Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 20 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Maja Lidia Kossakowska
‹Żarna niebios›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułŻarna niebios
Data wydania22 października 2010
Autor
Wydawca Fabryka Słów
CyklZastępy Anielskie
ISBN978-83-7574-088-2
Format512s. 125×195mm
Cena34,90
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup

Anioł też człowiek
[Maja Lidia Kossakowska „Żarna niebios” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Ktoś, kogo oburza pomysł przedstawienia Asmodeusza jako wrażliwego artysty, a archanioła Gabriela jako polityka nie cofającego się przed intrygami, niech po „Żarna niebios” nie sięga. Zbiór opowiadań Mai Lidii Kossakowskiej jest bowiem dość niestandardowym spojrzeniem na sprawy Nieba i Piekła. Prawdopodobnie za to spodoba się nastolatkom lubiącym utwory z gatunku „paranormal romance”. Choć oczywiście nie tylko im.

Agnieszka ‘Achika’ Szady

Anioł też człowiek
[Maja Lidia Kossakowska „Żarna niebios” - recenzja]

Ktoś, kogo oburza pomysł przedstawienia Asmodeusza jako wrażliwego artysty, a archanioła Gabriela jako polityka nie cofającego się przed intrygami, niech po „Żarna niebios” nie sięga. Zbiór opowiadań Mai Lidii Kossakowskiej jest bowiem dość niestandardowym spojrzeniem na sprawy Nieba i Piekła. Prawdopodobnie za to spodoba się nastolatkom lubiącym utwory z gatunku „paranormal romance”. Choć oczywiście nie tylko im.

Maja Lidia Kossakowska
‹Żarna niebios›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułŻarna niebios
Data wydania22 października 2010
Autor
Wydawca Fabryka Słów
CyklZastępy Anielskie
ISBN978-83-7574-088-2
Format512s. 125×195mm
Cena34,90
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup
Maja Lidia Kossakowska od lat znana jest jako autorka tekstów o tematyce anielskiej. Pierwsze opowiadanie, „Sól na pastwiskach niebieskich”, wydrukowano w roku 1999 w magazynie „Fenix”, w 2003 r. ukazała się antologia „Obrońcy Królestwa”, a kilka lat później dwie powieści: „Siewca Wiatru” i „Zbieracz Burz”. „Żarna niebios” zawierają te same opowiadania, co „Obrońcy…” plus dwa nowe, opublikowane wcześniej w „Fenixie” i w antologii „A.D. XIII”. Dziwi tylko zmiana kolejności tekstów: z niewiadomych przyczyn zaburzony został porządek chronologiczny, co powoduje na przykład, że Daimon Frey w ostatnim opowiadaniu dopiero otrzymuje funkcję Burzyciela Światów, z której w połowie tomu zrezygnował, zmęczony tysiącleciami pracy.
Autorka przedstawia nam zaświaty, których mieszkańcy są uderzająco ludzcy. Aniołowie, archaniołowie oraz demony mają swoje ambicje i słabości, niekiedy przejawiają pociąg do płci przeciwnej; na dodatek Niebo okazuje się miejscem mocno zbiurokratyzowanym, co widzimy szczególnie w opowiadaniach „Wieża zapałek” (poturbowany anioł stróż szukając pomocy lekarskiej użera się z rejestracją) i „Światło w tunelu” (tu z kolei oglądamy urzędowy bałagan przy przydzielaniu dusz do zaświatów odpowiadających ich wierzeniom). Sceny humorystyczne sąsiadują z całkiem niewesołymi: aniołowie czasem wpadają w problemy z narkotykami1), mają problemy z niemiłym szefem albo wplątują się w niebiańskie polityczne rozgrywki, które zresztą stanowią wątek przewijający się przez kilka opowiadań.
Takie przedstawienie aniołów nie przypadnie do gustu czytelnikom przywiązanym do ich „oficjalnego” wizerunku; z kolei odbiorców lubujących się w odbrązowianiu ideałów może zdegustować wygląd niektórych postaci, kojarzących się z bohaterami anime (lawendowe włosy, turkusowe oczy itp.). Dodatkowo styl Mai Lidii Kossakowskiej jest miejscami nieco zbyt prosty, co widać zwłaszcza w starszych opowiadaniach: „Podniebnym szlakiem pędził jeździec. Długie włosy powiewały za nim niczym czarny sztandar. Jego twarz była maską szaleństwa i rozpaczy. W dłoni ściskał nagi miecz.” Zaletą autorki jest natomiast umiejętność kreowania sympatycznych bohaterów – niezależnie od tego, czy są aniołami czy też Głębianami (po naszemu – diabłami, choć to słowo nie pada ani razu). Opowiadania „Zobaczyć czerwień” oraz „Smuga krwi” mają miejsce właśnie w Głębi2), a i w innych tekstach Lucyfer, Asmodeusz czy Samael odgrywają znaczące role. W „Gringo” przyzwany przez ubogiego Indianina demon jest postacią bardziej pozytywną od opętanego cherubina albo anielskich komandosów. Nie oznacza to jednak, że Kossakowska posłużyła się chwytem Jeśkowa, który w swojej trawestacji „Władcy Pierścieni” po prostu pozamieniał rolami dobrych i złych. W opowiadaniach zawartych w antologii wyraźnie widać, że szlachetne lub paskudne postępowanie zależy raczej od samych bohaterów niż od tego, po której stronie Limbo się znajdują. Lucyfer może być porządnym gościem, ale już Lilith nie na darmo nosi przydomek „Suka”, zaś wśród aniołów można znaleźć zarówno upajających się władzą karierowiczów jak i bohaterów wojennych czy zwyczajnie sympatycznych facetów.
Słowo „facetów” jest kluczowe, bowiem pisarka nie podziela androgynicznej wizji niebiańskich istot. W jej opowiadaniach występują aniołowie i anielice, choć te drugie nie odgrywają istotnej roli w akcji; skrzydlatym zdarza się też zainteresować jakąś ziemską dziewczyną (tytułowe „Żarna niebios” oraz „Sól na pastwiskach niebieskich”). Ale… zaraz, czy na pewno skrzydlatym? W jednych tekstach aniołowie posiadają skrzydła, w innych zdecydowanie nie (Beryl w „Żarnach…” bierze anioła za kaznodzieję), w jeszcze innych jest to najwyraźniej pozostawione wyobraźni czytelnika.
Pomimo tego, że opowiadania nie prezentują wyidealizowanej wizji świata – ani zaświatów – w ogólnym rozrachunku promieniują optymizmem, który sprawia, że czyta się je z przyjemnością. Paradoksalnie, choć znaczną część fabuły stanowią intrygi na szczytach niebiańskiej władzy i nie zawsze czyste rozgrywki, antologia pozostawiła we mnie wrażenie pewnej baśniowości, gdzie przyjaciele sprawdzają się w potrzebie, a wierność swoim przekonaniom zostaje wynagrodzona.
koniec
5 lutego 2011
1) Wieeeelki plus dla autorki za rewelacyjny pomysł, CZYM mogą się narkotyzować mieszkańcy niebios.
2) Choć to drugie mogłoby de facto rozgrywać się w dowolnym świecie fantasy, a bodaj czy nie nawet w siedemnasto- lub osiemnastowiecznej Europie.

