Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 19 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Jean Dufaux, Renaud
‹Pamiętaj o Enola Gay...›

Jessica Blady: Pamiętaj o Enola Gay...
EKSTRAKT:60%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułPamiętaj o Enola Gay...
Scenariusz
RysunkiRenaud
PrzekładMariola Regulska
Wydawca Twój Komiks
CyklJessica Blandy
ISBN-1083-7320-070-3
Format210×297 mm
Cena18,90
Gatuneksensacja
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Jessica Blady: Pamiętaj o Enola Gay...

Duchy przeszłości
[Jean Dufaux, Renaud „Pamiętaj o Enola Gay...” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Po cieszących się ostatnimi czasy zasłużoną popularnością nowszych seriach komiksowych autorstwa Jeana Dufaux - mam tu na myśli głównie "Skargę Utraconych Ziem", "Drapieżców" i "Murenę" - wydawnictwo "Motopol" postanowiło sięgnąć po nieco starszą, zapoczątkowaną już ponad piętnaście lat temu, "Jessikę Blandy".

Sebastian Chosiński

Duchy przeszłości
[Jean Dufaux, Renaud „Pamiętaj o Enola Gay...” - recenzja]

Po cieszących się ostatnimi czasy zasłużoną popularnością nowszych seriach komiksowych autorstwa Jeana Dufaux - mam tu na myśli głównie "Skargę Utraconych Ziem", "Drapieżców" i "Murenę" - wydawnictwo "Motopol" postanowiło sięgnąć po nieco starszą, zapoczątkowaną już ponad piętnaście lat temu, "Jessikę Blandy".

Jean Dufaux, Renaud
‹Pamiętaj o Enola Gay...›

Jessica Blady: Pamiętaj o Enola Gay...
EKSTRAKT:60%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułPamiętaj o Enola Gay...
Scenariusz
RysunkiRenaud
PrzekładMariola Regulska
Wydawca Twój Komiks
CyklJessica Blandy
ISBN-1083-7320-070-3
Format210×297 mm
Cena18,90
Gatuneksensacja
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Jessica Blady: Pamiętaj o Enola Gay...
Z dwudziestu jeden wydanych dotychczas we Francji albumów poznaliśmy, jak do tej pory, dwa pierwsze: "Pamiętaj o Enola Gay..." oraz "Dom doktora Zacka". Jest to w zasadzie jedna opowieść; z uwagi na swą rozpiętość podzielona jednak została na dwa tomy.
Nieco mylący, zwłaszcza dla czytelników interesujących się dziejami II wojny światowej - przede wszystkim zaś konfliktu amerykańsko-japońskiego - będzie tytuł pierwszego zeszytu. Spieszę więc od razu z wyjaśnieniami: nie chodzi tu wcale o pewien bardzo istotny epizod wojny na Dalekim Wschodzie, z którym komiks nie ma żadnego związku! "Enola Gay" to przecież nazwa samolotu, z pokładu którego 6 sierpnia 1945 roku zrzucono na Hiroszimę pierwszą bombę atomową. To jednak również - jak wymyślił sobie scenarzysta - kryptonim tajnej operacji wojsk amerykańskich w Wietnamie. Operacji, która - mimo że pojawia się jedynie we wspomnieniach uczestniczących w niej komandosów - posłużyła mu jako pretekst do skonstruowania momentami bardzo intrygującej, w innych znów miejscach nieco irytującej, ale niezmiennie ciekawej sensacyjnej historii. Niekiedy przywodzi ona na myśl "Tożsamość Bourne′a", chociaż ostatecznie wyobraźnia pchnęła Dufaux w zupełnie innym kierunku niż jego kolegę po fachu, Jeana van Hamme′a, którego "Bourne" skłonił do napisania pierwszych tomów "XIII".
"Pamiętaj o Enola Gay..." zaczyna się jak melodramat, opowiadając o romansie młodej i pięknej pisarki, tytułowej Jessiki Blandy, z dużo od niej starszym, ale ujmującym swą powierzchownością, Scottem Mitchellem. Piszę "melodramat", albowiem Scott - szalenie zakochany w Jessice, zresztą ze wzajemnością - ma żonę i dwójkę dzieci. Szybko się jednak przekonujemy, że nie będzie to komiks o porywach serca mężczyzny w średnim wieku, ponieważ już na dziesiątej stronie pada on trupem. Notabene chwilę wcześniej znajduje w swoim mieszkaniu zwłoki małżonki i synów... Zgodnie z recepturą Alfreda Hitchcocka, mamy więc na początku małe trzęsienie ziemi! W dalszym ciągu z napięciem bywa już różnie, ale generalnie poniżej przyzwoitego poziomu dwa pierwsze tomy "Jessiki..." nie schodzą. Dufaux stara się jak może mylić tropy, abyśmy zbyt wcześnie nie poznali rozwiązania zagadki i udaje mu się to mniej więcej do połowy drugiego tomu (co i tak uznać należy za dobry rezultat).
Pomimo iż jest to komiks sensacyjny - muszę dodać, że trup ściele się bardzo gęsto - scenarzysta zadbał o przedstawienie tła obyczajowego, co zdecydowanie podnosi walory opowieści. Inna sprawa, że nieco spowalnia bieg akcji, ale przy tym także ją urzeczywistnia i uwiarygodnia. Poznajemy więc dzięki temu niezwykle interesujący półświatek amerykańskiego nadmorskiego miasteczka, w którym znakomicie czują się zarówno stróże prawa ("najbardziej skorumpowany, występny gliniarz" Robby, którego jednak nie sposób nie polubić, czy też po przyjacielsku starający się pomóc Jessice wyjaśnić sprawę zabójstwa Scotta prywatny detektyw Gus Bomby), jak i zwykli przestępcy (banda Lee), niekiedy działający jedynie na zlecenie zaplątanych w podejrzane interesy miejscowych bogaczy (m.in. siostra śp. Scotta, Penelopa Mitchell, która zrobi wszystko - dosłownie: wszystko! - aby jej nazwisko nie zostało zamieszane w żaden skandal). Na ich tle jedynie Jessika wydaje się być postacią bez skazy, choć przecież nie można zapominać o tym, że romansowała z żonatym mężczyzną...
Historia opowiedziana jest na poważnie, ale nie brak w niej także elementów humorystycznych: vidé rozmowa Jessiki ze swoim wydawcą na temat podwyżki, opis związku jej przyjaciółki Kim z "niedzielnym sutenerem" Surfiem, czy też próba zamordowania Bomby′ego... rozpalonym do czerwoności żelazkiem.
Jak więc widać, miejscami Dufaux mruga do nas porozumiewawczo jednym okiem, co jednak w niczym nie przeszkadza podczas lektury. Graficznie natomiast komiks wpisuje się we francuską tradycję rysunku na wskroś realistycznego. I nic w tym dziwnego, bo przecież - ukazując się na rynku nieprzerwanie od roku 1987 - poniekąd sam tę tradycję współtworzy. I chociaż brak jest w obu albumach scen czy kadrów, które na dłużej pozostałyby w pamięci, to mimo wszystko uznać trzeba, że rysownik solidnie wykonał swoją pracę. Kilka wymyślonych przez Dufaux i narysowanych przez Renauda postaci (tłusty, obleśny Robby i demoniczna, złowroga Penelopa Mitchell) robi wrażenie. Niestety, najmniej ze wszystkich udała mu się chyba postać tytułowa. Zupełnie nie potrafię sobie wytłumaczyć, skąd wzięło się u Francuzów zamiłowanie do rysowania nieco głupawych platynowych blondynek (Jessica mogłaby być siostrą bliźniaczką Ellen Oliver z "Błękitnej jaszczurki"). Pocieszam się jednak tym, że może w którymś z następnych dziewiętnastu tomów pani Blandy wpadnie na pomysł, aby przefarbować sobie włosy...
koniec
1 września 2003

