Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 19 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Kazuo Koike, Goseki Kojima
‹Dzwonnik Tsuji›

Dzwonnik Tsuji
EKSTRAKT:60%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułDzwonnik Tsuji
Tytuł oryginalnyKozure Ōkami, vol. 4
Scenariusz
Data wydaniagrudzień 2006
RysunkiGoseki Kojima
PrzekładCezary Komorowicz
Wydawca Mandragora
CyklSamotny Wilk i Szczenię
ISBN-1083-60352-64-X
Format312s. 105×155mm
Cena19,90
Gatunekhistoryczny, manga
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Dzwonnik Tsuji

Bez zrozumienia
[Kazuo Koike, Goseki Kojima „Dzwonnik Tsuji” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
W czwartym tomie cyklu, „Dzwonniku Tsuji”, Samotny Wilk w niebagatelny sposób wpływa na historię swego kraju. Trup ściele się gęsto, a czytelnika trafia szlag, bo nie wie – czemu.

Wojciech Gołąbowski

Bez zrozumienia
[Kazuo Koike, Goseki Kojima „Dzwonnik Tsuji” - recenzja]

W czwartym tomie cyklu, „Dzwonniku Tsuji”, Samotny Wilk w niebagatelny sposób wpływa na historię swego kraju. Trup ściele się gęsto, a czytelnika trafia szlag, bo nie wie – czemu.

Kazuo Koike, Goseki Kojima
‹Dzwonnik Tsuji›

Dzwonnik Tsuji
EKSTRAKT:60%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułDzwonnik Tsuji
Tytuł oryginalnyKozure Ōkami, vol. 4
Scenariusz
Data wydaniagrudzień 2006
RysunkiGoseki Kojima
PrzekładCezary Komorowicz
Wydawca Mandragora
CyklSamotny Wilk i Szczenię
ISBN-1083-60352-64-X
Format312s. 105×155mm
Cena19,90
Gatunekhistoryczny, manga
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Dzwonnik Tsuji
Ja to chyba jednak nie zrozumiem dawnych mieszkańców Kraju Kwitnącej Wiśni. Tytułowy Tsuji Genshichi pełni zaszczytną i bardzo dochodową funkcję dzwonnika Edo. Ponieważ, jak twierdzi, osoba na tym stanowisku musi być mistrzem sztuk walki, wysyła trzech kandydatów na następców na śmiertelne spotkanie z Kozure Ôkami. Ten, który go pokona, zostanie dzwonnikiem. A jeśli wszyscy zginą… Pomyśli się potem. Nie będzie żadnym zaskoczeniem dla czytelników serii, że Wilk przeżyje wszystkich kandydatów. I, jak wynika z narracyjnego przypisu, wywrze w ten sposób znaczny wpływ na historię kraju.
Odcinek zatytułowany „Szumowiny” jest bodaj największą do tej pory jatką. Przez wiele początkowych kart padają głowy czy ciała zabitych, nie padają zaś – wyjaśnienia. Krew się leje do końca opowieści, w międzyczasie na szczęście krótka retrospekcja zdradza, o co chodzi. „Ostatnie podrygi zimy” to niemal solowy występ Daigorô. Smutna historia, której nastrój potęguje nieciekawa pogoda. Ojciec długo nie wraca, syn zaczyna go szukać. W jednej ze świątyń spotyka samuraja… ale to nie tata. Dalsze poczynania dziecka budzą coraz większe zdumienie wojownika, który jednak trzyma się od spraw z daleka – nie próbując ratować życia Daigorô w chwili zagrożenia. Przez cały czas pada w jego myślach i słowach określenie czy też miano „Shishôgan” – wymienia je także jako powód, dla którego wyzwie Ogami Ittô na pojedynek. I jak na złość, właśnie to jedno, wielce znaczące dla opowieści słowo nie zostało wyjaśnione w końcowym słowniczku. W „Oyuki” z kolei poznajemy historię przedziwnej wojowniczki, bezlitośnie wykorzystującej piękno swego ciała. Dużo tu nagości, mało – erotyzmu. Sporo retrospekcji i mroku. Przy okazji wraz z Kozure Ôkami wysłuchujemy wykładu na temat wykonywania tatuaży. I znów ktoś ginie z niezrozumiałego powodu.
Tomik jest, jak widać, zróżnicowany fabularnie, niemniej wspólnym elementem większości z czterech zawartych w nim opowieści jest zagadka. Często pozostająca bez rozwiązania (przynajmniej dla przeciętnego polskiego czytelnika). Trochę to denerwujące… Graficznie album stoi na standardowym, wysokim poziomie. Można się przyczepić do fizycznego podobieństwa postaci drugoplanowych, ale któż by się przejmował rozróżnianiem tych, co i tak po chwili giną…? Na uznanie zasługują sceny zimowo-wiosennej szarugi, wypalania traw oraz kąpieli w gorącym źródle. Całość na tle cyklu wypada jednak nieco niżej niż średnia.
koniec
29 marca 2007

