„Panie Nadkomisarzu! Pański pospiech popsuł wszystko i musi Pan sobie uświadomić, że zabrnął Pan za daleko. Dzisiaj w pewnym sensie sprowokował Pan mordedcę i jestem przekonany, że z Pana powodu będzie zmuszony ugodzić.
Może się mylę, sądzę jednak, że stanie się to w ciągu najbliższych godzin. Nie mogę już więcej Panu pomóc. Przykro mi. Nie mam do Pana zalu.”