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Zamknięcie etapu
Andrzej Goryl

19 IV 2024

Dziesiąty tom „Ms Marvel” jest jednocześnie ostatnim pisanym przez G. Willow Wilson – autorkę, która zapoczątkowała tę serię i stworzyła postać Kamali Khan. Scenarzystka prowadziła tę postać przez ponad pięćdziesiąt zeszytów, a jej cykl przez cały ten czas utrzymywał równy, wysoki poziom (z drobnymi potknięciami, nie rzutującymi na ogólną jakość). Jak wypadło zakończenie tej serii?

więcej »

Małe sprzeczki w nowej rodzinie
Maciej Jasiński

18 IV 2024

Pierwsze dwa tomy serii „Pan Borsuk i pani Lisica” były naprawdę interesującymi komiksami przedstawiającymi wspólne życie dwóch zupełnie obcych kulturowo rodzin. Pan Borsuk wychowujący samotnie trójkę dzieci oraz pani Lisica, która wraz z córką musiała uciekać przed myśliwymi – zamieszkali razem w norce, tworząc z czasem jedno gospodarstwo domowe. W kolejnych albumach czytelnicy będą mieli okazję lepiej poznać bohaterów.

więcej »

Piękny umysł
Paweł Ciołkiewicz

17 IV 2024

Życie nie rozpieszczało Wiktora. Wychowywał się bez ojca, a jego matka raczej nie była osobą, którą trudno uznać za wzór macierzyńskiej troskliwości. Wszystkie problemy chłopak rekompensował sobie zanurzaniem się w cudowny świat…, nie, nie baśni, lecz matematyki. To liczby i ich wzajemne relacje pochłaniały go bez reszty. A u źródeł tej fascynacji stało, rzecz jasna, poszukiwanie szczęścia.

więcej »

Polecamy

Batman zdemitologizowany

Niekoniecznie jasno pisane:

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część pierwsza
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Tegoż autora

Płynąć na chmurach
— Sebastian Chosiński

Ptaki wśród chmur
— Sebastian Chosiński

„Czemu mi smutno i czemu najsmutniej…”
— Sebastian Chosiński

Pieśni wędrujące, przydrożne i roztańczone
— Sebastian Chosiński

W kosmosie też znają jazz i hip hop
— Sebastian Chosiński

Od Bacha do Hindemitha
— Sebastian Chosiński

Z widokiem na Manhattan
— Sebastian Chosiński

Duńczyk, który gra po amerykańsku
— Sebastian Chosiński

Awangardowa siła kobiet
— Sebastian Chosiński

Czekając na…
— Sebastian Chosiński

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.