Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 20 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Gerry Duggan, Scott Koblish
‹Deadpool #11: Deadpool zabija Cable’a›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułDeadpool #11: Deadpool zabija Cable’a
Scenariusz
Data wydania12 listopada 2020
RysunkiScott Koblish
PrzekładPaulina Braiter
Wydawca Egmont
CyklDeadpool, Marvel Now 2.0
ISBN9788328196544
Format108s. 167x255mm
Cena39,99
Gatuneksuperhero
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Nie rdzewieje
[Gerry Duggan, Scott Koblish „Deadpool #11: Deadpool zabija Cable’a” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Poprzedni tom „Deadpoola” („Tajne imperium”) był tie-inem do marvelowskiego eventu, ale jednocześnie dobrze zaplanowaną i poprowadzoną historią angażującą rozmaite wątki wcześniej pojawiające się w serii. Tom 11 – „Deadpool zabija Cable’a” – jednocześnie stanowi konsekwencje wydarzeń z poprzedniego tomu, jak i swego rodzaju nowe otwarcie. Oto bowiem Deadpool rozpoczyna spłatę długu wobec Stryfe’a, polegającego na zlikwidowaniu czterech wskazanych przez niego osób. Pierwszy na liście jest Cable.

Aleksander Krukowski

Nie rdzewieje
[Gerry Duggan, Scott Koblish „Deadpool #11: Deadpool zabija Cable’a” - recenzja]

Poprzedni tom „Deadpoola” („Tajne imperium”) był tie-inem do marvelowskiego eventu, ale jednocześnie dobrze zaplanowaną i poprowadzoną historią angażującą rozmaite wątki wcześniej pojawiające się w serii. Tom 11 – „Deadpool zabija Cable’a” – jednocześnie stanowi konsekwencje wydarzeń z poprzedniego tomu, jak i swego rodzaju nowe otwarcie. Oto bowiem Deadpool rozpoczyna spłatę długu wobec Stryfe’a, polegającego na zlikwidowaniu czterech wskazanych przez niego osób. Pierwszy na liście jest Cable.

Gerry Duggan, Scott Koblish
‹Deadpool #11: Deadpool zabija Cable’a›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułDeadpool #11: Deadpool zabija Cable’a
Scenariusz
Data wydania12 listopada 2020
RysunkiScott Koblish
PrzekładPaulina Braiter
Wydawca Egmont
CyklDeadpool, Marvel Now 2.0
ISBN9788328196544
Format108s. 167x255mm
Cena39,99
Gatuneksuperhero
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Cable i Deadpool mają za sobą długą historię. Długą i zmienną, jak większość bliskich wrogów / okazyjnych sojuszników Deadpoola. Tym razem obserwujemy ich w bardzo dynamicznym, często absurdalnym pojedynku. Cable wydaje się tu trochę nie na miejscu, bo w świecie X-Menów jest raczej postacią poważną i skrytą, jednak nie przeszkadza to scenarzyście Gerry’emu Dugganowi wikłać go w rozmaite gagi. Ale czy nie od tego właśnie jest ta seria? Od naginania praw rządzących pozostałymi tytułami? Wychodzi to dobrze, bez zgrzytu, w pewien sposób nawet powaga Cable′a podsyca komizm, a chociaż humoru nie brakuje – zarówno słownego, jak i sytuacyjnego – to przecież sprawa jest dość poważna i historia opowiadana w „Deadpool zabija Cable’a” ma swój (pokrętnie prowadzony) sens.
Jestem bardzo zadowolony z pewnego zwrotu w „Deadpoolu”, jaki dokonał się przy okazji „Tajnego imperium”, a którego „Deadpool zabija Cable’a” jest konsekwencją. Duggan wydaje się wreszcie mieć jakiś pomysł na poprowadzenie i historii, i postaci. Znowu okazuje się, że Deadpool najlepiej wypada jako postać tragiczna, postawiona przed wyborem, który w żadnym wypadku nie może być dobry. Kontrast pomiędzy tym tragizmem a komizmem poszczególnych scen czy dialogów sprawia, że ten komiks staje się czymś więcej niż rozrywką dostarczającą śmiechu, o której zapomina się zaraz po obejrzeniu galerii okładek. Mam nadzieję, że ta tendencja utrzyma się jeszcze przez kilka tomów – a szanse na to są spore, bo już niedługo Deadpool zmierzy się z kolejnym podstarzałym bezbekiem – staruszkiem Loganem.
Jeśli tak się złożyło, że do tej pory nie sięgaliście regularnie po „Deadpoola” z Marvel NOW 2.0, to jedenasty tom jest momentem, w którym możecie bez większej dezorientacji „wskoczyć” w serię. Znajomość poprzednich tomów nie jest bowiem konieczna. Co prawda mamy tu konsekwencje związane z tie-inem do „Tajnego imperium”, ale nie jest to szczególnie rozłożysty wątek i zostaje przypomniany w treści komiksu, zatem nic wam nie umknie. A warto włączyć się do tej serii, bo zalicza ona wzrost jakościowy i zapowiada się lepiej niż do tej pory.
koniec
17 października 2022

