Treotralwe czyli trzydzieści trzy – tyle właśnie książek z lutowej oferty wydawniczej wam dziś polecamy.
W naszym cyklicznym zestawieniu przedstawiamy najciekawsze książkowe premiery nadchodzącego miesiąca. Oczywiście część wyczekiwanych przez nas książek może się później okazać wcale nie tak wspaniała (z czystym sumieniem polecać możemy tylko wznowienia), ale na pewno każda z nich warta jest zainteresowania. Choćby po to, żeby przekonać się, w jakiej formie jest znany pisarz, jak autor poradził sobie z ciekawym/trudnym tematem albo czy książka zasługuje na nadany jej rozgłos.
Niestety, nie możemy zagwarantować terminowości wydawania prezentowanych pozycji. Dokładamy wszelkich starań, aby nasze „polecanki” pokrywały się z najświeższymi zapowiedziami, ale te lubią się zmieniać (czytaj: opóźniać) z dnia na dzień. Jeśli więc narobiliście sobie smaku, miesiąc mija, a Wasz księgarz wciąż powtarza „Jeszcze nie ma!”, to listy z pogróżkami prosimy kierować do poszczególnych wydawnictw.
Zapraszamy też do zapoznania się z lutowymi zapowiedziami w Kulturowskazie.
Sądząc po nazwiskach autorów, których teksty znalazły się w tej antologii, można oczekiwać całkiem porządnej dawki fantastyki. Oby tylko nie okazało się, że to kolejne „Pięćdziesiąt twarzy Greya” w rodzimym wydaniu. Nadal mamy nadzieję na więcej dziwności i zmysłowości niż nachalnej erotyki.
Nazwisko Abercrombiego na jednych działa jak magnes, innych pewnie odrzuci. Cokolwiek by nie powiedzieć o twórczości Brytyjczyka, trzeba przyznać, że jest charakterystyczna. Miłośnicy szybkiej akcji, rozlewu krwi i ciężkich dowcipów polecają.
Satyryczna powieść Achebe, napisana bez mała pół wieku temu, okazała się niezamierzenie prorocza wobec militarnego przewrotu, który miał miejsce w Nigerii krótko po jej wydaniu. W opowieść o prowincjonalnym nauczycielu rywalizującym ze skorumpowanym politykiem wplata autor wartościowe spostrzeżenia dotyczące spraw społecznych i ekonomicznych dwudziestowiecznej Afryki. Chinua Achebe bywa określany jako najważniejszy współczesny pisarz tego kontynentu, a my sprawdzimy, czy określenie to nie jest używane na wyrost.
W „Dniach Pomroki” mieszkańcy Żyznych Ziem wygrali kilka bitew, jednak los wojny z Misaianesem wciąż pozostaje nierozstrzygnięty. Aż do teraz. Ostatnia część interesującej, nastrojowej i świetnie napisanej prozy, w której odżywa duch dawnych opowieści.
Charlotte Chandler pisała już biografie innych kobiecych gwiazd kina lat 40. i 50. Ingrid Bergman i Marleny Dietrich, tym razem przedstawia Katherine Hepburn. Nie tylko znakomitą aktorkę, legendę swych czasów, ale też partnerkę życiową takich barwnych postaci jak Howard Hughes czy Spencer Tracy. To z pewnością arcyciekawy życiorys.
Napisana pod pseudonimem powieść duetu Daniel Abraham i Ty Franck krąży po zapowiedziach jak bumerang – najpierw miała ukazać się w zeszłym roku, potem spadła aż na maj, by teraz jednak cofnąć się do lutego – ale za to wszystko wskazuje na to że będzie to tylko pierwsza część oryginalnej powieści. Ale tak czy inaczej kosmiczne bitwy i intrygi rozkwitające w skolonizowanym Układzie Słonecznym umilą niektórym zimowe wieczory.
Powieść nominowana do Nagrody Bookera. Dziki Zachód, brudne saloony, gorączka złota i okrutni rewolwerowcy o nazwisku Sisters, ale jednak bracia. Pod względem stylu ma to być coś pomiędzy brutalnym westernem a twórczością Joela i Ethana Coenów – ostre i trzymające w napięciu, ale też zabawne i nieco groteskowe. Czyż to nie brzmi obiecująco?
