Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 20 marca 2023
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXIV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Claudio Castellini, Antonio Serra
‹Nathan Never. Agent Specjalny Alfa›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułNathan Never. Agent Specjalny Alfa
Scenariusz
Data wydania30 września 2022
RysunkiClaudio Castellini
PrzekładJakub Łagoda
Wydawca Tore
CyklNathan Never
ISBN9788396270153
Format100s. 165x220 mm
Cena28,00
Gatunekgroza / horror, sensacja, SF
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Spaghetti cyberpunk
[Claudio Castellini, Antonio Serra „Nathan Never. Agent Specjalny Alfa” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Osiemnaście lat musieliśmy czekać na ukazanie się w Polsce kolejnego odcinka serii „Nathan Never”. Wreszcie jednak jest! Oto „Agent specjalny Alfa”.

Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Spaghetti cyberpunk
[Claudio Castellini, Antonio Serra „Nathan Never. Agent Specjalny Alfa” - recenzja]

Osiemnaście lat musieliśmy czekać na ukazanie się w Polsce kolejnego odcinka serii „Nathan Never”. Wreszcie jednak jest! Oto „Agent specjalny Alfa”.

Claudio Castellini, Antonio Serra
‹Nathan Never. Agent Specjalny Alfa›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułNathan Never. Agent Specjalny Alfa
Scenariusz
Data wydania30 września 2022
RysunkiClaudio Castellini
PrzekładJakub Łagoda
Wydawca Tore
CyklNathan Never
ISBN9788396270153
Format100s. 165x220 mm
Cena28,00
Gatunekgroza / horror, sensacja, SF
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Poprzednim razem przygody Nathana publikował Egmont. Ukazywały się w latach 2001-2004, ale – niestety – po 9 odcinku zlikwidowano ten tytuł. Być może to nie był dobry czas na takie historie. Rynek komiksowy w Polsce dopiero zaczął się regenerować po zapaści w drugiej połowie lat 90. i musieliśmy nadrabiać zaległości od Marvela i DC, zaś rynek włoski wydawał się mało interesującą, odległą planetką.
Teraz serię przypomina wydawnictwo Tore. I bardzo dobrze, bo pomimo, że nie jest ona równie odkrywcza i wciągająca co „Dylan Dog”, czyli inny czołowy reprezentant włoskiej sztuki obrazkowej, to jednak posiada swój własny charakter. Do tego na naszym rynku wciąż jest mało pozycji poruszających się w klimatach tradycyjnego science fiction.
Tore zaczyna od początku, proponując pierwszy numer serii o niezbyt porywającym tytule „Agent specjalny Alfa”. Pierwotnie ukazał się on w czerwcu 1991 roku, ale nie był to debiut Nathana Nevera. Ten jeszcze w kwietniu tego roku wystąpił w limitowanym albumie zerowym. Z dzisiejszej perspektywy widać, że przygody agenta idealnie wpasowywały się w ówczesne trendy. Choć nowy wiek miał przyjść już za kilka lat, twórcom wydawało się, że z nastaniem nowego millenium nagle przeskoczymy z epoki kamienia łupanego do epoki podboju kosmosu. O takim przekonaniu świadczy popularność filmów z tamtego okresu, jak „RoboCop 2”, „Pamięć absolutna”, „Xtro 2” czy „Hardware”.
Ponieważ w przyszłości przestępczość wymknie się spod kontroli policji, która zupełnie przestaje nad czymkolwiek panować, wchodzi w życie ustawa umożliwiająca zatrudnianie prywatnych agencji, które mają wspomóc mundurowych. Jedną z nich jest Alfa, dla której pracuje Nathan Never. Jest on dość oldschoolowym typkiem, zbierającym starocie (jak kasety VHS) i nie przepadającym za robotami. Niestety, musi zawalczyć o życie jednego z nich. Staje się bowiem ochroniarzem androida C-09, który jest mnemonikiem i przewozi zakodowane w pamięci tajne dane. A nie brakuje osób, które chętnie by je z niego wyciągnęły.
Mam więc do czynienia z historią sensacyjną, podlaną sosem cyberpunkowego science fiction. Póki co nie opuszczamy Ziemi, tylko przemieszczamy się po futurystycznych miastach i latająco-pływających statkach. Główny bohater zaś pozuje na twardego gościa, który urodził się co najmniej sto lat za późno. Czyli klasyka. Niemniej album czyta się bardzo dobrze, przede wszystkim ze względu na ciekawie rozpisaną relację, jaka tworzy się między Nathanem a C-09. Może w końcówce nieco przesadzono z ckliwością, ale generalnie jest to intrygujący wątek napędzający fabułę. Widać też, że twórcy planują rozpisać historię Nevera na wiele zeszytów, dlatego póki co bardzo oszczędnie dawkują nam informacje na jego temat. Trochę to uwiera, ponieważ główny bohater na razie nie ma jeszcze odpowiedniej charyzmy, ale w ostatecznym rozrachunku nie psuje to przyjemności z lektury.
Nie będę też ukrywał, że podoba mi się warstwa graficzna komiksu. Utrzymany jest on w konwencji czarno-białej, co przy większym natłoku szczegółów na trzecim planie, powoduje, że trzeba się dłużej przypatrywać obrazkom. Niemniej futurystyczne, klaustrofobiczne miasta i równie zdehumanizowane wnętrza pojazdów tworzą świetną atmosferę. Z rozrzewnieniem można więc powspominać czasy, kiedy w kinie statki kosmiczne porażały swą monumentalnością, a komputerowe efekty specjalnie nie wyskakiwały z każdego kąta.
Cieszę się, że Tore przywołało nieco zapomnianego już u nas bohatera i stara się dać mu drugą szansę. Mam bowiem wrażenie, że nie poznaliśmy najlepszych historii mu poświęconych. Poza tym to kolejna okazja, by rozkoszować się włoskim komiksem, który wciąż jest u nas marginalizowany – w przeciwieństwie do konkurencji amerykańskiej i frankońskiej.
koniec
10 grudnia 2022

