W lutowej edycji naszego cyklu znajdziecie aż trzy tuziny polecanek. Jeśli ktoś chce przeczytać je wszystkie to musi porządnie zakasać rękawy…
W lutowej edycji naszego cyklu znajdziecie aż trzy tuziny polecanek. Jeśli ktoś chce przeczytać je wszystkie to musi porządnie zakasać rękawy…
W naszym cyklicznym zestawieniu przedstawiamy najciekawsze książkowe premiery nadchodzącego miesiąca. Oczywiście część wyczekiwanych przez nas książek może się później okazać wcale nie tak wspaniała (z czystym sumieniem polecać możemy tylko wznowienia), ale na pewno każda z nich warta jest zainteresowania. Choćby po to, żeby przekonać się, w jakiej formie jest znany pisarz, jak autor poradził sobie z ciekawym/trudnym tematem albo czy książka zasługuje na nadany jej rozgłos.
Niestety, nie możemy zagwarantować terminowości wydawania prezentowanych pozycji. Dokładamy wszelkich starań, aby nasze „polecanki” pokrywały się z najświeższymi zapowiedziami, ale te lubią się zmieniać (czytaj: opóźniać) z dnia na dzień. Jeśli więc narobiliście sobie smaku, miesiąc mija, a Wasz księgarz wciąż powtarza „Jeszcze nie ma!”, to listy z pogróżkami prosimy kierować do poszczególnych wydawnictw.
Zapraszamy też do zapoznania się z lutowymi zapowiedziami w Kulturowskazie.
Dziennikarka i pisarka Marta Witecka po pełnych napięcia wydarzeniach w Mille zostaje namówiona przez swoją czytelniczkę podejmuje się rozwikłania zagadki tajemniczych zgonów.
Czy słowa niewinnej wyliczanki mogą okazać się klątwą, od której nie będzie można się uwolnić? Przekonamy się o tym już wkrótce.
Kolejna pozycja w znakomitej serii „Amerykańskiej” wydawnictwa Czarne. Tym razem dostajemy do rąk opowieść o Nowym Orleanie, widzianym z perspektywy dziewięciu osób związanych z tym miastem. Nowy Orlean to niegdyś miejsce fascynujące, a jego współczesna historia, determinowana przez huragany pustoszące miasto, dramatyczna, jesteśmy więc pewni, że książka będzie bardzo interesująca.
W dwóch poprzednich częściach serii „Ale historia…” mogliśmy mieć sporo frajdy z obserwowania, jak uczniowie pana Cebuli przenosili się w czasy
Mieszka I i
Kazimierza Wielkiego. Tym razem młodzi czytelnicy mogą towarzyszyć swoim rówieśnikom w trakcie wyprawy w przeszłość, która ma im pozwolić na porównanie zasług dla Polski Jadwigi Andegaweńskiej oraz Władysława Jagiełły. Zapewne na brak przygód bohaterowie nie będą mogli narzekać, a lekturę nam już tradycyjnie uprzyjemnią zabawne rysunki i komiksy Artura Nowickiego.
Książka o tak zachęcającym tytule w zasadzie sprzedaje się sama, nasza notka jest więc raczej niepotrzebna. Ale nadmieńmy, że ten tytuł, choć w zupełności zgadzający się z zawartością książki, może niektórych wprowadzać w błąd. Dzieło Carin Bodnar opowiada bowiem o zwyczajach rozrodczych w świecie przyrody. I jesteśmy pewni, że może to być lektura pasjonująca.
Smoki w wydaniu nietypowym – jako obiekt badań pewnej przedsiębiorczej damy, marzącej o wielkiej przygodzie w quasi-wiktoriańskich realiach. Pomysł ciekawy, czas przekonać się, jak wypada jego realizacja.
Myron Bolitar najwyraźniej znudził się już Harlanowi Cobenowi i od kilku lat poczytny autor publikuje już „stand-alone” powieści sensacyjne – nie inaczej będzie tym razem. Z opisu wydawcy zapowiada się typowy „Coben” z wartką akcją i dramatycznymi zwrotami akcji, fani pisarza nie powinni więc być rozczarowani.
Fani Boba Dylana zapewne będą zadowoleni z książki będącej hołdem dla ich ulubionego twórcy. „Duszny kraj” to nic innego jak antologia 132 poetyckich przekładów piosenek Dylana opatrzonych komentarzami Filipa Łobodzińskiego. Kto kocha twórczość laureata literackiej Nagrody Nobla 2016, powinien po nią sięgnąć.
