Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 19 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

François Boucq, Jerôme Charyn
‹Czarcia morda›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułCzarcia morda
Tytuł oryginalnyBouche du Diable
Scenariusz
Data wydaniakwiecień 2009
RysunkiFrançois Boucq
Wydawca Egmont
CyklPlansze Europy
Cena75,00
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk

Mistycyzm transoceaniczny
[François Boucq, Jerôme Charyn „Czarcia morda” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
„Plansze Europy” Egmontu miały być zbiorem najwybitniejszych komiksów Europy. Sebastian Chosiński w swojej recenzji wyjaśnił dlaczego „Czarcia morda” nie jest stricte europejska, a poniżej przeczytacie dlaczego nie jest też wcale taka wybitna.

Jakub Gałka

Mistycyzm transoceaniczny
[François Boucq, Jerôme Charyn „Czarcia morda” - recenzja]

„Plansze Europy” Egmontu miały być zbiorem najwybitniejszych komiksów Europy. Sebastian Chosiński w swojej recenzji wyjaśnił dlaczego „Czarcia morda” nie jest stricte europejska, a poniżej przeczytacie dlaczego nie jest też wcale taka wybitna.

François Boucq, Jerôme Charyn
‹Czarcia morda›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułCzarcia morda
Tytuł oryginalnyBouche du Diable
Scenariusz
Data wydaniakwiecień 2009
RysunkiFrançois Boucq
Wydawca Egmont
CyklPlansze Europy
Cena75,00
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Pomysł na fabułę jest tyleż prosty co intrygujący: bierzemy dziecko znikąd – zdeformowane, ale o szlachetnym w gruncie rzeczy sercu – i wrzucamy je w wir historii, a konkretniej w zawieruchę związaną z kształtowaniem się powojennego ładu i przechodzeniem od wojny otwartej do „zimnej”. Scenarzysta umieścił bohatera jako kilkuletniego chłopca na nękanej głodem Ukrainie (choć po uczcie w domu wieśniaków ciężko ten głód zaobserwować – w komiksie można też znaleźć kilka innych niedociągnięć i błędów historycznych), z której trafia do sierocińca będącego wylęgarnią rekrutów dla NKWD. Bezpieka otacza chłopaka zwanego „czarcią gębą” opieką, funduje mu operację plastyczną i fundamentalne przeszkolenie – w jednym tylko celu: ma być radzieckim agentem w Ameryce.
Ten początek jest najlepszą częścią komiksu – choć w opisach okrucieństwa radzieckich żołdaków ciężko doszukać się czegoś nowego, to jednak tragedia pozostającego na ich usługach księdza, który przeżył plądrowanie cerkwi i mordowanie kapłanów, ale nie starczyło mu siły by zostać męczennikiem, robi wrażenie. Podoba się też delikatny przekaz, mówiący o tym, że każdy – nawet niewykształcony, zindoktrynowany chłopak znikąd – poszukuje i potrzebuje jakiejś duchowości. Ta ostatnia gra zresztą w komiksie bardzo istotną rolę, bo po przybyciu bohatera do Ameryki przypadkowo otwiera się przed nim zupełnie inna płaszczyzna duchowa – oto na szczytach budowanych wieżowców żyją potomkowie dumnych Indian, którzy o świcie rozbierają się do naga i stojąc na niepewnych belkach kilkaset metrów nad ziemią wznoszą swoje śpiewne modły… Jeśli dołożyć do tego zdolności telepatyczne „czarciej mordy” i całkowicie metafizyczne zakończenie, mamy komiks, który płynnie przechodzi od realizmu do fantastyki. Prawie płynnie.
„Czarcia morda” satysfakcjonuje na poziomie rysunku, plastycznego przedstawienia mistycznej fabuły, ale niespecjalnie pod względem sensowności historii. Realistyczna fabuła szpiegowska jest jedynie pretekstem, moszczenie się bohatera w amerykańskim kamuflażu potraktowane skrótowo, a rozgrywające się w drugiej połowie wydarzenia – szpiegowska misja zlecona przez przełożonych i odrzucona przez „czarcią mordę” – niejasne, cechujące się brakiem rozmachu i niespecjalnie czytelnika obchodzące. Mistyka też trochę kuleje, bo połączenie chrześcijaństwa z wierzeniami indiańskimi jest dość karkołomne (nie mówiąc o tym, że również pobieżne), a przede wszystkim wprowadzenie wierzeń rdzennych Amerykanów niweczy przedstawienie prawosławia, jako ucieczki bohatera przed złem w jego ojczystym kraju i metafory wszelakiej duchowości z jakiej wyzuto porewolucyjną Rosję. Efektem jest komiks ładny, który szybko i gładko się czyta, ale niosący w sobie niewiele treści – taki, który można radować oko mistycznymi scenami, ale po głębszym zastanowieniu niewiele z nich nie wynika.
koniec
24 czerwca 2009

