Tym razem z powodu szczupłości grudniowej oferty wydawniczej zdecydowaliśmy się na łączoną edycję grudniowo-styczniową naszych książkowych polecanek.
Tym razem z powodu szczupłości grudniowej oferty wydawniczej zdecydowaliśmy się na łączoną edycję grudniowo-styczniową naszych książkowych polecanek.
W naszym cyklicznym zestawieniu przedstawiamy najciekawsze książkowe premiery nadchodzącego miesiąca. Oczywiście część wyczekiwanych przez nas książek może się później okazać wcale nie tak wspaniała (z czystym sumieniem polecać możemy tylko wznowienia), ale na pewno każda z nich warta jest zainteresowania. Choćby po to, żeby przekonać się, w jakiej formie jest znany pisarz, jak autor poradził sobie z ciekawym/trudnym tematem albo czy książka zasługuje na nadany jej rozgłos.
Niestety, nie możemy zagwarantować terminowości wydawania prezentowanych pozycji. Dokładamy wszelkich starań, aby nasze „polecanki” pokrywały się z najświeższymi zapowiedziami, ale te lubią się zmieniać (czytaj: opóźniać) z dnia na dzień. Jeśli więc narobiliście sobie smaku, miesiąc mija, a Wasz księgarz wciąż powtarza „Jeszcze nie ma!”, to listy z pogróżkami prosimy kierować do poszczególnych wydawnictw.
Zapraszamy też do zapoznania się z grudniowymi i styczniowymi zapowiedziami w Kulturowskazie.
Fantastyka holenderska nie jest u nas znana, dlatego warto sięgnąć po antologię opowiadań i tekstów publicystycznych autorów holenderskich oraz dwóch krajowych o tej twórczości traktujących – a to wszystko do pobrania za darmo
ze strony wydawnictwa.
Opis najciekawszych przypadków z trzydziestosześcioletniej kariery kalifornijskiego koronera Kena Holmesa na pewno zaciekawi miłośników seriali kryminalistycznych (nie mylić ze stricte kryminalnymi).
Marie Benedict wyspecjalizowała się w beletryzowanych biografiach nieprzeciętnych kobiet. Bohaterką jej najnowszej książki została Hedy Lammar, przez długie lata znana jako gwiazda Złotej Ery Hollywood. Dopiero niedawno przypomniano jej osiągnięcia jako wynalazczyni, będącymi rezultatem jej zainteresowań pozazawodowych – Hedy nie miała formalnego wykształcenia w kierunkach technicznych.
Zbiór opowieści, które łączą w sobie słowiańską mitologię i chrześcijańskie wierzenia, dowodząc jednocześnie bogactwa staropolskiej kultury.
Zbiorcze wydanie najważniejszych, obok „451 stopni Fahrenheita”, książek Bradbury′ego to absolutnie obowiązkowa klasyka fantastyki. Niepublikowane wcześniej „Złociste jabłka słońca” to wabik na tych, którzy posiadają pozostałe dwa tytuły. Bradbury, z racji na swój niepowtarzalny styl, był nazywany poetą science fiction.
Książka poruszająca kwestie podobne do tych, o których pisał Smolin w „
Czasie odrodzonym”. Z tą istotną różnicą, że Buonomano spogląda na kwestię czasu z punktu widzenia biologii (a przynajmniej tak sugeruje opis).
Z jednej strony opis oficjalny książkowy prequel filmowej adaptacji mangi raczej nie jest frazą wzbudzającą pozytywne reakcje. Z drugiej mamy nazwisko Pat Cadigan, autorki owego prequela, spod której pióra wyszli „Wgrzesznicy” i „Głupcy”. Warto więc chyba sprawdzić jak wygląda jej wizja „Ality”.
Sto pięćdziesiąt lat temu Jules Champfleury, francuski pisarz i krytyk, a przy tym miłośnik kotów, napisał ksiązkę popularnonaukową o tych ostatnich. Znalazły się w niej zarówno obserwacje autora jak i opracowanie źródeł historycznych i naukowych. Dodatkową atrakcją są ilustracje, o których narysowanie autor poprosił kilku znajomych – między innymi Victora Hugo czy Édouarda Maneta.
Pozycja obowiązkowa dla kociarzy.
Kolejna książka Lee Childa z Jackiem Reacherem w roli głównej – to dla wielu czytelników absolutnie wystarczająca rekomendacja do lektury. Cykl nieustannie trzyma wysoki poziom, a Lee Child nie boi się sięgać czasem po poważniejsze problemy i tematy. A tym razem, jak sama nazwa wskazuje, Reacher będzie też musiał zmierzyć się ze swą przeszłością.
Historia nie jest zdeterminowana, a spekulacje historyczne bywają równie ciekawe jak naukowe, socjologiczne czy teologiczne. Profesor Andrzej Chwalba pokazuje inne wersje naszych dziejów – Polskę bez rozbiorów, bez Krzyżaków, bez rozbicia dzielnicowego. To kolejny dowód na to (po „
Innej Polsce” Witolda Orłowskiego), że takie „gdybanie” wreszcie zawędrowało na intelektualne salony.
Dwa rozpoznawalne nazwiska – uznanego autora thrillerów oraz… tak, to nie żart – czterdziestego drugiego prezydenta USA! Co mogło wyniknąć z ich współpracy? Sądząc po tytule, będzie to political fiction, najprawdopodobniej o zaginięciu prezydenta. Jesteśmy ciekawi wyniku pracy obu autorów: akcja i fabuła to zapewne „działka” Pattersona, a Bill Clinton wzbogacił powieść w ciekawe – mamy nadzieję – szczegóły dotyczące realiów amerykańskiej prezydentury, znane tylko komuś, kto sam sprawował ten urząd.
O Wielkim Smogu w 1952 roku w Londynie słyszeliśmy ostatnio często (szkoda tylko że zazwyczaj z okazji smogu rodzimego). Jednak historia seryjnego mordercy Johna Reginalda Christie nie jest powszechnie znana. A to właśnie jego zbrodnie – a dokładniej skazanie za część z nich niewinnego człowieka – w dużej części pokrywające zię z czasem Wielkiego Smogu, przyczyniły się do zniesienia kary śmierci. I o tym właśnie pisze Kate Dawson.