Nina George zabiera nas w emocjonalną podróż w świat wspomnień Henriego. Zawieszony między życiem a śmiercią reporter na nowo przeżywa minione wydarzenia.
Autorka przedstawia nam portrety trzech osób, których losy przeplatają się ze sobą i tworzą opowieść zmuszającą nas do refleksji.
Jarosława Grzędowicza nie trzeba przedstawiać fanom polskiej fantastyki. Wieść o tym, że autor „Pana lodowego ogrodu” pracuje nad nową powieścią już jakiś czas temu pojawiła się w sieci, budząc zaintereswoanie fanów. W lutym będziemy mieli okazję z tą powieścią się zapoznać. Liczymy na rozrywkę na przyzwoitym poziomie, wyrazistego bohatera i wartką akcję.
Nie od dziś wiadomo, że nic tak dobrze nie sprawdza się w literaturze jak traumatyczne wydarzenia z przeszłości, mroczne rodzinne tajemnice i wychodzące na jaw straszliwe prawdy, którym bohater musi stawić czoła – a właśnie to obiecuje nam nowa książka Heather Gudenkauf. Liczymy, że powieść amerykańskiej pisarki obietnicy dotrzyma, a my, czytelnicy, dostaniemy pasjonujący thriller w sam raz na długie zimowe wieczory.
Pierwszy tom już trzeciego cyklu umieszczonego we wszechświecie Wspólnoty Międzyukładowej. Tak jak poprzednio, Hamilton oferuje porządną, rozbudowaną i szczegółową space operę oraz wydarzenia, które wpłyną na przyszłość całej ludzkości. Dla fanów brytyjskiego pisarza i solidnej sf – pozycja obowiązkowa.
Joshua Hammer postanowił zaprezentować nam historię bibliotekarzy, którzy przechytrzyli terrorystów z Al-Kaidy i wykradli, a potem wywieźli setki tysięcy ksiąg z miasta opanowanego przez islamistów. Biorąc pod uwagę tematykę książka może dostarczyć nam wielu emocji, będąc reportażem, geopolitycznym traktatem i thrillerem w jednym.
Kontynuacja przygód Rachel Moran, czarownicy i łowczyni nagród. Cykl „Zapadlisko” to pozycja dla wielbicielek romansów paranormalnych, traktujących o nieco starszych bohaterkach.
Książka? No pewnie, że książka, a co innego, wazon? Tytuł, przyznajmy, precyzyjny i dokładnie zgodny z tym, co jest pod spodem. A tak na serio „Książka” to opowieść o książkach. O tym, jak wyglądały, czym były, jak wyglądała ich produkcja, dystrybucja, jakie miały znaczenie.
Nowojorska artystka przez wiele lat pozostaje niedostrzegana. Decyduje się na radykalny krok – wynajmuje trzech mężczyzn, aby ci przedstawili jej prace jako własne. Kiedy ich wystawy odnoszą spektakularny sukces, artystka ujawnia się. Wybucha skandal, a sprawę dodatkowo komplikuje fakt, że jeden z wynajętych artystów zaprzecza wszystkiemu.
Mamy spore oczekiwania wobec książki okrzykniętej „najlepszą jak dotąd powieścią Siri Hustvedt”.
Większość czytelników zapewne kojarzy Tove Jansson z serią książek o Muminkach. Twórczość pisarki (a także malarki i autorki komiksów) nie ograniczała się jednak tylko do przygód sympatycznych trolli, czego dobrym przykładem była wydany dwa lata temu zbiór „Wiadomość”. Jeśli „Słoneczne miasto” jest co najmniej równie ciekawe, to warto po nie sięgnąć.
Tytuł książki jasno wskazuje motyw przewodni zebranych opowiadań. Autor ma poszukiwać wyjaśnień odwiecznej tajemnicy ciała, ale również czarować nas dobrym poczuciem humoru, znakomitymi obserwacjami życiowymi, przygodami oraz światem seksu. Czytelnicy lubiący tego typu mieszanki powinni znaleźć coś dla siebie.
Co byście zrobili, gdyby ktoś przysyłał wam rodział po rozdziale powieśc opisującą wasze życie? Przed takim własnie problemem staje bohater powieści Agaty Kołakowskiej. Mamy nadzieję że intrygujący pomysł przełoży się na równie interesującą książkę.