Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 19 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Jakub Babczyński, Jerzy Szyłak
‹Ballada o Eulalii›

EKSTRAKT:20%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułBallada o Eulalii
Scenariusz
Data wydaniamarzec 2007
RysunkiJakub Babczyński
Wydawca Timof i cisi wspólnicy
Format36s.
Cena12,—
Gatunekerotyka, sensacja
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk

Pieprzna historia z morałem
[Jakub Babczyński, Jerzy Szyłak „Ballada o Eulalii” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Polska odpowiedź na „Nagi Instynkt” – jak w materiałach promocyjnych przedstawiana jest „Ballada o Eulalii” – z grubsza sprowadza się do wykorzystania motywu szpikulca do lodu, który tytułowa bohaterka z pasją wbija w głowy kolejnych kochanków. Sam komiks podobnej siły rażenia czytelników jednak nie ma. W ogóle to jakaś pomyłka wydawnicza jest.

Robert Wyrzykowski

Pieprzna historia z morałem
[Jakub Babczyński, Jerzy Szyłak „Ballada o Eulalii” - recenzja]

Polska odpowiedź na „Nagi Instynkt” – jak w materiałach promocyjnych przedstawiana jest „Ballada o Eulalii” – z grubsza sprowadza się do wykorzystania motywu szpikulca do lodu, który tytułowa bohaterka z pasją wbija w głowy kolejnych kochanków. Sam komiks podobnej siły rażenia czytelników jednak nie ma. W ogóle to jakaś pomyłka wydawnicza jest.

Jakub Babczyński, Jerzy Szyłak
‹Ballada o Eulalii›

EKSTRAKT:20%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułBallada o Eulalii
Scenariusz
Data wydaniamarzec 2007
RysunkiJakub Babczyński
Wydawca Timof i cisi wspólnicy
Format36s.
Cena12,—
Gatunekerotyka, sensacja
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Potencja twórcza Jerzego Szyłaka może wzbudzać podziw. Ostatnimi czasy ten autor regularnie dostarcza na rynek nowe tytuły produkowane w kooperacji z młodymi zdolnymi. A w planach jest jeszcze kilka innych albumów. Niestety, ilość nie zawsze idzie w parze z jakością, a „Ballada o Eulalii” zdaje się potwierdzać tę smutną regułę. Komiks to bardzo dziwnie napisany. Przez pierwsze dwadzieścia osiem stron akcja toczy się niespiesznie, po czym nagle na ostatnich czterech stronach następuje błyskawiczne rozwiązanie. Zupełnie jakby autor zorientował się, że miał napisać scenariusz na 32 strony, a szkoda mu było już wcześniej wyprodukowanego materiału. Tak to przynajmniej wygląda z perspektywy czytelnika.
Rysunkowo też jest nie najlepiej – ni to kreskówkowo, ni to realistycznie. Widać pewną sprawność rysownika, ale jednocześnie niewielką dbałość o szczegóły – na przykład zauważalne różnice w wyglądzie postaci, i to z kadru na kadr. Niestety, jak na komiks „tylko dla czytelników dorosłych”, czarno-białe rysunki Jakuba Babczyńskiego są wyjątkowo mało pociągające, przydając jedynie jeszcze większej obleśności całej tej historii.
Bo nie da się określić tego komiksu inaczej niż „obleśny”. Liczne kadry z różnorakimi pozycjami seksualnymi i przebijanymi głowami nieszczęsnych klientów spaja dość mało przekonująca fabuła o prostytutce ślepo wykonującej zalecenia Szatana skrytego pod postacią krucyfiksu… Puentuje to wszystko strasznie moralizatorskie zakończenie, które dopełnia czary goryczy czytelnika. To czym niby ten komiks tak naprawdę jest – przyciężkawym głosem w dyskusji na temat niewystarczającej edukacji seksualnej w społeczeństwie? Że prowadzić ona może nawet do „seksualnej frustracji”, następnie do „rozlicznych dewiacji i zachowań aspołecznych”, a w końcu do przemiany w seryjnego mordercę? I to w dodatku takiego, który przez dłuższy czas regularnie popełnia swoje liczne zbrodnie jednym celnym uderzeniem szpikulca do lodu w głowę, w mieszkaniu W SAMYM ŚRODKU MIASTA, Z SĄSIADAMI ZA ŚCIANĄ I KLIENTAMI RZEKOMO STALE KŁĘBIĄCYMI ZA DRZWIAMI, I KTÓRY POTEM ZAKOPUJE SWOJE LICZNE OFIARY W NIEWIELKIM OGRÓDKU PRZY KAMIENICZCE JAK GDYBY NIGDY NIC?!
Jakoś nie jestem przekonany.
Nie za bardzo wiadomo, do kogo to wydawnictwo jest właściwie skierowane. Chyba tylko do najzagorzalszych fanów Jerzego Szyłaka – i nie mniej zagorzałych jego antyfanów. Tudzież do ludzi, którzy odnajdują dziką rozkosz w obcowaniu ze złymi produkcjami artystycznymi. A ponieważ i ja do takich należę, więc dlatego w ekstrakcie 20% a nie 10 lub 0 – komiks ten sprawił mi jednak sporo złośliwej frajdy. Na podstawie tej historii powstać mógłby idealny scenariusz dla produkcji sygnowanej przez wytwórnię Troma – coś na wzór „Killer Condom”, ekranizacji niemieckiego komiksu undergroundowego autorstwa Ralfa Königa. Ale byłoby wtedy fajnie.
koniec
23 czerwca 2007