PS. W Esensji dostępny jest fragment opowiadania „Światło w tunelu

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

PRL w kryminale: Biały Kapitan ze Śródmieścia
Sebastian Chosiński

19 IV 2024

Oficer MO Szczęsny, co sugeruje już zresztą samo nazwisko, to prawdziwe dziecko szczęścia. Po śledztwie opisanym w swej debiutanckiej „powieści milicyjnej” Anna Kłodzińska postanowiła uhonorować go awansem na kapitana i przenosinami do Komendy Miejskiej. Tym samym powinien się też zmienić format prowadzonych przez niego spraw. I rzeczywiście! W „Złotej bransolecie” na jego drodze staje wyjątkowo podstępny bandyta.

więcej »

Mała Esensja: Trudne początki naszej państwowości
Marcin Mroziuk

18 IV 2024

W dziesięciu opowiadań tworzących „Piastowskie orły” autorzy nie tylko przybliżają kluczowe momenty z panowania pierwszej polskiej dynastii władców, lecz również ukazują realia codziennego życia w tamtej epoce. Co ważne, czynią to w atrakcyjny dla młodych czytelników sposób.

więcej »

Superwizja
Joanna Kapica-Curzytek

15 IV 2024

Zamieszkały w Berlinie brytyjski reportażysta podróżuje po niemieckim wybrzeżu. Jego znakomite „Duchy Bałtyku” są zapisem odkrywania, skrawek po skrawku, esencji niemieckiej duszy.

więcej »

Polecamy

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie

Stare wspaniałe światy:

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza wojna... czasowa
— Andreas „Zoltar” Boegner

Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner

Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner

Zobacz też

Tegoż twórcy

Trochę miłości, dużo szmaragdów i Anioł Zagłady, czyli safari w zaświatach
— Zofia Marduła

Esensja czyta: Maj 2013
— Miłosz Cybowski, Jacek Jaciubek, Joanna Kapica-Curzytek, Jarosław Loretz, Marcin T.P. Łuczyński, Marcin Mroziuk, Joanna Słupek

Esensja czyta: Luty-marzec 2010
— Jędrzej Burszta, Jakub Gałka, Anna Kańtoch, Daniel Markiewicz, Marcin Mroziuk

Esensja czyta: Styczeń 2010
— Anna Kańtoch, Paweł Laudański, Marcin Mroziuk, Beatrycze Nowicka, Mieszko B. Wandowicz, Konrad Wągrowski

Esensja czyta: Październik-listopad 2009
— Jędrzej Burszta, Jakub Gałka, Anna Kańtoch, Michał Kubalski, Marcin T.P. Łuczyński, Joanna Słupek, Mieszko B. Wandowicz, Konrad Wągrowski, Krzysztof Wójcikiewicz

Ciemna strona Czarnego Lądu
— Marcin Mroziuk

Bohater pod parasolem
— Agnieszka Szady

Zawiedzione nadzieje
— Jędrzej Burszta

Opowiadanie świata
— Cyryl Twardoch

Pysk anioła
— Konrad Wągrowski

Tegoż autora

I gwiazdka z nieba nie pomoże, kiedy brak natchnienia
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Tajemnica beczki z solą
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Serializacja MCU
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Od Lukrecji Borgii do bitew kosmicznych
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Półelfi łotrzyk w kanale burzowym
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Zwariowane studentki znów atakują
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Transformersy w krainie kucyków?
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Płomykówki i gadzinówki
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Jedyna nadzieja w lisiczce?
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Ken odkrywa patriarchat, czyli bunt postaci drugoplanowych
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.