Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 25 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Wyszukaj / Kup

Esensja czyta dymki: Marzec-kwiecień 2009
[ - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
« 1 2

Jakub Gałka, Wojciech Gołąbowski, Marcin Osuch, Konrad Wągrowski

Esensja czyta dymki: Marzec-kwiecień 2009
[ - recenzja]

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Wyszukaj / Kup

Calvin i Hobbes: Dziki kot, psychopatyczny zabójca
Konrad Wągrowski [80%]
Czy w „Calvinie i Hobbesie” z każdym kolejnym albumem coraz bardziej biorą górę elementy smutno-refleksyjne, czy też ja zaczynam je silniej odbierać? Bo w coraz mniejszym stopniu odczytuję tę historię jako zbiór szalonych przygód w wyobraźni sześciolatka, a coraz bardziej widzę zapis samotności, niezrozumienia, porzucenia przez rówieśników, brak czasu rodziców… To nie zarzut – to oczywiście czyni cały ten komiks głębszym, bardziej zmuszającym do zastanowienia i własnej refleksji. Ale oczywiście tam, gdzie jest humor, jest to humor pierwszej klasy – osobiście uważam, że z samych scen z bałwanami można wydać osobny album… A historyjka, w której zastawiana jest pułapka na Zuzię…! Cóż, nawet gdyby resztę komiksu stanowiły puste kartki, dla tej jednej opowieści warto było by go kupić.
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Wyszukaj / Kup

Wilq: Nie będę walczył z dinozaurem jak jakiś debil
Konrad Wągrowski [70%]
Wilq, jak to Wilq – mnóstwo poważnych tematów, ekologia, dramaty życia w blokowiskach, perspektywy rozwoju ludzkości… No wiecie. Najbardziej w tym odcinku ujęła mnie opowiastka o chwytliwym tytule „Zagłada” – narada dobrych cywilizacji wymiata absolutnie, dialog z komisarzem Gondorem (- Niestety, kurwa. – Żebyś wiedział, jak bardzo „niestety, kurwa”. – Jak bardzo? – Niestety, kurwa, bardzo.) powala celnością ujęcia tematu, pointa z cywilizacjami złymi i „naszym człowiekiem z NASA” po prostu obezwładnia. Ale i inne historie trzymają poziom, a poza tym cieszy „większa zawartość Wilqa w Wilqu” bez niepotrzebnych dopalaczy. Szkoda jak zwykle, że tak szybko się kończy i że na następną część trzeba czekać tak długo. Na pocieszenie rewelacyjne „sceny usunięte” i jak zwykle solidny reportaż z „matecznika najniższej oglądalności” (pozdrowienia dla Michała Chacińskiego).
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić

Usagi Yojimbo: Opowieść Tomoe
Konrad Wągrowski [70%]
W gruncie rzeczy nic nowego – czyli wszystko to, za co kochacie (lub nienawidzicie) Usagiego – trochę walk, trochę sił nadprzyrodzonych, przyjaźnie i zdrady. Ja kocham, choć nie widzę w tym albumie – poza ostatnią historyjką – wiele nowości. No, może tyle, że relacje ojcowsko-synowskie zostają wreszcie zastąpione solidnym wątkiem romansowym. Prawdziwym bonusem będzie jednak prześliczna narracyjnie scena obrzędu parzenia herbaty, będąca przy okazji doskonałym komentarzem do skomplikowanej relacji między Usagim i Tomoe.
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić

