Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 20 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Tomasz Kołodziejczak

ImięTomasz
NazwiskoKołodziejczak

Cierpliwości. Patrzcie na Kinga...

Esensja.pl
Esensja.pl
Tomasz Kołodziejczak
« 1 2 3

Tomasz Kołodziejczak

Cierpliwości. Patrzcie na Kinga...

– Czy nie odnosi Pan wrażenia, że w Polsce powstaje za mało komiksów komercyjnych, a zbyt dużo artystycznych, trudniejszych w odbiorze. Przy takiej dysproporcji utrudniona jest chyba wszelka promocja polskiego komiksu.
– Oczywiście, że tak. W Polsce prawie nie powstają komiksy komercyjne. Jeśli nie liczyć tych paru osób – jak duet Skarżycki-Leśniak, których niektóre komiksy można uznać za komercyjne – to Polska nie ma takiego komiksu. A dlaczego? Bo nikt go nie drukuje. Mamy do czynienia z typowym sprzężeniem zwrotnym.
Trzech starców z krainy Aran
Trzech starców z krainy Aran
WASZ EKSTRAKT:
50,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
A teraz zdradzę, jaki mam pomysł. Ten pomysł zrealizuję w następnym numerze „ŚK”. Wiadomość jest już oficjalna. Będziemy ogłaszać konkurs na cykl komiksowy. Szczegółów jeszcze nie znam. Ale idea jest taka: warunkiem uczestnictwa będzie przysłanie nam zamkniętej, zakończonej historyjki, maksymalnie o objętości około ośmiu stron, oraz scenariuszy trzech kolejnych historyjek. Najlepsze prace zostaną wydrukowane w „ŚK”. Ich twórcy dostaną nagrody pieniężne, zaproponujemy im też regularną obecność na naszych łamach.
To jest pierwszy krok, który moim zdaniem, może umożliwić późniejsze robienie albumów komiksowych. Ale ten proces musi trwać. Rynek się rozwija, choć wciąż jest jeszcze nieduży i płytki.
Konieczna jest cierpliwość. Ja zacząłem wymyślać „ŚK” w roku 96., pierwszy numer ukazał się w 98., pierwsze albumy zaczęliśmy wydawać w 99., pierwszy polski album ukazał się w 2000 roku. Z pewnością wszystko to szybciej by się potoczyło, gdyby od razu poszło nam lepiej.
To samo dotyczy rysowników: na wielkie sukcesy trzeba poczekać.
Stephen King trzy lata mieszkał w przyczepie campingowej żrąc zupy Campbela, napisał chyba osiem powieści, których nikt nie chciał wydać. Więc patrzcie na Kinga.
– Czy Egmont zareaguje w jakiś specjalny sposób na akcję wydawniczą Siedmiorogu. Pierwsze albumy z serii XIII są wydane bardzo dobrze i są stosunkowo tanie?
– Są wydane lepiej niż nasze – nie bójmy się tego powiedzieć. Mają twarde okładki i chyba lepszy papier.
Ale kroki, które podjęliśmy i tak były w planach: zaczęliśmy lakierować okładki, daliśmy trochę lepszy papier, np. w „Siobanie” mamy już kredę. Innej reakcji nie będzie. Standardowo nasze komiksy będą miały miękkie okładki z dobrym lakierem, będą drukowane na papierze takim jak dotychczas. Planowany wzrost cen będzie taki, jak zakładaliśmy i o jakim już mówiłem – pomiędzy 15 a 17 zł. Uważam, że taka cena za album komiksowy jest właściwa. Nie wierzę, że wyścigiem cen w dół można radykalnie zwiększyć liczbę klientów, bo ich po prostu nie ma.
Jednak póki co, to Siedmioróg musi patrzeć na to, co my robimy.
Poza tym, gdy konkurencja na rynku jest większa, korzysta czytelnik.
– Nie rozumiem powodu zamieszczenia aż tylu stron „Armady” w „Świecie komiksu"? Jest do na pewno dobre i sprawdzone posunięcie z punktu widzenia marketingu, ale dotarło do mnie sporo głosów z narzekaniami od czytelników o marnowaniu cennych stron dwumiesięcznika.
– „ŚK” miał się ukazać wcześniej, a komiks „Armada” później. Fragment „Armady” ukazał się po tym, jak „Armada” pojawiła się w księgarniach. Tak być nie powinno i to jest mój błąd jako wydawcy.
Pierwotnie „Armada” miała być drukowana w odcinkach w „ŚK”. Uznaliśmy jednak, że to nie ma sensu i że od razu skierujemy ten komiks do druku albumowego. Planowaliśmy, że w „ŚK” ukaże się fragment, te osiem plansz, a dwa, trzy miesiące później wyjdzie album.
Ale na skutek różnych wydawniczych perypetii album wypuściliśmy wcześniej, a pismo później.
– I stąd te głosy niezadowolenia…
– Słuszne zresztą. „ŚK” spełnia wobec albumów funkcję promocyjną. Duża część pisma jest związana z prezentacją albumów. To są strony na kupony Klubu, strony z artykułami o komiksach, które wydajemy w Klubie (np. „Kid Paddle” będzie miał swoją stronę).
Sytuacja, kiedy fragment komiksu ukazuje się w piśmie, choć wcześniej ukazał się już w całości w albumie, nie powinna mieć miejsca. Bardzo za to przepraszam.
– Czy jest szansa, że „Świat komiksu” będzie miesięcznikiem?
Blackmore
Blackmore
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
– Nie podejrzewam. Szansa oczywiście jest, ale na pewno nie w 2001 roku. To tempo raz na dwa miesiące umożliwia nam dostęp masowy. Księgarnie nie znajdują się w każdym mieście, a kioski tak. Mamy więc czas i jesteśmy dzięki temu w stanie dotrzeć do bardziej masowego odbiorcy. Możemy niemal wszędzie i każdemu pokazać albumy, które wydajemy, dać trochę historyjek komiksowych.
Myślę jednak o pewnych zmianach gazety. Mam różne koncepcje: grubiej – drożej, cieniej – taniej, lepsza okładka, gorszy papier, a może czarno-białe komiksy. Będzie też więcej Polaków, np. numer szósty to będzie numer w którym wydrukujemy więcej polskich plansz niż wydrukowaliśmy w sumie od początku istnienia pisma. Będą Adler z Piątkowskim, będzie Truściński…
– „Świat komiksu” spełnia bardzo ważną rolę, ale brak mu udziału w integracji środowiska komiksowego, czy to odbiorców, czy też twórców. Być może jest już najwyższa pora na taki krok? Co Pan o tym sądzi, i czy takie posunięcia są brane pod uwagę?
– Znam tych wszystkich ludzi, lubię ich i uczestniczę w życiu środowiska. Natomiast nie wydaje mi się żeby „ŚK” miał być pismem obsługującym to środowisko. Są gazety takie jak „AQQ” czy kilka dużych zinów komiksowych typu „Krakers”, które sprawy środowiskowe załatwiają w sposób doskonały. Ja informuję o konwentach, robię z nich relacje, wpuszczam polskich grafików: zrobiliśmy np. dwie fajne akcje z rysowaniem przez młodych rysowników najpierw komiksów Christy, potem postaci Thorgala. Jednak nie jest moim celem robienie pisma środowiskowego, bo to środowisko liczy 1000 osób.
– Dziękujemy za wywiad.
koniec
« 1 2 3
1 grudnia 2000
W imieniu Esensji rozmawiał Artur Długosz