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Zamknięcie etapu
Andrzej Goryl

19 IV 2024

Dziesiąty tom „Ms Marvel” jest jednocześnie ostatnim pisanym przez G. Willow Wilson – autorkę, która zapoczątkowała tę serię i stworzyła postać Kamali Khan. Scenarzystka prowadziła tę postać przez ponad pięćdziesiąt zeszytów, a jej cykl przez cały ten czas utrzymywał równy, wysoki poziom (z drobnymi potknięciami, nie rzutującymi na ogólną jakość). Jak wypadło zakończenie tej serii?

więcej »

Małe sprzeczki w nowej rodzinie
Maciej Jasiński

18 IV 2024

Pierwsze dwa tomy serii „Pan Borsuk i pani Lisica” były naprawdę interesującymi komiksami przedstawiającymi wspólne życie dwóch zupełnie obcych kulturowo rodzin. Pan Borsuk wychowujący samotnie trójkę dzieci oraz pani Lisica, która wraz z córką musiała uciekać przed myśliwymi – zamieszkali razem w norce, tworząc z czasem jedno gospodarstwo domowe. W kolejnych albumach czytelnicy będą mieli okazję lepiej poznać bohaterów.

więcej »

Piękny umysł
Paweł Ciołkiewicz

17 IV 2024

Życie nie rozpieszczało Wiktora. Wychowywał się bez ojca, a jego matka raczej nie była osobą, którą trudno uznać za wzór macierzyńskiej troskliwości. Wszystkie problemy chłopak rekompensował sobie zanurzaniem się w cudowny świat…, nie, nie baśni, lecz matematyki. To liczby i ich wzajemne relacje pochłaniały go bez reszty. A u źródeł tej fascynacji stało, rzecz jasna, poszukiwanie szczęścia.

więcej »

Polecamy

Batman zdemitologizowany

Niekoniecznie jasno pisane:

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część pierwsza
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Tegoż twórcy

Kiedy wszyscy próbują powiedzieć mu „dość”
— Agata Włodarczyk

I’m gonna send him to outer space…
— Aleksander Krukowski

…nie rozbawi
— Aleksander Krukowski

Czasem lepiej stracić nadzieję
— Aleksander Krukowski

Deadpool zabija czytelnika… rozczarowaniem
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Tegoż autora

Powrót do korzeni
— Aleksander Krukowski

Kiedy sprawy przybierają poważny obrót
— Aleksander Krukowski

I’m gonna send him to outer space…
— Aleksander Krukowski

…nie rozbawi
— Aleksander Krukowski

Blask na wschodzie?
— Aleksander Krukowski

Czasem lepiej stracić nadzieję
— Aleksander Krukowski

Kropki i kreski
— Aleksander Krukowski

Bunt ponadczasowy
— Aleksander Krukowski

O rzeczach silniejszych niż śmierć
— Aleksander Krukowski

Hot 31
— Aleksander Krukowski

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.