Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 23 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Dave Cooper
‹Falowanie›

EKSTRAKT:90%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułFalowanie
Scenariusz
Data wydania28 marca 2023
RysunkiDave Cooper
Wydawca Timof i cisi wspólnicy
ISBN9788367440172
Format128s. 190x210 mm
Cena69,00
Gatunekobyczajowy
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Niewyszukany erotyzm
[Dave Cooper „Falowanie” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Po długiej przerwie dostajemy trzecią część frapującej trylogii Dave’a Coopera. Po „Ssaniu” i „Zgnieceniu” (oba komiksy ukazały się w Polsce w roku 2016) przyszedł czas na „Falowanie”. Tym razem jest to opowieść o rysowniku, który realizuje pewien projekt artystyczny. "Erotyzm w niewyszukaniu" ma być galeryjną wystawą obrazów dających do myślenia.

Paweł Ciołkiewicz

Niewyszukany erotyzm
[Dave Cooper „Falowanie” - recenzja]

Po długiej przerwie dostajemy trzecią część frapującej trylogii Dave’a Coopera. Po „Ssaniu” i „Zgnieceniu” (oba komiksy ukazały się w Polsce w roku 2016) przyszedł czas na „Falowanie”. Tym razem jest to opowieść o rysowniku, który realizuje pewien projekt artystyczny. "Erotyzm w niewyszukaniu" ma być galeryjną wystawą obrazów dających do myślenia.

Dave Cooper
‹Falowanie›

EKSTRAKT:90%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułFalowanie
Scenariusz
Data wydania28 marca 2023
RysunkiDave Cooper
Wydawca Timof i cisi wspólnicy
ISBN9788367440172
Format128s. 190x210 mm
Cena69,00
Gatunekobyczajowy
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Wydane w 1997 roku „Ssanie” jest przygnębiającą opowieścią o perypetiach człowieka zagubionego w okrutnym świecie przesyconym przemocą i seksem. Wszystko w komiksie obraca się wokół seksu, a wszechobecna symbolika falliczno-waginalna skontrastowana jest z niewinnością, czy też naiwnością Bazylego, który czuje się w tym świecie wyobcowany. Autor stawia tu pytania o to, czy bierne obserwowanie patologii, brak reakcji na otaczające człowieka zło, nie jest formą utraty tej niewinności. Czytelnik sam musi stwierdzić, czy „Ssanie” to satyra na świat, w którym żyjemy, czy krytyka naiwnej postawy polegającej na zamykaniu oczu na wszelkie jego patologie. Drugi z tej serii komiks Coopera utrzymany jest w podobnym tonie. W wydanym w 2000 roku „Zgnieceniu” autor przedstawia mroczny, odhumanizowany świat, w którym człowiek jest jedynie trybikiem w bezdusznej machinie. Komiks zawiera ironiczno-satyryczną wizję świata, w którym mężczyźni zostają podporządkowani władzy kobiet. Źródła tej władzy okazują się jednak zaskakujące i raczej pod znakiem zapytania stawiają autonomię przedstawicielek płci pięknej. Można wręcz odnieść wrażenie, że kobiety wpadły z deszczu pod rynnę i musiały zapłacić wysoką cenę za wyswobodzenie się spod męskiej dominacji.
Na domknięcie tego czasownikowego tryptyku czytelnicy czekali kolejne trzy lata. „Falowanie. Słabość do Tiny” miało swoją premierę w 2003 roku, natomiast w Polsce ukazuje się dwadzieścia lat później. Główny wątek jest ten sam, co w poprzednich odsłonach cyklu. Chodzi mianowicie o skomplikowane, oparte na dominacji i podporządkowaniu relacje damsko-męskie. Tym razem jednak w centrum komiksu jest tyleż intensywna, co niekonwencjonalna i wyniszczająca dla obu stron relacja pomiędzy artystą i jego muzą. Martin jest rysownikiem, który – ku własnemu zdumieniu – zdobywa pieniądze na realizację pewnego projektu artretycznego zatytułowanego „Erotyzm w niewyszukaniu”. Jakiś czas temu aplikował o grant, który pozwoliłby mu na stworzenie dających do myślenia erotycznych dzieł sztuki. Musi teraz znaleźć modelkę, z którą będzie mógł pracować. Nie jest to łatwe. Ostatecznie na jego ogłoszenie odpowiada Tina. Dziewczyna z dużą nadwagą o dyskusyjnej urodzie. Gdy przyszła do niego po raz pierwszy, jak sam mówi, był „zaskoczony jej brzydotą”. Czy to jest dobra modelka do tworzenia erotyków? Początkowo dziewczyna jest bardzo nieśmiała, układna, bez zastrzeżeń godzi się nawet na to, by pozować nago. Ku własnemu zdziwieniu Martin uświadamia sobie, że dziewczyna zaczyna go pociągać. Pomiędzy nim i Tiną powstaje coś w rodzaju przyjaźni, która później przeradza się w nasycony emocjami i seksem związek. Im więcej o sobie wiedzą, im więcej wyjawiają sobie tajemnic, tym dziwniej robi się między nimi. Martin z czasem traci przewagę wynikającą z jego statusu artysty i daje się podporządkować coraz bardziej apodyktycznej Tinie. Na jaw wychodzą wszystkie jego kompleksy, słabości, lęki. Dziewczyna wykorzystuje to bezwzględnie, angażując się w ten coraz bardziej toksyczny związek.
Pod względem graficznym, komiks znacznie różni się od poprzednich dwóch odsłon trylogii. Wcześniej oglądaliśmy grubą, nieco sztywną i sterylną kreskę oraz nieco kanciaste sylwetki bohaterów. Cooper unikał kreskowania i chętnie wykorzystywał duży kontrast. Tym razem jednak jego rysunki są zupełnie inne. Przede wszystkim kreska jest znacznie cieńsza, delikatniejsza i bardziej rozchwiana. Ma bardziej szkicowy, zwiewny charakter. W oczy rzuca się również drobne, gęste szrafowanie, za pomocą którego artysta wprowadza do swoich rysunków delikatne odcienie szarości. Rysunki są bardziej arabeskowe, co zapowiada już pełna wywijasów okładka albumu. To nie koniec zmian. W trzeciej odsłonie cyklu pojawia się także kolor. A dokładnie dwa kolory. Jest mianowicie czerwień, za pomocą której Cooper pokazuje rysunki tworzone przez Martina, bohatera komiksu. No i jest trudna do jednoznacznego określenia barwa, sytuująca się gdzieś pomiędzy szarością i błękitem, której autor używa tak, jak mangacy używają rastrów. W zestawieniu z czernią konturów i bielą postaci stanowi ona sposób na nadanie rysunkom głębi.
Zamykający trylogię komiks Coopera doskonale domyka wątki poruszane w poprzednich odsłonach oraz dodaje nowe warstwy znaczeniowe do tej narracyjnej konstrukcji. Skomplikowane, toksyczne relacje damsko-męskie portretowane dotąd na tle procesów społecznych i przemian kulturowych wchodzą teraz na poziom sztuki. Często idealizowana w naukowej i potocznej narracji relacja pomiędzy artystą i jego muzą zyskuje tu dalekie od oczywistości oblicze. Obserwujemy jak zmienia się postrzeganie modelki przez artystę, co wpływa na przedefiniowywanie stereotypowych zakodowanych w nim kanonów piękna. Widzimy również proces angażowania się artysty już nie tylko w tworzenie dzieła, ale w relację z „obiektem”, który miał być portretowany. To z kolei prowadzi do refleksji o upodmiotowieniu muzy, która przestaje być biernym obiektem właśnie i przejmuje władzę nie tylko nad sposobem, w jakim artysta ją przedstawia, ale również nad samym artystą. Stąd już prosta droga do pytań o naturę sztuki i relację pomiędzy tym, co w niej przyziemne, materialne, może nawet niezbyt piękne, a wzniosłymi, uduchowionymi aspektami tworzonych dzieł. A w to wszystko jakby mimochodem wpleciona zostaje kwestia uprzywilejowanego statusu męskiego punktu widzenia. Przecież jak zwykle to mężczyzna gra rolę artysty, a kobieta zostaje sprowadzona do roli jego muzy. I nawet jeśli ta relacja staje zostaje później postawiona na głowie, to przecież nierówność przenikająca naszą kulturę i tak znajduje tu swoje odzwierciedlenie. Komiks Coopera, choć pozornie oferuje prostą historię, zachęca jednak do namysłu nad niezwykle istotnymi zagadnieniami i na tym polega jego podstawowa wartość.
koniec
11 kwietnia 2023

