Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 24 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Robert Adler, Jakub Babczyński, Tomasz Kontny, Unka Odya, Michał ‘Śledziu’ Śledziński
‹Wydział 7 Zeszyt specjalny #2: Import-Export›

EKSTRAKT:90%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułWydział 7 Zeszyt specjalny #2: Import-Export
Scenariusz
Data wydaniamarzec 2023
RysunkiJakub Babczyński, Unka Odya, Robert Adler, Michał ‘Śledziu’ Śledziński
KolorGrzegorz ‘GiP’ Pawlak
Wydawca ONGRYS
CyklWydział 7
ISBN9788366603578
Format64s. 170x245 mm
Cena30,00
Gatuneksensacja
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Demony i halucynogenne grzybki
[Robert Adler, Jakub Babczyński, Tomasz Kontny, Unka Odya, Michał ‘Śledziu’ Śledziński „Wydział 7 Zeszyt specjalny #2: Import-Export” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Całkiem możliwe, że kolejne zeszyty specjalne „Wydziału 7” będą już zawsze ukazywać się po pięciu regularnych odcinkach serii: „Helena” ujrzała światło dzienne po piątej „Dobranocce”, natomiast „Import eksport” pojawia się po dziesiątych „Wilkach”. Tym razem Tomasz Kontny stworzył zbiór krótkich i bardzo różnorodnych – w treści i formie – historii, których wspólnym mianownikiem są członkowie tytułowego Wydziału 7 SB.

Sebastian Chosiński

Demony i halucynogenne grzybki
[Robert Adler, Jakub Babczyński, Tomasz Kontny, Unka Odya, Michał ‘Śledziu’ Śledziński „Wydział 7 Zeszyt specjalny #2: Import-Export” - recenzja]

Całkiem możliwe, że kolejne zeszyty specjalne „Wydziału 7” będą już zawsze ukazywać się po pięciu regularnych odcinkach serii: „Helena” ujrzała światło dzienne po piątej „Dobranocce”, natomiast „Import eksport” pojawia się po dziesiątych „Wilkach”. Tym razem Tomasz Kontny stworzył zbiór krótkich i bardzo różnorodnych – w treści i formie – historii, których wspólnym mianownikiem są członkowie tytułowego Wydziału 7 SB.

Robert Adler, Jakub Babczyński, Tomasz Kontny, Unka Odya, Michał ‘Śledziu’ Śledziński
‹Wydział 7 Zeszyt specjalny #2: Import-Export›

