Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 30 maja 2023
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXVI

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Dylan Burnett, Donny Cates, Geoff Shaw
‹Thanos #2›

EKSTRAKT:40%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułThanos #2
Scenariusz
Data wydania14 kwietnia 2021
RysunkiGeoff Shaw, Dylan Burnett
PrzekładBartosz Czartoryski
Wydawca Egmont
CyklThanos
ISBN9788328150003
Format288s. 167x255mm
Cena79,99
Gatuneksuperhero
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Pół na pół
[Dylan Burnett, Donny Cates, Geoff Shaw „Thanos #2” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Ten komiks można by zrecenzować tak naprawdę dwukrotnie – negatywnie przez pierwszą część albumu i pozytywnie przez drugą.

Dagmara Trembicka-Brzozowska

Pół na pół
[Dylan Burnett, Donny Cates, Geoff Shaw „Thanos #2” - recenzja]

Ten komiks można by zrecenzować tak naprawdę dwukrotnie – negatywnie przez pierwszą część albumu i pozytywnie przez drugą.

Dylan Burnett, Donny Cates, Geoff Shaw
‹Thanos #2›

EKSTRAKT:40%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułThanos #2
Scenariusz
Data wydania14 kwietnia 2021
RysunkiGeoff Shaw, Dylan Burnett
PrzekładBartosz Czartoryski
Wydawca Egmont
CyklThanos
ISBN9788328150003
Format288s. 167x255mm
Cena79,99
Gatuneksuperhero
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
W pierwszym albumie z cyklu „Thanos” (wydanego w ramach Marvel NOW 2.0) przybliżono nam moment nieomalże upadku morderczego tytana. Thanos, oczywiście, przetrwał – ale na próżno liczyć na bezpośrednią kontynuację tych przygód w drugim tomie. Tu zaczynamy od tego, że fioletowy despota podbija galaktykę, bezlitośnie miażdżąc wrogów, by znienacka stanąć twarzą w twarz z… Ghost Riderem (tu jako wcielenie Franka Castle’a). Ten przenosi go w czasie o miliony lat w przyszłość, by wspomógł starszego Thanosa w jego makabrycznej misji unicestwienia całego życia (ale w sumie to – zdobycia dziewczyny). Pokręcone? Dziwne? Tak, a to dopiero pierwsze kilkanaście stron komiksu.
Ta część „Thanosa” jest najzwyczajniej nudna. Donny Cates, scenarzysta długich historii w albumie, sobie tutaj nie poradził – patetyczne dialogi, za długie walki, absurdalne, niewyjaśnione do końca fabularnie momenty, w których pojawiają się inni bohaterowie Marvela (jak np. brodaty, stary Hulk, którego możecie zobaczyć na okładce) po prostu męczą. Te zeszyty (oryginalnie #13–18 serii „Thanos”) ratuje nieco grafika: Geof Shaw (rysunek) i Antonio Fabela (kolor) tworzą zgrany duet. Kreska jest dość realistyczna, kolory ciemne i przygaszone – pasują w sam raz do tej historii. Znajdziemy też kilka naprawdę ładnie zrobionych kadrów. Jednak brak tu zaskoczeń i fajerwerków. Ot, bardzo średnia, standardowo rysowana historia pełna momentów nie tyle „wow”, co „wtf”.
Jednak potem zaczyna się zabawa – dosłownie. W środkowej części zebrano sześć krótkich historyjek, zatytułowanych wspólnie „Thanos Annual #1”. Tu różne wyczyny Thanosa zostały zaprezentowane jako opowieści Ghost Ridera, na ogół komiczne i kuriozalne (chociaż nie zawsze). Każdą z nich rysował inny autor, więc mamy przekrój stylów od realizmu po coś rodem z „My Little Pony”. To naprawdę miła chwila oddechu – nawet jeśli są niewysokich lotów – po kiepskim początku.
Gdy Rider jednak kończy swoje opowiastki, przechodzimy do ostatniej części albumu, czyli „Cosmic Ghost Rider #1–5”, ponownie ze scenariuszem Catesa, w których Frank Castle traci swoją demoniczność i jako wybitny wojownik trafia prosto do Valhalii. Szybko jednak zmienia zdanie i postanawia… wrócić do przeszłości, by zaopiekować się Thanosem-niemowlęciem i wychować go na dobrego człowieka. Brzmi kuriozalnie? I takie jest – zwłaszcza gdy akcja płynnie zmienia się w festiwal przemocy tak ogromny, że aż śmieszny. Całość ratują naprawdę świetne, dynamiczne rysunki Dylana Burnetta (mającego talent do rysowania wyrazistych postaci zapadających w pamięć), podbite soczystymi barwami Fabeli.
Jako całość „Thanos #2” jest nierówny ze wskazaniem na słaby – ma kilka ciekawych momentów, ale to raczej gros mrugnięć okiem do czytelnika, nieuzasadnionych crossoverów, brutalności i przedziwnych fabuł, posypane szczyptą humoru. Najbardziej ratuje ten album rysunek – zwłaszcza w króciakach i części o Ghost Riderze. Ogółem fani fioletowego tytana oraz Marvelowego mieszania uniwersów mogą być całkiem zadowoleni i bawić się nieźle, ale poza nimi nie widzę wielu szczęśliwych odbiorców.
Plusy:
  • rysunki, zwłaszcza te w wykonaniu Burnetta
  • krótkie historie o Thanosie
Minusy:
  • kuriozalność fabuły
  • symfonia przemocy
  • nieuzasadnione crossovery
koniec
26 marca 2023