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Dużo kobiet!
Marcin Knyszyński

20 III 2023

Joe Kelly ukształtował Deadpoola w latach dziewięćdziesiątych – mieliśmy okazję czytać jego scenariusze aż w pięciu pierwszych domach „Deadpool Classic”. Tom szósty zebrał odcinki Christophera Priesta, poprowadzone trochę inaczej – i w moim odczuciu lepiej. A teraz tom siódmy – pisze kolejny scenarzysta, Jimmy Palmiotti.

więcej »

Miniaturowy Wielki Kosmiczny Chomik w natarciu
Miłosz Cybowski

19 III 2023

Wśród wielu charakterystycznych bohaterów znanych z obu części „Baldur’s Gate”, Minsc i jego kosmiczny chomik Boo uchodzą za najpopularniejszych. Nic dziwnego, że to jego postanowiono wskrzesić na kartach „Legend Wrót Baldura”, by towarzyszył młodym poszukiwaczom przygód w ich walce ze złem.

więcej »

Baśń z truchłem wielkiego kraba w tle
Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

18 III 2023

"Aquarica" to pozycja dla wszystkich, którzy lubią marynistyczne opowieści o pięknych kobietach, dzielnych młodzieńcach i paskudnych rybakach. Przede wszystkim jednak wielbią baśnie.

więcej »

Polecamy

Kurde blaszka!

Niekoniecznie jasno pisane:

Kurde blaszka!
— Marcin Knyszyński

Podpatrywanie człowieczeństwa
— Marcin Knyszyński

Suprawielki pantechnobarok
— Marcin Knyszyński

Teraz (naprawdę) mamy kryzys
— Marcin Knyszyński

Zielone koszmary
— Marcin Knyszyński

To jest Sparta!!!
— Marcin Knyszyński

Między złotem a srebrem
— Marcin Knyszyński

Ten, którego nadejście zauważasz
— Marcin Knyszyński

Samotni wśród bliskich
— Marcin Knyszyński

Gdy zło zwycięża…
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Inne recenzje

Nathan wylądował!
— Sebastian Chosiński

Tegoż twórcy

Krótko o komiksach: Kwiecień 2004, cz. 2
— Krzysztof Bartnik, Sebastian Chosiński, Artur Długosz, Tomasz Kontny

Niemoc nie broni
— Artur Długosz

Tegoż autora

Baśń z truchłem wielkiego kraba w tle
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Wyrzutki spod miasta
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Opowieści z dwóch stron barykady
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Russkij wojennyj korabl, idi na #Σ%j
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Poszukiwacze zaginionego celu
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

40 najgorszych okładek płyt 2022 roku
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Szaleństwo pana Daredevila
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Rewolucja zaczyna się tutaj…
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

10 największych rozczarowań muzycznych 2022 roku
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Piekielnie słabo
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.