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Zamknięcie etapu
Andrzej Goryl

19 IV 2024

Dziesiąty tom „Ms Marvel” jest jednocześnie ostatnim pisanym przez G. Willow Wilson – autorkę, która zapoczątkowała tę serię i stworzyła postać Kamali Khan. Scenarzystka prowadziła tę postać przez ponad pięćdziesiąt zeszytów, a jej cykl przez cały ten czas utrzymywał równy, wysoki poziom (z drobnymi potknięciami, nie rzutującymi na ogólną jakość). Jak wypadło zakończenie tej serii?

więcej »

Małe sprzeczki w nowej rodzinie
Maciej Jasiński

18 IV 2024

Pierwsze dwa tomy serii „Pan Borsuk i pani Lisica” były naprawdę interesującymi komiksami przedstawiającymi wspólne życie dwóch zupełnie obcych kulturowo rodzin. Pan Borsuk wychowujący samotnie trójkę dzieci oraz pani Lisica, która wraz z córką musiała uciekać przed myśliwymi – zamieszkali razem w norce, tworząc z czasem jedno gospodarstwo domowe. W kolejnych albumach czytelnicy będą mieli okazję lepiej poznać bohaterów.

więcej »

Piękny umysł
Paweł Ciołkiewicz

17 IV 2024

Życie nie rozpieszczało Wiktora. Wychowywał się bez ojca, a jego matka raczej nie była osobą, którą trudno uznać za wzór macierzyńskiej troskliwości. Wszystkie problemy chłopak rekompensował sobie zanurzaniem się w cudowny świat…, nie, nie baśni, lecz matematyki. To liczby i ich wzajemne relacje pochłaniały go bez reszty. A u źródeł tej fascynacji stało, rzecz jasna, poszukiwanie szczęścia.

więcej »

Polecamy

Batman zdemitologizowany

Niekoniecznie jasno pisane:

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część pierwsza
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Inne recenzje

Gdy Bóg miesza się do polityki…
— Sebastian Chosiński

Tegoż twórcy

Na Dzikim Zachodzie bez zmian
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Przekleństwo niezwykłego tatuażu
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Sprawiedliwość ma tylko jedną rękę
— Sebastian Chosiński

Mędrzec Syjonu
— Sebastian Chosiński

Dziwki, łajdacy, mordercy
— Konrad Wągrowski

Tegoż autora

Więcej wszystkiego co błyszczy, buczy i wybucha?
— Miłosz Cybowski, Jakub Gałka, Wojciech Gołąbowski, Adam Kordaś, Michał Kubalski, Marcin Osuch, Agnieszka ‘Achika’ Szady, Konrad Wągrowski

Nieprawdziwi detektywi
— Jakub Gałka

O tych, co z kosmosu
— Paweł Ciołkiewicz, Jakub Gałka, Jacek Jaciubek, Adam Kordaś, Michał Kubalski, Marcin Osuch, Konrad Wągrowski

Wszyscy za jednego
— Jakub Gałka

Pacjent zmarł, po czym wstał jako zombie
— Adam Kordaś, Michał Kubalski, Jakub Gałka, Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Jarosław Robak, Beatrycze Nowicka, Łukasz Bodurka

Przygody drugoplanowe
— Jakub Gałka

Ranking, który spadł na Ziemię
— Sebastian Chosiński, Artur Chruściel, Jakub Gałka, Jacek Jaciubek, Michał Kubalski, Jarosław Loretz, Konrad Wągrowski, Kamil Witek

Ludzie jak krewetki
— Jakub Gałka

Katana zamiast pazurów
— Jakub Gałka

Trzy siostry Thorgala
— Jakub Gałka

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.