Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 23 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Stan Sakai
‹Usagi Yojimbo #17: Most łez›

EKSTRAKT:60%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułUsagi Yojimbo #17: Most łez
Scenariusz
Data wydanialistopad 2009
RysunkiStan Sakai
Wydawca Egmont
CyklUsagi Yojimbo
Cena29,90
Gatunekfantasy
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk

Królik z dodatkami
[Stan Sakai „Usagi Yojimbo #17: Most łez” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
„Most łez”, kolejny tomik przygód Usagiego, składa się z siedmiu opowiadań, choć cztery z nich to tak naprawdę rozdziały tej samej historii – a trzy pozostałe ściśle inne łączą się z nimi postaciami drugoplanowymi. Ale czy dowiemy się czegokolwiek nowego o poplątanych losach królika-samuraja i jego znajomych? I czym są wspominane w tytule dodatki?

Agnieszka ‘Achika’ Szady

Królik z dodatkami
[Stan Sakai „Usagi Yojimbo #17: Most łez” - recenzja]

„Most łez”, kolejny tomik przygód Usagiego, składa się z siedmiu opowiadań, choć cztery z nich to tak naprawdę rozdziały tej samej historii – a trzy pozostałe ściśle inne łączą się z nimi postaciami drugoplanowymi. Ale czy dowiemy się czegokolwiek nowego o poplątanych losach królika-samuraja i jego znajomych? I czym są wspominane w tytule dodatki?

Stan Sakai
‹Usagi Yojimbo #17: Most łez›

EKSTRAKT:60%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułUsagi Yojimbo #17: Most łez
Scenariusz
Data wydanialistopad 2009
RysunkiStan Sakai
Wydawca Egmont
CyklUsagi Yojimbo
Cena29,90
Gatunekfantasy
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Zagorzali czytelnicy komiksów o Usagim na każdy nowy tomik czekają z utęsknieniem. Tyle jest spraw do wyjaśnienia: czy Usagi powie wreszcie Jotaro, że jest jego ojcem? Czy dowiemy się, czemu demoniczny Jei tak zajadle go ściga? Czy prześladowana przez swych pobratymców Chizu, członkini klanu neko ninja, obali przywódcę-uzurpatora? I co się stanie z planowanym zamążpójściem Tomoe?
Niestety, „Most łez” nie odpowiada na żadne z tych pytań. Owszem, Jei-Inazuma pojawia się w krótkiej historyjce „Powrót czarnej duszy”, zaś Chizu w „Gorączce”, jednak całościowa sytuacja pozostaje bez zmian. Jest to o tyle dobre, że osoby nie znające całego cyklu mogą przeczytać ten tom jako pierwszy, ponieważ lektura nie wymaga wiedzy o powiązaniach między bohaterami.
Główną osią intrygi w „Moście łez” jest przybycie Usagiego do dość ponurego miasteczka, w którym dwa lokalne gangi ścierają się w poszukiwaniu skarbu pozostawionego przez zmarłego mafiosa. Nasz bohater zostaje, rzecz jasna, wplątany w całą aferę, a po jej rozwiązaniu za pomocą miecza rusza w dalszą drogę w towarzystwie nieco naiwnej służącej z gospody (z zachowania można by określić ją mianem typowej blondynki). Następne miasto, następna kryminalna sprawa… a potem, kiedy wydawałoby się, że najgorszą tragedią będzie tylko rozpacz zawiedzionej dziewczyny, wydarzenia zaczynają zmierzać ku bardziej dramatycznemu końcowi, za sprawą płatnego mordercy, którego niewesołą historię poznajemy na początku tomu, w drugim z kolei opowiadaniu „Shizukiri”.
Trudno oczekiwać, by komiksy, których głównym wątkiem jest zabijanie (w każdej historyjce pada przynajmniej jeden trup) były szczególnie pogodne, ale „Most łez” ma wyjątkowo ponurą atmosferę, podkreśloną jeszcze lejącym w kluczowych momentach deszczem. Scena, w której majaczący w gorączce Usagi śni, że sam został demonem, jest wręcz makabryczna.
Do polskiego wydania jak zwykle dołączone są czarno-białe wersje okładek tomików wydań amerykańskich – szczególnie udana jest ta, na której widzimy scenę walki odbijającą się w wodzie rzeki. Zaś na samym końcu zeszytu znajdują się krótkie komiksy narysowane przez zaprzyjaźnionych grafików z okazji setnego albumu o Usagim. Można się z nich między innymi dowiedzieć, dlaczego Stan Sakai jest postrachem innych rysowników (oraz pupilkiem redaktorów), jak wygląda kulinarna strona konwentów komiksowych w różnych miejscach świata oraz co może się przyśnić zmęczonemu bohaterowi jubileuszu.
Rysunkowo „Most łez” jest, rzecz jasna, bez zarzutu (szczególnie znakomicie wypadły walki w deszczu), natomiast od strony oryginalności scenariusza nieco rozczarowuje. Choć może spodoba się czytelnikom lubiącym ponure nastroje?
koniec
16 grudnia 2009

