Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 18 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Andreas Martens
‹Rork #5: Koziorożec›

Rork: Koziorożec
EKSTRAKT:100%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułRork #5: Koziorożec
Tytuł oryginalnyCapricorne
Scenariusz
RysunkiAndreas Martens
Wydawca Twój Komiks
CyklRork
ISBN-1083-7320-704-X
Format210×297
Cena18,90
GatunekSF
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Rork: Koziorożec

Poczytaj o moich przygodach
[Andreas Martens „Rork #5: Koziorożec” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Po długim oczekiwaniu do sklepów trafiła piąta część przygód Rorka zatytułowana „Koziorożec”. Tym razem, na szczęście, wydawnictwo Motopol zadbało o staranną edycje albumu.

Daniel Gizicki

Poczytaj o moich przygodach
[Andreas Martens „Rork #5: Koziorożec” - recenzja]

Po długim oczekiwaniu do sklepów trafiła piąta część przygód Rorka zatytułowana „Koziorożec”. Tym razem, na szczęście, wydawnictwo Motopol zadbało o staranną edycje albumu.

Andreas Martens
‹Rork #5: Koziorożec›

Rork: Koziorożec
EKSTRAKT:100%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułRork #5: Koziorożec
Tytuł oryginalnyCapricorne
Scenariusz
RysunkiAndreas Martens
Wydawca Twój Komiks
CyklRork
ISBN-1083-7320-704-X
Format210×297
Cena18,90
GatunekSF
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Rork: Koziorożec
Samą historię poprzedzają cało panelowe, czarno-białe rysunki Andreasa, obrazujące ogromne możliwości graficzne twórcy. Oprócz tego czcionka w dymkach jest identyczna z oryginalną, kolory mają właściwe nasycenie, brakuje chyba tylko twardej okładki.
Seria „Rork” posiada olbrzymi potencjał. Dzieje się tak za sprawą głównego bohatera, który już sam w sobie jest wielką zagadką. Bo kim właściwie jest Rork? Człowiekiem. Ale czy na pewno? Z tym problemem boryka się chyba każdy śledzący losy białowłosego mędrca. Jednak nie tylko Rork jest postacią wyjątkową. Liczne grono innych bohaterów, stwarza wiele możliwości do ciekawych rozwiązań akcji. W tym tomie nacisk położony jest przede wszystkim na kontrastujące ze sobą dwie jednostki, o niebywałych zdolnościach i wielkiej sile charakteru. Mowa tu oczywiście o Rorku i tytułowym Koziorożcu, nader oryginalnym astrologu. Jest on żądny sławy, troszkę przewrażliwiony na swoim punkcie, bez cienia zażenowania rozprowadza wątpliwej wartości książki o swoich wspaniałych czynach.
Oprócz nich pojawia się jeszcze jedna bardzo tajemnicza postać – Manga, osobnik biegle władający mieczem i chyba najbardziej brutalna figura w całej serii. Szczegółowa obserwacja poszczególnych kadrów pozwala, może chociaż odrobinę, rozjaśnić mrok otaczający tego bohatera.
Głównym motywem prowadzącym Rorka do Koziorożca jest chęć pomocy zawieszonej między światami Sy-Rze, córce Deliah Darkthorne. Ale próby astrologa kończą się fiaskiem. Jedynym człowiekiem mogącym pomóc Sy-Rze jest największy wróg Koziorożca – Mordor Gott. By się do niego dostać nasi bohaterowie będą musieli pokonać wiele przeciwności losu…
Co ciekawe fabuła tego komiksu toczy się na kilku płaszczyznach. Pierwsza obrazuje główny wątek, czyli drogę Rorka i jego sprzymierzeńców do Gotta. Druga to fragmenty książki o przygodach Koziorożca i jego starciu z Gottem. Trzecia – fascynujące fakty, jakie w pewnej książce odkrywa pomocnik astrologa – Astor. Czwarta to tajemnicze knowania Gotta z jego ukrytymi przełożonymi. Piąta – plany Kłamców z Vree. Gdy dorzucimy jeszcze rozpoczynające i zamykające album dialogi sów, otrzymujemy wielką mieszankę jednocześnie rozgrywającej i uzupełniającej się akcji. Ale wszystkie zdarzenia mają swój sens, który autor powoli ukazuje czytelnikowi.
Album ten odkrywa wiele tajemnic. Mówi pośrednio o tym kim jest Rork, wyjaśnia tajemnice przejść, ale pokazuje również, jak pełni przywar okazują się być ludzie. Koziorożec pożąda chwały i wiedzy, Manga wyjątkowości, klub milionerów jest zaś bandą zadufanych w sobie ignorantów. Jedyną postacią bez skazy wydaje się być Rork. Ale w jego kwestii wciąż nie można dawać jednoznacznych odpowiedzi…
Warstwa graficzna tego komiksu jest bardzo przemyślana. Już choćby sam układ plansz z sowami, narzuca wyraźny plan tego komiksu. Ma on swój początek i koniec, bo pierwsza plansza z sowami to wyraźne rozpoczęcie komiksu, zaś ostatnia, również z sowami, to doskonałe zamknięcie. Ta klamra spina album, ale jest też bezpośrednim punktem wyjścia do tomu szóstego i połączeniem z tomem czwartym. Konstrukcja poszczególnych plansz również obrazuje jak wielką dyscyplinę zachował autor. Brak tu chaosu, wszystko zostało zapięte na ostatni guzik.
Trudno nie zwrócić uwagi na oryginalny styl Andreasa, który odważnie szafuje perspektywami, doskonale pokazuje architekturę, dynamiczne sceny walki czy mimikę bohaterów. Bo narracja rysunkiem pełni w tym komiksie bardzo ważną rolę. Często to właśnie kadry z twarzami, czy gestami postaci, wyjaśniają prawdziwy sens danej sceny.
Piąty tom „Rorka” to pozycja warta polecenia każdemu, szukającemu niebanalnych rozwiązań, zarówno fabularnych jak i graficznych. Nie ma tu chaosu, przestojów, dłużyzn – wszystko jest bowiem przemyślane i konsekwentnie przeprowadzone. Andreas pozostawia sobie wiele wyjść do następnego tomu opowieści, która na pewno nadal będzie zaskakiwać. Pozostaję więc jedynie z niecierpliwością czekać na szósty album pt. „Zejście” i liczyć że tym razem wydawnictwo Motopol nie każe czekać zbyt długo!
koniec
1 października 2003