EKSTRAKT:90%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułWydział 7 Zeszyt specjalny #2: Import-Export
Scenariusz
Data wydaniamarzec 2023
RysunkiJakub Babczyński, Unka Odya, Robert Adler, Michał ‘Śledziu’ Śledziński
KolorGrzegorz ‘GiP’ Pawlak
Wydawca ONGRYS
CyklWydział 7
ISBN9788366603578
Format64s. 170x245 mm
Cena30,00
Gatuneksensacja
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Kto z wielbicieli komiksowego „Wydziału 7” (a takich osób wśród czytelników „Esensji” na pewno nie brakuje), ma jeszcze w pamięci wydany przed trzema laty pierwszy zeszyt specjalny serii, który poświęcony został romskiej bohaterce cyklu Helenie Kwiatkowskiej, sięgając po drugie tego typu wydawnictwo, będzie mocno zaskoczony. Tamto było zwartą opowieścią o dramatycznych losach TW „Aleksandry”, „Import eksport” jest natomiast zbiorem pięciu niepowiązanych ze sobą tematycznie shortów, na dodatek zilustrowanych przez różnych autorów. Jakby tego było mało, poszczególne opowieści nie tylko umieszczono w różnych latach, ale także wpisano je w odmienne kostiumy gatunkowe: od humorystycznej przedszkolnej historyjki dla dzieci po typowy dla całego cyklu horror nadprzyrodzony. Taka konwencja wymagała – dla podkreślenia znaczących różnic – zatrudnienia paru rysowników.
Album otwiera rozdział zatytułowany „Wydziałek” – swoją drogą świetny szyld! – w którym poznajemy głównych bohaterów serii, to jest Kubę (czyli przyszłego dominikanina Jakuba Langego), Bogusię (doktor Bogumiłę Fiszer), Helenkę (wspomnianą już wcześniej Kwiatkowską) i Filipka (majora SB Filipa Dobrowolskiego), a mowa jest także o Szymku (poruczniku Szymonie Wilku) – w czasach, kiedy wszyscy oni są jeszcze… przedszkolakami. Nic więc dziwnego, że i waga problemów, z jakim muszą się borykać, jest nieco innego kalibru. Aczkolwiek z perspektywy kilkulatków konieczność zmierzenia się z obrzydliwym demonem Szpinakerem musi być niezapomnianym i traumatycznym przeżyciem. Na szczęście wspólnymi siłami znajdują sposób na ujarzmienie potwora. Można się pośmiać, zwłaszcza że rysunki Kuby Babczyńskiego idealnie wpisują się w dziecięcą formę narracji.
W narysowanej przez Roberta Adlera (który współpracował już z Tomaszem Kontnym przy „Martwej wodzie”) „Prognozie” nastrój jest o sto osiemdziesiąt stopni odmienny. Na zdjęcia próbne dla telewizyjnych prezenterów pogody zgłasza się młody mężczyzna, który gdy tylko przystępuje do wykonania zadania – pada martwy. Zdarzenie jest na tyle nietypowe, że trup trafia na stół sekcyjny w pracowni doktor Fiszer. Kiedy próbuje ona naciąć ciało, w pomieszczeniu zaczynają dziać się dziwne rzeczy. Lekarka nie widzi innego sposobu, jak wezwać na pomoc Helenę. Ta, dochodząc do wniosku, że umysł zmarłego próbuje się z nimi skontaktować, wpada na pewien pomysł. Jego realizacja wywołuje jeszcze większą konsternację obu kobiet, gdy okazuje się, że zostają one skonfrontowane z wydarzeniami, które dopiero nadejdą.
Kogo przeraziła „Prognoza”, zapewne odetchnie z ulgą przy „Skrzatach”, które zilustrował popularny Śledziu, czyli Michał Śledziński (autor kultowego „Osiedla Swoboda”). Są one zresztą zabawną wariacją na temat wchodzącej w skład przygód „Kapitana Żbika” miniserii, którą zadebiutował w tym cyklu Jerzy Wróblewski (chodzi o zeszyty zatytułowane „Wieloryb z peryskopem”, „Wiszący rower” oraz „Tajemniczy nurek”). Oficer MO Szymon Wilk zostaje odkomenderowany do znajdującego się w leśnych ostępach obozu harcerskiego. Druhowie skarżą się, że nocami ktoś stroi sobie z nich głupie żarty – ukrywa przedmioty, wiąże sznurowadła w butach. Korzystając z obecności doświadczonego śledczego, postanawiają przeprowadzić profesjonalne dochodzenie. Jego wynik najbardziej zaskakujący okazuje się dla samego porucznika, który na dodatek dostaje nieźle po głowie (i to wcale nie w przenośni). Fabularnie opowieść ta ma do zaoferowania dwie ciekawostki: po pierwsze – choć w sposób ironiczny, mówi sporo o funkcjonowaniu władz w czasach Polski Ludowej, po drugie – niesie ze sobą wciąż aktualne przesłanie proekologiczne.
W „Spowiedzi” następuje powrót do nadzwyczaj poważnej tematyki. Pewnego dnia do konfesjonału, w którym zasiada dominikanin Jakub Lange, przychodzi młody mężczyzna. Robi to po raz pierwszy w życiu, ma więc sporo spraw obciążających sumienie. Oszukiwał, krzywdził, zabijał, czuł pychę. Co gorsza, niczego nie żałuje i nie ma wcale zamiaru zmieniać się w przyszłości. Dla zaszokowanego takim bezpardonowym wyznaniem spowiednika to jednak dopiero początek grozy. Osoba, która zgłosiła się do niego, snuje diaboliczną opowieść o swoim – naznaczonym piętnem rodziciela – życiu. Podświadomie szuka pomocy, wyzwolenia z zaklętego kręgu nienawiści, odnalezienia spokoju u boku kogoś bliskiego i zaufanego. Z drugiej strony pragnie zwracać na siebie uwagę w nadziei, że kiedyś odnajdzie do niej drogę albo ojciec biologiczny, albo ten w Niebiosach. W przeciwnym razie dla wszystkich skończy się to niewyobrażalnym kataklizmem. Rysunki Łukasza Pawlaka przydają tej historii niesamowitości. Choć niektóre kadry wywołują wrażenie, iż mamy do czynienia z komiksem młodzieżowym – w rzeczywistości jest to rasowy horror.
Zamykającą „Import eksport” opowieścią jest przewrotne „Grzybobranie” Unki Odyi (znanej z serii fantastycznej „Brom”). Korzystając z wolnego czasu, major Filip Dobrowolski wybiera się z rodziną do lasu. Tam zaś spotyka go niezwykła przygoda. Pod wpływem wywołujących halucynacje grzybków przenosi się w czasie i spotyka omawiających kolejne fabuły… pomysłodawców „Wydziału 7”. Niecodzienne spotkanie oficera Milicji Obywatelskiej (Służba Bezpieczeństwa działała w jej strukturach) sprzed kilkudziesięciu lat ze współczesnymi artystami niezależnymi musi obfitować w zabawne dialogi, zwłaszcza gdy Tomek Kontny prowokacyjnie wkłada w ich (w tym też swoje) usta stek wulgaryzmów, na które peerelowscy stróże prawa – znamy to z serii o kapitanie Żbiku – byli szczególnie wyczuleni.
Te pięć znakomitych rozdziałów to nie wszystkie atrakcje, jakie przynosi „Import eksport”; dochodzą bowiem jeszcze hojną ręką darowane czytelnikom projekty okładek (w tym autorstwa Zbigniewa Kasprzaka), szkice, projekty postaci i kadry alternatywne. Graficy pozwalają także zerknąć za „kulisy” ich pracy, przedstawiając w formie opisowo-rysunkowej etapy powstawania przykładowych plansz. Można czytać ten zeszyt nawet bez znajomości regularnych odcinków serii (od „Operacji Totenkopf” po „Wilki”), ale gdy mamy świadomość tego, co się w nich działo – przyjemność jest oczywiście większa.
koniec
27 marca 2023

