
WASZ EKSTRAKT: | |
---|---|
Zaloguj, aby ocenić |
Wyimki z filozofii: Słowa Petrycego„Etyka nikomachejska” Arystotelesa jest dla wielu najważniejszym starożytnym dziełem dotyczącym tego, jak żyć dobrze. Jak, stając się dzięki temu człowiekiem szczęśliwszym, wypracowywać i szlifować swoje cnoty. (Jeszcze niedawno ten ostatni wyraz przywoływał sporo więcej skojarzeń niż dzisiaj, co w filozofii nadal często obowiązuje — niechby co niektórzy niezbyt mądrzy urzędnicy starali się to zepsuć). Nie o niej jednak będzie mowa.
Mieszko B. WandowiczWyimki z filozofii: Słowa Petrycego„Etyka nikomachejska” Arystotelesa jest dla wielu najważniejszym starożytnym dziełem dotyczącym tego, jak żyć dobrze. Jak, stając się dzięki temu człowiekiem szczęśliwszym, wypracowywać i szlifować swoje cnoty. (Jeszcze niedawno ten ostatni wyraz przywoływał sporo więcej skojarzeń niż dzisiaj, co w filozofii nadal często obowiązuje — niechby co niektórzy niezbyt mądrzy urzędnicy starali się to zepsuć). Nie o niej jednak będzie mowa. ![]()
Wyszukaj / Kup ![]()
Wyszukaj / Kup ![]()
Wyszukaj / Kup
Warto pomyśleć przy pomocy kilku przynajmniej spośród tych wyrażeń. Można zauważyć „mierność”: przypomnieć sobie, że etymologicznie ma w sobie ona nade wszystko właściwą miarę, wiążącą się, owszem, z powściągliwością, ale — jak podpowiada Bańkowski — pejoratywna bywała, pod francuskim wpływem, dopiero od drugiej połowy XIX wieku. Są wszelako przykłady ciekawsze. Jeden z moich ulubionych to „wstrzymawałość”, czyli „mierność w rozkoszy i bólu, przystojne używanie rozkoszy”. Tu zwraca uwagę i aż kusi, żeby go rozważyć, jeden z poboków występnych w niedostatku: „niedbanie o rozkoszy”. W istocie — dobrze pamiętać, że przyjemności zaniedbywać się nie godzi. Najbardziej jednak lubię „rzeźwość”: „mierność gniewu, przystojne gniewanie”. Innymi słowy: gniew, ale tylko słuszny; mistrzostwo w gniewie; oto sztuka: gniewać się tak, jak należy i kiedy należy. Nader chętnie przywróciłbym to słowo polszczyźnie; wydaje mi się bardzo potrzebne. Żeby zaś już zakończyć, wspomnę o dwu pobokach występnych w zbytku. W sporą radość wprawiają mnie hasła „głupie bezpieczeństwo”, a zwłaszcza „głupia ludzkość bez przyczyny”. Na ileż ciekawych sposobów da się je zinterpretować, jeżeli nie zważyć za bardzo na kontekst! I jeszcze zagadka dla ewentualnych Czytelników: z którym współczesnym wyrazem wiąże się „przetarte czoło”? ![]() 24 października 2021 |
Podpowiedź: kiedy poznałem Petrycego, bezczelność zdawała mi się zbyt podejrzana, niczym etymologia ludowa, potem jednak przyjąłem, że tak być musi. Niesłusznie.
@freynir — nie do końca wiem, co masz na myśli — jakkolwiek mam pewne przypuszczenia — ale jestem praktycznie pewien, że to nie to :>
Żadnych bez! Podpowiedź druga: to, co przed stuleciami w pewnym tłumaczeniu pewnego dzieła zwane było przetartym czołem, w nowym tłumaczeniu zwane jest czołem twardym.
Coś związanego z uporem, zawziętością?
(inna sprawa, że bezczelność zdawała mi się pasować do tej skali, skoro szukamy przeciwieństwa do nadmiernego wstydu i służalczości)
Czelność? W końcu to chyba miało być z grubsza przeciwieństwo wstydu, czy coś...
Zarówno czelność, jak i bezczelność mają, owszem, z tym jakiś związek. Najlepiej bodaj mówić o przesadnych oporności albo upartości; patrz BJW, Ez 3,7: „Lecz dom Izraelów nie chcą cię słuchać, iż mnie słuchać nie chcą: bo wszytek dom Izraelów jest przetartego czoła i twardego serca”. (Tu przyznaję się do przeklawiaturzenia post wyżej: twarde/zatwardziałe serce pozostało, czoło w Biblii Tysiąca Błędów jest oporne).
Myślę tak czy owak, że Beatę wolno uznać za zwyciężczynię; jako nagrodę przekazuję Ci swoją RADOŚĆ Z SCZÉŚCIA dobrych ludzi ;-)
Mamy rok 1984. We Francji Michel Platini zamienia się w żywą legendę, czego świadkami są młodzi, dwudziestoletni bohaterowie powieści, przesiadujący w edynburskich pubach i oglądający przy piwie mistrzostwa Europy w piłce nożnej. Nie przypominają jeszcze ćpunów z „Trainspotting”, którzy nie chcieli wybierać niczego poza heroiną. Ale są na „dobrej” drodze.
więcej »Tym razem wybrałem dwa wydawnictwa, które traktują o diametralnie różnych fenomenach. Z jednej strony chodzi o historię ludzkości, sięgającą niewyobrażalne pół miliona lat w przyszłość. Natomiast druga książka traktuje o wydarzeniu, które znamy w międzyczasie z autopsji: chodzi o wybuch pandemii.
więcej »Ostatnio dużo mówi się o sztucznych inteligencjach, ich możliwościach i ograniczeniach oraz o charakterze zmian, jakie pojawienie się tego typu maszyn na świecie wywołać może lub musi. Dzisiaj przedstawię autora, który bardzo intensywnie zajął się tym tematem.
więcej »Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner
Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner
Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner
Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner
Studium z ryzykownej afirmacji
— Mieszko B. Wandowicz
Jerzy Żuławski na srebrnym grobie
— Mieszko B. Wandowicz
O tym, co w życiu najlepsze
— Mieszko B. Wandowicz
Rada dla Hioba
— Mieszko B. Wandowicz
Dlaczego pisać ani czytać nie warto?
— Mieszko B. Wandowicz
O humanizmie Juliusza Domańskiego
— Mieszko B. Wandowicz
Stulecie Stanisława Lema: Pijane ślimaki prowadzą śledztwo
— Mieszko B. Wandowicz
Stulecie Stanisława Lema: Pogrzeb pośród mgławic
— Mieszko B. Wandowicz
Stulecie Stanisława Lema: O korzyściach z bycia ślimakiem (śluzem na marginesie „Głosu Pana”)
— Mieszko B. Wandowicz
Przeczytaj to jeszcze raz: Dlaczego trolle boją się nieba?
— Mieszko B. Wandowicz
Zanikanie, czyli rzecz o „Cudzych słowach”
— Mieszko B. Wandowicz
Homer i Tolkien na Marmurowych Skałach (czyli o czym nie pisałem przez 12 lat w „Esensji”)
— Mieszko B. Wandowicz
Dlaczego Kant i Popper nie potrafili wyjść poza fantastykę naukową?
— Mieszko B. Wandowicz
O wirtuozerii, rutynie, a także o sztuce przyzwyczajenia
— Mieszko B. Wandowicz
O tym, czego nie boi się Dukaj
— Mieszko B. Wandowicz
O nienawiści; oraz o tym, szczo treba robyty z Lachamy
— Mieszko B. Wandowicz
Bezczelność?