Nie było łatwo wybrać nam polecanki wydawnicze na październik – tym razem ze względu na obfitość oferty. Ale już niedługo nadejdzie grudzień i trochę odpoczniemy.
Nie było łatwo wybrać nam polecanki wydawnicze na październik – tym razem ze względu na obfitość oferty. Ale już niedługo nadejdzie grudzień i trochę odpoczniemy.
W naszym cyklicznym zestawieniu przedstawiamy najciekawsze książkowe premiery nadchodzącego miesiąca. Oczywiście część wyczekiwanych przez nas książek może się później okazać wcale nie tak wspaniała (z czystym sumieniem polecać możemy tylko wznowienia), ale na pewno każda z nich warta jest zainteresowania. Choćby po to, żeby przekonać się, w jakiej formie jest znany pisarz, jak autor poradził sobie z ciekawym/trudnym tematem albo czy książka zasługuje na nadany jej rozgłos.
Niestety, nie możemy zagwarantować terminowości wydawania prezentowanych pozycji. Dokładamy wszelkich starań, aby nasze „polecanki” pokrywały się z najświeższymi zapowiedziami, ale te lubią się zmieniać (czytaj: opóźniać) z dnia na dzień. Jeśli więc narobiliście sobie smaku, miesiąc mija, a Wasz księgarz wciąż powtarza „Jeszcze nie ma!”, to listy z pogróżkami prosimy kierować do poszczególnych wydawnictw.
Zapraszamy też do zapoznania się z sierpniowymi zapowiedziami w Kulturowskazie.
Opowieści niesamowite prosto z Francji – a przy tym z czasów, kiedy ten gatunek świecił triumfy nie tylko tam. Szykuje się kawałek solidnej lektury.
Dwie antologie tematyczne o kotach i psach czyli opowiadania uznanych polskich autorów zilustrowane przez Gosię Herbę (koty) i Olę Niepsuj (psy). Mamy nadzieję na miłą jesienną lekturę, taką z kocykiem i kubkiem kakao.
Isabel Allende wraca z nową powieścią! Pisarka ma dar łączenia ze sobą losów ludzi i wątków całkiem zupełnie różnych i opowiadania o nich w sposób budzący wielkie emocje. Tak powinno być tym razem: spotkanie amerykańskiego profesora z nielegalną imigrantką z Gwatemali zapowiada, że dalszy ciąg może być intrygujący.
Geografia to ostatnio często popularyzowana nauka – tym razem do naszych rąk trafi nagradzana książka przedstawiająca sposób, w jaki zmieniały się mapy oraz sposoby ich tworzenia. Od czasów prehistorycznych po dzień dzisiejszy.
Pawła Jasienicę znamy głównie z jego historycznych książek, które na stałe weszły już do klasyki polskiej historiografii. „Mój ojciec, Paweł Jasienica” to rzut oka na jego życie z nieco innej perspektywy.
Nowa interpretacja historii rodzącego się państwa polskiego. Jak argumentuje w swojej książce niemiecki historyk, wszystkie walki o granice II RP były niczym innym jak tytułową wojną domową toczoną przez Polaków przeciw Polakom.
Jeśli pamiętacie publikowane regularnie na naszych łamach
recenzje Sebastiana Chosińskiego komiksów z cyklu „Kapitan Żbik” to teraz możecie podzieliś się nimi ze znajomymi miłośnikami dzielnego milicjanta preferującymi papierowe wydawnictwa. A jeśli nie pamiętacie to macie szansę to nadrobić.
Czy zwierzęta mają wpływ na naszą cywilizację? Autor „Żażyłej więzi” twierdzi że tak, i przedstawia przełomowe momenty rozwoju ludzkości jako konsekwencje udomowienia różnych gatunków zwierząt.
Coraz dłuższe jesienne wieczory najlepiej wypełnić lekturą pełną ciepła i optymizmu. Taka jest powieść „Ciasto ze szczyptą nadziei”. Zaczyna się od dramatu: gdy wychodzi na jaw, że zaginął chłopiec. Jest żałoba i chaos, ale później sprawy przybierają bardziej optymistyczny obrót. w 2015 roku powieść znalazła się w finale irlandzkiej nagrody na dziecięcą książkę roku.
To już ponad rok, odkąd odszedł Janusz Głowacki. Wybitny dramaturg, który jako jeden z nielicznych cudzoziemców odniósł sukces w świecie amerykańskiego teatru. My znamy go jako przenikliwego obserwatora i intelektualistę, a ostatnio – współscenarzystę filmu „Zimna wojna”. Jak zdradza wydawca, w tym tomie znajdziemy ostatnie prozatorskie próby autora.
Jak to zwykle bywa Hollywood kręci film, a na rynek trafia książkowy jego pierwowzór – tym razem jest to biografia amerykańskiego astronauty Neila Armstronga, pozycja warta przeczytania nie tylko ze względu na ekranizację.
Oto pierwsze spotkanie z Danielem Hawthornem, niegdyś policjantem, a obecnie prywatnym detektywem. Hatworne wciąga do sprawy tajemniczego zabójstwa kobiety, która dopiero co zaplanowała swój pogrzeb niejakiego… Anthony’ego Horowitza, pisarza.
W naszym świecie Horowitz znany jest między innymi z dwóch dobrze przyjętych oficjalnych powieści w świecie Sherlocka Holmesa. Wszystko wskazuje na to że jego współczesna wariacja na temat „detektyw i jego kronikarz” jest równie udana.
Marta Kisiel zdobyła Nagrodę Zajdla za „Szaławiłę”, ale nie jest to jedyne opowiadanie jej autorstwa. „Pierwsze słowo” zbiera w jednym tomie jej krótkie teksty. Niestety, wydawca nie zdradził czy znajdą się wśród nich jakieś premiery – możemy tylko czekać i juz niedługo zajrzeć do spisu treści.
Pierwszy tom historii Nony Grey, obdarzonej morderczymi talentami adeptki Klasztoru Słodkiej Łaski, okazał się jedną z najlepszych premier fantasy ubiegłego roku. Mamy nadzieję, że część druga okaże się równie dobra.
Bardzo dobrze, że pojawia się coraz więcej książek dokumentujących rzeczywistość polskiej służby zdrowia. Jak to wygląda od strony pacjenta, wiemy niemal wszyscy. A jak od strony lekarza? Tego nie wie prawie nikt. Jest więc okazja zajrzeć za zamknięte zazwyczaj drzwi do gabinetu lekarskiego. Humor i absurd nie powinien przykryć poważnych kwestii poruszanych przez autora. Czy znajdziemy tu wszystkie odpowiedzi na pytania dotyczące stanu naszej medycyny; pytania, których zwykle obawiamy się zadać?
A "Ucho igielne" Myśliwskiego, "Królestwo" Twardocha", "Berta Isla" Mariasa?