Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 29 września 2023
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXIX

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Bruno Redondo, Daniel Sampere, Tom Taylor
‹Suicide Squad - Oddział Samobójców: Zła krew›

EKSTRAKT:90%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułSuicide Squad - Oddział Samobójców: Zła krew
Scenariusz
Data wydania25 sierpnia 2021
RysunkiDaniel Sampere, Bruno Redondo
PrzekładTomasz Sidorkiewicz
Wydawca Egmont
CyklSuicide Squad - Oddział Samobójców
ISBN9788328152380
Format328s. 170x260 mm
Cena99,99
Gatuneksuperhero
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Gra tajemnic
[Bruno Redondo, Daniel Sampere, Tom Taylor „Suicide Squad - Oddział Samobójców: Zła krew” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Mimo gwiazdorskiej obsady, pierwszy filmowy „Legion Samobójców” nie był specjalnie udanym dziełem. Drugi okazał się produkcją o wiele lepszą, a James Gunn pokazał jak powinno się robić takie filmy: łączące przemoc, humor i grupę wyrzutków, którzy często mają - delikatnie mówiąc - coś z deklem. Czy komiksowa „Zła krew” podąża tym samym tropem?

Maciej Jasiński

Gra tajemnic
[Bruno Redondo, Daniel Sampere, Tom Taylor „Suicide Squad - Oddział Samobójców: Zła krew” - recenzja]

Mimo gwiazdorskiej obsady, pierwszy filmowy „Legion Samobójców” nie był specjalnie udanym dziełem. Drugi okazał się produkcją o wiele lepszą, a James Gunn pokazał jak powinno się robić takie filmy: łączące przemoc, humor i grupę wyrzutków, którzy często mają - delikatnie mówiąc - coś z deklem. Czy komiksowa „Zła krew” podąża tym samym tropem?

Bruno Redondo, Daniel Sampere, Tom Taylor
‹Suicide Squad - Oddział Samobójców: Zła krew›

EKSTRAKT:90%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułSuicide Squad - Oddział Samobójców: Zła krew
Scenariusz
Data wydania25 sierpnia 2021
RysunkiDaniel Sampere, Bruno Redondo
PrzekładTomasz Sidorkiewicz
Wydawca Egmont
CyklSuicide Squad - Oddział Samobójców
ISBN9788328152380
Format328s. 170x260 mm
Cena99,99
Gatuneksuperhero
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Zaczyna się średnio obiecująco, bo oto poznajemy jeden z najgorszych składów Oddziału Samobójców, jaki istniał. Są w nim złodziejka o pseudonimie Sroka, niezwykle irytujący szermierz Cavalier, którego idolem jest Zorro, czy facet wyglądający jak Zebra, nazywany Zebra-Manem. Owa ekipa wspierana przez Harley Quinn, Deadshota i Sharka ma zająć się grupą terrorystów, którzy ukradli australijskiemu wojsku najnowszy okręt podwodny. Szybko jednak okazuje się, że nic nie jest takie, jak się wydawało na pierwszy rzut oka. A wkrótce sprawy komplikują się jeszcze bardziej.
Szybko też scenarzysta Tom Tylor pozbywa się w brutalny sposób najbardziej irytujących bohaterów i zastępuje ich nowymi. Wśród nich są między innymi: Wink obdarzona mocą teleportacji, Fin z mocą telepatii czy niezwykle silna Osita z mechaniczną ręką. Fajnie ta przebudowana drużyna funkcjonuje. Autorzy nie boją się wymieniać kolejnych członków zespołu, co tylko dodaje historii dramaturgii. Jedyną za mało wykorzystaną postacią wydaje się być Szóstka, potrafiący zasiać w innych ludziach siedem grzechów głównych, ogranicza się jednak do sześciu uznając, że „wykorzystywanie siódmego byłoby zbyt sprośne”.
Całość czyta się naprawdę wybornie, bo scenarzysta zadbał o solidną dawkę emocji oraz liczne zwroty akcji. Czytelnik wraz z bohaterami odkrywa wielopiętrową intrygę i kilka razy może być naprawdę zaskoczony tym, co się dzieje. Szalona i ciągle wszystko komentująca Harley Quinn to niezbędny element humorystyczny tej historii. Do tego mamy tu ciekawe gościnne występy Flasha, Supermana oraz Batmana. Zwłaszcza ten ostatni pojawia się w bardzo fajnej opowieści, a jego konfrontacja z Deadshotem (i towarzyszącym mu psem) to jedna z najlepszych scen całego komiksu.
Od strony graficznej jest bardzo dobrze. Odpowiedzialny za większość zawartości tego albumu Bruno Redondo dostał scenariusz, który nie był przeładowany tekstem i wykorzystuje to, żeby ładnie rozrysowywać sceny akcji. Panuje nad scenami zbiorowymi z udziałem członków Oddziału Samobójców, a do tego stworzył naprawdę fajne okładki poszczególnych zeszytów. Jedyny słabszy fragment to historia narysowana przez trio: Stephen Segovia, Brandon Peterson, Carlo Pagulayan. Brakuje w tym komiksie spójności, a wygląd niektórych bohaterów jest niezbyt udany, co szczególnie widać w przypadku Kapitana Bumeranga, którego twarz straciła cały szalony i bezczelny charakter. Na szczęście to tylko jeden zeszyt.
Takie komiksy lubię. Bez autocenzury, bez trzymania się zasad i powielania sztampowych rozwiązań fabularnych, co ostatnimi czasy miałem okazję zaobserwować w wielu seriach z DC, w tym w „Batmanie” czy „Detective Comics”. "Zła krew" to album napakowany akcją, z sensowną i dobrze zaplanowaną fabułą, a do tego z bohaterami, których losem czytelnik może się przejmować, bo dostał szansę lepszego poznania ich przeszłości, motywacji i słabości.
Plusy:
  • wielowątkowa fabuła pełna zwrotów akcji
  • ciekawa nowa ekipa Legionu Samobójców
  • epizodyczne występy Batmana, Flasha i Supermana
koniec
28 maja 2023

