Literackie porażki i sukcesy 2002O polskich książkach w minionym roku rozmawiają: Tomasz Kujawski, Wojciech Gołąbowski, Eryk Remiezowicz, Joanna Słupek, Konrad Wągrowski i Janusz ’Alex’ Urbanowicz.
EsensjaLiterackie porażki i sukcesy 2002O polskich książkach w minionym roku rozmawiają: Tomasz Kujawski, Wojciech Gołąbowski, Eryk Remiezowicz, Joanna Słupek, Konrad Wągrowski i Janusz ’Alex’ Urbanowicz.
Wyszukaj / Kup Wojciech Gołąbowski: No i sukces Andrzeja Pilipiuka. Jego trzy wydane w Fabryce Słów tomy opowieści o Jakubie Wędrowyczu skutecznie pociągnęły skład wagonów, w których zasiedli i znani pisarze, jak Rafał A. Ziemkiewicz czy Eugeniusz Dębski, i początkujący, jak Paweł Siedlar. TK: Ukazały się debiutanckie powieści Marka Utkina i Iwony Surmik. Nową książkę wydał też Tomasz Pacyński. Zawrzało również na rynku prasowym – do „Nowej Fantastyki” i „Science fiction” dołączyły trzy tytuły: „SFinks”, „SFera” oraz „Fantasy Click!”. Wszystko to nam, czytelnikom, bardzo dobrze wróży na przyszłość. Zapowiedzi książkowe na ten rok prezentują się równie imponująco. Zanim jednak będzie dane nam je przeczytać, spróbujmy podsumować najważniejsze, naszym zdaniem, dokonania literackie zeszłego roku. Eryk Remiezowicz: Rynek nam się rozbudowuje i zmienia. Jest gdzie wysłać, jest więcej do czytania, a zarazem rośnie różnorodność polskiej fantastyki. Nie ma jednego znaczącego trendu, nie ma wielkich, pokoleniowych problemów. Nie da się zdefiniować żadnej literackiej generacji. Jak to jest – czy każdy autor mieszka w swoim wewnętrznym kraju i woli się nie wychylać na naszą rzeczywistość? Czy, za wyjątkiem wspomnianych RAZ-a i Tomasza Pacyńskiego, polska fantastyka przestała się interesować rzeczywistością, a miejsce fantastyki socjologicznej zajęła eskapistyczna? Joanna Słupek: Nie lubię takiego stawiania sprawy – czy jeśli literatura nie zajmuje się tym, co nas otacza tu i teraz, to od razu musi być eskapistyczna? Według mnie – absolutnie nie. Poza tym kiedyś było prosto – były dwie strony i mało który pisarz fantastyczny opowiadał się po tej drugiej. Teraz stron jest chyba więcej niż pisarzy, więc nawet gdyby każdy z nich zawierał w swoich utworach alegorie otaczającej nas rzeczywistości, to prawdopodobnie i tak żadnego spójnego nurtu byśmy nie znaleźli…
Wyszukaj / Kup ER: Dyskusyjne pozostaje, czy dzięki wzrostowi ilości publikowanych tekstów rośnie ich jakość. O ile jest to bezwzględnie prawdziwe w przypadku książek – nie czytałem w tym roku słabej, ba, przeciętnej jedynie powieści polskiego autora, o tyle opowiadania pozostawiają wiele do życzenia. Mamy wysyp średniaków, mistrzów przeciętnego opowiadania, w którym wyróżnia się jeden, dwa elementy – czasem interesująca atmosfera, czasem wciągająca fabuła. Czy tak ma być? Czy literatura, która chce stworzyć arcydzieła, potrzebuje ludzi, którzy umieją po prostu napisać porządny tekst? Moim zdaniem tak – każda budowla musi stać na porządnym fundamencie. Polscy pisarze muszą mieć wzorce, muszą mieć miejsce, gdzie ich pierwsze teksty staną się celem krytyki, gdzie pozwoli im okrzepnąć oraz doszlifować talent. Poza tym, ciągły kontakt z fantastyką pozwala młodemu fanowi zorientować się w możliwościach i ograniczeniach gatunku. TK: Trudno się z tobą nie zgodzić. Być może na efekty będzie trzeba trochę poczekać – mało który debiutant startuje powieścią wybitną – ale wreszcie początkujący pisarze mają szansę zaistnienia, zaprezentowania się. Pewnie sporo polegnie, zwiększy się na rynku liczba pozycji przeciętnych, ale w ostatecznym rozrachunku wyjdzie to czytelnikom na dobre – kto wie, ilu Sapkowskich i Dukajów czeka na odkrycie. ER: Wielu – bo jak na tak gwałtowny wybuch, mało było olśniewających debiutów. Nawet najbardziej gorączkowa działalność wydawnictw nie powinna była wydrenować naszego rynku z talentów, a tu w pismach posucha. Jak to jest, rzucił się Wam ktoś w oczy? Osobiście uważam, że wielki potencjał tkwi w Sebastianie Chosińskim, autorze znanym z publikacji w „Esensji”, „Srebrnym Globie” i „Fahrenheicie”. Sebastian potrafi opowiadać w interesujący sposób, umie też nadać swojemu tekstowi klimat i wymowę. Konstruuje interesujące fabuły, pełne napięcia i kryjących się pod powierzchnią tajemnic, i potrafi je rozstrzygać w sposób, który nie rozczarowuje czytelnika. WG: Ostrożnie wspomniałbym Michała Szczepaniaka. Już od dawna nie czytałem równie udanych polskich opowiadań sensacyjnych – choć akurat te zaprezentowane ostatnio w „Esensji” nie są osadzone w polskich warunkach. Czekamy na jego dalsze teksty, zwłaszcza, że – jak sam zaznacza – zdaje sobie sprawę, że do autorów poziomu Clancy’ego jeszcze mu wiele brakuje.