Komentarze

10 IV 2011   16:00:59

Nie zgadzam się, pierwsze albumy fascynowały zagadkami, kolejne coraz bardziej męczą nawarstwieniem dziwactw bez sensownych wyjaśnień, seria brnie i brnie dalej jak serial LOST. I też się zagubiła.

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Małe sprzeczki w nowej rodzinie
Maciej Jasiński

18 IV 2024

Pierwsze dwa tomy serii „Pan Borsuk i pani Lisica” były naprawdę interesującymi komiksami przedstawiającymi wspólne życie dwóch zupełnie obcych kulturowo rodzin. Pan Borsuk wychowujący samotnie trójkę dzieci oraz pani Lisica, która wraz z córką musiała uciekać przed myśliwymi – zamieszkali razem w norce, tworząc z czasem jedno gospodarstwo domowe. W kolejnych albumach czytelnicy będą mieli okazję lepiej poznać bohaterów.

więcej »

Piękny umysł
Paweł Ciołkiewicz

17 IV 2024

Życie nie rozpieszczało Wiktora. Wychowywał się bez ojca, a jego matka raczej nie była osobą, którą trudno uznać za wzór macierzyńskiej troskliwości. Wszystkie problemy chłopak rekompensował sobie zanurzaniem się w cudowny świat…, nie, nie baśni, lecz matematyki. To liczby i ich wzajemne relacje pochłaniały go bez reszty. A u źródeł tej fascynacji stało, rzecz jasna, poszukiwanie szczęścia.

więcej »

Oto koniec znanego nam świata
Marcin Knyszyński

16 IV 2024

Nieistniejący już imprint DC Comics o nazwie „Vertigo” miał kilka flagowych tytułów, takich swego rodzaju wizytówek lat dziewięćdziesiątych amerykańskiego komiksu. Jedną z nich są bez wątpienia „Niewidzialni”, których ostatni, czwarty tom zbiorczy wyszedł w marcu nakładem Egmontu. Każdy, kto uważa, że pierwsze trzy były trudne w odbiorze, musi przygotować się na jeszcze większe wyzwanie. Teraz Grant Morrison nie ma już zupełnie litości i nie bierze jeńców.

więcej »

Polecamy

Batman zdemitologizowany

Niekoniecznie jasno pisane:

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część pierwsza
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Tegoż twórcy

Nadchodzi Armagedon
— Maciej Jasiński

Krótko o komiksach: Andreas stonowany
— Marcin Knyszyński

Krótko o komiksach: Andreas enigmatyczny
— Marcin Knyszyński

Andreas totalny
— Marcin Knyszyński

Człowiek po przejściach
— Paweł Ciołkiewicz

Prawdziwy detektyw
— Paweł Ciołkiewicz

Grzechy ojców
— Paweł Ciołkiewicz

Gdzie przeszłość miesza się z teraźniejszością…
— Sebastian Chosiński

Conan Mnemonic
— Jakub Gałka

Wahania mocy
— Jakub Gałka

Tegoż autora

Na marginesie scenariusza #1
— Daniel Gizicki

Na północy krew z rozbitych czaszek bucha
— Daniel Gizicki

Letnie dni
— Daniel Gizicki

Narkotyki i poszukiwania
— Daniel Gizicki

Wspaniały komiks!
— Daniel Gizicki

Młodociani turpiści?
— Daniel Gizicki

Czy na sali jest korekta?
— Daniel Gizicki

Wojny robotów
— Daniel Gizicki

Dla fanów Naruto
— Daniel Gizicki

Uwaga, kiepścizna!
— Daniel Gizicki

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.