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Koledzy od komiksów to już by cię gonili z widłami
Tomasz Kołodziejczak

21 III 2024

O albumie "Historia science fiction", polskiej fantastyce i całej reszcie, z Tomaszem Kołodziejczakiem rozmawia Marcin Osuch

więcej »
Jordi Bayarri<br/>Fot. Irene Marsilla, lasprovincias.es

Staram się, żeby to nie były suche, biograficzne fakty
Jordi Bayarri

7 VIII 2023

O pracy nad serią „Najwybitniejsi naukowcy” z Jordim Bayarrim rozmawia Marcin Osuch.

więcej »

Postanowiłem „brać czas”
Zbigniew Kasprzak

29 I 2023

Rozmowa o komiksach i nie tylko, przeprowadzona przez Marcina Osucha i Konrada Wągrowskiego ze Zbigniewem Kasprzakiem. Spotkanie z artystą odbyło się na jesieni zeszłego roku dzięki uprzejmości wydawnictwa Egmont.

więcej »

Polecamy

Batman zdemitologizowany

Niekoniecznie jasno pisane:

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część pierwsza
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Inne recenzje

Mowgli 3001
— Jakub Gałka

Coś zaczyna się dziać
— Wojciech Gołąbowski

Podróż poślubna
— Wojciech Gołąbowski

Urok kreski bohaterki
— Artur Długosz

Skarga Zawiedzionego Czytelnika
— Wojciech Gołąbowski

Pero, pero…
— Wojciech Gołąbowski

Tegoż twórcy

Cztery wywiady, coś tam pomiędzy i pogrzeb
— Marcin Knyszyński

Wyłącz ten telewizor!
— Marcin Osuch

Ku pokrzepieniu serc
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Zwolnij pan, panie Morvan!
— Marcin Knyszyński

Śliczne i superproste
— Dagmara Trembicka-Brzozowska

Lekki przesyt
— Marcin Knyszyński

Dalej, przez galaktykę!
— Marcin Knyszyński

W służbie jej kosmicznej mości
— Marcin Knyszyński

Hrabia Monte Skarbek
— Dagmara Trembicka-Brzozowska

Ten Polak to wspaniały zawodnik!
— Konrad Wągrowski

Tegoż autora

Koledzy od komiksów to już by cię gonili z widłami
— Tomasz Kołodziejczak

Nie byłem pesymistą
— Tomasz Kołodziejczak

Chętnie bym coś jeszcze w życiu zrobił
— Tomasz Kołodziejczak

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.