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Impreza się rozkręca
Dagmara Trembicka-Brzozowska

22 IV 2024

Seria duetu Carbone & Gijé fabularnie rozwija się w bardzo ciekawym kierunku - widać to dosłownie z tomu na tom. Autorzy najwyraźniej mają zamiar stworzyć rozbudowaną opowieść fantastyczną z całkiem rozległym światem przedstawionym.

więcej »

Beznadziejna piątka
Marcin Knyszyński

21 IV 2024

Spider-Man to tylko jeden bohater komiksowy, ale posiadający tak rozbudowane własne uniwersum, jak mało który. Nic dziwnego, był to od zawsze pupil samego Stana Lee, ulubieniec czytelników i wydawniczy samograj. Wrogów miał mnóstwo, najwięcej tych występujących kilka razy i często zapominanych, bo przemykających szybko po nawet nie drugim czy trzecim, ale czwartym planie. Dziś czytamy komiks z takimi właśnie kolesiami w rolach głównych.

więcej »

Idź do krateru wulkanu Snæfellsjökull…
Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

20 IV 2024

Powieść „Podróż do wnętrza Ziemi” Juliusza Verne′a została opublikowana w 1864 roku i choć nawet wówczas zaprezentowane w niej teorie miały w sobie o wiele więcej z fantastyki niż nauki, to do dziś zachwyca kolejne pokolenia czytelników. Dla tych, którzy wolą rysunki od żywego tekstu, Egmont przygotował jej wierną adaptację komiksową.

więcej »

Polecamy

Jedenaście lat Sodomy

Niekoniecznie jasno pisane:

Jedenaście lat Sodomy
— Marcin Knyszyński

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Tegoż twórcy

Kobieta mnie bije
— Paweł Ciołkiewicz

Biedny Bazyli dziwi się światu
— Paweł Ciołkiewicz

Tegoż autora

Piękny umysł
— Paweł Ciołkiewicz

Mieć chaos w sobie
— Paweł Ciołkiewicz

Blask z innej przestrzeni
— Paweł Ciołkiewicz

Między prawdą a kłamstwem
— Paweł Ciołkiewicz

Nosferatu ponad wszystko
— Paweł Ciołkiewicz

Obrzęd przejścia
— Paweł Ciołkiewicz

Szklane domy
— Paweł Ciołkiewicz

Miejska pułapka
— Paweł Ciołkiewicz

Przeciwstawić się losowi
— Paweł Ciołkiewicz

Powszechna historia nikczemności
— Paweł Ciołkiewicz

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.