Zauważyliście może że od pewnego czasu jeśli pierwszy dzień miesiąca przypada w święto (nawet jeśli jest nim tylko prozaiczna niedziela), to nasz comiesięczny przegląd zapowiedzi publikujemy w dniu następnym? To własnie przyczyna, dla której wczoraj nie znaleźliście w Esensji listopadowej edycji „Do księgarni marsz”. W zasadzie mogliśmy poczekać do poniedziałku, jako że wczorajsze święto w większości sklepów się przedłużyło, ale nie byliśmy aż tacy okrutni.
Zauważyliście może że od pewnego czasu jeśli pierwszy dzień miesiąca przypada w święto (nawet jeśli jest nim tylko prozaiczna niedziela), to nasz comiesięczny przegląd zapowiedzi publikujemy w dniu następnym? To własnie przyczyna, dla której wczoraj nie znaleźliście w Esensji listopadowej edycji „Do księgarni marsz”. W zasadzie mogliśmy poczekać do poniedziałku, jako że wczorajsze święto w większości sklepów się przedłużyło, ale nie byliśmy aż tacy okrutni.
W naszym cyklicznym zestawieniu przedstawiamy najciekawsze książkowe premiery nadchodzącego miesiąca. Oczywiście część wyczekiwanych przez nas książek może się później okazać wcale nie tak wspaniała (z czystym sumieniem polecać możemy tylko wznowienia), ale na pewno każda z nich warta jest zainteresowania. Choćby po to, żeby przekonać się, w jakiej formie jest znany pisarz, jak autor poradził sobie z ciekawym/trudnym tematem albo czy książka zasługuje na nadany jej rozgłos.
Niestety, nie możemy zagwarantować terminowości wydawania prezentowanych pozycji. Dokładamy wszelkich starań, aby nasze „polecanki” pokrywały się z najświeższymi zapowiedziami, ale te lubią się zmieniać (czytaj: opóźniać) z dnia na dzień. Jeśli więc narobiliście sobie smaku, miesiąc mija, a Wasz księgarz wciąż powtarza „Jeszcze nie ma!”, to listy z pogróżkami prosimy kierować do poszczególnych wydawnictw.
Zapraszamy też do zapoznania się z listopadowymi zapowiedziami w Kulturowskazie.
Kolejne spotkanie z Fandorinem – Nikołajem Aleksandrowiczem konkretnie. Tym razem nasz bohater porzuca Rosję na rzecz klimatu Morza Karaibskiego. Ukryty skarb, rodzinna tajemnica, angielska dama… Brzmi jak powieść Agaty Christie, ale co z tych składników przygotował Boris Akunin?
Wiliam Boyd, znany ze swoich powieści szpiegowskich i thrillerów, postanowił dołożyć swoją cegiełkę do historii najsłynniejszego agenta Jej Królewskiej Mości. Oryginał trafił do sprzedaży we wrześniu i już doczekał się wielu pochlebnych opinii; pozostaje nam czekać na polski przekład i przekonać się, czy ta najnowsza książka Boyda spełni pokładane w niej oczekiwania wielbicieli powieści szpiegowkiej.
Jeśli autor książki nazywa się Umberto Eco, jeśli tytuł książki to „Historia krain i miejsc legendarnych” i jeśli wiemy, że to kolejne po „Historii piękna” i „Historii brzydoty” opracowanie poświęcone arcydziełom kultury (zapewne pięknie wydane i pięknie ilustrowane), to już chyba nic dodawać nie trzeba. Obecność na naszej liście polecanej jest oczywista.
Michał Grzesiek, autor dobrze u nas przyjętego, obszernego opracowania dotyczącego filmów o agencie 007 „James Bond. Szpieg, którego kochamy” tym razem sięga po inną ikonę popkultury, choć może nie na taką skalę jak słynny brytyjski szpieg. Swoją kolejną książkę poświęca legendarnej formacji polskiego rocka – Lady Pank. Historia zespołu, dużo ilustracji, czyli dokładnie to, co powinno pojawiać się w takiej książce, a znając szczegółowość ujęcia Grześka w książce o Bondzie i tu możemy spodziewać się solidnej roboty faktograficznej. Cieszy, że kolejne karty historii polskiej popkultury są zapełniane.
W trzecim tomie „Teatru węży” Krzyczcy w Ciemności będzie musiał stawić czoła swoim wrogom. Żadna to dla niego nowina, ale tym razem są to wrogowie, których… nie pamięta. Wedle wydawcy nie należy liczyć na szczęśliwe zakończenie historii. Choć czy ktokolwiek miał na nie nadzieję po lekturze pierwszych dwóch tomów?
Jaroslawa Haška od zawsze znamy jako autora „Przygód dobrego wojaka Szwejka”, a także jako twórcę zjadliwych humoresek z epoki. Tym razem dostajemy książkę, w której legendarny twórca pisze o… Polakach. Uważni czytelnicy „Szwejka” z pewnością zauważyli, że obraz naszych rodaków w tej książce nie jest zbyt pochlebny, możemy więc być ciekawi jak Hašek scharakteryzował nas w esejach bardziej bezpośrednio nam poświęconym.
