Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 19 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Jason
‹Pssst!›

EKSTRAKT:100%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułPssst!
Scenariusz
Data wydaniaczerwiec 2008
RysunkiJason
Wydawca Taurus Media
ISBN978-83-60298-28-2
Cena28,00
Gatunekhumor / satyra
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Pssst! Słowa nie są potrzebne!
[Jason „Pssst!” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Wydawnictwo Taurus Media wraca do gry na całego. Po dłuższym okresie milczenia ożywiło się w 2008 roku, wydając dwa tytuły wywodzące się raczej z kręgu komiksu niezależnego („Najgorsza Kapela Świata” i „Pssst!”). Być może to warszawskie wydawnictwo rozpoczyna tymi tytułami walkę o czytelników Timofa i Kultury Gniewu. I bardzo dobrze. Im więcej takich komiksów, tym lepiej. Na razie w moje ręce trafił arcyciekawy „Pssst!” autorstwa norweskiego twórcy ukrywającego się pod pseudonimem Jason.

Daniel Gizicki

Pssst! Słowa nie są potrzebne!
[Jason „Pssst!” - recenzja]

Wydawnictwo Taurus Media wraca do gry na całego. Po dłuższym okresie milczenia ożywiło się w 2008 roku, wydając dwa tytuły wywodzące się raczej z kręgu komiksu niezależnego („Najgorsza Kapela Świata” i „Pssst!”). Być może to warszawskie wydawnictwo rozpoczyna tymi tytułami walkę o czytelników Timofa i Kultury Gniewu. I bardzo dobrze. Im więcej takich komiksów, tym lepiej. Na razie w moje ręce trafił arcyciekawy „Pssst!” autorstwa norweskiego twórcy ukrywającego się pod pseudonimem Jason.

Jason
‹Pssst!›

EKSTRAKT:100%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułPssst!
Scenariusz
Data wydaniaczerwiec 2008
RysunkiJason
Wydawca Taurus Media
ISBN978-83-60298-28-2
Cena28,00
Gatunekhumor / satyra
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Bardzo lubię komiksy całkowicie lub prawie całkowicie pozbawione narracji werbalnej. Zresztą już wcześniej rozpływałem się nad „Pragnieniem” Mahlera czy „Mister O” Trondheima, więc twórczość Jasona to dla mnie kolejny rarytas. I chyba nie tylko dla mnie – autor jest laureatem kilku najważniejszych nagród komiksowych, a jego prace znają i doceniają czytelnicy w takich krajach, jak choćby USA czy Francja.
Nie miałem jak dotąd zbyt wielu okazji, by obcować z twórczością norweskiego artysty. Przeczytałem jedynie szorciak zamieszczony w jednym z numerów magazynu „Strapazin”, który kupiłem w Szwajcarii, w małej galerii w Lucernie, w której wtedy właśnie była miniwystawa prac Thomasa Otta. Komiks ten na tyle mi się spodobał, że gdzieś tam wpisałem sobie Jasona na listę „zapoznać się, jak tylko będzie można”. No i jak to u mnie bywa, zanim udało mi się ściągnąć jakiś jego komiks z zagranicy, Taurus zrobił mi niespodziankę i jestem już „zapoznany"…
I bardzo mi się to podoba! Jason opowiada o zwyczajnych problemach zwyczajnych ludzi (pokazywanych jako antropomorficzne zwierzaki), więc specjaliści od podziałów gatunkowych mogą spokojnie umieścić „Pssst!” w szufladce z napisem „komiks obyczajowy”. Tylko po co? Lepsza jest po prostu szufladka „świetny komiks”. Autor serwuje krótkie opowiastki o różnych sferach życia, omawia problematykę samotności, porzucenia, wychowania, starzenia się czy nieuchronności losu. Bardzo prawdziwe obserwacje okraszone zostały przewrotnym humorem. Moje serce podbiły zwłaszcza różne wersje wydarzeń, które wyobraża sobie zrozpaczony bohater, oraz historyjka o człowieku, który zostaje zauważony przez otoczenie wtedy dopiero, gdy posuwa się do ostatecznych czynów.
Kreska Jasona jest bardzo czysta i oszczędna. Styl, w którym tworzy, jest dopracowany do perfekcji – odnosi się wrażenie obcowania z dziełem graficznie kompletnym. Historie zawarte w „Pssst!”, praktycznie pozbawione słownej narracji, są bardzo czytelne i zrozumiałe, głównie dzięki temu, że autor doskonale czuje rytm opowiadania obrazem, zestawiając ze sobą kadry, które idealnie się zazębiają, nie pozostawiając między sobą niedopowiedzeń. Dodatkowym smaczkiem są wizerunki postaci, które nieustannie tchną smutkiem, głównie dlatego, że są prawie całkowicie pozbawione mimiki. To jednak nie przeszkodziło w ukazaniu silnych emocji targających poszczególnymi bohaterami. Jest więc oszczędna forma, ale jednocześnie bardzo bogata treść. Wywarło to na mnie ogromne wrażenie.
Taurus zadbał o bardzo przyzwoitą edycję z okładką o nieco „ceratowej” fakturze. Niestety, mam wrażenie, że niektóre strony wydrukowano na troszkę innym papierze, przez co nasycenie czerni jest nieco mniejsze. Jednak nie ma się tym co przejmować, bo „Pssst!” jest komiksem niezwykle interesującym i świetnie wykonanym, który polecam z całego serca. Choć zdaję sobie sprawę, że może nie trafić do każdego, do zapoznania się z nim gorąco zachęcam!
koniec
14 sierpnia 2008