Wyszukaj / Kup JS: Stawiam na Annę Koronowicz. Bardzo dobre opowiadanie „Lady Locksley” w „SF”, choć współotwierająca Żółtą Serię tego czasopisma „Pieczęć” jej autorstwa nieco mnie rozczarowała. Jeśli podobnie będzie z zapowiadaną „Wieżą”, wycofam swój głos. Przy okazji dodam też, że określenia typu „nowy X” nie mają większego sensu. Czy Dukaj jest nowym Lemem? Czy Lem był nowym Żuławskim? Najlepiej niech Brzezińska będzie Brzezińską, Dukaj – Dukajem, a Sapkowski – Sapkowskim. ER: Chyba obaj z Tomkiem mieliśmy na myśli skalę talentu, a nie podobieństwo tematyki :) A Dukaj nie jest nowym Lemem, szczerze mówiąc – nie wiem, skąd takie porównanie. Trudno mi znaleźć dwóch pisarzy tak bardzo różniących się podejściem do świata – Lem jest chłodny, cyniczny, kpiący, podczas gdy proza Jacka Dukaja tchnie pasją i żarem, biją z niej emocje i silne więzi z tym światem i jego losem. A drugi Sapkowski to już całkowita niemożebność, naśladowanie jego pisarskiego stylu – o ile jest to możliwe – może być co najwyżej znakomitym plagiatem. KW: A propos. Najdłużej oczekiwaną książką była chyba nowa powieść Andrzeja Sapkowskiego – ile to już czasu minęło od „Pani Jeziora"? Czy, próbując całkowicie oderwać się od Geralta, możemy stwierdzić, czy było warto czekać? TK: Zastanawiałem się nad tym długo i muszę stwierdzić, że nie. Najbardziej oczekiwana książka i zarazem największe rozczarowanie. Moim zdaniem autor zdecydowanie przesadził, choć przyznam – oceniając „Narrenturm” nie potrafię wyzbyć się porównań z sagą. Zupełnie nie udali się Sapkowskiemu bohaterowie; w historii wiedźmina nawet drugo- i trzecioplanowe postacie zapadały w pamięć, tu otrzymujemy, za przeproszeniem, kretyna i kilku szarych osobników, z których pozytywnie wyróżnia się bodaj tylko Szarlej. Akcja to sześćset stron bezładnej gonitwy po gościńcach poprzeplatanej kuriozalnymi zbiegami okoliczności i wpychaną na siłę magią (latanie na ławce). Gdzie emocje towarzyszące lekturze sagi? Ostał się tylko barwny język – to dobrze, i igraszki z czytelnikiem – to źle, bo ich liczba (samochwalstwo autora?) przytłacza i zaczyna dominować nad powieścią. Pochwalić można realia historyczne i oddanie ducha epoki. Ale to zdecydowanie zbyt mało.