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Przygody małych króliczków
Maciej Jasiński

23 IV 2024

„Opowieści z Bukowego Lasu” to kolejna już seria dla dzieci, którą od roku 2021 publikuje wydawnictwo Egmont. Tym razem mamy do czynienia z cyklem przeznaczonym dla najmłodszych czytelników, którzy dopiero stawiają pierwsze kroki w świecie komiksu.

więcej »

Impreza się rozkręca
Dagmara Trembicka-Brzozowska

22 IV 2024

Seria duetu Carbone & Gijé fabularnie rozwija się w bardzo ciekawym kierunku - widać to dosłownie z tomu na tom. Autorzy najwyraźniej mają zamiar stworzyć rozbudowaną opowieść fantastyczną z całkiem rozległym światem przedstawionym.

więcej »

Beznadziejna piątka
Marcin Knyszyński

21 IV 2024

Spider-Man to tylko jeden bohater komiksowy, ale posiadający tak rozbudowane własne uniwersum, jak mało który. Nic dziwnego, był to od zawsze pupil samego Stana Lee, ulubieniec czytelników i wydawniczy samograj. Wrogów miał mnóstwo, najwięcej tych występujących kilka razy i często zapominanych, bo przemykających szybko po nawet nie drugim czy trzecim, ale czwartym planie. Dziś czytamy komiks z takimi właśnie kolesiami w rolach głównych.

więcej »

Polecamy

Jedenaście lat Sodomy

Niekoniecznie jasno pisane:

Jedenaście lat Sodomy
— Marcin Knyszyński

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Inne recenzje

Esensja czyta dymki: Reaktywacja
— Daniel Gizicki, Wojciech Gołąbowski, Marcin Osuch, Paweł Sasko, Konrad Wągrowski

Tegoż twórcy

Inne czasy, inni samuraje
— Andrzej Goryl

Usagi w kolorze
— Andrzej Goryl

Potężny przeciwnik
— Marcin Osuch

Tajemna katana z ostrzem energetycznym
— Marcin Osuch

W siedemnastowiecznej Japonii
— Andrzej Goryl

„Patrzcie! On ma głowę pana Mifune!”
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Dr Jekyll i Mr Usagi
— Marcin Osuch

Chrześcijanie w Japonii
— Andrzej Goryl

Drobne smaczki
— Marcin Osuch

Bohaterowie nie zawsze wygrywają
— Marcin Osuch

Tegoż autora

I gwiazdka z nieba nie pomoże, kiedy brak natchnienia
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Tajemnica beczki z solą
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Serializacja MCU
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Od Lukrecji Borgii do bitew kosmicznych
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Półelfi łotrzyk w kanale burzowym
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Zwariowane studentki znów atakują
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Transformersy w krainie kucyków?
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Płomykówki i gadzinówki
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Jedyna nadzieja w lisiczce?
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Ken odkrywa patriarchat, czyli bunt postaci drugoplanowych
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.