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Zamknięcie etapu
Andrzej Goryl

19 IV 2024

Dziesiąty tom „Ms Marvel” jest jednocześnie ostatnim pisanym przez G. Willow Wilson – autorkę, która zapoczątkowała tę serię i stworzyła postać Kamali Khan. Scenarzystka prowadziła tę postać przez ponad pięćdziesiąt zeszytów, a jej cykl przez cały ten czas utrzymywał równy, wysoki poziom (z drobnymi potknięciami, nie rzutującymi na ogólną jakość). Jak wypadło zakończenie tej serii?

więcej »

Małe sprzeczki w nowej rodzinie
Maciej Jasiński

18 IV 2024

Pierwsze dwa tomy serii „Pan Borsuk i pani Lisica” były naprawdę interesującymi komiksami przedstawiającymi wspólne życie dwóch zupełnie obcych kulturowo rodzin. Pan Borsuk wychowujący samotnie trójkę dzieci oraz pani Lisica, która wraz z córką musiała uciekać przed myśliwymi – zamieszkali razem w norce, tworząc z czasem jedno gospodarstwo domowe. W kolejnych albumach czytelnicy będą mieli okazję lepiej poznać bohaterów.

więcej »

Piękny umysł
Paweł Ciołkiewicz

17 IV 2024

Życie nie rozpieszczało Wiktora. Wychowywał się bez ojca, a jego matka raczej nie była osobą, którą trudno uznać za wzór macierzyńskiej troskliwości. Wszystkie problemy chłopak rekompensował sobie zanurzaniem się w cudowny świat…, nie, nie baśni, lecz matematyki. To liczby i ich wzajemne relacje pochłaniały go bez reszty. A u źródeł tej fascynacji stało, rzecz jasna, poszukiwanie szczęścia.

więcej »

Polecamy

Batman zdemitologizowany

Niekoniecznie jasno pisane:

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część pierwsza
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Tegoż twórcy

Niech prezydent się tym zajmie
— Marcin Osuch

Esensja czyta dymki: Marzec-kwiecień 2009
— Jakub Gałka, Wojciech Gołąbowski, Marcin Osuch, Konrad Wągrowski

Proszę zabić Hitlera
— Marcin Osuch

Gang Jasona
— Paweł Sasko

Tegoż autora

Na marginesie scenariusza #1
— Daniel Gizicki

Na północy krew z rozbitych czaszek bucha
— Daniel Gizicki

Letnie dni
— Daniel Gizicki

Narkotyki i poszukiwania
— Daniel Gizicki

Wspaniały komiks!
— Daniel Gizicki

Młodociani turpiści?
— Daniel Gizicki

Czy na sali jest korekta?
— Daniel Gizicki

Wojny robotów
— Daniel Gizicki

Dla fanów Naruto
— Daniel Gizicki

Uwaga, kiepścizna!
— Daniel Gizicki

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.