Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 3 października 2023
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXIX

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Alexandro Jodorowsky, José O. Ladrönn
‹Synowie El Topo #2: Abel›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułSynowie El Topo #2: Abel
Scenariusz
Data wydania29 czerwca 2020
RysunkiJosé O. Ladrönn
Wydawca Scream Comics
CyklSynowie El Topo
ISBN9788366291485
Format72s. 240x320 mm
Cena69,90
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Synowie Jodorowsky’ego
[Alexandro Jodorowsky, José O. Ladrönn „Synowie El Topo #2: Abel” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Poza światkiem komiksowym Alejandro Jodorowsky znany jest głównie jako reżyser awangardowych filmów. Wśród jego najsłynniejszych obrazów wymienia się przeważnie „Świętą górę”, „Świętą krew” i „Kreta”. Ostatni z nich doczekał się komiksowej kontynuacji, zatytułowanej „Synowie El Topo”. Seria liczy póki co dwa tomy, a oba narysował niezwykle zdolny José O. Ladrönn (z którym Jodorowsky pracował wcześniej przy cyklu „Final Incal”).

Andrzej Goryl

Synowie Jodorowsky’ego
[Alexandro Jodorowsky, José O. Ladrönn „Synowie El Topo #2: Abel” - recenzja]

Poza światkiem komiksowym Alejandro Jodorowsky znany jest głównie jako reżyser awangardowych filmów. Wśród jego najsłynniejszych obrazów wymienia się przeważnie „Świętą górę”, „Świętą krew” i „Kreta”. Ostatni z nich doczekał się komiksowej kontynuacji, zatytułowanej „Synowie El Topo”. Seria liczy póki co dwa tomy, a oba narysował niezwykle zdolny José O. Ladrönn (z którym Jodorowsky pracował wcześniej przy cyklu „Final Incal”).

Alexandro Jodorowsky, José O. Ladrönn
‹Synowie El Topo #2: Abel›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułSynowie El Topo #2: Abel
Scenariusz
Data wydania29 czerwca 2020
RysunkiJosé O. Ladrönn
Wydawca Scream Comics
CyklSynowie El Topo
ISBN9788366291485
Format72s. 240x320 mm
Cena69,90
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Jodorowsky pisze dużo. W swojej bogatej bibliografii ma dzieła wybitne (takie jak „Incal” czy „Szalona z Sacre Coeur”), jednak zdecydowana większość jego komiksów to produkcje co najwyżej średnie, gdzie autor raz po raz powtarza te same schematy i próbuje szokować czytelników identycznymi zagraniami – tak jakby autor pisał je według jednego szablonu. Na szczęście w „Synach…” chilijski twórca bardziej się przyłożył – tekst powstał już dekady temu, niedługo po premierze „Kreta” i pierwotnie miał być podstawą dla filmu. Ostatecznie został zrealizowany w formie komiksu. Widać, że nie jest to dla niego kolejna fucha, ale projekt, w którym autor chce rzeczywiście coś powiedzieć i dać czytelnikom konkretne doświadczenia.
Przeklęty przez ojca Kain i święty Abel wreszcie się spotykają. Wbrew przepowiedni, nie rzucają się sobie do gardeł, ale wspólnie podejmują wyprawę – zabierają zwłoki matki Abla, by pochować je na wyspie ich ojca. Po drodze natykają się na liczne przeszkody, a relacje między nimi ulegają nieustannym zmianom.
Pod względem konstrukcji scenariusza komiks mocno odwołuje się do filmowego pierwowzoru – to historia drogi, w której bohaterowie natykają się na coraz to dziwniejszych osobników. Cel mają wytyczony – ale czy do niego dotrą? Zobaczymy w kolejnych częściach. Jodorowsky mocno eksploruje wątki nawiązujące do „Biblii” i ludowego mistycyzmu; opowieść nasycona jest realizmem magicznym, w tej specyficznej odmianie, z której słynie Ameryka Łacińska. Cudowność i świętość przeplatają się tutaj z nadludzkim okrucieństwem i (dosłownym!) zezwierzęceniem. Rozkosze ciała walczą o miejsce z uniesieniami duchowymi – na razie daleko do rozstrzygnięcia. Autor nasyła na bohaterów fanatyków religijnych i pokręcone armie, każe im się zakochiwać i nienawidzić. Jak to u Jodorowsky’ego – wszystko jest wyraziste oraz wyolbrzymione, uczucia są gorące, a reakcje przesadzone. Tym razem to działa – widać, że autor jest w swoim świecie i wszystkie te zagrania mają uzasadnienie.
Rysunki Ladrönna robią naprawdę dobre wrażenie. Komiks miał imitować narrację filmową i dzięki starannej, szczegółowej kresce oraz dużym, szerokim kadrom udało się to osiągnąć. Scream opublikował album w odpowiednim formacie (powiększone A4), co wzmacnia ten efekt. Ladrönn świetnie uchwycił podobieństwo twarzy Jodorowsky’ego – komiksowy Kain to niemalże w stu procentach wierna kopia Kreta, w którego wcielił się reżyser. A przy tym udało mu się uniknąć efektu „przerysowanego zdjęcia”. Ruchy i mimika postaci są naturalne i płynne. Umiejętnie dobrane kolory, mimo że wyrazistsze niż te z taśmy filmowej sprzed półwiecza również od razu przywodzą na myśl „Kreta” i atmosferę dziwacznego westernu.
Abel idzie sukcesywnie drogą wytyczoną przez Kreta i pierwszy tom komiksowej serii. To dobry album, wyśmienicie narysowany i sprawnie opowiedziany. Na razie jest dobrze, ale mam nadzieję, że Jodorowsky chowa jeszcze kilka asów w rękawie z myślą o kolejnych częściach.
Plusy:
  • Intrygująca, dziwaczna fabuła Jodorowsky’ego
  • Staranne rysunki Ladrönna
  • Efektowna, filmowa narracja
koniec
3 kwietnia 2023