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Małe sprzeczki w nowej rodzinie
Maciej Jasiński

18 IV 2024

Pierwsze dwa tomy serii „Pan Borsuk i pani Lisica” były naprawdę interesującymi komiksami przedstawiającymi wspólne życie dwóch zupełnie obcych kulturowo rodzin. Pan Borsuk wychowujący samotnie trójkę dzieci oraz pani Lisica, która wraz z córką musiała uciekać przed myśliwymi – zamieszkali razem w norce, tworząc z czasem jedno gospodarstwo domowe. W kolejnych albumach czytelnicy będą mieli okazję lepiej poznać bohaterów.

więcej »

Piękny umysł
Paweł Ciołkiewicz

17 IV 2024

Życie nie rozpieszczało Wiktora. Wychowywał się bez ojca, a jego matka raczej nie była osobą, którą trudno uznać za wzór macierzyńskiej troskliwości. Wszystkie problemy chłopak rekompensował sobie zanurzaniem się w cudowny świat…, nie, nie baśni, lecz matematyki. To liczby i ich wzajemne relacje pochłaniały go bez reszty. A u źródeł tej fascynacji stało, rzecz jasna, poszukiwanie szczęścia.

więcej »

Oto koniec znanego nam świata
Marcin Knyszyński

16 IV 2024

Nieistniejący już imprint DC Comics o nazwie „Vertigo” miał kilka flagowych tytułów, takich swego rodzaju wizytówek lat dziewięćdziesiątych amerykańskiego komiksu. Jedną z nich są bez wątpienia „Niewidzialni”, których ostatni, czwarty tom zbiorczy wyszedł w marcu nakładem Egmontu. Każdy, kto uważa, że pierwsze trzy były trudne w odbiorze, musi przygotować się na jeszcze większe wyzwanie. Teraz Grant Morrison nie ma już zupełnie litości i nie bierze jeńców.

więcej »

Polecamy

Batman zdemitologizowany

Niekoniecznie jasno pisane:

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część pierwsza
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Tegoż twórcy

Droga do raju
— Paweł Ciołkiewicz

Najlepszy tata, na świecie
— Paweł Ciołkiewicz

W chwili cierpienia każdy jest sam
— Paweł Ciołkiewicz

Honor kata
— Dagmara Trembicka-Brzozowska

Gorzki świat samurajów
— Paweł Ciołkiewicz

Perfekcja!
— Paweł Ciołkiewicz

Wiatr wieje nie tylko w święto
— Wojciech Gołąbowski

Bez sympatii – ale jak?
— Wojciech Gołąbowski

Samurajska mission impossible
— Wojciech Gołąbowski

Z wiatrem i pod wiatr
— Sebastian Chosiński

Tegoż autora

Zbierając okruchy przeszłości
— Wojciech Gołąbowski

Gdy szukasz własnej drogi
— Wojciech Gołąbowski

Tylko praca dyplomowa, niestety
— Wojciech Gołąbowski

O pożytkach ze zdrowych zębów oraz powrót do Liszkowa
— Wojciech Gołąbowski

Ryzykowny pomysł za sto punktów
— Wojciech Gołąbowski

Niewykorzystany potencjał
— Wojciech Gołąbowski

Nawet jeśli nie wierzysz w duchy, one wierzą w ciebie
— Wojciech Gołąbowski

10 naj… : Wehikuły czasu
— Wojciech Gołąbowski, Marcin Osuch, Agnieszka ‘Achika’ Szady

Jak pić, to w wesołym towarzystwie
— Wojciech Gołąbowski

Szkoła dorzucania do stosu
— Wojciech Gołąbowski

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.