Przedwieczni
Jakub Gałka [40%]
Tak jak napisał Paweł Sasko w swojej recenzji, mimo nazwiska Neila Gaimana „Przedwieczni” to typowy komiks trykociarski. Może ktoś znający oryginalną ramotkę Jacka Kirby′ego doceni to, w jaki sposób Gaiman zreinterpretował fakty, ale pozostali będą raczej zawiedzeni. Jeśli chodzi o pomysł, wszystko to typowa sieczka z wszechmocnymi kosmitami i ludzio-bogami nieróżniącymi się absolutnie niczym od tradycyjnych trykociarzy, a w warstwie fabularno-narracyjnej to odgrzewanie swoich własnych konceptów znanych choćby z „Amerykańskich bogów” i wyświechtanych schematów typu utrata pamięci. Co więcej, „Przedwieczni” słabo trzymają się kupy, głupota i naiwność bohaterów irytuje, a brak konsekwencji w scalaniu świata z marvelowskim (który przecież udaje naszą rzeczywistość) – choćby w postaci hord wychodzących nie wiadomo skąd Dewiantów – rozbija całą intrygę. W dodatku „Przedwieczni” mają wątpliwy zaszczyt odebrać laur na najgłupszą komiksową scenę roku: pokonany przez Przedwiecznych Iron-Man w obliczu gigantycznego kosmity będącego w pewnym sensie bogiem robi za karykaturę amerykańskiej mentalności i jest tylko w stanie wydukać „Musicie się zarejestrować”. Żenua.
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić

Mury Samaris
Jakub Gałka [60%]
Największy problem tej szacownej i kultowej ponoć serii to fakt, że dociera do nas ćwierć wieku po oryginalnym wydaniu, a tym samym po takich produktach popkultury jak „Mroczne miasto” Alexa Proyasa (bezpośrednio inspirowane komiksem), „Matriks”, ekranizacje Dicka i inne dzieła i dziełka filmowe i książkowe poruszające temat złudności naszej rzeczywistości. Nie powala też w pierwszym tomie – będąca ponoć największym atutem serii – grafika: przedstawienie głównego bohatera, czyli tytułowego miasta, wypada co najwyżej poprawnie, ale w przypadku średnio szczegółowej i nie stuprocentowo realistycznej kreski ciężko podniecać się tym komiksowym przedstawieniem architektury. Wreszcie nie zachwyca też fabuła, która nadmiernie rozdyma banalne zdarzanie będące tylko drogą do finałowego twistu – w dzisiejszych czasach, jako się rzekło, dość już banalnego, zwłaszcza że nieuzupełnionego o żadne wyjaśnienie, o żaden podtekst czy głębię. Całość ratuje tylko całkiem przyjemny klimat, co i tak nie zmienia faktu, że „Mury Samaris” lepiej by się sprawdziły jako miniaturka literacka z dorobku Stefana Grabińskiego niż jako pełnowymiarowy komiks. Zaryzykuję, że gdyby nie fakt, iż to początek uznanej serii, ważnej w historii komiksu, pies z kulawą nogą by się tym albumem nie zainteresował.
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić

Arrowsmith: Za mundurem panny sznurem
Marcin Osuch [100%]
Świat stworzony przez Carlosa Pacheco w „Arrowsmith” to niezwykłe zdarzenia tego, co magiczne i co realne. Z jednej strony fantasy rodem z Tolkiena, z drugiej koszmar I wojny światowej. Komiks ma dwie podstawowe zalety: po pierwsze, Pacheco nie zmarnował wykreowanego przez siebie świata. Wpisał w niego klasyczną ale jednocześnie wciągającą historię o chłopaku, który szukając swojego miejsca w życiu, trafia do armii, a zaraz potem na wojnę. Bohaterowie są z krwi i kości, a relacje między nimi prawdziwe. I niech nie zmyli was sielankowy podtytuł – to komiks o wojnie, bardzo okrutnej wojnie. A druga zaleta? To rysunki Kurta Busieka, przedstawiające perfekcyjnie historię młodego kadeta. Moim zdaniem to jeden z najlepszych komiksów, jakie pojawiły się na naszym rynku w zeszłym roku.
koniec
« 1 2
28 kwietnia 2009

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Dyskretny urok showbiznesu
Paweł Ciołkiewicz

24 IV 2024

Nestor Burma to prywatny detektyw, który ma skłonność, naturalną chyba u prywatnych detektywów, do wpadania w tarapaty. Po „Mgle na moście Tolbiac”, „Ulicy Dworcowej 120” oraz „Awanturze na Nation” dostajemy kolejny album z jego przygodami. „Chciałeś mnie widzieć martwą?” to opowieść o intrydze rozgrywającej się w świecie musicali.

więcej »