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Zamknięcie etapu
Andrzej Goryl

19 IV 2024

Dziesiąty tom „Ms Marvel” jest jednocześnie ostatnim pisanym przez G. Willow Wilson – autorkę, która zapoczątkowała tę serię i stworzyła postać Kamali Khan. Scenarzystka prowadziła tę postać przez ponad pięćdziesiąt zeszytów, a jej cykl przez cały ten czas utrzymywał równy, wysoki poziom (z drobnymi potknięciami, nie rzutującymi na ogólną jakość). Jak wypadło zakończenie tej serii?

więcej »

Małe sprzeczki w nowej rodzinie
Maciej Jasiński

18 IV 2024

Pierwsze dwa tomy serii „Pan Borsuk i pani Lisica” były naprawdę interesującymi komiksami przedstawiającymi wspólne życie dwóch zupełnie obcych kulturowo rodzin. Pan Borsuk wychowujący samotnie trójkę dzieci oraz pani Lisica, która wraz z córką musiała uciekać przed myśliwymi – zamieszkali razem w norce, tworząc z czasem jedno gospodarstwo domowe. W kolejnych albumach czytelnicy będą mieli okazję lepiej poznać bohaterów.

więcej »

Piękny umysł
Paweł Ciołkiewicz

17 IV 2024

Życie nie rozpieszczało Wiktora. Wychowywał się bez ojca, a jego matka raczej nie była osobą, którą trudno uznać za wzór macierzyńskiej troskliwości. Wszystkie problemy chłopak rekompensował sobie zanurzaniem się w cudowny świat…, nie, nie baśni, lecz matematyki. To liczby i ich wzajemne relacje pochłaniały go bez reszty. A u źródeł tej fascynacji stało, rzecz jasna, poszukiwanie szczęścia.

więcej »

Polecamy

Batman zdemitologizowany

Niekoniecznie jasno pisane:

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część pierwsza
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Tegoż twórcy

Demony i halucynogenne grzybki
— Sebastian Chosiński

Historia w obrazkach: Przybyszewski jak Robespierre
— Sebastian Chosiński

Tegoż autora

Jeszcze zrobimy razem niejedną rzecz
— Marcin Podolec, Robert Wyrzykowski

Dziennik flirtu
— Robert Wyrzykowski

Political fiction w obrazach
— Robert Wyrzykowski

Rysowane w międzyczasie
— Robert Wyrzykowski

Kolektyw pod lupą 2 – zemsta Shitów
— Robert Wyrzykowski

Zabawy konwencją
— Robert Wyrzykowski

Internetowość komiksu internetowego
— Robert Wyrzykowski

Life is brutal
— Robert Wyrzykowski

Wszyscy jesteśmy głupcami
— Robert Wyrzykowski

Trzy spojrzenia na tom trzeci
— Wojciech Gołąbowski, Agnieszka Szady, Robert Wyrzykowski

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.