Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 25 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Paul Jenkins, Jae Lee
‹Inhumans #1›

Inhumans: DŸwięczna młodoœć
EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułInhumans #1
Scenariusz
Data wydaniawrzesień 2003
RysunkiJae Lee
PrzekładJacek Drewnowski
KolorDave Kemp, Avalon Studios
Wydawca Egmont
CyklInhumans
ISBN-1083-237-9742-0
Format17×26cm, stron 92
Cena22,90
GatunekSF
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk

Twardym trzeba być
[Paul Jenkins, Jae Lee „Inhumans #1” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
To komiks wpisujący się w nie mający u nas zbyt dobrej prasy nurt superbohaterski. Jenkins i Lee stworzyli dobry komiks, bo przede wszystkim zadbali o niezłą obsadę.

Piotr Niemkiewicz

Twardym trzeba być
[Paul Jenkins, Jae Lee „Inhumans #1” - recenzja]

To komiks wpisujący się w nie mający u nas zbyt dobrej prasy nurt superbohaterski. Jenkins i Lee stworzyli dobry komiks, bo przede wszystkim zadbali o niezłą obsadę.

Paul Jenkins, Jae Lee
‹Inhumans #1›

Inhumans: DŸwięczna młodoœć
EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułInhumans #1
Scenariusz
Data wydaniawrzesień 2003
RysunkiJae Lee
PrzekładJacek Drewnowski
KolorDave Kemp, Avalon Studios
Wydawca Egmont
CyklInhumans
ISBN-1083-237-9742-0
Format17×26cm, stron 92
Cena22,90
GatunekSF
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Przypomnij sobie życie pełne dźwięków. Twoich dźwięków. Śmiechu i krzyku, radości i złości, próśb i żądań. Przypomnij sobie, jak gładko przez gardło przechodziły słowa podziękowania. Jak szorstko o podniebienie ocierały się przekleństwa, jak w strunach dźwięczały obietnice. Przypomnij sobie.
A potem zapomnij. Raz na zawsze. Bo każde wypowiedziane przez Ciebie słowo będzie zgubą dla świata, który znasz. Każde pojedyncze słowo – wypowiedziane spokojnie, wyszeptane, wykrzyczane. Obojętnie.
Ciężko żyć w takim świecie? Gdzie słowo, zamiast stwarzać, niszczy? Gdzie trzeba kontrolować się nawet we śnie – by przypadkowo, nieświadomie nie westchnąć? Ciężko. Zwłaszcza, gdy się jest jego przywódcą. I gdy w swoim państwie więzi się własnego brata. Tak, Black Bolt nie ma łatwego życia. A na dodatek w okolicy Attilanu pojawiły się szkodniki – ludzie. Mało?
Dziwne rzeczy dzieją się podczas metagenezy – procesu, któremu poddawać się muszą wszyscy mieszkańcy Attilanu. Tym razem podczas mutacyjnego procesu, przez który przejść muszą młodzi attilanie, zajdą rzeczy niepokojące. Pojawią się byty od dawna niewidzialne: fruwacz i Alfa-Prymitywny. Ale to dopiero początek.
Jest to komiks wpisujący się w nie mający u nas zbyt dobrej prasy nurt superbohaterski. Nieludzie dysponują niezwykłymi mocami, noszą się w superbohaterskim (dziwnym) stylu, uwikłani są w zdarzenia, które wstrząsnąć mogą ich rzeczywistością. Superbohaterowie jakich wielu? Nic bardziej mylnego. Inhumans – Nieludzie, którzy przy całym swoim nadludzkim wdzięku zachowują się jak ludzie. Jenkinsowi udało się tchnąć w nich prawdziwe życie. To dobry komiks dla tych, którzy twierdzą, że Marvel nie wypuścił na rynek nic oryginalnego.
Autorem rysunków jest Jae Lee, znany u nas m.in. z serii X-Men. Lee ma swój styl, swoją kreskę, swoich fanów. Po polskiej wersji „Inhumans” amerykańskiemu rysownikowi wyznawców przybędzie. Można się boczyć, że zapomina o detalach, można wytykać palcem niektóre twarze. Ale to mało istotne, bo „Inhumans” się po prostu dobrze ogląda! Kompozycje, wypełnianie kadrów – nawet tych gdzie występują pojedyncze twarze – przyprawia o lekki dreszczyk.
Jenkins i Lee stworzyli dobry komiks, bo przede wszystkim zadbali o niezłą obsadę. Bo tchnęli życie w komiksowe postacie superbohaterów. A to nie każdemu się udaje. To też komiks dla tych, którzy lubią pobawić się w poszukiwanie „cytatów”. I choć może Alex Ross psuje trochę zabawę anonsując pojawienie się szefa Fantastycznej Czwórki, poszukiwaczom frajdy nie zabraknie.
Kupować? Kupować.
koniec
1 grudnia 2003

