeczywistość, jakże mocno ukształtowana przez prohibicję. Jej koniec nie miał jednak przynieść samych pozytywów. Trudno dostępny alkohol rozlewano głównie w nocnych klubach, na co policja z wiadomych względów przymykała oko i robiła naloty, zapowiadając je nieco wcześniej. W takich klubach jak „Dante’s Lodge” kwitło życie kulturalne Nowego Jorku, grała muzyka, jazz płynął w żyłach razem z bourbonem i nikt nawet nie chciał wyobrażać sobie, że podły bimber znów zawita pod strzechy. Tak przynajmniej przedstawiają to zagadnienie autorzy komiksu, bardzo mocno podkreślając ambiwalencję końca prohibicji. Powszechnie bowiem wiadomo, że „alkohol lepiej smakuje, kiedy jest zakazany”.
Scenariusz napisali obaj panowie, ale rysował już tylko Mickael Bourgouin. Na początku miał zamiar pozostawić wszystko czarno-białym, ale wydawca bardzo naciskał na kolory. Barwy, w które ubrano komiks są bardzo stonowane, pastelowe, brązowe i niebieskie w różnych odcieniach – taki dobór kolorów powoduje, że klimat roku 1933 w Nowym Jorku ma swój niepowtarzalny urok. Grafika dąży ku realizmowi, ale zachowuje również cechy zwykłej kreskówki, co sprawdza się w tym przypadku nad wyraz dobrze. Podsumowując – graficznie jest bardzo dobrze i, co najważniejsze, całkiem wiarygodnie pod względem odwzorowania epoki.
A fabularnie? No cóż, co kto lubi. „Blue Note. Ostatnie dni prohibicji” jest komiksem, jak na mój gust, zbyt mocno przegadanym. Tak, są sceny dynamiczne, walki bokserskie, świetne „sekwencje muzyczne” w drugiej części, ale i tak bohaterowie gadają więcej, niż powinni. I mimo szczerych chęci (moich oczywiście) nie udało się autorom przykuć mojej uwagi ani wzbudzić wielkiego entuzjazmu. Ale doceniam ich pracę i polecam zmierzyć się z nią samemu.
koniec
16 czerwca 2022

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Małe sprzeczki w nowej rodzinie
Maciej Jasiński

18 IV 2024

Pierwsze dwa tomy serii „Pan Borsuk i pani Lisica” były naprawdę interesującymi komiksami przedstawiającymi wspólne życie dwóch zupełnie obcych kulturowo rodzin. Pan Borsuk wychowujący samotnie trójkę dzieci oraz pani Lisica, która wraz z córką musiała uciekać przed myśliwymi – zamieszkali razem w norce, tworząc z czasem jedno gospodarstwo domowe. W kolejnych albumach czytelnicy będą mieli okazję lepiej poznać bohaterów.

więcej »

Piękny umysł
Paweł Ciołkiewicz

17 IV 2024

Życie nie rozpieszczało Wiktora. Wychowywał się bez ojca, a jego matka raczej nie była osobą, którą trudno uznać za wzór macierzyńskiej troskliwości. Wszystkie problemy chłopak rekompensował sobie zanurzaniem się w cudowny świat…, nie, nie baśni, lecz matematyki. To liczby i ich wzajemne relacje pochłaniały go bez reszty. A u źródeł tej fascynacji stało, rzecz jasna, poszukiwanie szczęścia.

więcej »

Oto koniec znanego nam świata
Marcin Knyszyński

16 IV 2024

Nieistniejący już imprint DC Comics o nazwie „Vertigo” miał kilka flagowych tytułów, takich swego rodzaju wizytówek lat dziewięćdziesiątych amerykańskiego komiksu. Jedną z nich są bez wątpienia „Niewidzialni”, których ostatni, czwarty tom zbiorczy wyszedł w marcu nakładem Egmontu. Każdy, kto uważa, że pierwsze trzy były trudne w odbiorze, musi przygotować się na jeszcze większe wyzwanie. Teraz Grant Morrison nie ma już zupełnie litości i nie bierze jeńców.

więcej »

Polecamy

Batman zdemitologizowany

Niekoniecznie jasno pisane:

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część pierwsza
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Tegoż autora

Oto koniec znanego nam świata
— Marcin Knyszyński

Miecze i sandały
— Marcin Knyszyński

Z rodzynkami, czy bez?
— Marcin Knyszyński

Hola, hola, panie Straczynski!
— Marcin Knyszyński

Żadna dziura nie jest dość głęboka
— Marcin Knyszyński

Uczta ekstremalna
— Marcin Knyszyński

Straczynski Odnowiciel
— Marcin Knyszyński

Cztery wywiady, coś tam pomiędzy i pogrzeb
— Marcin Knyszyński

Bez emocji
— Marcin Knyszyński

Barbarzyńska epoka
— Marcin Knyszyński

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.