Wyszukaj / Kup TK: W „Sadze” magia była wszechobecna, w „Narrenturmie” pojawia się w rozdziale czy dwóch i, jak na razie, w żaden sposób nie wpływa na opowiadaną historię, jest atrakcją (średnią, mi się zdaje) samą w sobie. Nie o środek transportu tu idzie, ale o zgodność z konwencją – gdyby w „Pani Jeziora” latali helikopterem, też bym się czepiał. Ale, żeby nie popadać w jałowe dyskusje: zgodzę się, że autor napisał taką książkę, jaką zamierzał. Różną od przygód wiedźmina w sposób, który mi akurat do gustu nie przypadł. |
Czy „Nowy wspaniały świat” Aldousa Huxleya, powieść, której tytuł wykorzystałem dla stworzenia nazwy niniejszego cyklu, oraz ikoniczna „1984” George’a Orwella bazują po części na pomysłach z „After 12.000 Years”, jednej z pierwszych amerykańskich antyutopii?
więcej »Kontynuując omawianie książek SF roku 2021, przedstawiam tym razem thriller wyróżniony najważniejszą nagrodą niemieckojęzycznego fandomu. Dla kontrastu przeciwstawiam mu wydawnictwo jednego z mniej doświadczonych autorów, którego pierwsza powieść pojawiła się na rynku przed zaledwie dwu laty.
więcej »Science fiction bliskiego zasięgu to popularna odmiana gatunku, łącząca zazwyczaj fantastykę z elementami powieści sensacyjnej lub kryminalnej. W poniższych przykładach chodzi o walkę ze skutkami zmian klimatycznych oraz o demontaż demokracji poprzez manipulacje opinią publiczną – w Niemczech to ostatnio gorąco dyskutowane tematy.
więcej »Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
— Andreas „Zoltar” Boegner
Pierwsza wojna... czasowa
— Andreas „Zoltar” Boegner
Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner
Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner
Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner
Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner
Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner
Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner
Do księgarni marsz: Kwiecień 2022
— Miłosz Cybowski, Joanna Kapica-Curzytek, Marcin Mroziuk, Joanna Słupek
10 naj…: 11 twarzy jesieni
— Esensja
Czy książki czytają ludzi? Autorzy kontra czytelnicy
— Agnieszka Hałas, Anna Nieznaj, Beatrycze Nowicka, Agnieszka ‘Achika’ Szady
Rozterki magicznej dzieciarni
— Beatrycze Nowicka
Przeczytaj to jeszcze raz: Dryf
— Beatrycze Nowicka
Gdzie diabeł nie może, tam wiedźmę pośle
— Magdalena Kubasiewicz
Najlepsze prezenty książkowe na święta 2013
— Esensja
Zagraj to jeszcze raz, odtwarzaczu…
— Marcin T.P. Łuczyński
Babcia w kuchni lata nago, Józek goni ją z szufladą: o pisaniu scen miłosnych
— Agnieszka Hałas
Do księgarni marsz: Luty 2011
— Esensja
Porażki i sukcesy A.D. 2007
— Michał Chaciński, Piotr Dobry, Ewa Drab, Urszula Lipińska, Łukasz Twaróg, Kamil Witek, Konrad Wągrowski
Porażki i sukcesy A.D. 2006
— Esensja
Porażki i sukcesy A.D. 2005
— Esensja
Porażki i sukcesy A.D. 2003
— Esensja
Kinowe porażki i sukcesy 2002
— Esensja
Kinowe porażki i sukcesy 2001
— Esensja
Tryby historii
— Beatrycze Nowicka
Górska kraina deszczu, niepowodzeń, sępów i złych kobiet
— Beatrycze Nowicka
Gdzie uczciwość to grzech śmiertelny
— Beatrycze Nowicka
Pod niebem Szereru
— Beatrycze Nowicka
Krótko o książkach: Esej o realizmie
— Miłosz Cybowski
O tym, czego nie boi się Dukaj
— Mieszko B. Wandowicz
Człowiek przeżywający
— Joanna Kapica-Curzytek
Wiedźmie kłamstwa
— Anna Nieznaj
Meandry
— Beatrycze Nowicka
Rozterki magicznej dzieciarni
— Beatrycze Nowicka
Prezenty świąteczne 2022: Prezenty książkowe
— Esensja
Nie przegap: Luty 2022
— Esensja
Prezentownik książkowy 2021
— Esensja
10 najśmieszniejszych lub najdziwniejszych książkowych scen ze zwierzętami
— Esensja
10 naj…: 11 twarzy jesieni
— Esensja
Do księgarni marsz: Grudzień 2020
— Esensja
Do księgarni marsz: Listopad 2020
— Esensja
Do księgarni marsz: Październik 2020
— Esensja
Do księgarni marsz: Wrzesień 2020
— Esensja
Do księgarni marsz: Sierpień 2020
— Esensja