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Przygody małych króliczków
Maciej Jasiński

23 IV 2024

„Opowieści z Bukowego Lasu” to kolejna już seria dla dzieci, którą od roku 2021 publikuje wydawnictwo Egmont. Tym razem mamy do czynienia z cyklem przeznaczonym dla najmłodszych czytelników, którzy dopiero stawiają pierwsze kroki w świecie komiksu.

więcej »

Impreza się rozkręca
Dagmara Trembicka-Brzozowska

22 IV 2024

Seria duetu Carbone & Gijé fabularnie rozwija się w bardzo ciekawym kierunku - widać to dosłownie z tomu na tom. Autorzy najwyraźniej mają zamiar stworzyć rozbudowaną opowieść fantastyczną z całkiem rozległym światem przedstawionym.

więcej »

Beznadziejna piątka
Marcin Knyszyński

21 IV 2024

Spider-Man to tylko jeden bohater komiksowy, ale posiadający tak rozbudowane własne uniwersum, jak mało który. Nic dziwnego, był to od zawsze pupil samego Stana Lee, ulubieniec czytelników i wydawniczy samograj. Wrogów miał mnóstwo, najwięcej tych występujących kilka razy i często zapominanych, bo przemykających szybko po nawet nie drugim czy trzecim, ale czwartym planie. Dziś czytamy komiks z takimi właśnie kolesiami w rolach głównych.

więcej »

Polecamy

Jedenaście lat Sodomy

Niekoniecznie jasno pisane:

Jedenaście lat Sodomy
— Marcin Knyszyński

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Tegoż twórcy

Kiedyś to były czasy, dzisiaj czasów nie ma
— Dagmara Trembicka-Brzozowska

Krótko o komiksach: Jakaś taka amerykańskawa ta polska rodzinka…
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Swobodna ekipa kontratakuje
— Paweł Ciołkiewicz

Kapitan Żbik: Korzeń też psuje się od głowy
— Sebastian Chosiński

Esensja czyta dymki: Styczeń 2017
— Marcin Mroziuk, Marcin Osuch, Konrad Wągrowski

Historia w obrazkach: Przybyszewski jak Robespierre
— Sebastian Chosiński

Jaka piękna katastrofa
— Sebastian Chosiński

Śledź rysuje karpia
— Konrad Wągrowski

Esensja czyta dymki: Maj-czerwiec 2009
— Jakub Gałka, Wojciech Gołąbowski, Marcin Osuch, Konrad Wągrowski

Pieprzna historia z morałem
— Robert Wyrzykowski

Tegoż autora

Płynąć na chmurach
— Sebastian Chosiński

Ptaki wśród chmur
— Sebastian Chosiński

„Czemu mi smutno i czemu najsmutniej…”
— Sebastian Chosiński

Pieśni wędrujące, przydrożne i roztańczone
— Sebastian Chosiński

W kosmosie też znają jazz i hip hop
— Sebastian Chosiński

Od Bacha do Hindemitha
— Sebastian Chosiński

Z widokiem na Manhattan
— Sebastian Chosiński

Duńczyk, który gra po amerykańsku
— Sebastian Chosiński

Awangardowa siła kobiet
— Sebastian Chosiński

Czekając na…
— Sebastian Chosiński

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.