Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 20 marca 2023
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXIV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Adam Fyda, Arthur Machen
‹Wielki Bóg Pan›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułWielki Bóg Pan
Scenariusz
Data wydania15 grudnia 2022
RysunkiAdam Fyda
Wydawca Timof i cisi wspólnicy
ISBN9788367440073
Format168s. 210x290 mm
Cena79,00
Gatunekgroza / horror
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

„Bo istnieje prawdziwy świat…”
[Adam Fyda, Arthur Machen „Wielki Bóg Pan” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
„Wielki bóg Pan” autorstwa Adama Fydy stanowi komiksową adaptację opowiadania Artura Machena. To już druga w dorobku autora próba zmierzenia się z klasyką literatury grozy. O ile jednak w przypadku „Gór szaleństwa” autor odszedł znacznie od pierwowzoru, o tyle dzieło walijskiego prozaika i poety potraktował dość dosłownie.

Paweł Ciołkiewicz

„Bo istnieje prawdziwy świat…”
[Adam Fyda, Arthur Machen „Wielki Bóg Pan” - recenzja]

„Wielki bóg Pan” autorstwa Adama Fydy stanowi komiksową adaptację opowiadania Artura Machena. To już druga w dorobku autora próba zmierzenia się z klasyką literatury grozy. O ile jednak w przypadku „Gór szaleństwa” autor odszedł znacznie od pierwowzoru, o tyle dzieło walijskiego prozaika i poety potraktował dość dosłownie.

Adam Fyda, Arthur Machen
‹Wielki Bóg Pan›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułWielki Bóg Pan
Scenariusz
Data wydania15 grudnia 2022
RysunkiAdam Fyda
Wydawca Timof i cisi wspólnicy
ISBN9788367440073
Format168s. 210x290 mm
Cena79,00
Gatunekgroza / horror
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Z naciskiem na „dość”. W komiksie bowiem zamieniona została kolejność niektórych zdarzeń, a pewne wypadki zostały ukazane inaczej niż w opowiadaniu. No i mamy też zupełnie nowe zakończenie. Nie jestem entuzjastą tych zmian, ale też specjalne nie przeszkadzają one w lekturze. Trzeba też powiedzieć, że nie wpływają one znacząco na wymowę samej historii. Może tylko zakończenia szkoda, bo jednak w oryginalnej wersji ma ono w sobie znacznie więcej grozy, no i w symboliczny sposób nawiązuje do opisanych zdarzeń. Nie tyle jednak chodzi tu przecież o same fakty, jakie miały miejsce w dziewiętnastowiecznym Londynie, ale o atmosferę, w jakiej rozgrywa się akcja oraz o – tak przecież ważne u Machena – poszukiwania innej rzeczywistości. Innej od tej, którą oglądamy każdego dnia w naszej codziennej krzątaninie – rzeczywistości magicznej, pełnej ulotnych wrażeń i mrocznych bóstw.
Początek wszystkim zdarzeniom daje pewien nieudany eksperyment. Oto profesor Raymond i jego asystent doktor Clarke rozpoczynają zabieg, który ma stanowić przełom w nauce. Ma pozwolić na dotarcie do prawdziwego obrazu świata, ukrytego za ułudami oglądanymi na co dzień. Obiektem badań jest Mary, kobieta mająca dostąpić przywileju zajrzenia za woal skrywający prawdziwą rzeczywistość. Eksperyment nie przynosi jednak spodziewanych rezultatów. Kobieta zdaje się pogrążać w szaleństwie. Tu opowieść się urywa i przenosimy się do Londynu, by śledzić zdarzenia rozgrywające się czternaście lat później (właśnie: później, a nie wcześniej, jak omyłkowo w komiksie podaje autor). Trzej przyjaciele – znany nam już doktor Clarke, Villiers oraz Austin raczą się opowieściami o tajemniczych zgonach, które zdają się mieć związek z pewną kobietą. Sięgają również do zdarzeń sprzed lat, dla których trudno znaleźć racjonalne wytłumaczenie. Na dodatek Londyn najwyraźniej dotknięty zostaje w tym czasie plagą samobójstw, o której ze sporą dozą prasowej przesady piszą gazety. Choć wszyscy samobójcy pochodzą z wyższych sfer, to wspólnym mianownikiem łączącym te niezrozumiałe tragedie jest pewna dama, która – choć prowadzi bardzo bujne życie towarzyskie – pozostaje w cieniu. Czy bohaterom uda się odkryć prawdziwą naturę tych zdarzeń?
Twórczość Machena nie jest tak u nas znana jak dorobek pisarza, który uznawał Walijczyka za jednego ze swoich mistrzów, czyli Howarda Philipsa Lovecrafta. Z tego punktu widzenia trudno przecenić inicjatywę Adama Fydy, bo każda okazja do popularyzacji dorobku Artura Machena jest godna uwagi. Czytelnik zainteresowany jego dorobkiem ma do dyspozycji jedynie kilka pozycji wydanych na naszym rynku. Wydawnictwo C&T opublikowało zbiór opowiadań zatytułowany „Inne światy” (2007; w nim znajdziemy właśnie opowiadanie „Wielki bóg Pan”) oraz powieść „Troje szalbierzy” (2018). Nakładem PIW ukazało się „Wzgórze przyśnień” – powieść uważana za najlepszą w dorobku pisarza (2020). Twórczości Machena poświęcony został również cały numer „Literatury na świecie” (nr 9-10/2019). Lektura jego opowiadań i powieści jasno pokazuje, jak trudno przełożyć je na język komiksu, dlatego tym bardziej należy docenić inicjatywę Fydy. Machen bowiem, podobnie jak Lovecraft, upodobał sobie to, czego opisać słowami się nie da. Czytając jego opowiadania wiele trzeba sobie dopowiedzieć i wyobraźnia cały czas musi działać na najwyższych obrotach. Poza tym ważna jest tu atmosfera budowana za pomocą wyrafinowanych i pełnych detali opisów, odnoszących się do mniej lub bardziej ulotnych i trudnych do uchwycenia wrażeń. By się o tym przekonać, warto zajrzeć chociażby do „Wzgórza przyśnień”.
Adamowi Fydzie całkiem dobrze udało się tę atmosferę odtworzyć. Jego czarno-białe, oszczędne w detale i wypełnione odcieniami szarości rysunki mają w sobie trudną do opisania ulotność i budzą pewien niepokój. Mroczny Londyn, spowity mgłą lub skąpany w strugach deszczu jawi się jako miejsce, w którym faktycznie zasłona rzeczywistości może zostać rozdarta, ukazując to, czego widzieć nie powinniśmy. Intensywny błękit pojawia się tu jedynie w tych momentach, kiedy ta granica oddzielająca dwie rzeczywistości staje się wyjątkowo cienka i te momenty zawsze powiązane są z tajemniczą kobietą, wokół której narasta atmosfera tajemnicy i grozy. Przedsmak tego oferuje już niepokojąca okładka komiksu. Rysunki są dość statyczne, a postacie nieco sztywne, ale trzeba przyznać, że zdarzenia ukazane w komiksie nie wymagają od nich nadmiernej sprawności fizycznej.
„Wielki bóg Pan” Adama Fydy to dość udana próba wprowadzenia twórczości Arthura Machena do komiksowego uniwersum. Jest tu mroczna, niepokojąca atmosfera, jest zagadka związana z nieudanym eksperymentem, są także skomplikowane relacje pomiędzy tym, co widać na co dzień, a tym, co przed naszymi oczami pozostaje ukryte… dla naszego dobra oczywiście. Autor stopniowo odsłania przed czytelnikiem kolejne niepokojące fakty, doprowadzając do efektownego finału. I nawet jeśli zmienia w kilku miejscach pierwowzór, to udaje mu się zachować nastrój i wymowę opowieści. Jeśli jednak ktoś chciałby poczuć prawdziwą aurę grozy, musi oczywiście zajrzeć do opowiadania „Wielki bóg Pan” zawartego a tomie „Inne światy”. Będzie to dobry wstęp do zapoznania się z twórczością Arthura Machena – autora, który zainspirował Howarda Phillipsa Lovecrafta do własnych poszukiwań prawdziwego świata.
koniec
9 stycznia 2023

