Jak napisać tekst science fiction – poradnik z przykładamiBył już w „Esensji” poradnik dotyczący pisania mrocznych wierszy gotyckich oraz postmodernistycznych zdań złożonych. Nadszedł czas na garść porad dla autorów, pragnących olśnić czytelników prawdziwie erudycyjnym, nowoczesnym i błyskotliwym tekstem science fiction.
Beatrycze NowickaJak napisać tekst science fiction – poradnik z przykładamiBył już w „Esensji” poradnik dotyczący pisania mrocznych wierszy gotyckich oraz postmodernistycznych zdań złożonych. Nadszedł czas na garść porad dla autorów, pragnących olśnić czytelników prawdziwie erudycyjnym, nowoczesnym i błyskotliwym tekstem science fiction.
Wyszukaj / Kup Zapewne masz już za sobą kilka wprawek. Idę o zakład, że były to albo „klasyczne” opowiadania fantasy, albo też oparte na którymś z systemów RPG. Przyszedł jednak moment, w którym zapragnąłeś napisać coś ambitniejszego. Na przykład opowiadanie science fiction. Tu jednak pojawia się pewna obawa – wydaje ci się, że aby pisać SF należy choć trochę znać się na tym, o czym się pisze, a ty niestety astrofizykiem nie jesteś. Mam dla ciebie dobrą wiadomość. Nie musisz się bać! Wszystko, czego ci trzeba, to pewność siebie i podstawowe informacje. Kluczem do przekonania innych do danego punktu widzenia jest prezentowanie niezachwianej wiary w jego słuszność. Od tego się zaczyna. A potem – cóż, niniejszy poradnik powinien pomóc. Na początek potrzebujesz szkieletu fabularnego. Wcale nie musi on być nadmiernie oryginalny. Oryginalność może sprawić, że twój przyszły czytelnik poczuje się zagubiony. Lepiej trzymać się utartych schematów – te historie wydadzą się czytelnikowi bliskie. Więc na przykład: pewien najemnik dostaje zadanie schwytania bandy niebezpiecznych przestępców a kiedy wreszcie odnajduje ową szajkę, okazuje się, że jej dowódcą jest jego była kochanka. Następnie warto wybrać scenerię, w której odbędą się wszelkie pościgi i konfrontacje. Ogromne miasto przyszłości? Przestrzeń kosmiczna? Dziwna, zamieszkana przez obce formy życia planeta? A może wszystko odbywać się będzie gdzieś w głębinach oceanu? Śmiało wybierz to, co najbardziej przemawia do twojej wyobraźni. Punkt kolejny – bohaterowie. Wiele od nich zależy. Czytelnik musi ich polubić, inaczej wszystko na nic. Jest kilka typów, które zawsze się sprawdzają. Pierwszy z nich to zawadiaka, wielbiciel wszelakich uroków życia doczesnego i posiadacz tysiąca bezczelnych odzywek na każdą okazję. Drugi typ to samotnik z mroczną tajemnicą – najczęściej po przejściach, może nie do końca będący człowiekiem – popularne są tutaj wątki w rodzaju utraty pamięci, czy niepewnego pochodzenia. Nie należy zapominać o warunku podstawowym – cokolwiek nasz bohater będzie robił, musi być w tym najlepszy. Czytelnicy nie lubią nieudaczników na pierwszym planie. Chcą czytać o mistrzach, którzy poradzą sobie w każdej sytuacji. Przydałoby się także kilka postaci pobocznych np. tajemniczy zleceniodawca i jego ponętna asystentka, mentor, element komiczny w postaci ciapowatego koleżki itp. Trzeba również wymyślić im wszystkim jakiś ciekawy wygląd. Gdy już podstawy zostały obmyślone, trzeba przygotować wstępną uproszczoną wersję tekstu. Możliwe, że okazało się, iż bohaterowie są cokolwiek płascy a w samej historii zieją dziury. Nic to. Teraz nadszedł czas na element najważniejszy, czyli sprawienie, by czytelnik tego wszystkiego nie zauważył a w dodatku doszedł do wniosku, iż oto obcuje z utworem wartościowym i erudycyjnym. Z prawdziwym SF. Jak to uczynić? W dzisiejszych czasach lasery, nadświetlne okręty, wrota teleportacyjne, czarne dziury i pola siłowe to za mało, by zadziwić czytelnika. Niemniej, kierunek pozostaje ten sam. Na początek należy sporządzić sobie listę rozmaitych pojęć naukowych z różnych dziedzin. To niestety wymaga przynajmniej przejrzenia wikipedii, ale, jak powiadają „bez pracy nie ma kołaczy”. Poniższa lista niech posłuży za punkt wyjścia, potem zawsze można klikać w odnośniki pojawiające się na stronach poświęconych kolejnym hasłom. Fizyka i astronomia: Kwarki, leptony, mion, taon, neutrino, bozon Higgsa, gwiazdy ciągu głównego, gwiazda neutronowa, kwazar, studnia grawitacyjna, studnia potencjału, liczba