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Filozoficzne mordobicie
Dagmara Trembicka-Brzozowska

29 V 2023

To pierwszy „pełnometrażowy” album z serii „Rick i Morty”, który się u nas ukazał – dotąd mieliśmy okazję czytać jedynie albumy zbierające krótsze fabuły. „Rick i Morty idą do piekła” to komiks, w którym scenarzysta, Ryan Ferrier, trochę eksperymentował i w związku z tym – nie wszystko mu się udało.

więcej »

Gra tajemnic
Maciej Jasiński

28 V 2023

Mimo gwiazdorskiej obsady, pierwszy filmowy „Legion Samobójców” nie był specjalnie udanym dziełem. Drugi okazał się produkcją o wiele lepszą, a James Gunn pokazał jak powinno się robić takie filmy: łączące przemoc, humor i grupę wyrzutków, którzy często mają - delikatnie mówiąc - coś z deklem. Czy komiksowa „Zła krew” podąża tym samym tropem?

więcej »

Rewolucja bez rewolucji
Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

27 V 2023

Rewolucja w świecie mutantów zapoczątkowana przez Jonathana Hickmana nie ograniczyła się tylko do X-Men, ale także innych składów. O jednym z nich opowiada album „Świt X: New Mutants”.

więcej »

Polecamy

Superbohater zza biurka

Niekoniecznie jasno pisane:

Superbohater zza biurka
— Marcin Knyszyński

Myślę, więc jestem – tym, kim myślę, że jestem
— Marcin Knyszyński

Kurde blaszka!
— Marcin Knyszyński

Podpatrywanie człowieczeństwa
— Marcin Knyszyński

Suprawielki pantechnobarok
— Marcin Knyszyński

Teraz (naprawdę) mamy kryzys
— Marcin Knyszyński

Zielone koszmary
— Marcin Knyszyński

To jest Sparta!!!
— Marcin Knyszyński

Między złotem a srebrem
— Marcin Knyszyński

Ten, którego nadejście zauważasz
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Inne recenzje

Galactus pożera… Watcher obserwuje… Thanos zwycięża!
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Tegoż twórcy

To nie jest historia o magicznym mieczu
— Marcin Knyszyński

Tegoż autora

Filozoficzne mordobicie
— Dagmara Trembicka-Brzozowska

Nie wszystko złoto…
— Dagmara Trembicka-Brzozowska

Akurat dla fanów superhero
— Dagmara Trembicka-Brzozowska

Inaczej niż w standardzie
— Dagmara Trembicka-Brzozowska

Zaczyna być lepiej
— Dagmara Trembicka-Brzozowska

Klasyczny quest z biustem w tle
— Dagmara Trembicka-Brzozowska

Same śliczności
— Dagmara Trembicka-Brzozowska

Nierówno!
— Dagmara Trembicka-Brzozowska

Zapowiada się dobre fantasy
— Dagmara Trembicka-Brzozowska

Tropiciele rodzinnych tajemnic
— Dagmara Trembicka-Brzozowska

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.