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Gdy szukasz własnej drogi
Wojciech Gołąbowski

2 X 2023

Czy podpada pod „religijny” komiks rozpoczynający się od wyjścia z kościoła zbuntowanego bierzmowańca, którego kapela śpiewa o apostazji? A może „Fos-Zoe” jest tylko biografią pewnego otrutego księdza?

więcej »

Tajfun powraca, by dać łupnia
Maciej Jasiński

1 X 2023

„Tajfun” to obok „Binio Billa” moja ulubiona seria, jaką czytałem w „Świecie Młodych”. Bardzo lubiłem klimaty science fiction, a połączenie tego z sensacją i elementami kung-fu tworzyło mieszankę, która zawładnęła moim dziecięcym umysłem. To nie były dopieszczone scenariuszowo i graficznie komiksy jak „Yans” czy „Thorgal”. Ale miały w sobie to coś, co elektryzowało kilkadziesiąt lat temu. Widać było w tym wszystkim wielką radość tworzenia. Czułem podświadomie, że Tadeusz Raczkiewicz świetnie (...)

więcej »

Cham, prostak i… bohater
Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

30 IX 2023

Znany z rewelacyjnego cyklu „Baśnie” Jack Horner powraca. Tym razem jednak jako pierwszoplanowa postać swojej własnej serii „Jack z Baśni”, której obszerny pierwszy tom niedawno trafił do księgarń.

więcej »

Polecamy

Nowe status quo

Niekoniecznie jasno pisane:

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część pierwsza
— Marcin Knyszyński

Superbohater zza biurka
— Marcin Knyszyński

Myślę, więc jestem – tym, kim myślę, że jestem
— Marcin Knyszyński

Kurde blaszka!
— Marcin Knyszyński

Podpatrywanie człowieczeństwa
— Marcin Knyszyński

Suprawielki pantechnobarok
— Marcin Knyszyński

Teraz (naprawdę) mamy kryzys
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Tegoż autora

Duża ilość pazurów na raz
— Andrzej Goryl

Zbliżamy się do końca
— Andrzej Goryl

Szybciej, mocniej, bardziej!
— Andrzej Goryl

Superpolicjanci w supermieście – po raz drugi
— Andrzej Goryl

Mordobicie o Ziemię
— Andrzej Goryl

Saga Młota dobiega końca
— Andrzej Goryl

Okultysta z sąsiedztwa
— Andrzej Goryl

Zanim nastał Hellboy
— Andrzej Goryl

Jeszcze raz, ale inaczej
— Andrzej Goryl

Zepsuty zegar
— Andrzej Goryl

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.