Już sama Nagroda Eisnera w kategorii najlepsza książka o tematyce komiksowej powinna zwrócić uwagę fanów historii obrazkowych na to opracowanie, które rozprawia się z historią jednego z komiksowych gigantów, jakim jest Marvel Comics. Ale znaczenie Marvela nie ogranicza się do świata komiksów, odegrał (i wciąż odgrywa) on bowiem znaczącą rolę w kreowaniu amerykańskiej popkultury. Czyni to opracowanie Seana Howe’a lekturą obowiązkową nie tylko dla komiksiarzy.
Finał trylogii „Przedksiężycowych”, po którym należy oczekiwać rozwiązania wielu zagadek, które pojawiły się na kartach poprzednich dwóch tomów. Być może dowiemy się z tego także, kim są tytułowe istoty, dotychczas niebezpośrednio przewijając się przez karty cyklu. Jednak znający choć trochę twórczość Anny Kańtoch nie powinni oczekiwać zbyt oczywistych odpowiedzi.
Reportaż z „końca świata”, czy może raczej końca Unii Europejskiej, obozu dla tych, którzy próbowali nielegalnie przekroczyć jej granicę. Lakoniczny zbiór historii i opowieści o ludziach poszukujących lepszego życia, uciekinierów ze wschodu. Reportaże publikowane przez Czarne zdążyły nas już przyzwyczaić do wysokiego poziomu, mamy więc nadzieję, że i tym razem się nie rozczarujemy.
O zapowiadanym zbiorze opowiadań Wojciecha Kuczoka wiadomo niezbyt wiele, jednak tytuł i podtytuł pozwalają nam się domyślać, że będzie to lektura pikantna, może nawet kontrowersyjna. Nagrodzony w 2004 roku Nagrodą Nike za „Gnoja” Kuczok przebadał tym razem alkowy śląskich panów i chamów – są wśród nich zarówno postaci fikcyjne, jak i autentyczne. Szykuje się zatem lektura tylko dla dorosłych.
Kolejne odkrywanie tajemnic fizyki kwantowej. Tym razem autorzy podchodzą do tematu z zamiarem wyjaśnienia czytelnikom, co w kwantowych teoriach jest faktem, a co jedynie przypuszczeniem. Jak się okazuje, problem tkwi nie tyle w samych doświadczeniach czy teoriach, ile w ich interpretacji – czyli dokładnie tam, gdzie, jak sugeruje tytuł, fizyka spotyka się z naszą ludzką świadomością.
Zanim pochłonęła go praca naukowa Tomasz Majkowski znany był bywalcom konwentów jako świetny gawędziarz – jego szczytowym osiągnięciem było poprowadzenie dwugodzinnego spotkania z samym sobą, na którym nikt się nie nudził. Ten sam Tomasz Majkowski napisał naukowe opracowanie literatury fantasy w XX wieku, nad którym (co wskazuje sam tytuł) unosi się duch Tolkiena. Kto przeważy? Gawędziarz, dzięki któremu „W cieniu Białego Drzewa” będzie pozycją strawną dla zwykłych fanów gatunku, czy raczej naukowiec, który napisał ciężką, akademicką cegła przyprawiającą ich o ból głowy? A może – na co liczymy – autor znalazł złoty środek?
Nie zarzyna się kury znoszącej złote jaja, jak mówi stara maksyma. Henning Mankell wprawdzie już kilkakrotnie oblizywał się, wyobrażając sobie jak pyszny będzie rosół ugotowany na jej udkach, ale ostatecznie wciąż oszczędza cennego ptaka. To dobra wiadomość i dla niego, i dla nas jako czytelników, i dla wzmiankowanej kury, która znów uciekła spod ostrza siekiery. A zatem (nie)spodzianka: Kurt Wallander powraca, aby wyjaśnić sprawę podwójnego morderstwa sprzed wielu lat. Co gorsza szczątki zamordowanych znajduje na terenie posiadłości, którą właśnie zamierzał kupić. Za punkt honoru stawia sobie, co zresztą oczywiste, doprowadzenie śledztwa do końca. „Ręka” została początkowo wydana wyłącznie w Holandii, teraz trafia również na polski rynek. Czy to już naprawdę ostatni raz, kiedy Mankell wysyła Wallandera do kurnika po złote jaja? Czas pokaże.
Drugi tom obszernej powieści uznawanej na najlepsze dzieło Roberta McCammona. Mieliśmy nadzieję że polecankę drugiego tomu napiszemy już po lekturze pierwszego, niestety jego wydanie się opóźniło. Możemy więc tylko uzupełnić
notkę z poprzedniej edycji cyklu o informację, że powieść była również nominowana do World Fantasy Award i cierpliwie czekać na wydanie.
Redakcjo!
Znowu zapomnieliście o korekcie?? Tego się nie da czytać... :(