falowa, rezonansowy transfer energii, EPR (elektronowy rezonans paramagnetyczny), NMR (jądrowy rezonans magnetyczny), M-teoria, superstruny, n-brany, przejścia wibronowe, efekt ciężkiego atomu, operator Hamiltona, dywergencja, rotacja, potencjał wektorowy, pozytronium, przestrzeń fazowa, dichroizm kołowy Chemia Nanorurki węglowe, enancjomer, epimer, izomer, higroskopijny, nadprzewodnik, spektroskopia mas, efekt Comptona, układ wiązań sprzężonych, odwrócone fazy heksagonalne, ciekłe kryształy, nadciekły hel Biologia (ze szczególnym uwzględnieniem genetyki) Transpozon, retrotranspozon, inteina, hapten, struktura I,II, III, IV-rzędowa, α-helisa, β-kartka, archebakteria, nukleoid, proteomika, rybozym, topoizomeraza, diagram Ramachandrana, szczękoczułki, nogogłaszczki, latarnia Arystotelesa, układ ambulakralny, intron, egzon, alternatywny splicing, tranzycja, transwersja, antykodon, peptydoglikan, mukopolisacharyd, fikobilisom, synapsa, neurotransmiter hamujący, sekwencje palindromowe, enzymy restrykcyjne Matematyka i informatyka Geometria nieeuklidesowa, stochastyczny, zbiór Mandelbrota, wymiar Hausdorffa, topologia, graf, atraktor, test Turinga, sieć neuronowa, algorytm genetyczny, różniczka zupełna, hiperprzestrzeń Nieodzowne okażą się także przedrostki: pseudo-, quasi-, nad-, meta- para-, semi-, synt-, niby-, nie-, dziwno-, inter-, hiper-, mega-, endo-, egzo-, nano-, auto-, super-, ultra-, sub-, multi-. Po pierwsze dodatkowo zwiększają one poczucie dziwności (na obcych planetach np. mogą sobie żyć niekonie, czy quasiwiewiórki), ale też pozwalają uniknąć ewentualnych uwag krytycznych – pesudomateria może mieć przecież dowolne właściwości potrzebne autorowi a malkontentom się tłumaczy, że to rodzaj materii jeszcze nie odkryty. Nagromadzonymi słowami należy teraz ozdobić tekst. Być może martwisz się tym, że znaczenia tych pojęć są ci obce. Nie ma czym! Taka wiedza tylko ograniczałaby wyobraźnię. Traktuj te słowa swobodnie. Twórz od nich kolejne części mowy. Eksperymentuj. Pamiętaj – masz olśnić czytelnika. Im bardziej namieszasz, tym mniej będzie rozumiał i jest spora szansa, iż zachwyci się „śmiałymi pomysłami” i „rozmachem wizji”. A teraz teraz trochę przykładów, zaczerpniętych z całkiem dobrze przyjętej książki H. Rajaniemiego pt. „Kwantowy złodziej”: „w jego mózgu trwa stały stan koherentny, jakby żywcem wyjęty ze starych teorii świadomości; w mikroprzewodach neuronowych utrzymuje się splątany z egzopamięcią kondensat.” „Kwantopająk (…) wślizguje się do środka i przywiązuje cieniuteńkie kwantowe nici do pułapek jonowych, w których przechowywane są spersonalizowane (…) stany kwantowe.” „przechowując w pamięci część kwantowych stanów EPR, których używamy z Mielli do intensywnej łączności ze statkiem” „wirus optogenetyczny, który uwrażliwia komórki mózgowe na określone długości fal świetlnych.” „ślizgacz prawie szoruje brzuchem po rosnących w tym miejscu mrocznych pseudodrzewach” „Mielli eliminuje wyciszonych autonomicznymi pociskami z ładunkiem plazmy kwarkowo-gluonowej.” „Inżynier-Pierwszy kieruje przycinaniem drzewa memetycznego i patrzy, jak zrodzona w procesie rozgałęzienia gromada algorytmów genetycznych wzbija się w powietrze w nowej przestrzeni parametrycznej.” „jak matematyczne mrówki przeczesujące ogromny gödelowski wszechświat w poszukiwaniu twierdzeń, które czekają na udowodnienie”1). „spod skrzydeł Perhonen spada deszcz twardego, wrzącego światła.” „w prawej ręce trzyma karabin kwantopunktowy – liniowy akcelerator wystrzeliwujący semiautonnomiczne ładunki koherentne, w lewej ma duchostrzał wyposażony w nanopociski (…) znajdująca się pod naskórkiem warstwa programaterii zmienia się w pancerz.” „widziany przez Mielli taras eksploduje zabójczą pajęczyną wektorów i trajektorii.” „Kwantopunkty-zawierające kondensat Bosego-Einsteina, naładowane energią i wyposażone w kwantową logikę (…) lecą w tłum wasiliewów, by tam eksplodować koherentnym światłem”. „w myślach formuje kwantopunktowy pocisk wokół dziwnocząstki”. Tak się to robi. Jeśli będziesz mieć szczęście, być może wydawca opatrzy twój utwór notką w rodzaju: „oszałamiająca hard SF (…) mocne oparcie w nauce, oryginalne pomysły.” Oczywiście istnieje pewna szansa, iż ktoś, kto choć odrobinę zna się na rzeczy zacznie to czytać i złapie się za głowę. Ale nie martw się – tacy ludzie stanowią mniejszość i raczej nawet nie będzie im się chciało poświęcać czasu na publiczne wyrażanie swoich wątpliwości (jeśli jednak niepożądana krytyka się pojawi, lepiej nie wdawać się w dyskusję, raz, że można wyjść na idiotę a dwa – nic tak nie irytuje jak to, że autor nic sobie nie robi z wszelkich uwag). Na koniec pozostaje mi tylko życzyć neuronowo-memetycznej multisprzężonej nadweny! 