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Gdzie dwóch się bije…
Dagmara Trembicka-Brzozowska

29 IX 2023

Dwunasty album z przygodami genialnego socjopaty i jego wnuka jest kolejnym przykładem na to, że długie fabuły sprawdzają się w tej serii lepiej.

więcej »

Tylko praca dyplomowa, niestety
Wojciech Gołąbowski

28 IX 2023

Tomasz z Akwinu, zwany Akwinatą. Święty kościoła katolickiego. Jeden z najwybitniejszych myślicieli w historii nie tylko tegoż kościoła. Chilijski komiks „Historia o niemym wole” przybliża nam jego życie.

więcej »

Koty z Ursusa
Marcin Osuch

27 IX 2023

Amerykanie mają swojego Garfielda, Brytyjczycy Kota Simona, Belgowie po prostu Kota (Le Chat). U nas dotychczas była na temat koci raczej posucha, ale na szczęście w tej kwestii nastąpiła zmiana, a to za sprawą Tomasza Niewiadomskiego.

więcej »

Polecamy

Nowe status quo

Niekoniecznie jasno pisane:

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część pierwsza
— Marcin Knyszyński

Superbohater zza biurka
— Marcin Knyszyński

Myślę, więc jestem – tym, kim myślę, że jestem
— Marcin Knyszyński

Kurde blaszka!
— Marcin Knyszyński

Podpatrywanie człowieczeństwa
— Marcin Knyszyński

Suprawielki pantechnobarok
— Marcin Knyszyński

Teraz (naprawdę) mamy kryzys
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Tegoż autora

Chcę zostać scenarzystą w miejsce scenarzysty
— Maciej Jasiński

Blast from the past
— Maciej Jasiński

Trzy siostry i kowboj, nie licząc konia
— Maciej Jasiński

Bohaterowie musza umrzeć
— Maciej Jasiński

Siła Barangu
— Maciej Jasiński

Nadchodzi Armagedon
— Maciej Jasiński

Bogowie muszą być szaleni
— Maciej Jasiński

Efektowne kopniaki zgrabnymi nogami
— Maciej Jasiński

Rodzina znów razem
— Maciej Jasiński

Demony przeszłości
— Maciej Jasiński

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.