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Zagubiony w samym sobie
Andrzej Goryl

25 IV 2024

„Czarny Młot” to seria, która miała bardzo intrygujący początek, ciekawie się rozwijała, ale jej zakończenie było co najmniej rozczarowujące. Po drodze ukazało się też kilka komiksów pobocznych, które w większości nie prezentowały zbyt wysokiego poziomu. Podobnie sprawa się ma z najnowszą publikacją z tego uniwersum – albumem „Pułkownik Weird. Zagubiony w kosmosie”.

więcej »

Dyskretny urok showbiznesu
Paweł Ciołkiewicz

24 IV 2024

Nestor Burma to prywatny detektyw, który ma skłonność, naturalną chyba u prywatnych detektywów, do wpadania w tarapaty. Po „Mgle na moście Tolbiac”, „Ulicy Dworcowej 120” oraz „Awanturze na Nation” dostajemy kolejny album z jego przygodami. „Chciałeś mnie widzieć martwą?” to opowieść o intrydze rozgrywającej się w świecie musicali.

więcej »

Przygody małych króliczków
Maciej Jasiński

23 IV 2024

„Opowieści z Bukowego Lasu” to kolejna już seria dla dzieci, którą od roku 2021 publikuje wydawnictwo Egmont. Tym razem mamy do czynienia z cyklem przeznaczonym dla najmłodszych czytelników, którzy dopiero stawiają pierwsze kroki w świecie komiksu.

więcej »

Polecamy

Jedenaście lat Sodomy

Niekoniecznie jasno pisane:

Jedenaście lat Sodomy
— Marcin Knyszyński

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Inne recenzje

Bardziej ludzcy niż ludzie
— Artur Długosz

Tegoż twórcy

Masakra w Tull
— Paweł Ciołkiewicz

Wystarczy jeden błąd, by upadło królestwo
— Paweł Ciołkiewicz

W domu najlepiej
— Paweł Ciołkiewicz

Wezwanie do wyprawy
— Paweł Ciołkiewicz

Lewe jądro Szatana
— Paweł Sasko

Najsłabszym punktem są marzenia
— Sebastian Chosiński

Krótko o komiksach: Luty 2004
— Sebastian Chosiński, Wojciech Gołąbowski, Konrad Wągrowski

Tegoż autora

Drogi Panie Paróweczko…
— Piotr Niemkiewicz

Fury według Ennisa
— Piotr Niemkiewicz

Błąd, to nie jest Bond
— Piotr Niemkiewicz

Łopatą po zombiakach
— Piotr Niemkiewicz

Nazwisko: Sienkiewicz, Henryk. Zawód: scenarzysta komiksowy
— Marcin Herman, Piotr Niemkiewicz

Wśród najlepszych
— Piotr Niemkiewicz

Alias: superbohaterowie na rozdrożu
— Piotr Niemkiewicz

Batman stoi nad morzem
— Piotr Niemkiewicz

Komiks na deptaku
— Piotr Niemkiewicz

Christa świętuje
— Piotr Niemkiewicz

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.