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Miniaturowy Wielki Kosmiczny Chomik w natarciu
Miłosz Cybowski

19 III 2023

Wśród wielu charakterystycznych bohaterów znanych z obu części „Baldur’s Gate”, Minsc i jego kosmiczny chomik Boo uchodzą za najpopularniejszych. Nic dziwnego, że to jego postanowiono wskrzesić na kartach „Legend Wrót Baldura”, by towarzyszył młodym poszukiwaczom przygód w ich walce ze złem.

więcej »

Baśń z truchłem wielkiego kraba w tle
Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

18 III 2023

"Aquarica" to pozycja dla wszystkich, którzy lubią marynistyczne opowieści o pięknych kobietach, dzielnych młodzieńcach i paskudnych rybakach. Przede wszystkim jednak wielbią baśnie.

więcej »

Fantastyka w sepii
Marcin Knyszyński

17 III 2023

Pierwszy tom „Przysięgi” od Lost in Time to fantasy pełną gębą. Takie jednocześnie tradycyjne, nawiązujące do tradycji tolkienowskiej oraz (w miarę) nowoczesne, jak „Pieśń lodu i ognia” George’a R. R. Martina (wiem, są nowsze, ale chciałem, żeby skojarzenie od razu trafiło do szerszego grona odbiorców).

więcej »

Polecamy

Kurde blaszka!

Niekoniecznie jasno pisane:

Kurde blaszka!
— Marcin Knyszyński

Podpatrywanie człowieczeństwa
— Marcin Knyszyński

Suprawielki pantechnobarok
— Marcin Knyszyński

Teraz (naprawdę) mamy kryzys
— Marcin Knyszyński

Zielone koszmary
— Marcin Knyszyński

To jest Sparta!!!
— Marcin Knyszyński

Między złotem a srebrem
— Marcin Knyszyński

Ten, którego nadejście zauważasz
— Marcin Knyszyński

Samotni wśród bliskich
— Marcin Knyszyński

Gdy zło zwycięża…
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Tegoż autora

„Wędrowanie jest jak sztuka”
— Paweł Ciołkiewicz

Teatr cieni
— Paweł Ciołkiewicz

To tylko sen!
— Paweł Ciołkiewicz

Albo doskonałość, albo nic
— Paweł Ciołkiewicz

„Jeśli jesteś inny, czeka cię samotność”
— Paweł Ciołkiewicz

Kiedy przypłynie perłowa łódź…
— Paweł Ciołkiewicz

Najlepszy tata, na świecie
— Paweł Ciołkiewicz

Kryminalny rollercoaster
— Paweł Ciołkiewicz

Włoch, Niemiec i Rosjanin uciekają z niewoli…
— Paweł Ciołkiewicz

Proces
— Paweł Ciołkiewicz

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.