Przygody małych króliczków
Maciej Jasiński

23 IV 2024

„Opowieści z Bukowego Lasu” to kolejna już seria dla dzieci, którą od roku 2021 publikuje wydawnictwo Egmont. Tym razem mamy do czynienia z cyklem przeznaczonym dla najmłodszych czytelników, którzy dopiero stawiają pierwsze kroki w świecie komiksu.

więcej »

Impreza się rozkręca
Dagmara Trembicka-Brzozowska

22 IV 2024

Seria duetu Carbone & Gijé fabularnie rozwija się w bardzo ciekawym kierunku - widać to dosłownie z tomu na tom. Autorzy najwyraźniej mają zamiar stworzyć rozbudowaną opowieść fantastyczną z całkiem rozległym światem przedstawionym.

więcej »

Polecamy

Jedenaście lat Sodomy

Niekoniecznie jasno pisane:

Jedenaście lat Sodomy
— Marcin Knyszyński

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Inne recenzje

Miejska pułapka
— Paweł Ciołkiewicz

Tytus, Romek i A’Tomek: Odrobić lekcje i powiadomić rodziców, że się wyrusza na wojnę
— Konrad Wągrowski

Kadry, które mnie zachwyciły
— Agnieszka Szady

Gagarin na okruszkach
— Konrad Wągrowski

Takiej nudy nam trzeba!
— Daniel Markiewicz

Tytus dla dorosłych
— Marcin Osuch

Ten straszliwy wiek dojrzewania
— Agnieszka Szady

Gang Jasona
— Paweł Sasko

Czy Tomoe kocha się w Usagim?
— Agnieszka Szady

Wakacje, słodkie wakacje
— Agnieszka Szady

Z tego cyklu

Luty 2018 (2)
— Marcin Mroziuk, Marcin Osuch

Luty 2018
— Marcin Mroziuk, Marcin Osuch

Styczeń 2018 (2)
— Marcin Mroziuk, Agnieszka ‘Achika’ Szady

Styczeń 2018
— Marcin Mroziuk, Marcin Osuch, Agnieszka ‘Achika’ Szady

Grudzień 2017
— Marcin Mroziuk, Marcin Osuch, Agnieszka ‘Achika’ Szady

Listopad 2017 (3)
— Marcin Mroziuk, Agnieszka ‘Achika’ Szady

Listopad 2017 (2)
— Marcin Osuch, Agnieszka ‘Achika’ Szady

Listopad 2017 (1)
— Marcin Mroziuk, Agnieszka ‘Achika’ Szady

Październik 2017
— Marcin Mroziuk, Marcin Osuch, Konrad Wągrowski

Wrzesień 2017
— Marcin Mroziuk, Marcin Osuch

Tegoż twórcy

Hola, hola, panie Straczynski!
— Marcin Knyszyński

Straczynski Odnowiciel
— Marcin Knyszyński

Niech prezydent się tym zajmie
— Marcin Osuch

Inne czasy, inni samuraje
— Andrzej Goryl

Miejska pułapka
— Paweł Ciołkiewicz

Usagi w kolorze
— Andrzej Goryl

Wyłącz ten telewizor!
— Marcin Osuch

Pająk (mój totem)
— Marcin Knyszyński

Baśń z truchłem wielkiego kraba w tle
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Wariactwo jakieś
— Marcin Knyszyński

Tegoż autora

Uczmy się języków!
— Marcin Osuch

Po komiks marsz: Kwiecień 2024
— Paweł Ciołkiewicz, Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Marcin Knyszyński, Marcin Osuch

„Szalony Kojot” przez dwie chmury?
— Marcin Osuch

Aparat, góry, człowiek
— Marcin Osuch

Niech prezydent się tym zajmie
— Marcin Osuch

Po komiks marsz: Marzec 2024
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Marcin Knyszyński, Marcin Osuch, Agnieszka ‘Achika’ Szady

Po komiks marsz: Luty 2024
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Marcin Knyszyński, Marcin Osuch, Agnieszka ‘Achika’ Szady

Ratunek czy porwanie?
— Marcin Osuch

Zatrzymane w słowach
— Marcin Osuch

Broń i pieniądze
— Marcin Osuch

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.