Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 28 maja 2023
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXVI

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Jonathan Hickman, Pepe Larraz, R.B. Silva
‹Ród X/Potęgi X›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułRód X/Potęgi X
Scenariusz
Data wydania28 września 2022
RysunkiPepe Larraz, R.B. Silva
PrzekładMarek Starosta
Wydawca Egmont
CyklX-men, Marvel Fresh
ISBN9788328154575
Format448s. 167x255mm
Cena139,99
Gatuneksuperhero
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Rewolucja zaczyna się tutaj…
[Jonathan Hickman, Pepe Larraz, R.B. Silva „Ród X/Potęgi X” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
W ostatnim czasie X-Meni nie mieli dobrej passy. Scenarzyści miotali się od jednej koncepcji do drugiej, ale nie dysponowali konkretną wizją, która miałaby ustabilizować życie mutantów. I wreszcie pojawił się koś, kto zaproponował rewolucję, która rozpoczyna się w albumie „Ród X / Potęgi X”.

Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Rewolucja zaczyna się tutaj…
[Jonathan Hickman, Pepe Larraz, R.B. Silva „Ród X/Potęgi X” - recenzja]

W ostatnim czasie X-Meni nie mieli dobrej passy. Scenarzyści miotali się od jednej koncepcji do drugiej, ale nie dysponowali konkretną wizją, która miałaby ustabilizować życie mutantów. I wreszcie pojawił się koś, kto zaproponował rewolucję, która rozpoczyna się w albumie „Ród X / Potęgi X”.

Jonathan Hickman, Pepe Larraz, R.B. Silva
‹Ród X/Potęgi X›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułRód X/Potęgi X
Scenariusz
Data wydania28 września 2022
RysunkiPepe Larraz, R.B. Silva
PrzekładMarek Starosta
Wydawca Egmont
CyklX-men, Marvel Fresh
ISBN9788328154575
Format448s. 167x255mm
Cena139,99
Gatuneksuperhero
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Tym kimś okazał się Jonathan Hickman. Scenarzysta z dorobkiem, który jest w równym stopniu uwielbiany, co krytykowany. Ja należę do tej drugiej grupy. Uważam, że większość jego wizji jest megalomańska i konstruowana z pominięciem bohaterów historii. Tak, jak to miało miejsce w przypadku eventu „Nieskończoność”, którego ogrom był wręcz przytłaczający i jego śledzenie nie sprawiało żadnej przyjemności.
Można więc było mieć obawy, że po przejęciu serii o X-Menach, będziemy mieli do czynienia z podobną sytuacją. Znów przyjdzie wielkie zagrożenie z kosmosu, we wszystko zostaną wmieszane imperia galaktyczne, a na dodatek powróci Mroczna Phoenix. Wielu już poległo na tego typu scenariuszach. Hickman jednak okazał się na tyle kreatywnym twórcą, że postawił wszystko na głowie. Chyba nawet bardziej, niż wtedy, kiedy nad światem zawisła chmura terrigenu, aktywująca w ludziach uśpiony gen Inhumans, ale jednocześnie zabójcza dla homo superior.
Trudno jest opisać dokładnie fabułę komiksu tak, aby nie zepsuć przyjemności odkrywania jej samemu. A to dlatego, że scenarzysta od początku rozrzuca elementy układanki, a jej całość widzimy dopiero na końcu. W skrócie chodzi więc o to, że Charles Xavier na spółkę z Magneto postanowili stworzyć własne państwo mutantów. Tym razem podeszli do zadania o wiele bardziej profesjonalnie i metodologicznie, niż to było w przypadku Utopii. Ogłosili niepodległość, opracowali odrębny język i zapewnili niezależne finansowanie. Teraz czas na nawiązanie współpracy międzynarodowej.
Wydarzenia opisywane są równolegle w trzech różnych przedziałach czasowych. W obecnym, za sto lat i za tysiąc. Z początku trudno się w tym połapać, niemniej, powoli wszystko się wyjaśnia. Pomagają w tym liczne przypisy oraz grafiki.
Jedyną wadą omawianej pozycji jest stała przypadłość scenarzysty do zapominania o bohaterach. Mutantów widzimy sporo, ale prawie żaden nie ma do zagrania istotnej roli. Tymi nielicznymi wyjątkami są Profesor X, Magneto, Mystique i… Moira MacTaggert. Tymczasem fajnie byłoby się dowiedzieć, czemu Mr. Sinister czy Apocalypse tak łatwo przystali na sojusz z Xavierem. Jest to więc rzecz do nadrobienia, choć póki co aż tak strasznie nie uwiera w czasie lektury.
Pochwalić należy także pracę rysowników. W większości są to dzieła Pepego Larraza, który zachowuje równowagę między statycznymi kadrami, a zbytnią dynamiką. Dzięki temu komiks jest bardzo czytelny i przyjemny wizualnie. Gdyby zatrudniono kogoś posiadającego „brudniejszą” kreskę i trzeba było jeszcze rozszyfrowywać co się znajduje w kadrach, wyszedł by z tego zakalec. Zastępujący Larraza R.B. Silva prezentuje nieco mniej szlachetny styl, ale generalnie radzi sobie na tyle nieźle, że ciężko się do czegoś przyczepić.
„Ród X / Potęgi X” to nowe otwarcie dla świata mutantów, bez znajomości którego ciężko będzie na bieżąco śledzić ich przygody. Niemniej nie tylko dlatego warto sięgnąć po tę pozycję. To po prostu bardzo sprawnie napisany komiks, który do samego końca trzyma w napięciu, powoli odsłaniając przed czytelnikiem zawiłości intrygi. Szkielet, na bazie którego można tworzyć kolejne przygody został więc wybudowany. Pytanie tylko, jak Hickman porazi sobie dalej.
koniec
4 lutego 2023