Dzieci lubią zadawać nieskończenie wiele pytań (wśród których „dlaczego?” należy do najczęstszych i chyba najbardziej irytujących). Właśnie z myślą o nich przygotowano „Skąd się biorą dziury w serze? Historyjki dla ciekawskich dzieci”, gdzie znajdziemy wiele (czyt. dziewiętnaście) ciekawostek, o których nie każdy dorosły mógłby opowiedzieć swoim pociechom.
Jak co miesiąc – skandynawski kryminał. To już ósmy tom cyklu kryminalnego z komisarzem Erikiem Winterem w roli głównej – tym razem powieść ma dotyczyć mordu na trzech mężczyznach przed sklepem w Goeteborgu. Człowiek naczyta się tych Mankelów, Marklund, Larssonów, Edwardson i zaczyna nabierać przekonania, że Szwecja to jeden z najbardziej niebezpiecznych krajów na świecie…
Młodzieżowe fantasy z magią, smokiem i tytułowym Smokobójcą, którym okazuje się nastoletnia dziewczyna. Geralt pewnie wytłumaczyłby jej, że smok to stworzenie rozumne i winno się go nie ubijać. Co jednak zrobi Jennifer, tego młodzi wiekiem lub duchem dowiedzą się na kartach powieści.
Peter Hessler wybrał się w podróż przez kraj najdroższych na świecie rejestracji samochodowych, postanawiając sprawdzić jak rozwój motoryzacji i infrastruktury drogowej przemienia go nie do poznania. Wraz z autorem zaobserwujemy jak w miejscu pól uprawnych wyrastają fabryki i autostrady, przyjrzymy się również wędrówkom autochtonów w poszukiwaniu pracy i lepszego miejsca do życia. Współczesne Chiny są miejscem niesamowitym, więc z przyjemnością sięgniemy po tę książkę.
Kim Philby, najsłynniejszy chyba spośród szpiegów sowieckich w brytyjskim wywiadzie, jeden z głośnej „piątki z Cambridge” (Philby, Burgess, Blunt, MacLean oraz – podobno – John Cairncross), to postać, która do dziś fascynuje – pojawia się w opracowaniach, w analizach, ale także w literaturze szpiegowskiej (choćby u Fredericka Forsytha, który uczynił go jednym z bohaterów swojego „Czwartego protokołu”). Fascynuje, bo wciąż zadziwiająco mało o niej wiemy (niektórzy nawet wiążą Philby’ego ze śmiercią generała Sikorskiego w Gibraltarze). Czy książka historyka Roberta Littella o młodości tej postaci odsłoni coś ciekawego? Z pewnością na to liczymy.
Ostatnia część „Trylogii Pogranicza” po piętnastu latach wreszcie w polskim tłumaczeniu. Najwierniejsi fani MaCarthy’ego z pewnością odznaczyli już stosowną datę w kalendarzyku. Resztę informujemy, że przyjdzie jeszcze nieco poczekać, bo premiera planowana jest na ostatni dzień lutego.
Jedno z ważniejszych wydarzeń literackich tego roku i ewenement w twórczości polskiego noblisty. Pisana jeszcze w latach 60. powieść dotychczas nie doczekała się swojego wydania, nie wiemy zatem, ile w „Górach Parnasu” fantastyki, a ile wnikliwej analizy społeczeństwa oraz kryzysu cywilizacji. Ale z wielką chęcią się o tym przekonamy!
Belgijska pisarka Amelie Nothomb zdobyła popualarność, również w Polsce, w latach 90. serią nidługich książek, dynamicznych, w dużej mierze opartych na dialogu między dwiema silnymi osobowościami, nie stroniących od tematyki kryminalnej („Higiena mordercy”). Nothomb wciąż publikuje kolejne tytuły – „Zabić ojca” jest jednym z nich, interesująco zapowiadającą się rywalizacją między ojcem i przybranym synem, z hazardem w tle.
Co byście zrobili, gdyby wasza nieżyjąca od dwudziestu lat matka przysłała wam list? Nie wiecie? Hannah Griffin otrzymuje podobną wiadomość, a jej uporządkowane życie szybko się rozpada, gdy morderca sprzed lat postanawia wyrównać dawne rachunki. Zapowiada się prawdziwy dreszcz emocji, który chętnie odczujemy na własnej skórze.
Nie wyszło nic z fantastyki?