29 maja 2011 1) Gwoli ciekawostki – Gödel akurat wykazał, najprościej mówiąc, że nie wszystkie twierdzenia można udowodnić. |
"Dość ryzykowne twierdzenie, pokrzepiający radykalizm powyższej wypowiedzi nie jest w stanie w pełni zamaskować materialistycznego paternalizmu leżącego u źródła nihilistycznego elityzmu będącego integralną częścią patryjarchalnej tożsamości nauk ścisłych. Tylko odrzucenie prawicowej cywilizacji technicznej opartej na hegemonii białego człowieka jest w stanie zagwarantować pełną emancypację społeczną, odzwierciedlającą socjalistyczną narrację w której prawda nie może stanowić narzędzie opresji tak jak ma to miejsce w kapitaliźmie."
Wszystko racja! a dasz radę to przeredagować tak, żeby zmieściło mi się na tiszercie?
„Wszystko racja! a dasz radę to przeredagować tak, żeby zmieściło mi się na tiszercie?”
Przeredagować? Zapewne należałoby zacząć od zmiany „nie może stanowić narzędzie” na „nie może stanowić narzędzia”. Dziwne. Dodanie „nie” wymaga zmiany przypadku. Jakoś mi istnienie takiej reguły w języku polskim całkiem umknęło. Przynajmniej na poziomie świadomości.
@czereśnia
Wersja skrócona na tiszert to: "Stary, co ty pierdzielisz? Przecież to kompletny bełkot." Powinno się zmieścić. ;)
Wersja skrócona na tiszert to: "Stary, co ty pierdzielisz? Przecież to kompletny bełkot." Powinno się zmieścić. ;)
...i czyż to nie piękne podkreślenie tego, co napisała Beatrycze? Tego, co chciała przekazać...? :)
Czy „Nowy wspaniały świat” Aldousa Huxleya, powieść, której tytuł wykorzystałem dla stworzenia nazwy niniejszego cyklu, oraz ikoniczna „1984” George’a Orwella bazują po części na pomysłach z „After 12.000 Years”, jednej z pierwszych amerykańskich antyutopii?
więcej »Kontynuując omawianie książek SF roku 2021, przedstawiam tym razem thriller wyróżniony najważniejszą nagrodą niemieckojęzycznego fandomu. Dla kontrastu przeciwstawiam mu wydawnictwo jednego z mniej doświadczonych autorów, którego pierwsza powieść pojawiła się na rynku przed zaledwie dwu laty.
więcej »Science fiction bliskiego zasięgu to popularna odmiana gatunku, łącząca zazwyczaj fantastykę z elementami powieści sensacyjnej lub kryminalnej. W poniższych przykładach chodzi o walkę ze skutkami zmian klimatycznych oraz o demontaż demokracji poprzez manipulacje opinią publiczną – w Niemczech to ostatnio gorąco dyskutowane tematy.
więcej »Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
— Andreas „Zoltar” Boegner
Pierwsza wojna... czasowa
— Andreas „Zoltar” Boegner
Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner
Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner
Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner
Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner
Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner
Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner
Do księgarni marsz: Marzec 2018
— Esensja
Esensja czyta: Maj 2011
— Miłosz Cybowski, Anna Kańtoch, Joanna Kapica-Curzytek, Beatrycze Nowicka, Konrad Wągrowski
Życie na Marsie
— Daniel Markiewicz
Do księgarni marsz: Luty 2011
— Esensja
Promocja: Zapowiedzi wydawnictwa MAG
— Wydawnictwo Mag
Tryby historii
— Beatrycze Nowicka
Imperium zwane pamięcią
— Beatrycze Nowicka
Gorzka czekolada
— Beatrycze Nowicka
Kosiarz wyłącznie na okładce
— Beatrycze Nowicka
Bitwy nieoczywiste
— Beatrycze Nowicka
Morderstwa z tego i nie z tego świata
— Beatrycze Nowicka
Z tarczą
— Beatrycze Nowicka
Rodzinna sielanka
— Beatrycze Nowicka
Wiła wianki i to by było na tyle
— Beatrycze Nowicka
Supernowej nie zaobserwowano
— Beatrycze Nowicka
"Ballada o kwantowych gaciach", hmm... Ale musiałbym jeszcze nad tym wierszykiem popracować, żeby tytuł był adekwatny. ;)