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Gra tajemnic
Maciej Jasiński

28 V 2023

Mimo gwiazdorskiej obsady, pierwszy filmowy „Legion Samobójców” nie był specjalnie udanym dziełem. Drugi okazał się produkcją o wiele lepszą, a James Gunn pokazał jak powinno się robić takie filmy: łączące przemoc, humor i grupę wyrzutków, którzy często mają - delikatnie mówiąc - coś z deklem. Czy komiksowa „Zła krew” podąża tym samym tropem?

więcej »

Rewolucja bez rewolucji
Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

27 V 2023

Rewolucja w świecie mutantów zapoczątkowana przez Jonathana Hickmana nie ograniczyła się tylko do X-Men, ale także innych składów. O jednym z nich opowiada album „Świt X: New Mutants”.

więcej »

Ślizg dla dwóch!
Marcin Knyszyński

26 V 2023

Deadpool i Cable zajęli swego czasu siódme miejsce w komiksowym rankingu „10 Greatest Buddy Teams” wszechczasów. Ba, Josh Brolin musiał zdjąć na chwilę kostium Thanosa, aby zagrać Cable’a w drugim „Deadpoolu” – ci dwaj kolesie faktycznie mają się ku sobie (ok, pod koniec omawianego dziś tomu niby pół żartem, ale i półserio, pojawia się sugestia, że Deadpoola ciągnie do Cable’a, a nie odwrotnie - i ma z tym coś wspólnego olejek do opalania i środek WD-40). W 2004 roku po potencjał drzemiący w (...)

więcej »

Polecamy

Superbohater zza biurka

Niekoniecznie jasno pisane:

Superbohater zza biurka
— Marcin Knyszyński

Myślę, więc jestem – tym, kim myślę, że jestem
— Marcin Knyszyński

Kurde blaszka!
— Marcin Knyszyński

Podpatrywanie człowieczeństwa
— Marcin Knyszyński

Suprawielki pantechnobarok
— Marcin Knyszyński

Teraz (naprawdę) mamy kryzys
— Marcin Knyszyński

Zielone koszmary
— Marcin Knyszyński

To jest Sparta!!!
— Marcin Knyszyński

Między złotem a srebrem
— Marcin Knyszyński

Ten, którego nadejście zauważasz
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Tegoż twórcy

Kierunek - punkt zero
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Oddajcie X-Menów Stanowi Lee i Jackowi Kirby'emu
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Dziesięć filmów Michaela Baya w jednym
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Uwieranie z tyłu głowy
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Tegoż autora

Rewolucja bez rewolucji
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Kolekcja z Kolekcjonerem
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Uwaga, przyspieszamy!
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Choroby współistniejące
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Maskarada i apokalipsa
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Żegnaj Peter
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Zbiórka Avengers i do przodu!
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Echa starego „LastMana”
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Miszmasz absolutny
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Absolutnie maksymalna rzeź
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.